Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość demimooreeee

Nie wkurzają Was własne dzieci?

Polecane posty

Gość tez mnie moje dzieci czasem
wkurzaja..moze nie tyle wkurzaja co doprowadzaja do bezsilnosci...sa jeszcze male 2 lata i 4 m-ce...dwuletniej jest wszedzie pelno, wszytsko chce wyciagnac, zobaczyc..i wszystko sama..dzisiaj na przyklad na chwile wyszlam do kuchni a ona wziela swoje skarpetki...umoczyla w mojej herbacie i zaczela myc parapety;)....ale kocham je bardzo i czekam az sie usamodzielnia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demimooreeee
Betty5346, kto pozwolił Ci mnie osądzać? - widocznie nie masz pojęcia co to znaczy być matką - a tak na marginesie mój mąz pasożytem nie jest - no może mało pomaga w domu,ale pracuje i to sporo.Ja nie ma problemu ze sobą chyba,że ty masz go,bo jesteś wszechwiedzącym pępkiem świata i nie rozumiesz,że dziecko to nie zabawka i nie da się go nastawić tak,aby funkcjonowało jak ty chcesz.Dziecko to mały człowiek,który wszystko musi sprawdzić,dotknąć,wszędzie zajrzeć i nabrudzć i to normalne jest chyba,bo rozsądne mamy tak właśnie napisały.wychów to może ty prowadzisz,bo ja niestety umiem przyznać się do tego,że moje dzieci są czasem podłe i tracę cierpliwość, autorka rany niektóre ma rację,bo są mamusie,które uśmiechają sie tylko na wybryki swoich dzieci i uważają,że dzieci są w porządku i trzeba im nadskakiwać - moja siostra tak ma,bo jej synek to urwis okropny,ale ona tego nie widzi tylko rozpieszcza do granic możliwości - żniwa będzie zbierać w podstawówce jak syncio bedzie musiał się uczyć - wtedy może przejrzy na oczy. Niektóre z Was tylko potrafią przyszpilować nie mając pojęcia w ogóle o czym piszą - przykre:-(Tak zagłaskajcie swoje dzieci i dalej uwaajcie,że ja jestem jedyną nerwową mamuśką i nikt nie ma żadnych problemów,bo wasze dzieci to anioły chodzące i tak sprwnie wszystko w lot chwytają i takie ułożone są.Życie to nie bajka - A z wpadkami to nie rozumiem jakiejś rezerwy - zobaczysz potem twoje dziecko będzie ci wypominać,że nie dałaś mu rodzeństwa,bo rodzina każdemu potrzebna w życiu i dla mnie jedynacy są nieszczęśliwymi ludzmi. Zadałam tylko pytanie czy wkurzacie się na dzieci i czy puszczają Wam nerwy i zostałam obrzucona błotem przez porządnickie Matki Polki - widać na kafeterii dużo pieniaczek jest i to one mają problem ze sobą nietety,ale to prawda - smutna prawda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
demimooreeee nie przejmuj się,dostajesz dobre rady od normalnych kobiet resztę dopisują nastolatki albo przemądrzałe snobki,o co tyle krzyku,ja mam czasem dość swoich dzieci,za to częściej jestem z nich dumna :) Przemądrzałe zastanówcie się,po co krytykujecie autorkę topiku? Czujecie się teraz lepsze od niej? Jeśli macie dzieci,wiecie pewnie co to kolka,dziecko płacze też czasem bez powodu,nie z winy matki i nic na to nie można poradzić i też czasem ma się tego dość.Mimo podjętej decyzji,że chce się mieć dziecko,można liczyć się z tym,że będzie się zmęczonym i wkurzonym,ale dziecko i tak będzie kochane i będziemy się o nie troszczyć.Osoby,które nie mają dzieci i wypowiadają się tutaj,minęły się z powołaniem :) Trzeba było politykiem zostać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak fakt,trzeba od dzieci więcej wymagać trochę,żeby na głowę nie weszły,trochę dyscypliny,mniej wyrozumiałości.A męża ma się takiego,nie innego,drugiego człowieka ciężko zmienić,wiem coś o tym.Więcej wymagać od innych,spróbuj chociaż,można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka1707
skad ja to znam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci sa po prostu
coraz glupsze i coraz gorsze. do beczek z takimi :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby nigdy nie spotkała Cię kara za takie słowa,mimo wszystko życzę Ci tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego taka cisza tutaj? Już wiem,dzieci są w szkole,dlatego nic nie piszą o patologii ;) Wrócą ze szkoły,to będą atakować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh..wcięło mi post więc jeszcze raz ale w skrócie:) autorko--nie złość się,ale takie zachowanie dzieci to efekt Twoich działań:( jednak nikt nie jest bezbłędny...wszystko da się naprawić. Po pierwsze ustal sztywne zasady i nie rób od nich odstępstw np. posiłki jemy tylko w miejscu przeznaczonym do tego--przy stole w kuchni i nigdzie więcej--w ten sposób dom nie będzie cały w jedzeniu:) Ich pokój wciągu dnia może tonąć w porozrzucanych zabawkach,ale na noc mają być poukładane --starszą możesz zmotywować jakąś nagrodą 'wypłacaną' na koniec tygodnia słodycze hmm....jak dajesz im cukierki to daj po jednym a resztę schowaj wszystko da się naprawić--dzieci masz jeszcze małe więc dasz radę:) Co do wychowania bezstresowego o którym była mowa--to coś takiego nie istnieje jest tylko wychowanie bez przemocy,bez bicia...bicie-klapsy niczego nie załatwią nie są żadną metodą wychowawczą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×