DIETA DUKANA-PROTEINOWA ...start... ZAPRASZAM ZDETERMINOWANE GRUBASKI

Dominika1980-ja biore hormony i stosuje dietke wiec mysle ze minusem moze byc slabszy spadek wagi ale nie koniecznie,pij tylko duzo wody nawet 2l dziennie i bedzie dobrze :)

dzis 10 dzien fazy uderzeniowej.uff:):)i -6kg i o dziwo 100%przestrzeganych zasad.jestem z siebie dumna i to bardzo :):):)

dziewczyny co tu taka cisza chwalcie sie swoimi malymi sukcesami.trzymam za was kciuki;0

witaj. chcialam powiedziec ze dopinguje ci i podgladam wyniki bo za tydzien tez chce zacząć tą diete, tylko boje sie monotoni w niej, kucharka ze mnie kiepska wiec ewnie ciaglę beda rzeczy na zimno... jak sobie radzisz? co jesz ?

Hej dzewczyny przylacze sie do was zaczelam od srody, ale juz w niedziele wprowadze warzywa, z dwoch powodow, boje sie ze to neizdrowo a poza tym mam zaparcia mimo ze otrzeby uzywam

Cześć dziewczyny! Muszę się do Was przyłączyć, ważę 83 kg i tak jak kamii chcę ważyć 60. Od jutra pierwszy dzień.

A oprócz diety co polecacie? Jakie macie sposoby na zmotywowanie siebie do trzymania diety. Jakieś ćwiczenia?

ja duzo spaceruje i cwicze , u mnie zawsze waga spada powoli , moge sie ograniczac i tak wolno spada, wiec ja sie musze naprawde zaprzec, bo moge szybko zrezygnowac

cześć dziewczynki ! dołączam do Was moze tu będzie milej bo na innym forum troszkę mnie olano :(

Hejo, to może i ja sie wkupię;) dzisiaj 15 dzień, własnie zjadłam jajecznice - a raczej ją wcisnęłam w siebie, popijam kawkę i się relaksuje:)...

Zapraszam na kawkę i serniczek

zuusska u mnie też te kilogramy lacą jak krew z nosa... ale damy rade.. mi czasami brakuje juz motywacji i mam ochotę rzucić się na jedzonko..., ale jakoś jeszcze sie nie rzuciłam;0)

a mój 13 dzień ale waga ruszyła i motywacja wróciła, przejrzałam zdjęcia z dobrych czasów i upewniłam się ,ze dam radę

MaaLaa a ja zważyłam się na początku diety i zważę dopiero po miesiącu..., teraz jestem przed @, więc lepiej unikac wagi:) Mamy prawie tyle samo do zrzucenia, chociaz mi wy wystarczyło do 63 kg nie mniej.

spadam oglądać mieszkania bo chcemy kupić większe, odezwę się później

dziewczyny - dacie rade- tez tak mowilam - nie dam rady, to nie dla mnie a i poczatek ciezki byl - kuszace zapachy czy z narzeczonym kolacja w restauracji- pare grzeszkow mam na koncie - impreza rodzinna i wypilam pare kieliszkow, a mimo to jest mnie 11 kg mniej. Teraz mam okres, jakos wczesnie w tym miesiacu, dlatego waga wskazuje duzo, ale widze po starych ciuchach ze juz blizko 38

zaczela0601 a powiedz mi kochana też Ci waga tak powoli spadała?

blisko*. Wlasnie placki pieke, troche za slodkie - no i moj dzisiejszy grzech- parowka bbobasek- musialam

asmana ja ma 158 :( więc muszę minimum 58kg, a ważę się często żeby wyczuć co mogę zjeść a czego niebardzo, no i mnie kusi bardzo, chyba ze ją schowam gdzieś do szafy głeboko

zaczełam gratuluje i zazdroszczę zrzuconych kg

ciezko mi okreslic - pamietam ze po pierwszej fazie schudlam 2,5k, a ja taka zachlanna oczywiscie , wiec trzymalam ja 10 dni, po trzech dniach sie zatrzymala, i ani nie drgnela. Potem ciezko bylo mi dojsc do 65 kg , wazylam tyle ok 10 tego lutego. Stanelam wczoraj i 63 - przez miesiac w zasadzie bez super wynikow. Aha, pracuje w sklepie wiec mimo ze nie cwicze (oprocz hula hop 5 min dziennie) troche tych kalori trace. Zostalo jeszcze 5 , uparte jakies

MaaLaa dasz radę, ja mam 170. A ja własnie nie chce się ważyć codziienie by sie nie zniechęcić..., ale oponki mi zmalały:)))kilogram tygodniowo mi wystarczy akurat do połowy maja będę laska;)

dziewczyny , pozatym nie zdawalam sobie sprawy, ze az tyle przytylam w ciagu 3 lat - jak zrzucilam 10 kg to jakos latwiej czlowiekowi sie rusza, ma wiecej energii , i w ogole lzej sie czuje.

zaczełam jak ja córciom robio poarówki to aż w żołądku mi sie przewraca, dostaje slinotoku na sam widok... Mój jedyny grzech to jeden chips

Zdecydowalam sie schudnac 16 kg - wiadomo ze troche czasu mi to zajmie - d latego choc staram sie popelniac takich grzeszkow jak najmniej - nie mam wyrzutow sumienia, bo przy takim okresie mysle ze nie ma to az tak duzego znaczenia - tymbardziej , ze tak jak powiedzialam , pracuje fizycznie. Pozatym, czytalam gdzies , ze powinno sie zjesc od czasu do czasu gorzka czekolade.

zaczełam ja trzy lata temu schudłam 11 kilo - przybyło mi w ciagu tych trzech lat 4 kg, ale wtedy boziu wszystko wydaje się takie proste, chce się wychodzić tu , tam a jak człowiek jak kuleczka to tylko dom, kocyk, łóżeczko i orzeszki;)

asmana - dokladnie. Mnie sie nawet wyjsc do sklepu nie chcialo, bo rozm 42 za maly , ciagle tylam - nie moglam nic dostac w sklepie ladnego na moje gabaryty . A teraz ,uhmmm czekam do lata :)

zaczęłam- w przymierzalni tylko grymasy, złość , że znowu coś za małe:) a teraz... a za 2 miesiące?:):):) trzymaj za mnie kciuki a ja za Ciebie.., chociaż Ty już masz daleką drogę za sobą

ja wlasnie przy drugiej kawce, upieklam babeczki otrzebowe z innego foorum przepis, super wyszly, a proste w wykonaniu, dzis zjadlam 2 sztuki, zrobilam bo mam zaparcie na sniadanko zjadlam kawalek rybki w galarecie i serek wiejski na obiad mma tez rybe , upieke w folii, zrobie do neij sosik czosnkowy a na podwieczorek babeczki ale sernikowe dziewczyny czytalam ze nei powinno sie przedluzac tej 1 fazy, ja wrobie 4 dni to wystarczy, a potem 1/1 bo nei dam rady znowu 5 dni byc np na samym bialku, poza tym chce jak najszybciej wejsc na te 3 faze bo wydaje mi sie ze spozywaniej takiej ilosci bialka za zdrowe nie jest a wy na jakich fazach jestescie ?