Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Problemmmosss

sama nie wiem. podatek dochodowy

Polecane posty

Gość Problemmmosss

No jak to jest, dostałam pismo z urzędu Pracy że nie dokonałam rocznego rozliczenia podatku dochodowego... Dostalam PIT, ale to jest zrobic do konca roku. I teraz nie wiem co to znaczy z tym rozliczeniem. Jakie są konsekwencje tego nie zlozenia...? troche sie zestresowałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemmmosss
Uff dzieki za odpowiedź Dostalam PIT-11 Tyle ze wlasnie sie zastanawiam, bo prace podjęłam od 16 marca 2009 a od wrzesnia'08 do konca lutego '09 byłam na stazu. W kazdym razie po stazu mialam zwrot podatku bo pit byl robiony. A teraz mi pisze o informacji o dochodach od 01.01.09 - 31.12.09 i to wlasnie jest glupie, bo po skonczeniu stazu mialam 2 tyg.wolnego, bez pracy i dopiero od 16 marca do pracy poszlam, gdzie pracuje do dzis Nie wiem o co im chodzi z tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dostałas
pismo z urzędu pracy czy z urzędu skarbowego , bo jeżeli z urzędu pracy i jest to pit 11 to jest to informacja o dochodach za 2009 i teraz idziesz do skarbówki po pit chyba 37 wypełniasz dane z pitu 11 rozliczasz i tyle , acha a jak tam pisze na tym picie- 11 za jaki okres od do ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemmmosss
Uuffff dzięki CI wielkie, troszke mnie uspokoiłas Całe szczęście że w razie czego jeszcze 2 miesiące zadzwonie jeszcze dzisiaj JAk juz jestes taka miła...mam dylemat. Pracuję, 0,5 etatu, zaoferowali mi abym dorobila studia podyplomowe i poszerzyla zatrudnienie do pełnego etatu. Byc moze udałoby się zeby cześć opłat za studia (podyplomowe) uiszczona byla ze srodkow unijnych, a ja zatrudniona bylabym w Urz. miejskim. Tylko wlasnie...nie jestem do konca przekonana, wręćz pewna, ze w tej pracy nie chce spędzic reszte zycia, słaba płaca, brak mozliwosci rozwoju... POszłabym na studia, tylko mam pewne skrupuly...po części sfinansuja mi nauke więc ... chodzi o to ze glupio bedzie mi kiedys rzucic ta pracę bo we mnie zainwestowali. Taki mam dylemat, nie wiem co z tym zrobic, chce byc fair i glupio by wyglądało gdybym popracowala 2 lata i odeszla z pracy. Glupio dzisiaj gadam ale tak mi sie do kitu tydzien zaczal pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemmmosss
Pismo dostalam z urzędu pracy a PIT 11 od pracodawcy za okres 16.03.2009 - 31.12.2009

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemmmosss
No własnie...lojalnościową. Nie wiem jak bedzie w tym przypadku, bo to sie wszystko wmalym urzędzie miasta rozgrywa, w ktorym na dodatek miałam staż, znam burmistrza i co bede ukrywac, chcialby mi ta pracę załatwic. Tylko musze podjąć studia, w porządku na studia pojde tylko właśnie, teraz nie mam swojej rodziny a jak kiedyś mąż, dziecko...wieksze wydatki, to i zarobki będa musiały byc wieksze, stad juz teraz wiem ze szukalabym innej pracy. :) Całe szczęście ze wiosna idzie, to moze wszystko sie jakos dobrze poukłada bo w tej chwili wmojje glowie szarosc jesiennych dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemmmosss
Studia bylyby po czesci tylko dofinansowane ;) i to jeszcze mozliwe ze ze srodkow unijnych Dorosłe zycie wcale nie jest fajne, wciąz trzeba uzerac sie z urzędnikami, ginąć w stosach papierów i nieraz pracowac z wrednymi ludzmi a potem na emeryture dostaniesz 1000zł i dosłownie carpe diem heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemmmosss
Nie ma czasu/nie ma siły/nie ma pieniędzy czasem zaluje ze nie urodzilam sie w jakims panstwie a Afryce ;) biegałabym sobie za antylopami :classic_cool: nie przejmowalabym sie moim wyglądem i nie musialabym sie rozliczac z podatku dochodowego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemmmosss
hehh ale byłabym twarda. Opaliłabym się ładnie i miała duzy kontakt z naturą ;) A serio mowisz, pchły? myslalam ze tylko jakies prusaki czy skorpiony :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemmmosss
łe...to juz mi sie to nie podoba. Nie lubie robactwa Widocznie, w zyciu nie moze byc za łatwo i lekko. A co do much to wlasnie mam jedną w pokoju, chyba budzą się po zimie...więc prawie jak afryka, wilgotna i dzika :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemmmosss
Potrzeba jeszcze afrykanskiego chłopa z dzidą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemmmosss
hahah dobre ! nie znałam tego ech....ale nic mi sie nie chce, zabrałam się za sprzątanie buu...w tych chatach w Afryce nie musza myc podłóg :D ani szyb, nie musza szorowac sedesu, nie płaca abonamentu i składek na NFZ cos mi dzisiaj chyba odbija :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemmmosss
Masz rację ;) Niech przyjdzie ta wiosenka, je moge wisieć na oknach, trzepac dywany...przekopywac ogrodek, byle juz bylo cieplo i słonecznie :) Teraz czekam jak przyjęły mi się róże pienne, i czy cebul mi myszy nie zjadły. CHyba dzisiaj pojde do kwiaciarni i kupię jakiś bukiecik kwiatów zeby wlozyc do flakonu w kuchni ;) A co do szorowania sedesu.... moje znajome zamawiają płyny do mycia podłog, płytek z Meridy. Tego niestety nie mozna znalezc w sklepie ale na prawde polecam, a taki rozowy to super rozpuszcza kamien i w ogole rewelacja do mycia, niech sie domestosy schowają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemmmosss
Ocet tez znam ;) Kwiatki...mam ogromny ogród przed domem, od strony północnej, balkon tez więc krakowiaki czy surfinie ładnie rosną:) A jeśłi chodzi o koty to moje uwielbiają leżeć na klombie, gniota kwiatki, obgryzają listki. a spomiędzu\y plytek na wejsciu do ogrodu od kilku lat wyrastają fiołki, po prostu, zaczely sobie rosnąć. Ja jeszcze chcialabym kupic sobie fajne i odpowiednie doniczki i posiać zioła, bazylię, rozmaryn i oregano...zeby byly swiezutkie, a jak takie cos pieknie na parapecie wygląda :) tylko wiosne, wiosne chce juz! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemmmosss
Czasami w gazetach sa rozne ciekawe propozycje zaaranzowania balkonu...tyle ze musi byc dostatecznie duzy lub wysunięty. JA mieszkan na wsi więc mam jakby więcej przestrzeni zyciowej...ale tez wiecej pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemmmosss
hehehh to tez dobry pomysl :) Ok zmykam na chwile, pojawie sie tu jeszcze, bardzo mila jestes, dziekuje za pomoc i rozmowe :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×