Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żona z problemem

Mój mąż mnie wykończy...

Polecane posty

Gość Żona z problemem

Nadejdzie taki dzień, że wykończy mnie mąż... Mąż siedzi sobie za granicą u mamusi, wraca za miesiąc. Ja jestem w 8 miesiącu ciąży, mimo że na tą chwile żyjemy na odległość to czasem nie mam już sił. W tygodniu jest wszystko w porządku. Codziennie dzwoni, więc niby nie powinnam narzekać ale gdy tylko przyjdzie weekend dopadają mnie nerwy. Jego brat też jest za granicą. Do mamy przyjezdza na weekendy i tylko piją... Prawda taka, że nigdy nie lubiłam jego brata, jest on dla mnie beznadziejnym człowiekiem, bez żadnych ambicji, perspektyw na życie. A mój mąż zamiast odmówić to nie... Dziś mąż zadzwonił już wypity... i jeszcze zapewniał jak on to mnei nie kocha najbardziej na świecie... co mi z takich zapewnień? Skoro się tylko denerwuje... Zaraz pewnie usłyszę, żebym go zostawiła bo jest alkoholikiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co chcesz uslyszec
badz z nim i bedzie wszystko dobrze i lepiej czy o co Tobie chodzi? Nie potrafisz mu powiedziec co Cie denerwuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona z problemem
Mówiłam i mówię ale jak przychodzi weekend to on sobie nic z tego nie robi :O Dziś tylko powiedziałam, żeby już nie dzwonił. A co chce usłyszeć? Nie wiem... chciałam po prostu to komuś powiedzieć i padło na to forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj z nim
niech chłop się zdecyduje: albo miłość do wódy albo miłość do ciebie i twojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona z problemem
I ok rozumiem, że czasem napić się można ale cholera nie tak, żeby co każdy weekend i do tego cały weekend. Jeszcze mi mówi, że będzie jechał gdzieś coś tam bratu załatwiać... a co on sam nie potrafi? Niani potrzebuje :O A i jeszcze mi mówi, że brat idzie dziś na 18-nastkę ... sory ale facet, który ma 25 lat i idzie na 18-nastkę to chyba coś nie tak z Nim jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona z problemem
Mówiłam mu, że ma rodzine i pora dorosnąć i wybrac co jest w życiu ważne. To tylko mnie zapewnia, że jak wróci do Polski to będzie inaczej, że jak mały się urodzi to tak nei będzie. A prawda taka, że skąd mam wiedzieć czy nie przywyknie do takiego życia weekendowego? I po powrocie do Polski nie będzie tak samo... I jeśli tak ma być to wolałabym wiedziec o tym wcześniej i rozstać się zanim dziecko przyjdzie na świat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie mogla
przestan panikowac Boze Swiety!Rozstac sie zanim dziecko przyjdzie na swiat?Pomysl troche co mowisz bo jestes niedojrzala!Daj facetowi szanse kobieto!Jest za granica,baluje co weekend,napewno teskni a Ty furii dostajesz nie wiedzac nawet czy jak wroci przestanie balowac i jakim bedzie ojcem itp. Wez sie ogarnij,napij sie herbatki ziolowej i zrelaksuj sie!Bez przesady no:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona z problemem
Łatwo się mówi... Tylko jeśli taki sam będzie jak wróci to nie potrzebne mi będzie drugie dziecko do tego pijące... Potrzebuje jego wsparcia i pomocy a nie tylko słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie mogla
Rozumiem Cie i dobrze ze masz przestrzezenia i wiesz ze z pijakiem nie bedziesz.No ale wez wyluzuj!Ja mysle ze on teskni bardzo i tez mysle ze on sie tam teraz wyszalec chce zanim wkroczy w odpowiedzialnosc,w ojcostwo itp.Ty go zhnasz przeciez i tylko Ty mozesz sobie sama odpowiedziec czy on jest alkoholikiem czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzialy galy co braly
to raz, a dwa trzeba bylo nie lapac go na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×