Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ..majutek24

Zostawił mnie chłopak - wesprzyjcie

Polecane posty

Gość ...ot..co...
dlugo zajelo mi otwarcie sie przed nim... to byl pierwszy chlopak, ktoremu zaufalam, ktorego kochalam. gdy czulam, ze kocham go coraz bardziej, ze jest mi z nim dobrze, ze mu ufam w 100% to on to wszystko zerwal. najgorsze jest to, ze nie okazywal, ze cos jest nie tak, zapewnial o swojej milosci itp. tak nagle sie skonczylo :( a ja zostalam sama z bolem. nie chce wspominac tych wszystkich chwil, ktore razem przezylismy bo to cholernie boli, ale czasami mysli same przychodza i nie moge sie od nich opedzic. wspominanie tego jest bezcelowe, dobrze o tym wiem. nic mi nie pomoze. musze sie z tym wszystkim pogodzic, ale nie zapomniec. musze nauczyc sie zyc z tymi myslami i miec do nich dystans. tylko jak to zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny,,ale dobrze robie nie piszac smsa z zyczeniami prawda?? Bo zaczynam miec watpliwosci,,ze moze jakbym napisala przypomnialby sobie o mnie, zrozumial..jejku jakie to glupie..:( Po tym wszystkim co mi zrobil! Jestem przeciez teraz na etapie szukania mieszkania,,,bo nie jestem w stanie mieszkac i jej widywac ;(( co robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ot..co...
ja bym raczej nie napisala mu zyczen... piszac do niego okazesz mu, ze myslisz o nim, ze ci caly czas zalezy. niech mysli, ze sie z nim uporalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pisz smsów nie myśl nawet o tym, ciekawe czy on mysli o Tobie. Nie ma co pisac ja też napisalam przed wczoraj do niego smsa ze list do niego przyszedl a on jeszcze wylaczyl telefon po 5 latach szook. Nawet nie mysli o sowich sprawach ze to list do niego jak tak można. Nie potrafie życ bez niego ale co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selenkaaa
;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ot..co...
dziewczyny, jak myslicie, czy powinnam do niego cos napisac? np co slychac, albo chociazby to, ze dla mnie to koniec? czy powzolic, zeby wszystko umarlo smiercia naturalna? mija 3 tydzien tej chorej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ot..co...
odezwal sie pare razy. ostatni raz w ostatni piatek, ale nawet mi nie odpisal, kiedy zaptalam sie, kiedy sie spotkamy. tydzien temu rozmawialismy na gg, doszlismy do wniosku, ze trzeba sie spotkac, on napisal, ze jest w tamtym czasie zajety, ze nie wie, kiedy moze to nastapic, ale stanelo na tym, ze sie spotkamy. ale jak widac, do spotkania sie nie garnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może poczekaj jednak na jego inicjatywę - skoro ostatnio odezwał się w piątek a wcześniej mówił że musicie się spotkać to może naprawdę nie ma czasu.Jeśli nie będzie się odzywał, będzie się wymigiwał od spotkania to sama będziesz mogła sobie powoli odpowiedzieć...w każdym razie powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ot..co...
dzisiaj umowilam sie z innym chlopakiem zeby nie myslec o tym glupku... na poczatku znajomosci jasno powiedzielismy sobie, ze w razie czego najpierw zrywamy a potem krecimy z innymi, ale ile mam czekac, az sie odezwie? miesiac? rok? kocham go, to uczucie nie minie szybko. moje serce nadal jest zlamane, ale nie moge zamykac sie w 4 scianach i plakac jak dotychczas :( przeczucie mi mowi, ze miedzy nami i tak juz niczego by nie bylo. nie chce sie tez wiazac z nikim innym. to dla mnie jest zdecydowanie za szybko. chce tylko pogodzic sie z faktem, ze juz nie jestesmy i nie bedziemy razem :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagussa
Cześć dziewczyny:) Widzę, że dużo nowych historii się rozwinęło i niestety każda z tym samym zakończeniem... Przykro mi i jestem zła na cały świat że musi nas takie coś spotykać... Wczoraj minęło równe 7 miesięcy jak odszedł... On pewnie ma się świetnie (nie wiem bo się nie odzywa) a ja ciągle od czasu do czasu popłakuję w czterech ścianach. Pocieszenie dla cierpiących jest takie że po takim czasie przynajmniej wychodzi się do znajomych, próbuje się znowu otwierać na ludzi. Cóż mam nadzieję, że jeszcze spotka mnie w życiu coś miłego, dobrego, że zakocham się jeszcze kiedyś, chociaż po takim czasie nadal w to wątpie:( Ale życze Wam wszystkim żeby tak właśnie się stało:) Całuski:* dobrej nocy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ot..co...
ocencie sytuacje obiektywnie. facet, czy to mozliwe, ze facet z powaznym problemem nie chcialby sie zobaczyc ze swoja dziewczyna przez miesiac? wiem, ze pytanie jest smieszne i odpowiedz sama znam. jestem glupia, ze czasami naprawde wierze, w jego problem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagussa,,wiesz myslalam ze przechodzi to po np. 3 mc,,ale widze ze nie,,ze u ciebie juz 7mc i nadal myslisz..ehh u mnie niedlugo 3mc beda,,wtedy strace juz na zawsze nadzieje, ze sie odezwie, ze zrozumial,,bo ostatniego dnia kiedy rozmawialismy powiedzial ze boi sie ze za 2, 3 mc bedzie zalowal ze popelnil najgorszy blad swojego zycia,,jesli ten czas minie i sie nie odezwie,,oznaczac bedzie tylko jedno NIe ZALUJE! a skoro kreci juz z inna to powinnam odrazu zrozumiec, ze nie bedzie zalowal, tylko sie cieszy ze mnie zostawil ;(( ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ot..co...
myslalam,ze po miesiacu bedzie lepiej,a wcale tak nie jest:( do tej pory zylam nadzieja, ze bedziemy ze soba, teraz tej nadziei juz nie ma i dochodzi do mnie, ze to juz koniec :( mysle o nim non stop, mysle o tych chwilach,ktore razem przezylismy i nie moge sie pogodzic z tym, ze wiecej wspomnien juz nie bedzie... dobrze mi bylo w tym zwiazku,a teraz nie moge sie odnalezc. chce zeby wszystko bylo tak jak dawniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ot co, a jak Twój ex zachowuje się w stosunku do waszych znajomych albo rodziny? też widzą, że ma problem czy tylko Ciebie uraczył tą gadką? i co mówią rodzice na Wasze rozstanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ot..co...
ex ostatnio jak widzial moja mame to udal, ze jej nie widzi :O wszyscy mowia, zebym dala sobie spokoj - i maja racje. mija juz miesiac i po takim czasie niemozliwe jest, zeby mial taki problem, ze nie mialby kiedy ze mna pogadac w 4 oczy. nie mam juz nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selenkaaa
A u mnie się wszystko wyjaśniło. On ze mną zerwał, po paru dniach prosił zebysmy jednak poszli na to wesele. Poszlismy w koncu i bardzo mnie przepraszał, załował... A jaki był zazdrosny ;) No i tak jakoś jestesmy dalej razem. Okazało się, ze nie zdradził. I powiedział, ze napiszemy jej smsa i wyslemy ze nie chce z nią więcej rozmawiac bo nie chce zebysmy się pokłocili znowu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie dziewczynki macie?? Bo ja znowu rozmyslam, analizuje i nie wiem na co ciagle glupia czekam :/ :(( mialam okres zlosci, nienawisci a etraz znowu czuje bol i przygnebienie,,i niestety caly czas tesknote :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona83
witam w klubie, 2 tyg porzucil mnie facet po 5 latach zwiazku. od roku krecil z inna,ale to niby byla zawsze kolezanka a teraz sie z nia zwiazal. jego matka nie chce zeby byl ze mna bo uznala ze nie nadaje sie do wspolnego zycia i namowila go zeby zwiazal sie z nia i tak zrobil. powiedzial ze wciaz mnie kocha ale tak bedzie lepiej i angazuje sie maksymlanie w ten nowy zwiazek zeby o mnie zapomniec. chcialabym zeby wrocil, ale nie ma szans, on sie matce nie przeciwwstawi, no i jakby nie bylo ja mam 28 lat a ona 23...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutne oczy... raczej Cię nie pocieszę bo to będzie wracać.... jak fale.. raz będzie spokojniej...raz znów zerwie się sztorm.. sztorm emocji, wspomnień. Czas będzie działał kojąco ale chwilami to wraca tak jakby stało się wczoraj. Nie da się po prostu tak po prostu wyrzucić z pamięci i serca kogoś kogo darzyło się głębokim uczuciem - tak po prostu jest i nie ma na to panaceum. Wydaje mi się, że jedyną metodą jest "coś lepszego" czyli spotkanie kogoś kto na nowo nada sens i kto sprawi, że poczujemy się przy nim jeszcze lepiej niż przy tym poprzednim. Mnie ta wiara dodaje siły, chcę wierzyć że to co najlepsze nie jest za mną ale dopiero przede mną i to nie będzie nigdy "to samo" ale nie znaczy to, że będzie gorsze. porzucona83 powiem tak - jeżeli facet uzależnia swoją przyszłość i swoje uczucia od tego czego chce jego mamusia to przykro mi ale taki facet to nie facet tylko d*** i rozumiem że darzysz go uczuciami i ciężko Ci tak o nim pomyśleć, ale takie są fakty. Jeżeli on żyje na czyjś obraz to nie żyje wcale tylko odgrywa rolę w czyimś teatrze. Później jak zmarnuje sobie życie będzie mógł podziękować mamusi :) przepraszam za mój sarkazm, ale takie sytuacje mnie po prostu bardzo śmieszą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona83
masz racje, chcialam znalezc sposob zeby to zrozumial, ze nie powinien tak robic ale juz probowalam wszystkiego. nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drozdzyk,.,ale ja nie potrafie uwierzyc w to ze ktos mnie pokocha,,ba ze wogle ktos sie mna zainteresuje,,mialam zawsze niska samoocene o sobie, a teraz jak mnie zostawil sie okazuje dla innej tak naprawde, moja samoocena jest na poziomie 0 :(( chcociaz jestem osoba otwarta, gataliwa, rozesmiana to nie potrafie wierzyc, ze ktos moze mnie pokochac i dac mi szczescie :(( mam 23 lata,,a juz mi sie powoli niechce zycia,,;( i mimo ze mam przyjacolke, mnostwo znjaomych, wspaniala rodzine, ktora zawsze mnie wspiera, czuje sie cholernie samotna, bo nie ma przy mnie jego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutne oczy... Powinnaś się naprawdę cieszyć, że masz wspierającą rodzinę znajomych. Tak naprawdę w życiu tylko na najbliższych można liczyć, a i też nie zawsze, więc tym bardziej powinnaś doceniać to co masz. Pisałam gdzieś tu wcześniej, że nie można uzależniać swojego szczęścia od posiadania faceta. ... Owszem w dzisiejszych czasach osoby samotne są traktowane trochę jak trędowate, że pewnie skoro są sami to znaczy, że coś jest z nimi nie tak. Ale ja wychodzę z założenia, że jeśli trafię na kogoś wartościowego to dam temu szansę, ale póki co nikt nie stanął na mojej drodze. Nie mów, że nikogo już nie pokochasz. To bzdura. I wierz mi - mówi Ci to osoba która po półtora roku nadal nie może się pogodzić z pewnymi rzeczami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja teraz mowie z calkowita swiadomoscia,,facet, ktory cie spotka na swojej drodze bedzie szczesciarzem!!! :)) miec tak madra i dobra kobiete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czystość przed ślubem
Autor: dr Jacek Pulikowski ( ze strony: http://www.jacek-pulikowski.izajasz.pl/ ) Czemu więc chce się zniszczyć sferę seksualności i pokazach ją w krzywym zwierciadle?Otóż jak nie wiadomo, o co chodzi to chodzi o kasę. Na tym, aby rodziny się rozpadały, aby młodzież zaczynała wcześniej współżyć i aby małżeństwa się wzajemnie zdradzały. Ale jak do tego nakłonić tyle ludzi, co zrobić, aby na nich zarobić? Sprawa jest prosta trzeba podać pewne informacje pod płaszczykiem prawdy. Dziewczyny lubią jak się im szepcze piękne rzeczy, szczególnie jak to robi chłopak. Dziewczyny też są dużo bardziej podatne na manipulacje i presje otoczenia niż chłopcy, wiedzą o tym doskonale chcący na nich zarobić, dlatego działają z ukrycia i w sposób skomplikowany, ale i profesjonalny. Dziewczynom w wieku rozwoju (12-15) lat podsuwa się „specjalistyczne pisma typu Filipinka czy Bravo Girl, które chcą jak zawsze pomóc nastolatkom, a przy tym nieźle zarobić. Szepczą one w swoich artykułach, że ten wiek to bardzo dobry czas na rozpoczęcie inicjacji seksualnej. W publikowanych listach do redakcji Kasia lat 15 opisuje dokładnie jak to się z Antkiem spotkała pod prysznicem i jak było extra. Wszystko to ma na celu uzmysłowienie przykładowej Zosi (lat 17) że ona jest nienormalna, bo norma jest inna, jest opóźniona! Takie dziewczyny często, więc na siłę szukają mężczyzny, aby dzięki temu pierwszemu razowi stać się wreszcie „normalną dziewczyną bez kompleksów. Teraz chłopcy. Jak powszechnie wiadomo mężczyźni to wzrokowcy. Im się nie umieszcza w pismach długich artykułów czy listów, bo i tak by nie przeczytali. Im się daje zdjęcia, ale nierozebranych panienek, bo takie to tylko dla zboczeńców. Mówi im się, że ta piękna, szczupła i trochę tylko rozebrana pani ma być ich obiektem uwielbiania. To jest sztuka, którą trzeba kontemplować, nic więcej. Jednak lekko ubrana pani okazuje się bardziej podniecająca niż goła, niby wybiera się mniejsze zło, a jednak większe. Zdjęcia rodzą przyjemne uczucie podniecenia, z którym mężczyzna się zaprzyjaźnia. I tu pojawia się problem. Nikt nie mówi dziś o psychologicznym prawie znużenia, które mówi, że ten sam bodziec z czasem wywołuje mniejszą reakcję. Aby więc utrzymać pożądaną reakcje (podniecenie), trzeba zwiększać natężenie bodźca. Zaczyna, więc kupować pisma z coraz mniej ubranymi kobietami, oglądać filmy pornograficzne (które często zmienia - efekt znużenia) później zaczyna sam sprawiać sobie przyjemność, stąd szybka droga do szybkich i niezobowiązujących spotkań z różnymi dziewczynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakty dla
Skutki przedwczesnego rozpoczynanie współżycia. Dziewczyna 5 lat po pierwszej miesiączce osiąga pełną odporność biologiczno-immunologiczną na infekcje. Błona dziewicza chroni przed infekcjami. Ze względów zdrowotno-higienicznych dziewczyna nie powinna rozpoczynać współżycia do tego czasu (oczywiście powinna zachować czystość do małżeństwa). Kto w ogóle zna takie dane? Która z dziewczyn ma wiedzę że mężczyźni są nosicielami wielu wirusów (np. z odmian brodawczaków). Współżycia z wieloma partnerami jest bardzo niebezpieczne, prowadzi do infekcji a w rezultacie może doprowadzić do niepłodności. U dziewczyn w Polsce wieku 21 lat stabilizuje się gospodarka hormonalna, jeżeli wcześniej zaczyna stosować antykoncepcje hormonalną, niszczy swój organizm, jest to „zbrodnia na swoim ciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakty dla
Tylko 15% mężczyzn kochało swoje partnerki w chwili podejmowania współżycia. Ponad 80% rozpoczęło je - jak sami przyznają - dążąc jedynie do osiągnięcia przyjemności seksualnej. A więc to nie miłość chce przedmałżeńskiego współżycia, ale egoistyczne pożądanie, przynajmniej jednej ze stron. Co to oznacza? W takim wypadku nie traktuje się kobiety jako pełnowartościowej osoby, ale jak rzecz, której można używać dla własnej przyjemności. Staje się ona w takim układzie swego rodzaju zabawką. Ma być ładna, pociągająca i zgodzić się na wszystko, na co on ma ochotę. Mężczyzna chce się nią bawić, nie myśli o małżeństwie i nie ma ochoty być ojcem. Niestety wiele dziewcząt zgadza się na taką rolę, a wzory życia prezentowane przez środki masowego przekazu utwierdzają je jeszcze w przekonaniu, że jest to rzecz normalna, że "takie jest życie". W okresie dojrzewania dominującym mechanizmem zachowania dziewczyny jest poszukiwanie akceptacji. Nawiązując przyjaźń ze swoim kolegą, nie tyle szuka zmysłowej przyjemności, co akceptacji siebie. Chce się komuś podobać, pragnie uznania, zrozumienia, trochę czułości. Przy braku aprobaty ze strony środowiska czy rodziny, pragnienie znalezienia kogoś, kto da jej poczucie wartości, nasila się. Zaczyna wtedy robić wszystko, żeby zainteresować chłopaka sobą. W końcu, chcąc skuteczniej zatrzymać go przy sobie, daje mu "dowody miłości". Godzi się na rolę zabawki seksualnej. Nie znajduje jednak miłości, której szukała. Jest używana, a nie kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×