Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marzena7933

Dla noworodka od pierwszych chwil..

Polecane posty

Gość Marzena7933

wiem że musze prać wszystkie ciuszki dla dzieci i prasowac ale słyszałam że trzeba prać w 90 stopniach a może lepiej według metki?? I czy kołderke i poduszke dla malucha też trzeba prać czy może sie zniszczyć w pralce?? a może tylko wyprac poszewki na to i poubierać?? co prać a co nie i w jakiej temp.???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolderki i poduszki noworodek nie potrzebuje... a reszte ja pralam wg metek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncbjcndkjfndk
ja prałam tylko poszewki i prześcieradła a co do ciuszków to nadal piorę w proszku dla dzieci mały ma 9 miesięcy ale prasowałam je tylko jak miał się urodzić potem już nie piorę w 50 stopniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisze Ci jak ja zrobilam.wypralam ciuszki i same poszewki w 40 stopniach.bez zadnych ceregieli w persilu sensitive bez plynu.oczywiscie przed praniem przeprowadzilam segregacje biale do bialych,kolorowe z kolorowymi itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncbjcndkjfndk
a ja piorę wszystkie razem nie segreguję nic mi nie farbuje piorę w proszku fary mieszkamy w Irlandii a co do poszewek to rzeczywiście nie potrzebuje dziecko poduszki i mój nie ma jej do tej pory podobno poduszkę można dawać po roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja prałam wg metek.Inaczej delikatna tkanina którą pierze się w 30-40 stopniach to przy 90 zrobiłaby się szmata. Nie wiem jaką masz kołderkę i poduszkę ale ja kupowałam taką gdzie była etykieta że można prać w pralce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez prasowalam ciuszki tylko do pierwszego zalozenia pozniej sobie odpuscilam, bo nie chcialam zeby synek sie przyzwyczail do sterylnych warunkow :) teraz nowe ubranka piore tylko te, ktore maja bezposredni kontakt z cialem, ale to takie chowanie w uk. w polsce pewnie niejedna matka by Cie za to zjechala :P dodam, ze synek zdrowiutki bez zadnej krosteczki i innych objawow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja prałam wszystko w 40 stopniach. bez przesady! to ma się tylko wyprać a nie wysterylizować :P potem przeprasowałam po lewej stronie (nie dla zabicia zarazków tylko po to zeby bardziej miękkie było i przyjemniejsze dla skóry). poduszki i kołderki takie maleństwo nie potrzebuje. lepiej rożek, albo śpirowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka26tc
Ja prałam wszystkie ubranka w 40 stopniach w proszku Lovella Kolor.Płukałam w płynie do płukania Jelp bo to zawsze mieksze te ciuszki. Co do pościeli to prześcieradła i poszewki a pościel-wypełnienie już nie. Wszystko wyprasowałam a teraz czekamy na Syncia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×