czy w bloku, jak się biega w miejscu, to sąsiedzi u dołu to słyszą?

jak wyżej...czy to moze byc az taki hałas

tak.

szok. i jeszcze mam ciągle ten sam kod z obrazka:O

Bankowo słyszą... :O Ja słyszę każdy krok sąsiada z góry. Zresztą, nie tylko krok :O

nie tylko krok?:D

bloki są straszne:( czasem [znaczy ze 2 razy w tygodniu] sobie biegam w miejscu i sąsiedzi, zamiast powiedzec wprost, to mi kartkę podrzucają :O nie mogą tego powiedzieć wprost?:O

czuję się jak kryminalista z powodu truchtu w miejscu:D idę się zgłosić na policje :):P

Tu się nie ma z czego śmiać, bo ja słyszę wszystko co on robi :O A jest osobą wyjątkowo upierdliwą... o czym przekonuję się już odkąd się wprowadził ;)

ja kiedyś mieszkałam przez pół roku na takiej 'stancji', to wiem, że bardzo muzyke bylo słychac. gosciu, mieszkający nad moim pokojem...zawsze podgłaszał muzykę tak gdzies za piętnascie 22:O:P ale bardzo ją podgłaszał... a ja...no coz, muzyki glosno nie slucham, jedyne co robie, to ten trucht 2 razy w tygodniu...jakbym mordowała i gwałciła:O ponoć robię boisko w mieszkaniu

porzucaja kartke znaczy ze sie boja konfrontacji z toba :D:D:D widzisz jakie masz powaznie w bloku u siebie:D

no tak, przeciez noszę dres i bejsbola w ręcę, to poważanie jest :D

to ty zacznij podglaszac:D muzyke o 6:!5 bo wtedy zapewnie konczy sie coisza noocna

hhhehehe o ktorej zaczynasz te swoje truchty?? o od ktorej do ktotrej u ciebie trwa cisza nocna??

cisza chyba 22-6. a ja sobie tak truchcikuję [] popołudniu.

U mnie baba jeździła w nocy krzesłem po podłodze :-O mowiłem jej o tym , nie dało efektu dopiero list coś dał . Teraz ona boso tupta i łazi z kąta w kąt ......

ja ma w dupie sasiadow,cwiczne na steperze po 30-35 min a moj steper skrzyyyyypi i pszczyyy ojjjj dzwieki piekne wydaje,ale nikt sie nie burzy bo do 22 moge robic co mi sie podoba bo od wtedy zaczyna sie cisza nocna wiec niech mnie cmokna w d....niech zadzwonia na policje jak sie nie podoba hehehehe a oni mi nic nie zrobia bo nie zaklocam ciszy nocnej:P

za to mam sasidow pod soba co sie byzkaja wiecznie hehehe:P ona zawsze tak jeczy a juz latem to masakra daja ostro i jeszcze okno otwieraja i te jej jeki niosa sie po osiedlu:D:D:D

" podoba bo od wtedy zaczyna sie cisza nocna wiec niech mnie cmokna w d....niech zadzwonia na policje jak sie nie podoba hehehehe a oni mi nic nie zrobia bo nie zaklocam ciszy nocnej " Ciekawe co ty byś zrobiła na ich miejscu zapewne cmoknęła się w dupe :D

moze podrzuc im karteczkę:D pani jęki przekraczają dopuszczalną granice decybeli zgłoszę panią do spółdzielni mieszkaniowej:P

z sąsiadami w bloku trzeba sie liczyć jak koleś w bloku obok puszczał rano zbyt głośno muzukę, najpierw go obgadali a później jakiś dziadek nie wytrzymał i w sklepie przy ludziach od huji go zwyzywał :P w blokach się nie biega, naprawdę nie wypada skać komuś po suficie :)

babka z gory tez dobra stara panna takie suczusko:P jak popalalm sobie na balkonie fajeczki to zawsze pilowala ryj niby sama do siebie lae slyszalam ze jej ubranie na balkonie przesmiarduje fajkami i smierdzi w domu:P a sama to dopiero bladż jedna ,juz nie pale ale zauwalzylm ze na blakonie co jakis czas zbieraja sie niktki dentystyczne,liscie i kwiatki zeszchle ....kiedys latem wywieszlam pranie a ten kur,wiszon dywaniki sobie trzepie i od niej z gory wszystko mi lecialo na pranie....jak jej zwrocilam uwage powiedziala ze ona u sibie trzepie:D:D:D tekie sa kur,wy nie ludzie ale niedlugo juz sie wyprowadzam i nasram jej na wycieraczke...juz postanowilam:D:P

no dobra, ale ja uważam,że takie rzeczy się załatwia twarzą w twarz. takie liściki powodują u mnie wzrost poziomu adrenaliny....:)

to niech sobie wybuduja dom w lesie!!!takie sa niestety uroki mieszkania w bloku,a pozatym mam ich w d.... bo wynajmuje stancje wiec luz niech sobie mnie obgaduja :D

lepiej podrzuc psią kupę, bo Twoją po DNA mogą rozpoznać:P

W nocy z soboty na niedzielę, dokładnie o godzinie 4 moi niedorozwinięci sąsiedzi z parteru (mieszkam na drugim piętrze i w innym pionie) puścili sobie techno :O Pomijając fakt, że ja takiej muzyki nie trawię nawet w dzień... Miałam ochotę się ubrać i iść pozdrowić ich młotkiem, lecz na szczęście ktoś mnie ubiegł :D

a nie możesz truchtać sobie na zewnątrz? Naprawde to przegięcie. Wiesz jak to dudni???????

ja cie rozumiem :) mam tez takiego leszcza z dwa pietra nizej ale jak rozwali muze to az sie szyby trzesa podloga podskakuje ,i niestety zyje z tym ,przeciez mu lisciku na drzwi nie przykleje bo on chalasuje do22 czasem 15-20 po wiec nic mu nie zrobie,na przeciwko dziewczyna cwiczy na pianinie gre wlazl kotek na plotek takie przykaldy mozna mnozyc no ale coz zyje z tym....

sasiad tchorz ---> strasznie krótkowzroczna jesteś , a jak kiedyś bedziesz miała swoje mieszkanie i ktoś ci gnój nad głową zrobi wtedy bedziesz pierwsza do zwracania uwagi

w tym śniegu było dość cieżko truchtać...jeszcze specjalnie miałam słuchawki na uszach,żeby nie przeszkadzała muzyka, bo jak truchtam, lubie miec muzyke głosniej [ale nie techno:P], a tu i tak źle:O

no własnie i głosniej muzzyke :O Kup steper i po problemie :O Trzeba tylko trochę ruszyć głową niż pisać tu głupoty :O