Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gian Carlo

Czy kupic córce auto?

Polecane posty

Gość 12345654321
ja uwazam ze rozpieszczacie corke na strasznego bachora. zrobila sobie prawo jazdy to niech kupi sobie auto sa swoje a nie rodzicow cycka. Do pracy niech sie pokwapi. Co to za teskt ze ona pochodzi ze srodowiska w ktorym zwraca sie uwage na to czym sie jezdzi. A co cie to obchodzi ?? Niczego nie uczysz dziecka. Zadnego poszanowania do peiniedzy pracy. JEdynaczka pierdnie i wszystko ma naprawde wychowujesz wartosciowego czlowieka pogratulowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
Tobie sie tylko wydaje ze dzieci oczekuja od rodzicow duzo wiecej niz kiedys. Te co oczekuja czegos od rodzicow to tlyko dlatego ze rodzice nie potrafia rozsadnie wychowac dzieci i poleniaja bledy ... szkoda slow .... JAk sobie wychowasz dziekco tak bedziesz mial a zapewniam cie ze zmierzasz w zla strone ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej no we łbach sie pierdoli
no tak laska na studiach swierzo upieczony kierowca i auto za 20 tys. kup male auto np. golfa fajnie sie prowadzi i jest wygodne a jak jest rozpieszczona i zalezy jej na opinii kolegow to niech sama zarobi i sobie kupi i wtedy szpanuje a uwiez mi najwiecej wlasnie dzieci ginie w wypadkach samochodowych bo rodzice kupili drogie auto i wtedy sie tego nie szanuje wiem co mowie bo pracuje w policji kup auto z malym silnikiem zeby nie mogla szalec i szpanowac a duze auto nie zawsze znaczy bezpieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie spokój z takimi śmieciarskimi oplami. Jej córka wstydziłaby się wsiąść w takie auto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
O przepraszam myslalam ze autorem tematu jest mezczyzna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze mercedes ML ,schowek pelen gum ,no i kieszonkowe na koks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gian Carlo
Biorę pod uwagę Wasze opinie i większość z nich podzielam. Ona pewnie chce taki samochód, bo koleżanki i koledzy takimi jeżdżą, tak myślę. Nawet nigdy nie jeździła takim dużym, chociaż może nie wiem wszystkiego. Ona od początku dostawała wszystko co chciała i dlatego jej wymagania i potrzeby rosną. Nie myślcie, że ja kasa szastam na kazde zawołanie, ale ona tez jest oszczędna, ale widać lubi mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta idealna
Na początek duże, ale niezbyt mocne auto. Będzie najbezpieczniej. Co za różnica, co znajomi powiedzą - jak jej PREZENT (!) nie pasi, niech jeździ autobusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cie, też miałam przed paroma miesiącami ten sam dylemat. i rozpoatrując wszystkie za i przeciw zdecydowaliśmy się na kupno golfa. To jest auto małe, niech kierowaca nabierze najpierw doświadczenia, ale już przywwoite i nie trzeba się za nie wstydzić. Nasz syn też tupał nogami, podobnie jak twoja córka. Powiedzieliśmy mu, że przymusu nie ma, jak chce może jeździć dalej autobusem i nam łaski nie musi robić. Najpierw był trochę obrazowny, ale nie mając innego wyjścia zaczął jeździc i teraz jest bardzo zadowolony i nawet narazie nie chce już innego. Jeżeli cię nawet stać, to nie kupuj córce od razu takiego dużego auta, bo najpierw trzeba nabrać doświadczenia. Jak zobaczysz, że już dobrze jeździ i na studiach jej dobrze leci, możesz za jakiś czas w nagrodę kupić jej inne autko. Dzieci, nawet te bogatych rodziców, też powinny znać wartość pieniędzy i wiedzieć, że nic nie ma za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gian Carlo
Kobieta Idealna- Masz racje , tak jej powiem. Tylko te mitsubishi pajero, albo Land rovery yo maja silniki powyżej 2 tyś, ten co ona chce to chyba 2,5 tyś. pojemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozpuścisz ją do reszty jak będziesz kupować wszystko co sobie zażyczy. Pierwsze auto mojego brata to seicento. Dostał jak miał 18 lat, koszt ok. 3 tyś. Potem sprzedał, zarobił na nim, kupił następne. I tak w kółko Teraz jeździ Laguną za 15 tyś, sam zapracował. Mazdą 323f mial wypadek i nic mu się nie stało, więc mniejsze auto to nie jest od razu trumna. To właśnie terenówki mają tendencję to wywrotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz jej, że jak chce takie, to musi na nie sama zapracować. Ty możesz jej kupić auto małe, decyzja należy do niej. I jestem przekonana, że napewno będzie wolała małe auto niż żadne. Ja będąc studentką dostałam od taty malucha i byłam niesamowicie z niego dumna, chciaż w tamtych czasach można było mieć już nawet golfa. Tato powiedzieł mi jednak, albo rydz, albo nic........... I wolałam malucha. I zjechałam nim pół Europy i jakoś żyję. Pewnie, że po pewnym czasie, zaczęlam marudzić, ale wtedy sama byłam już gotowa jeżdżić lepszym autem. Twoja córka napewno jest rozsądna dziewczyna i to zrozumie, a że tupie tatusiowi nogami, to normalne. Każda córeczka próbuje to u tatusia, a każdy tatuś zrobiłby wszystko dla swojej córci. Ja też miałam takiego najlepszego tatkę na świecie................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leczospuieca
nie kupuj ,znajdzie się nieudacznik,co owinie ją sobie wokół palca nie mająć nic.Potem będziesz musiała kupić jej mieszkanie,wózek dla dziecka...a on będzie cierpiał że w ogóle musi pracować.Wiem coś o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli rodzice mają wystarczająco pieniędzy, to jest chyba normalne, że chcą dziecku też zapewnić jakiś poziom życia i rozwoju. Nie mylić z rozpieszczaniem! I to, że jeżeli zdarzy się taka potrzeba, będą dziecku, nawet już dorosłemu pomagali, to też jest chyba normalne. Myślę też, że dziecko jest tak wychowane, że później nie zapomni o tym i nie odda rodziców do domu starców, tylko będzie się nimi w miarę możliwości opiekować, jeżeli oni będą potrzebujący. To chyba jest naturalna kolej rzeczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsaes
I wolałam malucha. I zjechałam nim pół Europy i jakoś żyję. ale gdybys miala wypadek nawet gdyby cos cie stukło przy 30 km/h to juz bys nie żyła . Maluch to naniebezpieczniejsze auto na rynku polskim Nawet seicento sie przezyje uderzenie przy 30 -40 km/h . W maluchu sa małe szanse na to .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsaes
a co pajero . To zły zakup , zły kierunek za duze koszta utrzymania . Osobiscie polecałbym samochod mniejszy , ale rowniez w miare bezpieczny . TAkie seicenta , fiaty 126 p odpadaja ... Oczywiscie opel astra 3 to dobry wybór .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsaes
przy astra 3 spokojnie przezyjesz uderzenie przy 70 km/h w mur . przy tej predkosci z seicento i z fiata 126 p zostaje tylko pył .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dsaes, ja nie proponuje, zeby ktoś dzisiaj kupował dziecku malucha. Ja mówiłam o sobie, ale to już było prawie 20 lat temu, a wtedy i maluch był fajny. dzisiaj są golfy, ople itp. więc napewno można coś fajnego wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goscilam niedawno u siebie kuzynke. Ona jest przyjaciolka pewnej kobiety, ktorej maz rok w rok jest na Liscie najbogatszych Polakow zamieszczanej w Focusie. Na przestrzeni lat i imprez rodzinnych poznalam ta rodzine. Wspaniali ludzie, ktorzy maja niewyobrazalnie wielkie pieniadze i przy okazji dwie corki. Obie jezdza samochodami zarobionymi za wlasne pieniadze w wakacje i nikt sie tego nie wstydzi :-P . Ich auta nie rzucaja sie nawet na ulicy w oczy bo wtedy sie lepiej zyje :-P Ale to jest juz taki etap bogactwa, ze sie wie, ze najwiekszym luxusem jest zdrowie i wolny czas. Tu natomiast czuc nowobogactwem.... Z lekkim niesmakiem czytam texty o dzieciakach majacych za zyczenie auto, tak jakby sie rozchodzilo o jakas gre do Leptopa i ich rodzicach nie widzacych obledu w jaki sie wprowadzaja. Przypuszczam, ze to nie tylko chodzi o szpan dziecka ale i dowartosciowanie sie rodzica. Dlatego mowie, ze to nowobogactwo. Bogaci nie musza sobie , dziecia , sasiada nic udawadniac. Sztuka jest moc a nie musiec. Ciekawe jaka podejmiesz decyzje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gian Carlo
Też jestem za mniejszym. bogactwo tu nie ma nic do rzeczy, bo ja bo bogatych nie należę. Jak przyjedzie to spróbuję z nią pogadać. ja też zaczynałam od maluszka i mialam juz wtedy 20 pare lat i przyznam, że zaden następny tak mnie nie cieszył, jak ten pierwszy maluszek. A miałam kilka różnych i fajnych autek. dzięki za Wasze rady, na pewno wyciągnę jakies rozsądne wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta idealna
Bratu rodzice kupili starawego Mondeo kombi z dieslem. On w ogóle nie chciał, ale potrzebny jest kierowca w rodzinie (ja mieszkam daleko). Namówiłam ich na takie duże auto, bo raz, że bezpieczniej, dwa, że wszyscy się mieszczą wraz z bagażami i psem, trzy, że eksploatacja i naprawy są stosunkowo niedrogie, cztery wreszcie - WYGODA jest nieporównywalna z nawet dużo nowszymi, ale mniejszymi autami. Powiem tylko, że kolega, który nam to Mondeo odsprzedał, ma teraz dość nowego Golfa kombi i twierdzi, że dużo gorzej się jeździ. A i brat się szybko przekonał, bo - o dziwo - auto jest zwrotniejsze niż moje Punto (przedtem miałam Peugeota 205 i chyba nawet Ford zwrotniejszy niż ta moja ex-mydelniczka). Dużo z przodu, dużo z tyłu, dla świeżego kierowcy idealna sprawa, jeśli idzie o bezpieczeństwo. A jak się nauczy jeździć dużym, to już potem każdym da radę. No i jeśli się dużo jeździ, szczególnie w trasy, to jest rewelacja. W małej puszce można się zamęczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Gian Carlo
jak dla swiezego kierowcy jestem za kupieniem malego zgrabnego miejskiego auta... co do terenówki....od zawsze jeździłam zwykłymi samochodami, niedawno kupiłam terenówke Jeepa i muszę powiedzieć że takim autem jeździ się zdecydowanie lepiej, po pierwsze wyżej siedzisz i jest lepszy zakres widoczności, po drugie u mnie jest to automat, z parkowaniem tyłem tylko jest mały problem czasami w mieście, w trasę zaś idealne, pozdr:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ziantek Walikot
kup do tego auta zestaw kondomów i tabsów, bo za 9 miechów, zamienin a na cztery kółka z muzyczka , aaaaaaaaaaa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gian Carlo
Czy do zrobienia dziecka trzeba auto? nie pisz bzdur. Mieszka sama w tej chwili, więc jakby chciała, to może w mieszkaniu robić różne rzeczy, a nie w aucie. Kobieta Idealna- dziękuje Ci za porady, jesteś rozsądną kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudel z quadelupy
kup jej sztucznego fiuta, bardziej jej sie przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspaniali ludzie, ktorzy maja niewyobrazalnie wielkie pieniadze i przy okazji dwie corki. ---------------------cytat roku - ajeszcze luty sie nie skończył ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gian Carlo
Pudel - nie piszesz na temat!!!!! Nie pytałam o żadnego fiuta, więc po co te wstawki? Nie chcesz albo nie potrafisz napisać nic mądrego, to nie pisz wcale, bo po co ja lub inni maja czytać bzdury? Chyba nie o to na forum chodzi? a może właśnie o to, może się mylę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddsdsds
👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×