Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Mamaolka - trenowałam coś ok. 3-3,5 roku :-) jakbym trenowała nadal miałabym już chyba czarny pas :-), miło wspominam ten okres czasu. zrezygnowałam bo treningi były późno i ( mimo wszystko ) bałam się wracać , i odniosłam wrażenie, że trener zaczyna uważać naukę jak "niezły" zarobek i treningi się zmieniły :-) poza tym nigdy nie jeździliśmy na zawody a według mnie to ważne:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamoolka kurcze,trudna sytuacja,szczegolnie dlatego,ze naprawde liczyliscie na pomoc mamy:((Znam takie akcje z wlasnego doswiadczenia,wiec wiem jak sie czujesz...no,ale przeciez nie wynajmiesz sobie kogos pod tel.gdy bedziesz musiała wyjsc z mężem cos zalatwic,bo to bez sensu:-O Mam nadziej,ze sobie poradzicie(bo musicie) i wiecej takich przykrych niespodzianek nie bedzie. Zosia wsunęła to puree zimniaki ze szpinakiem,na wywarze z mieska,bo ugotowalam wiecj na jej zupke,doslownie pochlonęła-dobry sposob na drugie sniadanko:))Wyczytałam,ze mozna tez podawac z mieskiem mielonym. Miałam podac przepisy,a one sa na www.nestle.przepisy.pl Spadam smazyc nalesniki,potem położe mała spac.Wiki po szkole idzie do mojej sis-jej ukochanej cioci:))tak sie wczoraj umowiły:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Dziękuję dziewczyny za troskę. Dawidek jednak jest silny i katarek już mu przeszedł. Amorku piękny prezent na 18. Będzie miała co wspominać i opowiadać znajomym:) A co do mieszkania do czas leci i pewno coraz bardziej się denerwujecie ale ja wierze że znajdziecie coś idealnego. Ropiejącego pępka nie ignorowałabym i jeszcze raz udała się do specjalisty Mamaolka oj nawet nie wiesz jak bardzo dobrze wiem co teraz czujesz. Moja mama od pewnego czasu też zaczęła być zawodna:( Tyle że u mnie na korzyść mojej bratanicy. Wkurza mnie to że odmawia mi w ostatniej chwili pomocy skoro wcześniej się na nią zgodziła. Meaaa mam nadzieję że nie boli Cię nic po zabiegu i zwolnienie to tylko standardowa procedura po zabiegu. oczywiście że potwierdzam spotkanie. Już nie mogę się doczekać. Oczywiście w ostatniej chwili wystąpiły nieprzewidziane okoliczności ale postawiłam sprawę jasno. Kto pierwszy ten lepszy:P Myszko odezwij się czy i na Twoją obecność możemy liczyć? Mamuniu mówiłam że Twoje obiadki są pyszne i Zosia szubko zacznie nadrabiać:) I kochana czy Ty naprawdę w jeden dzień przeczytasz książkę która ma 400 stron. Kiedy??? Albo masz wyjątkowo spokojne dzieci albo sprintem czytasz?? Kimizi najlepiej zrobić posiew z antybiogramem od razu wiesz jaka to bakteria i ile jej jest bo nie zawsze potrzebny jest antybiotyk. Holly zdrówka dla dzordzyka. No i dla Ciebie biedulko:) Tomaszkowa sesja zajebista( nie lubię tego słowa, ale zamiennika nie mogę znaleźć). Kessi gratuluje kiermaszu i życzę wielu zleceń Barylko ja podaje jedno danie obiadowe, zazwyczaj drugie. Dawidek je to co my, tylko że jemy robię papki( no nie do końca) Robię to z lenistwa bo tak go szybciej nakarmię i wiem ze zje wszystkiego po trochu i przemycę to czego nie lubi. Dla mnie gotowanie dla małego też było wyzwaniem ale jak się okazało wcale nim nie było bo robię jeden obiad dla nas wszystkich. A mleczka Dawidek dziennie wypija około 180 ml, albo wcale jak nie ma ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic się dodaktow dzisiaj nie składa...sąsiad zaczaął wiercić udarową wiertarą więc po godzinie olek wstał...nim zaczęłam pisać dokument na dziś potrzebny....... źle się czuje a do tego pada .... co za dzień.... mamusiu- jak czytam o twoich obiadach to czasem mam się ochote wprosić :P. niestety te sytuacje z mama się stale powtarzają. trzeba sobie radzić. dziękuje gumiaga- świetnie! gratuluje i zazdroszcze, ja ledwo rok ćwiczyłam, kiedy rozłożyła mnie choroba i ze sportu się wykluczyłam na długiii czas. do dziś mnie czasem korci by znowu się zapisać :) w końcu nie wyglądam na swoje lata :)to nic nie podpadnie. ale na zawody już się nie pisze:P nic tu po mnie, korzysam póki olek książki wertuje i tak na raty utorzę to pismo. miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio byliśmy z Dawidkiem w odwiedzinach u 3 letniego chłopczyka. Jak mąż dowiedział się ile i jakie zabawki ma Maks zabrał nas wczoraj do smyka. Efekt Dawidek ma już własny garaż ze zjeżdżalniami i helikopter zdalnie sterowany. Mój mąż postanowił nadrobić jego zaległości zabawkowe i od wczoraj nic nie robi tylko lata tym helikopterem:P Oczywiście są to pokazy dla Dawidka tylko zastanawia mnie to, jak Dawid to zobaczy skoro np teraz śpi:) Wczoraj pod wieczór mówię Piotrkowi aby dał już spokój z tym lataniem bo Dawid ma się wyciszyć przed snem. Posłuchał na 5 minut, po czym przyleciał do nas do łazienki jak mały brał kąpiel. Normalnie duże dziecko mam w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiecuję,że jak wygram w totak to wszystkim Wam funduje bilety(lotnicze,pkp zy jakie sobie zyczycie,łącznie z limuzynami) na wielki obiad u mnie:))Stałabym pewnie przy garach jak pani kucharka w stołówce miejskiej,ale na pewno byloby wesolo i..smacznie. Samadamo szybko czytam to raz,dwa mąz przejął dzieci,wiec moglam sobie lezec i czytac:)) Z tymi zabawkami to dobre,ja sie ostatnio smialam,ze pomimo tego,ze nie mamy syna to pewnie Zoska dostanie kolejkę:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dzis znalazam dwie fajne oferty pracy,zadzwonilam:jedna 40km ode mnie,druga ponad 50:-P shit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku >> ja też wierzę, że jednak uda Wam się znaleźć mieszkanie i ma jakieś przeczucie, że będzie ono jeszcze lepsze niż dotychczasowe;) Samadamo >> tak masz rację, ja też wiem, że najlepiej od razu robić posiew z antybiogramem, bo nie dałabym mojej Lenie antybiotyku bez antybiogramu. Ale jak robiłam ten mocz to nawet nie przypuszczałam, że dziadostwo wyjdzie, zrobiłąm go raczej dla zasady, ale na szczęście nasza lekarka daleka jest od antybiotyków na byle co i póki co zapisała furagin, a dopiero po wynikach zdecyduje co dalej:) Co do męża, to musi to wyglądać jak w reklamie:D Pamiętam, jak dostałam w dzieciństwie organki na mikołaja. Dzień później tato obchodził imieniny i razem z gośćmi jak popili zabrali mi organki i grali całą noc- ale wyłam, oczywiście organki wróciły do mnie po imprezie:D Mamoolka >> mimo, iż na moją mamę mogę zawsze liczyć, to wiem co czujesz. Dobra z Ciebie dziewczyna, bo potrafisz w tej sytuacji dostrzec, że nikt nie ma obowiązku opiekować się Olkiem, ale masz prawo czuć żal i rozczarowanie. W końcu do kogo zwrócić się o pomoc, jak nie do rodziców, tym bardziej, jak piszesz, że nie nadużywacie tego. Przykro mi, że musicie sobie radzić sami, i wiem, że tym samym Olek zawsze będzie mógł liczyć na Was;) A ja dostałam dzisiaj telefon z jednej szkoły - proponują mi etat w szkole średniej od września, boję się jak diabli, ale trzeba chyba wykorzystać okazję:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamunia >> a ten clotrimazol to taka zwykła maść (na grzybicę)? A czy u Zosi to odparzenie to miało jakiś nalot białawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi u Zosi nie bylo nalotu,ale bardzo sie drapie gdy tylko rozpinam pampersa.Tak ,to ta masc,kosztuje 2zl,bez recepty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi w tametj szkole lepiej zapłacą?czy moze godziny dogodniejsze? Zosia spi,ja sie obżeram,za oknem ciemno-ulewa murowana:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamunia >> godziny może nie są dogodniejsze, ale mam szansę za rok na dużo, dużo godzin matematyki, bo znajoma któa naraiła mi tą pracę odchodzi na emeryturę. Poza tym w tej obecnej szkole, mimo że mam wychowawstwo, matematyke i informatykę to mam na styk etat, a nigdy nie wiadomo jak to będzie z roku na rok, bo to szkoła wiejska i raczej godziny obcinają niż dodają. No i nawet nie wiem czy mam w ogóle szansę zostać w obecnej szkole, bo jestem tu tylko na zastepstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi ,a sa jakies "ale" co do tej nowej szkoly?bo jak narazie widze plusy:)) No i mamy oberwanie chmury:(( Ide konczyc ksiązkę,bo juz doszły dwie nowe:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drugi raz zabieram się za tego posta... nie skopiowałam przed wysłaniem i poszło w pizdu..;/ Kimizi - ja też widzę że nowa szkoła narazie robie się "lepszą" szkołą. no i chyba młodzież (żeby nie pisać dzieci;)) w licem już taka bardziej obyta? Mamoolka - wierzę, że Ci przykro z powodu sytuacji z mamą. a może ona nie do końca zdaje sobie sprawę, że zmieniając decyzję w ostatniej chwili sprawia wam duże problemy organizacyjne? nie chcę się mądrzyć, ale może wywal "kawę na ławę" ? ja na szczęscie nie mogę narzekać pod tym względem, głównie na teściów. moi rodzice mieszkają 100 km od nas i widzimy się co któryś weekend. pewnie dlatego jak tylko przyjeżdżamy, to mają Tomka "całego" - mnie mogłoby nie być. teraz mam mamę przez tydzień u siebie - dzisiaj stremowana została sama na cały dzień z małym, już 3 razy dzwoniła zdawać relację:) Mamuniu - mam nadzieję, że clotrimazol pomoże Calineczce! my w czwartek mamy wizytę u chirurga w Szczecinie z tą nieszczęsną stulejką. ciekawe, co wymyslą? naoglądałam się zdjęć z zabiegu w necie i aż mi się słabo zrobiło:( Samadamo - mój mąż od jakiegoś czasu próbuje przeforsować zakup toru wyścigowego... nie musisz zgadywać dla kogo;) Dziewczyny, czy któraś z Was ma coś wspólnego z kadrami ? potzrebuję pomocy z naliczaniem odpisu na ZFŚS... zgubiłam się ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... jestem na biezaco, poczytalam ale nie wiem za bardzo o czym pisac. Bylam dzisiaj z samego rana na badaniach krwi i w tym tyg. czeka mnie jeszcze kilka wizyt. W ogole jestem jakas do niczego i podejrzewam , ze to za sprawa glupkowatej pogody bo mi juz tak teskno do lata !!! mamaolka - umiesz liczyc ? Licz na siebie :-P Wiem, ze to wredne ale nie kto inny jak wlasnie moja rodzicielka tak mi zawsze powtarzala a ja glupia wtedy jeszcze nie wiedzialam, ze to jedyna lekcja jaka od niej dostalam. Nigdy w niczym mi nie pomogla. Ale wiesz co ? Pozniej satysfakcja tym wieksza i wiem, ze i Ty dasz rade i pismo masz juz zredagowane na medal ! meaaa - mam nadzieje, ze sie juz w domu kurujesz a maz byl Ci ostoja . Holly - widzisz, jakiego masz dzielnego Dzordza, mysle, ze z reszta tez sie upora. Kimizi - to jak ? trzymac kciuki za nowa oferte ? Mamuniu - teraz po cwiczeniach Zosia w mig zacznie smigac a Ty za nia :-) A na swoje siedzenie w domu poptrz z drugiej strony - z nikim Zosi nie bedzie tak dobrze jak z Toba ! Zycze Ci z calego serca wygranej w totka skoro wszystkie mamy na niej skorzystac ! :-P Ja sie pisze na Twoj krupnik ! Samadama - a ma juz Dawidek klocki Lego ? Tfu, tzn. tatus Dawidka ? :-) Tomaszkowa - ciekawa jestem jak sie zakonczy sprawa stulejki ? Pascal ma w planach zabieg na jaderku i pomimo, ze ze starszakiem nie takie rzeczy przechodzilismy to ja sobie tego najnormalniej w swiecie nie wyobrazam ! Z tego co sie orientowalam przez tydzien czasu po zabiegu bedzie mogl tylko lezec i dla mnie jest to nie do przeskoczenia, bo jak ??? Nie wiem czy przy stulejce nie jest podobnie :-( Gumi_Aga - dobre ! pudlo do kapieli ! :-) Babeczko - cos zamilklas ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia - nawet mnie nie strasz z tym leżeniem, bo w takim razie zabiegu nie będzie;) ja w ogóle myślałam, że to sprawa, którą się "załatwia" w gabinecie zabiegowym i do domu a okazuje się że znieczulenie ogólne, szpital itd. już się zaczynam zastanawiać nad prywatnymi możliwościami, bo jak sobie pomyślę o "spaniu" na krześle w sali szpitalej i utrzymaniu Tomka w tej sali cały dzień, to skóra mi cierpnie..... nie nakręcam się jednak jeszcze, poczekam do czwartku, bo z tego co czytałam, lekarze najczęściej każą czekać do 3 r.ż., no chyba że nawracają stany zapalne. powoli pakuję się do domu, mam nadzieję, że uda mi się zajrzeć jeszcze wieczorem. papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia hehe,a myslałam,ze na gołąbki:-D i sos grzybowy:)) Mamatomka wiem,ze sie boisz,ale bedzie ok,nie ogladaj zdjęc!!napisze Ci tak,jak Szarotce-tylko zle mysli w glowie i niepotrzebne nerwy na zapas. Zoska wstała z płaczem,ale juz ok,czekamy na Wiki-wraca od cioci. Musze wyskoczyc na poczte po paczkę,Zosia zostanie chwilke z siostra-poczta po drugiej stronie ulicy. No i znowu musze wystawic ciuchy po Wiki,bo sterta w szafie lezy juz za małych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu - lo rany, ale sie slinie ! Golabki z sosem grzybowym !!! U mnie przejdzie tylko pomidorowy. Jestem jedyna w domu ktora uwielbia grzyby i ryby pod kazda postacia. Jak jestesmy w knajpie wiadomo, ze zawsze cos zamowie z pieczarkami albo z ryba a najlepiej razem. Tak sobie pomyslalam, ze za niedlugo problem cichowy bedziesz miala z glowy, nbo bedziesz mogla sama chodzic po rzeczach Wiki :-P. Ktorego rozmiaru sie pozbywasz ? Julke musze obkupic w 146 a posprzedawac 128-134. Moze zrobimy lancuszek - ja od Ciebie , a ode mnie Kessi dla Anetki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomaszkowa - nie potrzebnie napisalam o tym lezeniu, bo przy stulejce pewnie nie trzeba tak dlugo lezec na wznak. Zapytaj po prostu lekarza, mimo wszystko lepiej byc przygotowanym i miec jakis plan awaryjny. Ja przygotowywuje sie psychicznie na lato i dlugie spacery w wozku w szelkach choc po cichu licze, ze uda sie nam calosc przeciagnac w czasie. Pascal spi juz 3 godzine...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia ja sprzedaje 146:))niektore ubrania Wiki ma po mnie,bo ja to 34-36 noszę(nosiłam) i np t-shirty moje na Wiki pasują:))to samo ze spodniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Wiki to typ sportowej dziewczyny,a Julka chyba bardziej"dziewczęce"ubranka nosi.Choc mam nowa sukienke-princeske-idealna na rodzinne uroczystosci,zakonczenie roku-bajeczna jest itp-podaj namiary na @:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez mam nerwa :-( Nic mnie tak nie meczy jak ten ciagly bajzel ! ( nie, to nie bajzel to burdel ) :-( Moge stawac w nocy, przezywac kazdy skok i zabek ale niech mi sie juz skonczy ta ciagle balansowanie pomiedzy pokrywkami, butami, butelkami i ...uj wie czym jeszcze ! :-( Siedze zamknieta w kuchni. Zamklam sie na klucz bo nie recze sama za siebie. Na srodku mam wywalona zawartosc kosza na smieci, bawil sie w nim jak poszlam zebrac pranie, ciekawe co zjadl ? Fusy od kawy? Skorki z banana ? Lupiny z jajek ? Dobija mi sie do drzwi i mam to po raz pierwszy gleboko ! ( w du-pie ) Podsuwamy sobie pod drzwiami przez szpare taka tacke ze stolu, ciekawa jestem jak wyglada w pokoju. No normalnie szlag mnie trafia. Mamuniu - Julka goni na sportowo. Ma dwie sukienki na krzyz i ubiera je od swieta. Ten link mi sie nie otworzyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia wdech-wydech:)) O bajzlu mozna by książke napisac:-P Zoske wybujałam w hustawce,teraz zasuwa z jezdikiem po pokoJu,zbieram sie psychicznie do smazenia nalesnikow dla Dżordża,ale normalnie mi sie nie chce:-P Chyba to wina pogody-taka dolująca i rozleniwiająca.No i prognoza na kolejne dni:deszcz,w piatek slonce,a w weekend...deszcz:-P Mamaolka i jak rozwiązaliscie problem opieki nad Olkiem?pojechaliscie z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaolka - albo Ci wcielo posta albo " za przeproszeniem " rozwiazaliscie problem. Tak czy siak nie masz co przepraszac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pia dołączam się to ciebie...............olek wypadł z łóżeczka...ma śliwe jak 2x5zł z przeciętym przez środek................jak on to zrobił -nie wiem. najbezpieczniejsze miejsce w domu przestało istnieć. poprzedni post nie był do ciebie mamusi :) w danej chwili nie dało sie nic innego powiedzieć. z olkiem sie dziś zabraliśmy, w urzędzie wymienialismy się etapami, i naszczęście była uprzejma pani która zrobiła nas razem ale odzielnie, obejrzał olka mój promotor ze wzajemnościa, resztę też się załatwiło prócz mojej fizjoterapii ale trudno. pia- kiedyś przeczytałam, że ze sprzątaniem po dzieciach jest jak z odgarnianiem wiecznie padającego śniegu. dla mnie też ten temat jest palący. łapię się na tym, że siłą rzeczy liczą na siebie męża i wzajemnie ale skoro mama oferuje pomoc biorę, nie wiem po co. bywa dziękuje dziewczyny! w morde niech ten dzień idzie w zapomnienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kimizi- jak dobrze pamiętam bardzo chciałaś więcej matematyki i szkołę średnią :) więc chyba się układa po twojej myśli. mam wrażenie, że ta oferta jest pod wieloma pkt ciekawsza niż prac która teraz masz. teraz jest wyż ale kiedyś będzie niż, więc zanim ten niż dojdzie do liceum to....dużoooo czasu mienie. a i jakś odmiana.tak fantazjuje. coś ciekawego z ciast ostatnio jadłaś? babeczko- gdzież ty? pia- aa dieta rewelacja :) czuje mus zrelaksowania się! narazie mamusiu- " przygotowuję sie psychicznie do smażenia nalesników" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamaolka jutro bedzie lepszy dzien. PIa Pascal przeswietlil wam smieci:) Kimizi fajnie ze juz pojawila sie nowa oferta pracy. Babeczko no wlasnie gdzie TY? Izu lepiej u Ciebie? A do czerwca dasz rade ze szkola a my trzymamy kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×