problemy z 10 - latkiem

Cóż... Mój syn zmienił się i mam nadzieję, że tak pozostanie. Wychowawczyni zapytała go, czy go nie podmienili. Ambitnie przygotowuje się do testu kompetencji, uważnie odrabia lekcje, robi dodatkowe zadania. Zgodził się na bycie uczniem eurogrupy (oczywiście pytałam go o zdanie i tłumaczyłam o co chodzi). W pokoju porządek, pomaga, jest grzeczny i taki kochany. W domu miła atmosfera i tak miło, że aż sama sobie zazdroszczę. Może to wiosna? A może moje dziecko zrozumiało niektóre sprawy.

Zdarzają się małe zgrzyty, ale są nieliczne i nie są tak silne, jak wcześniej. Uczy się dobrze, pani w szkole go chwali, w domu też jest dobrze. Teraz czekamy na wyniki sprawdzainu "trzecioteścik". Trzymam za niego kciuki i wierzę, że poszło mu super. Był zadowolony, z tego, jak napisał. Dzisiaj zaproponował, że zapisze się na piłkę nożną. Pamięta o dodatkowych zajęciach i

Własnie dzwonił do mnie synuś. Był z siebie bardzo dumny,bo z dyktand dostał 5 i 6 oraz ze sprawdzianu z matematyki 5. Ucieszyła mnie jego radość. Poza tym, od ubiegłego tygodnia wziął udział w 3 konkursach. Czekamy na wyniki. Trzymam kciuki, że mu się uda. PS. Chyba już nikt nie czyta tego topiku. Szkoda, bo teraz mogę pisać o pozytywnych aspektach związanych z moim dzieckiem, tylko chyba wolicie czytać o tych złych.

Super !!! Gratulacje :)

W końcu ktoś się odezwał, a ja palę się, bo mam tyle nowości, tych pozytywnych. Mały zdobył 38/40 pkt w trzecioteściku, zajął III miejsce w konkursie komputerowym, wziął udział w dwóch innych (w jednym nie ma jeszcze wyników, w drugim nie powiodło mu się). Chciał zapisać się do drużyny piłki nożnej, niestety nie został przyjęty, płakał, ale ustaliliśmy, że teraz będzie trenował, a za rok spróbuje ponownie. Jego zespół taneczny zdobył wyróżnienie w turnieju tańca. Lekcje odrabia dużo lepiej niż kiedyś. Ma porządek w pokoju. Pomaga mi z własnej woli. Nie spóźnia się, a jeśli tak się zdarzy to dzwoni, abyśmy się nie martwili. Cud, miód i orzeszki. Słodki ten mój synuś.