Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

🖐️ hejo Kubus spi, obiad gotowy dla nas, slonko pieknie swieci i po poludniu wybywamy nad morze:D Mea- trzymam kciuki za zabieg, bedzie dobrze:D fajnie jakby udalo sie zeby Dzordzykjechal z Toba. i zdrowka dla Nadii biedna z tym kaszelkiem. Holly- zdrowka dla Dzordzyka. ponoc im starszym sie tym gorzej przechodzi sie wycinanie migdalkow tazke super, ze mezus Twoj dobrze to znosi. i to prawda, ze jak czesto sie choruje lepiej je wyciac bo tylko sa siedliskiem bakterrii. Kessi- ale Martusia ma apetyt :D a 21 lipca moja siostra ma slub takze jestesmy w Polsce, wracamy ok 20 sierpnia.:D fajnie by bylo jakos sie zgrac kurcze no....:) i gratki za ten kiermasz. Kessi jestes zywym przykladem ze " chciec to moc" i trzeba dzialac:D Kubus tez na dworze krawezniki,pieski, ptaszki, kwiatki, kamyki i lampy .... wszytsko musi obleciec, dotknac;) Samodamo, Pia- tez juz nie jedziemy ogladac tego mieszkania od tej babki, strach bo kto wie co to bedzie dalej. zero poszanowania czasu dla innnych osob, zero organizacji a ten sos to juz w ogole przegiecie. Pia ten sos nie tylko na nosie miala:O Samodamo- zdrowka dla Dawidka zeby szybko ten katarek minal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi- i dla Lenki wielka buzka zeby ta infekcja szybko minela. nie pomyslalabym zeby przy odparzonej pupie zrobic takie badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wczoraj nawet nie mialam jak napisac:(( Mala zasnęła na dzremke ,ale po 30 min.pobudka,bo kupa:((nie spała juz do wieczora,zasnęła szybko,bo o 20,ja szczesliewa wykapała sie i leglam w łózku z kolejna ksiązką:))Po 30 mni.wrzask!no i akcja z brzuszkiem:(9do...północy:-P Wreszcie po czopku zrobiła kupe,miała zaparcie i spała do9.Teraz tez cyrkuje w łóżeczku:((jest taka marudna:(( Jutro na 10:20 do pediatry,bo odparzenia znikaja i sa znowu:(( No i kategorycznie zażądam skierowania do ostopedy i na cwiczenia,bo juz mam nerwa na to jej lenistow z chodzeniem:-P Biore ja za raczki do chodzenia,a ta wyje i na kolana ,na czworaka wszedzie:(( Ehhhh Dodałam nowe fotki z dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od rana u nas słońce i ciepełko, więc urządziliśmy sobie wycieczkę rowerową - pierwszą od czasu sprzed ciąży. Dupsko mnie boli, ale Lenka była wniebowzięta:D Amorku >> my kupiliśmy 2 dni temu Lence namiot w biedronce i też bardzo niestabilny. Dno takie cienkie i tylko te boczne rurki wszystko trzymają, jak tylko Lena się tam władowała to zaraz poleciała na bok razem z namiotem. Ale wyścieliłam dno kocem złożonym kilka razy i teraz bez problemu wchodzi i wychodzi i ma ubaw:) Barylkooo >> jak tylko Lenka zasmakowała w domowych obiadach to całkiem wypięła się na słoiczki obiadowe. Do tego stopnia, że kiedyś nie mając nic, chciałam zużyć ostatnie dwa, które miałam i oba wylądowały w koszu, a Lenka ostatecznie wsuwała kanapkę:o Ale desery kupujemy w słoiczkach. Dzisiaj na obiad mieliśmy mielone-warzywne, ziemniaki + ogórki kiszone - bo te ostatnie Lena uwielbia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamunia >> Zosia słodziak, ślicznie jej w tej sukienusi:D A tą szmizjerkę co Lenka i Zosia mają takie same to oczywiście z lumpów mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi hehe nie,mam ją od koleżanki z uk,ale juz na styk,moze jeszcze raz założy.Jak tam odpazenia Lenki? My wróciłysmy od mojej mamy,Zosia wsunęła pomarancze,ale jej smakowało:))podjadła serkiem danio,ja obżarłam sie sernikiem:)) Zaraz kapiel małej,kolacja,moze zasnie wczesniej... Cos pusto tutaj... Kessi gratuluję!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ nad morze nie pojechalismy bo siostra z koleznka i jej coreczka pojechaly do szpitala. bo malutka juz 2 tyg ma kupki- biegunki ze sluzem i do tego pepuszek jej ropieje a ma 6 mcy:O nie wiem co i jak bo jeszcze siedza w szpitalu i czekaja. Kubus dzis pierwzy raz szamal smoothiego. ale mu smakowalo jeszcze zagladal ze juz pusto bo jeszcze chcial;) wlasnie maz go ubiera w pizamke i zaraz mleczko wypije. a mnie naszlo na muffinki i wzielam sie i upieklam jeszcze traz wieczorem i wlasnie sie studza zapraszam:) Mamuniu- super Zosi w tej sukienusi i jaka duza jest do stolu:D Kimizi- no wlasnie tez wlozylam taki maly dywanik Kubuisowy do namiotu i lepiej sie trzyma. i ciesze sie bo byslismy dzis w miescie i New Looku kupilam sobie fajna lniana bluzeczke, jedna na ramiczkach i fajny swetrek:D no tak sie ciesze z zakupow. jeszcze raz sobie poprzmierzam w domu. bo nasze kochane ADHD tak szalalo w sklepie miedzy wieszakami, no tak ganial, ze za bardo nie rozmyslalam. i mam nadzieje, ze w domu jak przymierze tez beda mi sie podobaly i nie polece oddac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaski wieczorne Cos ostatnio na forum mniejszy ruch. U nas pogoda srednia.Chlodno jest ale mniej juz padalo.A ja bylam dzis w Kielcach na zakupach (budowlane markety:) ) a tam strasznie padalo przez caly czas! W radiu slyszalam ze jednak ma tak byc do konca maja.A Zalewski mowil ze cale lato ma byc mokre i chlodne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kessi super sa te car boot sale.Mozna fajowe rzeczy wyszperac.Chetnie bym sobie polazila i moze cos wynalazla ciekawego do domu. AMorku szkoda ze z wypadem nad morze tak wyszlo ale fajnie ze przynajmniej pocieszylas sie fajnymi zakupami:) Moj brat niedlugo przyjedzie na kilka dni do Polki i juz sobie szperam w necie za czym fajnym.Dzordz spakauje i brat mi przywiezie:) jupi Kimizi moja tez lubi namiot.Mowi na niego DUJU (domek) wchodzi do srodka i sobie w nim siedzi.ALbo cos zaciagne tam ze soba i tak sie w nim bawi. I rewelacyjnie sprawdzil sie pikowy basen.Bawi sie w nim.Z tymi pikami szaleje.Fruwaja po calym domu a ja chodze i zbieram.Ale niech ma radoche. A ja znowu o karmieniu.Dajecie juz dwa dania obiadowe? I ile teraz mleka pija wasze dzieci. Moja wypija okolo 300ml-350ml mleka na dobe.Z tym ze to jest w porcjach na noc po kapieli i w nocy (nadal sie budzi na flasie).W dzien juz nie pije mleka ale rano zjada kaszke bobocity.I albo zjada 2 porcje obiadowe w ciagu dnia a do picia soczek.Albo jeda porcja obiadowa a potem sloiczek deserowy a wtedy do picia herbatka. Czy tylko moja jeszcze wstaje w nocy na flasie? Czasami przespi ale zwykle sie obudzi i musze jej zrobic bo nie zasnie dalej.Jak wypije to od reki zasypia dalej.Wstaje o 6-00 rano i okolo 7-00 zaczyna od kaszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku >> nic tak chyba kobiecie nastroju nie poprawia jak zakupy;) Mamunia >> z odparzeniem już dużo dużo lepiej. Rany już zagojone, ale są jeszcze czerwone ślady na skórze, bo jak sama lekarka powiedziała naskórek musi się zregenerować. Ten Termentiol to rewelacja, ale dzis ostatni dzień smarowaliśmy i od jutra Nivea. Ale teraz to co chwilę sprawdzam czy Lenka kupy nie zrobiła bo tak sie boję żeby nie wróciło. Barylkooo >> Lena wypija średnio 270ml mleka i to rano po przebudzeniu. Do tego co kilka dni kaszka na noc - 180-210ml, no i je często Bakusie bo uwielbia. Obiadów 2-daniowych nie je wcale, je albo zupę albo II danie, w zależności od tego co jest ugotowane. Z tym, że u nas zupa to prawie jak gulasz bo moja mama specjalnie dla Lenki robi takie gęste, żeby były bardziej sycące (jak to babcia). No i mamy 8 zęba i koniec z marudzeniem i męczącymi nocami - najważniejsze, że Lenka sie już męczy. Przy tym zębie nauczyła się pokazywać gdzie ją boli. No i od dzisiaj mówi na siebie NENA, Lenka jej nie wychodzi za to NENA bardzo jej sie spodobało:D Znikam do książek bo mam trochę pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barylko- Kubus jak wstaje wypija ok 210 ml mleka, na drugie sniadanie- nieraz kaszka na gesto, nieraz musli, dzis np na drugie sniadanie zjadl jajecznice z pomidorem i skibke chleba z maslem, obiad jednodaniowy( albo zupsko albo drugie zalezyc co jest), no i jakis owoc, deserek albo serek/jogurt. a na kolacje dzis np mial kaszke z 240 ml mleka i zostawil na dnie. takze nieraz w ciagu dnia ma 2 a nieraz 3 mleczne. zalezy co na 2 sniadanie:) Kimizi - fala za zabka i za Nene:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barylko- i nieraz na 2 jeszce parowke albo w ogole jakas kanapke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co martwie sie o ta malutka. dzwonilam do nich i juz sa po wizycie. kazali brac antybiotyk a na ten pepek nic nie mowili. i wkurza sie kolezanka bo wczesniej jak miala ta biegunke to jeden lekarz kazal brac antyniotyk ze to jakas infekcja poszli do drugiego ( a juz 4 dni brala ten antybiotyk) i powiedzial ten nowy ze to infekcja wirusowa i ze ma odstawic. no ale nadal miala te kupki nie takie i sluz do tego no i teraz doszedl ten pepek ropiejacy i w szpitalu dzis znow ze ma brac antybiotyk i ze ma czerwone gardlo:O martwie sie zeby jej cos nie bylo.... co to moze byc ten pepuszek i te kupki ze sluzem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku >> tak chodzi mi o tą piankę Bakuś, to serek homogenizowany. Nie wiem dlaczego, ale jakoś bardziej mi to podchodzi niż Danio - taki mój świr, bo nie ma to nic wspólnego ze smakiem. Nie wiem co może oznaczać ropiejący pępuszek, ale może to faktycznie infekcja i wszystko wiąże się z tym pępuszkiem? Jejku współczuję rodzicom tej dziewczynki bo ja świra dostaję, jak Lenka ma podwyższona temperaturę i od zmysłów odchodzę:o Na mnie już czas, bo jutro czeka mnie ciężki dzień. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane ja tylko na minutkę, bo Maciu znów chory, katar po kolana i marudzi. meaaa ale się cieszę z Twojego hiva, bo sama nie jestem - też mam :) już trzeciego - po ostatniej dyskotece (znów siadłam na desce, a tam było jakieś chujostwo) a co ty masz za zabieg kochana bo coś przegapiłam! coś poważnego??? jezu ja w tym tyg muszę napisać prace na seminarium, w sobote egzamin z prawa oświatowego, z gramatyki praktycznej, pracę musze napisać z filmu "lektor", tłumaczenie ze Spiegla (8 str. artukułu buuu) ,dokumentacje z praktyk uzupełnić -aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa błagam o pozytywne fluidy i energię :)):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Gonia przesyłam dobre fluidy - na pewno zdążysz i będzie ok. Pia to chyba Ty się pytałaś o te jabłka moja Andzia wczoraj chwyciła jabłko ze skórką.... ale za każdym razem jak odgryzła kawałek to wypluwała skórkę :-) Wczoraj byłyśmy na mega spacerku na deptaku grał pan na harmoszce i Andzia zaczarowana -siłą ją odciągałam :-) potem jeszcze raz wyszłyśmy na hepening koło ratusza i tak się wyskakala i wróciłyśmy z pękiem kwiatów i balonów :-) wieczorem padła - a mnie nogi bolały jak nie wiem co :-) Meaaa trzymam kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski, witam w deszczowy poniedziałek! Kimizi - zdrówka dla Lenki i żeby to cholerstwo szybko przeszło. Mojej sąsiadki mała (prawie rok i 9 m-cy) męczyła się z luźnymi zielonymi kupskami kilk atygodni. lekarz kazał podawać smectę i probiotyki i nic nie pomagało. zmieniła lekarza, który kazał zrobić badanie kału na wszystko co możliwe i okazało się że mała ma pałeczki e-coli;/ teraz 10 dni antybiotyk i ma być dobrze, ale się bidulka namęczyła. Meaa - jak tam? zyjesz ? wypuszczają Cię już do domu? Holly - no to rzeczywiście Twój dżordż bardzo dzielny jak na dżordża;P Baryłko - Tomek już od dłuższego czasu nie chce pić samego mleka. na modyfikowane się wypiął a normalnego jeszcze nie próbowałam. rano przed 8 je kaszkę mleczno - jakąśtam (ok 200 ml) i wieczorem mleczno ryżową smaczny sen (też ok 200). w dzień zjada danio albo twaróg z jogurtem naturalnym, albo 2 danonki, więc mam nadzieję że wapnia mu nie brakuje. poza tym chyba przechwaliłam Tomka z jedzeniem, bo od kilku dni marudzi na obiady. kanapkę i parówkę lub jako chętnie wcina ale z daniami obiadowymi trochę się trzeba namęczyć. może już mu się przejadły babcine obiadki bez smaku;) w tym tygodniu zmiana babci, to i może menu się zmieni;) Amorku - jak dla mnie to ta córcie twoich znajomych ma jakąś bakterię, skoro i kupa brzydka i ropa w pępuszku:(( Goniu - trzymam kciuki za Ciebie i przesyłam duuużoooo energii;) Ewciu - w radiu mówili, że jakiś pies zdechł w Zielonej ;P weekend zleciał nie wiem kiedy, w każdym razie oba wieczory pod znakiem żużla. Tomek marudzi w nocy - nie rzobudza się, ale jęczy i beczy i muszę wstawac - dzisiaj 3 razy;/ no i co tą pogodą do cholery???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu ja też czasami jak dorwę książkę to siłą mnie trzeba od niej odciągać :-) teraz jakoś mniej czasu ale daję radę :-) Mamaolka hm.... właśnie się zastanawiam co mi dało uprawianie karate .... chyba super koleżankę ale też dużo nauczyło pokory :-) chociaż jak dla mnie trochę za późno zaczęłam bo po 20- ce. do tego moja mama wcale nie była zadowolona z mojego wyboru ale miło wspominam ten czas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Barylko Zosia je danie mleczne 2 razy-na sniadanie i kolację.Na drugie zjada kaszke z jablkiem lub innym owocem,albo kisiel z owocami lub biszkoptami,obiad to zupa albo drugie danie,pote jakis podwieczorek-danio,bakus,w miedzyczasie chrupki i bułka maslana,albo sam owoc,i kolacja to kaszka na gesto ok250ml,rano tez tyle. U nas pogoda srednia,teraz popadałao troche,szykujemy sie do pediatry-skora juz mniej czerwona,ale Zosia czesto chce sie tam drapac.No i zwazymy Calineczkę. Goniu dasz rade,zdrowka dla Macka🌼 Gumiaga fajnie spedziłyscie czas:)) Oj i ja tez bym sie wybrała na taka wyprzedaz jak robi Kessi,albo taki pchli targ-mmm super sprawa.U nas nie ma takich wyprzedazy,a szkoda... Pia????? Mea wracaj szybko ze zdrowymi nózkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baryłko moja Andzia pije mleka 120ml. i to na śpiocha o 4 15 - tak mam ustawiony budzik :-) jak jej nie dotankuje to wcześniej wstaje :-) poza tym je danonki, berliso albo kaszkę mleczno ryżową .... co do kąpieli trudno coś Tobie doradzić ... ja się przyznam, że kąpię Andzie nie w wanience ... tylko w takim plastikowym pudle na zabawki. bo kiedyś spodobało się jej wchodzenie do niego, a że się w nie mieści to ją w niej kąpię :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki .......czuje się jakby przeżyła silne zderzenie z drzwiami......... jak się ogarnę to powrócę.......za niedługo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ hejo Kubus dzis pobudka po 5 i wypil mleczko i przewrcala sie z boczku na boczek i spac nie mogl, a jak troche doszedl do siebie to juz wariacje w lozeczku:D i trzeba bylo wstac. potem porysowal sobie w krzeselku, pokopalismy pilke, zjadl drugie sniadanko i teraz poszedl spac:D Mamotomka, Kimizi- wczoraj naczytlam sie w necie o ropiejacych pepuszkach i masakra... i wlasnie duzo pisza, ze moze byc jakas infekcja bakteryjna, zeby bardzo uwazac. biedna malutka tak mi jej szkoda. a w szpitalu ani zadnego wymazu nie pobrali, chcieli siuski zbadac ale mala nie chciala zrobic. ale jak byli u tego 2 lekarza wczesniej to dal skierowanie na kal, takze chociaz moze dzieki temu uda sie zdiagnozowac co to. Goniu- no to sle pozytywne fluidy🌼 Mamolka- juz??:) a u nas poki co pieknie slonko swieci, jak Kubsus wstanie pojdziemy sobie pod dom na rowerek:D ja juz obiad gotowy, pranko sie jedno juz suszy na balkonie w sloncu, fajnie raz dwa wyschnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wcinam z wczoraj muffinke kokosowa :D Mea- jestes juz w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co zaczynam sie bardzo stresowac tym ze nie mamy jeszcze mieszkania. ja nie wiem co to bedzie jak nie znajdziemy do tego czerwca. a siostra dzis juz zaczyna pakowanie bo w srode leca do Francji do G. i biora moja siostra mlodsza tez tam do Disneylandu i w ogole na zwiedzanie Paryza( prezent na 18- stke ) super juz nie moze sie doczekac. jej marzeniem bylo wlasnie kiedys m.in tam jechac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Natalka jak zwykle wstala o 6-00.Ale dzis nie pila mleczka w nocy wiec z rana zrobilam jej flasie 120ml.Na 2 sniadanie dalam jej kaszke i spi.Narazie mamy slonko ale jeszcze ma padac. Meaa oby zabieg poszedl szybko i bezbolesnie. GUmiago ile u Was atrakcji.U nas w miasteczku wieje nuda buuuu Goniu przesylam fluidy. AMorku z tym pepuszkiem to niebezpieczne.My z Natalka tez bylismy w szpitalu z pepuszkiem jak miala miesiac.Pobierali wymasz z pepuszka bo zaczol delikatnie ropiec i srednio sie goil.Ale wymaz wyszedl OK i dopiero z podleczonym i suchym wypuscili nas do domu.A przy okazji zrobili inne badani.I nastraszyli nas troche wtedy bo z takiego czegos moze sie wywiazac cos powaznego.NIech znajoma ma reke na pulsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AMorku super prezet na 18-00 stke! I Oby Wam sie szybko to mieszkanko trafilo i ominely Cie te stresy.Ja juz bym nawet nie patrzyLa jaki wystruj bedzie byle by suche i jasne bylo.Jakies meble zawsze mozna sobie kupic w razie czego a potem zabrac do kraju.ALbo nawet na takim car boot sale jakies tanie uzywane kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wrócilysmy.Mam smarowac Zosie crotlimazolem-masc na grzybka,jesli ie przejdzie w ciagu 2-3 dni to mam receote na droższamaśc.I nie moge stosowac chusteczek nawilżanych,przemywac tylko wodą.Zosia wazy 9500,nadrobiła,bo jak miala ta jelitowke to jej waga spadła do 9kg,tak wiec znowu przybiera na masie:))Mamy skierowanie do centrum rehabilitacji,zadzwonie i nas umowie-tam jest od razu neurolog i ortopeda-wiec wszystko w jednym+cwiczenia.Mam nadzieję,ze ruszy pupke,a konkretnie nóżki. Mamaolka hmmm????mam nadzieję,ze to nic powaznego??? Amorku zycze Wam szybkiego znalezienie mieszkania. Pogoda taka sobie,lekko kropi deszczyk,ale w miare ciepło,po obiedzie pojdziemy na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amorku-już :) ale nie do końca kessi- nie doczuwam takich dolegliwości, niektórzy tak mają kiedy zmienia się pogoda- po operacjach, złamaniach.ale nie wiem czym medycznie tłumaczona jest ta zależność i czy wogóle jest. pewnie usg i badanie ginekologiczne jest potrzebne.przy marcie czy anectce miałaś cc? mamusiutomka- już nie pierwszy raz mi mówiono, że nie wyglądam na swoje lata....w styczniu skończyłam 27.....olek o 2.00 zaczął płakać ..o 3.00 spalśmy już we trójkę w jednym łózku.taka godzina o tej porze to pomyłka :) w weekend znajomi urządzili spotkanie naszej grupki (10osób) znajomych. a że mieszkają w domu więc był grill i dzieciaki się poabwiły. oleka odstawilismy na noc do moich rodziców ( mieszkają 10 minut od znjomych) faceci poprzypominali sobie stare czasy( znają się od dzieciaka) pośmialiśmy się, do bólu brzucha.....te wsystkie imprezy, śluby , wywadówki, pierwsz dyskoteki. tak w efekcie wiozłam mojego wstawionego mężusia. też spaliśmy u rdziców, więc i przy okazji spędziliśmy tam niedziele. od rana jestem zawiedzona. przeważnie umawiajć się na coś z moją mamą muszę się liczyć w większym %, że się z tej umowy wycofa bo ...tysiąc powodów. od 4 dni wiedziała, że dziś mamy z T. ważne sprawy, wiec poprisłam ją by popołuniu została z olkiem byśmy mogli naspokojnie podomykąć ważne sprawy.....dziś rano dostaje sms" czy bardzo by napiszała gdyby nie przyjechała".........................bardzo rzadko ją prosimy o pomoc (pracuje, budują dom i mieszkają 30km od nas) a tu jeszcze taki nr.Pytając ją o powód, podała błachy ( nie opiszę bo to osobna historia). To przykre bo życiu codziennym radzimy sobie z T. sami, jestem z olkiem praktycznie 24/24 z chwlą wytchnienia gdy T. opiekują się Olkiem a ja mam wolne popołudnie( każde z nas ma jakiś wolne popołudnie na swoje przyjemności, z tym, że ja mam o jedno więccej, a dwa całe mamy wspólne).Każą sprawę, każde zakupy itp nie obędą się bez olka a czasem to trudne. T. rodziców nie ma a jego sostra mieszka 2 bloki od nas, lecz kompletnie nie garnie się do pomocy. Ma 33 lata dwa koty, samochód, męzą jest księgowoą i się wiecznie odchudza to jest jest całe życie. Toleruje to i szanuje bo każdy żyje jak lubi.W prawie każdej spprawie chętnie pomoże ale w kwestii olka nie ma na co liczyć. Od czasu jego narodzin, nawet raz nie była z nim na sacerze itp.( to tez osobna historia). Mamy przyjaciół, z którymi chętnie sobie pomagamy. Jedna są czasem takie sytacja że potrzbna jest mojaj mama bo tylko jej jestem w stanie zaufać kiedy opiekuje się olem. I czuje się w potrzasku, być może to część mojej winy, bo nigdy nie zosrganizowałam sobie kogoś z zenętrz do pomocy w wyjątkowych sytuacjach. Wieloaspektowo mogę to rozważać.Nie obwniam nikogo, ale jest mi przykro. Ten temat powinien być zamknięty skoro wiem jaka jest sytuacja.Moja mama zna moje zdanie na ten temat, a mimo to obiecuje gruszki na wierzbie. to się pożaliłam. gumiaga- tak karate, tez nauczyło mnie pokory i wtrwałości. Długo trenowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusiu- włąsnie kiedyś jak tobie pisałam,o maści na odparzenia to napisłam, że dostał olek taką na "c" i o tę,którą dostałaś mi chodziło. u nas pomogło. i gratuluję wag zosi! gonia- wiedząc jak potrafisz się ogarnąć, to pozałatwiasz wszystko w mig amorku- a może w szukaniu tego mieszkania trzba poszerzyć kryteria? genialny prezent!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×