czy zna ktos dobrze dzilenic Paryza?

Ja w Paryzu nigdy ni bylam. Czy ktos wie jak wyglada dzielnica Champigny-sur-Marne i jacy tam ludzie mieszkaja?

czy ktos wie

ale to juz nie jest Paryz....

to nie jest paryz? bardzo prosze napisac...szukalam na necie -ktos mi powiedzial ze to dzielnica paryza i ze ma mieszkanie do wynajecia...ja nidy w paryzu nie bylam wiec nie wiem po prostu czego sie spodziewac-to sa takie informacje ktore tylko moze mic ktos co tam byl

Champigny-sur-Marne

Champigny-sur-Marne

to jest pod paryzem, dojezdzac trzeba pociagiem RER

czy to biedna dzielnica czy bogata i jak dlugo pociagiem? dzikuje (metrem czy pociagiem?)

jak daleko

czy tam jest nudno? kto tam byl? Champigny-sur-Marne

jak tam jest

kto zna te okolice?

kto zna te okolice?

Ludzie jak ludzie i jak w kazdym miescie sa lepsze i gorsze dzielnice... Champigny ma 75 000 mieszkancow wiec mozna roznie trafic ;-)... Nie jest to "gorace" przedmiescie Paryza ale tez nie zalicza sie do tych ekskluzywnych. Wszystko zalezy GDZIE w Champigny jest to mieszkanie, od tego zalezy jakie warunki... Miasta nie znam ale jest jedna zasada : im blizej RER-u tym gorsze towazystwo... a im dalej od dworca tym gorzej z dojazdem do Paryza...

Nie zgadzam sie, ze im blizej RER-u tym gorsze towarzystwo.Bzdura. Fountenay sus Bois-jedno z njapieknieszych, najnormalniejszych, najspokojniejszych, najczystszych miejsc pod Paryżem, gdzie mieszkają rodziny z dziecmi, place zabaw, czyste powietrze,fontanny, brak czarnych i innych, w tym oczywiscie i polaczków.Wlasnie dlatego tam mieszkam.

Twoja miejscowosc wydaje sie byc naprawde daleko od Paryża.Wez pod uwage czas dojazdu do pracy... .Z drugiej strony-mieszkania sa tu poprostu tansze.Wynajmuje trzy pokojowe mieszkanie,o podwyzszonym standardzie, jest poprostu super.Za taka sama cene, w Paryzu stac by mnie bylo na plugawa nore,metr na metr w podlej dzielnicy z podejrzanym towarzystwem.

Nikt tu nie pisal o Fontenay ;-) ... moze to i niedaleko ale powinnas/powinienes wiedziec ze roznica moze byc dosyc istotna ... Montreuil i Bondy juz nie naleza do ciekawych miejsc... a przeciez tez prawie po sasiedzku ;-) .... A tak na marginesie... jak widze slowo "polaczkow" ... to ciesze sie ze nie mieszkasz w mojej okolicy ;-) Mieszkaj sobie w tym "Fountenay" na zdrowie :-D

dziekje bardzo! a wiec gdybym tam mieszkala to nie mieszkalabym tak naprawde 'w paryzu" i to chyba daleko -tak?

Champigny to wschodnie przedmiescie Paryza ... jakies 10 km od granicy miasta. Zaliczane jest do Aglomeracji paryskiej, o ile sie nie myle jest to 3-cia zona wiec bilet miesieczny to koszt ok 75. No i jak dojazd jest dobry (czytaj jak mieszkanie jest blisko od RER-u) to dijazd do centrum to jest to kwestia 20 minut ...

do Rebeki72: oczywiscie, ze sobie bede mieszkać na Fontenay, jednym z najporzadniejszych przedmiesc Paryża, z dala od smrodu Polaczków kiszacych sie w nienawisci do nacji swojej i innych w norach razem z czarnuchami.Widze, że jestes jedna z przedstawicielek tego rodzaju egzystencji.Dobrze,że mieszkaja tu w 98% rodowici Francuzi, z którymi czuję się swietnie, bo wiem co to znaczy integracja kulturowa, co jednostkom twojego pokroju jest obce.Kis sie w norze, bo wlasnie jestes takim Polaczkiem, kulturowo, mentalnie i w kazdym innym znaczeniu.

Bez komentarza :-D:-D:-D:-D:-D

Nie kloccie sie dziewczyny! Tak milo jest na innych topikach francuskich! A Rebeka jest spoko-zawsze pomaga-pozdrawiam.Szkoda,ze nie mam czasu czesciej tu zagladac.

do Fontenay - widac jaki z ciebie nedzny typ po slownictwie jakiego uzywasz : "Polczki" , "Czarnuchy".... Ty "kulturowo, mentalnie i w kazdym innym znaczeniu" jestes o tysiac lat swietlnych od Rebeki. Dupek!

Duuuuuuupek!

Ano właśnie - dziwna ta wypowiedź: "integracja kulturowa" jakoś mi nie idzie w parze z "Czarnuchami" :P

dziekuje wszystkim za informacje a tak na marinesie polacy maja coraz lepsza opinie na swiecie ludzie szanuja ich pracowitosc wiec sa glownie krytykowani prze swoich rodakow co ja uwazan za KOMPLETNA BZDURE BRAK LOJALNOSCI i jest to jedyny chyba narod ktory sam sobie dokopuje!!!!!!!!!! gdzie tu logika? oczywiscie nie wszyscy i dziekuje tym co sa pomocni

Debilki wyzej:nie zauwazacie ze integracja kulturowa, polega na integracji z nacja macierzysta, czyli Francuzami, a nie czarno-czerwonym motlochem z przedmiesc, jak to robicie wy.To dlatego jestescie lata swietlne za mna,i nie nadazacie umyslowo.Dzieki temu, kisicie sie z byle gownem na murzynskich norach i do moltochu nalezycie.Typowa kariera polaczkow konczy sie zbieraniem buraka na polu, albo zapieprzaniem na domkach.Jestescie typowymi wasko myslacymi przedstawicielkami tego tak powszechnego gatunku.BYE....

Wiesz ze te twoje intelektualne rozwazania na kilometr rasizmem smierdza? Nie jestes przypadkiem fanem takiego wasatego pana co zwykl sie na boczek przeczesywac? On tez mowil o "nacjach" i "rasach".....Zalosne....:-(

G...o prawda! Jestesmy wyksztalconymi kobietami,pracujemy w powaznych francuskich instytucjach,nasz swiatopoglad jest wysoko oceniany przez kulturalnych ludzi.Nie pozwolimy zasmiecac tego forum przez takich jak ty!

Mireille - :-)