Moja dziewczyna została poniżona przez bardzo bliską mi osobe!

kolego jesli chodzi o dziewczyne powiedz jej kilka cieplych slow, to na pewno pomoze, choc ciezko jest zrobic cokolwiek bo nie mozesz w zaden sposob odegrac sie na dziadku i w ten sposob nie mozesz udowodnic ze nie pochwalasz jego zachowania rozmowa pomoze, skoro jestescie blisko ona pewnie zrozumie i ciebie i intencje dziadka, ale nie zostawiaj ja z tym samym, wiem jak ona moze sie czuc, bylam kiedys w podobnej sytuacji, moze nie ruszl na mnie zaden dziadek ale najlepszy kumpel meza obrazil mnie niesamowicie, a gdy powiedzialam o tym mezowi olal tu zupelnie i stwierdzil jeszcze ze nie musialam z nim gadac skoro go nie lubie, fakt, nie lubilismy sie strasznie, czas pokazal ze kumpel okazal sie palantem i maz sam sie na nim przejechal, zaczal zalowac swojego postepowania, choc nie czuje do meza urazy na codzien nie zapomne mu jednak ze wtedy kiedy go potrzebowalam nie stanal w mojej obronie..z dziadkiem nie mozesz walczyc ale pokaz dziewczynie ze jak najbardziej zmierzyszsie ze wszystkim co by jej moglo zaszkodzi, nie liczac pogladow dziadka :)

do tej całej doriana111111111111111111111 słuchaj to że ty rypałaś się w wieku 19 lat za ścianą mając rodzinę itd to nie znaczy, że każdy może to tolerować i nie oznacza to jakaś dorosłość :O po twojej wypowiedzi daję ci maks 20 latek piszesz jak dziecinada

Zastanawiałam sie jakby w takiej sytuacji zachowal sie moj dziadek. Matko Boska, i tak podziwiam Twojego, bo moj z pewnością wpadl by do pokoju od razu gdyby usłyszał ze ja z moim mężczyzna sie kocham za scianą:) fakt faktem ze nie rozumiem jak mogliscie sie tak kochać. I nie ze wzgledow kultury, dobrego wychowania, czy innych zarzucanych Ci wyżej rzeczy... po prostu ze względu na moje własne bezpieczeństwo i komfort... Moj męzczyzna wynajmuje mieszkanie razem z 4 innymi chlopakami, jest to duze mieszkanie, kazdy ma swoj pokoj, ale nawet jak slysze ze po domu kreca sie wspolokatorzy to jakos mi jest dziwnie... zazwyczaj kochamy sie jak nikogo nie ma... Z kolei Twoja kobieta... hmm... no ja w takiej sytuacji pewnie pragnęłabym zapasc sie pod ziemie... Kiedys cos podobnego mnie spotkalo jak zostalam na noc u mojego męzczyzny w domu rodzinnym... tylko ze tutaj ta uwaga pod moim adresem byla "na zarty" gdyz tescio powiedzial ze slyszal ze sie dobrze bawilismy, ale i tak bylo mi strasznie glupio :) Twoja dziewczyna z pewnością czuje sie fatalnie, nie wiem dlaczego jeszcze siedzisz przed kompem... ja na Twoim miejscu natychmiast pomaszerowalabym do niej z przeprosinami...

Zastanawiałam sie jakby w takiej sytuacji zachowal sie moj dziadek. Matko Boska, i tak podziwiam Twojego, bo moj z pewnością wpadl by do pokoju od razu gdyby usłyszał ze ja z moim mężczyzna sie kocham za scianą:) fakt faktem ze nie rozumiem jak mogliscie sie tak kochać. I nie ze wzgledow kultury, dobrego wychowania, czy innych zarzucanych Ci wyżej rzeczy... po prostu ze względu na moje własne bezpieczeństwo i komfort... Moj męzczyzna wynajmuje mieszkanie razem z 4 innymi chlopakami, jest to duze mieszkanie, kazdy ma swoj pokoj, ale nawet jak slysze ze po domu kreca sie wspolokatorzy to jakos mi jest dziwnie... zazwyczaj kochamy sie jak nikogo nie ma... Z kolei Twoja kobieta... hmm... no ja w takiej sytuacji pewnie pragnęłabym zapasc sie pod ziemie... Kiedys cos podobnego mnie spotkalo jak zostalam na noc u mojego męzczyzny w domu rodzinnym... tylko ze tutaj ta uwaga pod moim adresem byla "na zarty" gdyz tescio powiedzial ze slyszal ze sie dobrze bawilismy, ale i tak bylo mi strasznie glupio :) Twoja dziewczyna z pewnością czuje sie fatalnie, nie wiem dlaczego jeszcze siedzisz przed kompem... ja na Twoim miejscu natychmiast pomaszerowalabym do niej z przeprosinami...

Zastanawiałam sie jakby w takiej sytuacji zachowal sie moj dziadek. Matko Boska, i tak podziwiam Twojego, bo moj z pewnością wpadl by do pokoju od razu gdyby usłyszał ze ja z moim mężczyzna sie kocham za scianą:) fakt faktem ze nie rozumiem jak mogliscie sie tak kochać. I nie ze wzgledow kultury, dobrego wychowania, czy innych zarzucanych Ci wyżej rzeczy... po prostu ze względu na moje własne bezpieczeństwo i komfort... Moj męzczyzna wynajmuje mieszkanie razem z 4 innymi chlopakami, jest to duze mieszkanie, kazdy ma swoj pokoj, ale nawet jak slysze ze po domu kreca sie wspolokatorzy to jakos mi jest dziwnie... zazwyczaj kochamy sie jak nikogo nie ma... Z kolei Twoja kobieta... hmm... no ja w takiej sytuacji pewnie pragnęłabym zapasc sie pod ziemie... Kiedys cos podobnego mnie spotkalo jak zostalam na noc u mojego męzczyzny w domu rodzinnym... tylko ze tutaj ta uwaga pod moim adresem byla "na zarty" gdyz tescio powiedzial ze slyszal ze sie dobrze bawilismy, ale i tak bylo mi strasznie glupio :) Twoja dziewczyna z pewnością czuje sie fatalnie, nie wiem dlaczego jeszcze siedzisz przed kompem... ja na Twoim miejscu natychmiast pomaszerowalabym do niej z przeprosinami...

Zastanawiałam sie jakby w takiej sytuacji zachowal sie moj dziadek. Matko Boska, i tak podziwiam Twojego, bo moj z pewnością wpadl by do pokoju od razu gdyby usłyszał ze ja z moim mężczyzna sie kocham za scianą:) fakt faktem ze nie rozumiem jak mogliscie sie tak kochać. I nie ze wzgledow kultury, dobrego wychowania, czy innych zarzucanych Ci wyżej rzeczy... po prostu ze względu na moje własne bezpieczeństwo i komfort...

Zastanawiałam sie jakby w takiej sytuacji zachowal sie moj dziadek. Matko Boska, i tak podziwiam Twojego, bo moj z pewnością wpadl by do pokoju od razu gdyby usłyszał ze ja z moim mężczyzna sie kocham za scianą:) fakt faktem ze nie rozumiem jak mogliscie sie tak kochać. I nie ze wzgledow kultury, dobrego wychowania, czy innych zarzucanych Ci wyżej rzeczy... po prostu ze względu na moje własne bezpieczeństwo i komfort... Moj męzczyzna wynajmuje mieszkanie razem z 4 innymi chlopakami, jest to duze mieszkanie, kazdy ma swoj pokoj, ale nawet jak slysze ze po domu kreca sie wspolokatorzy to jakos mi jest dziwnie... zazwyczaj kochamy sie jak nikogo nie ma... Z kolei Twoja kobieta... hmm... no ja w takiej sytuacji pewnie pragnęłabym zapasc sie pod ziemie... Kiedys cos podobnego mnie spotkalo jak zostalam na noc u mojego męzczyzny w domu rodzinnym... tylko ze tutaj ta uwaga pod moim adresem byla "na zarty" gdyz tescio powiedzial ze slyszal ze sie dobrze bawilismy, ale i tak bylo mi strasznie glupio :) Twoja dziewczyna z pewnością czuje sie fatalnie, nie wiem dlaczego jeszcze siedzisz przed kompem... ja na Twoim miejscu natychmiast pomaszerowalabym do niej z przeprosinami...

Ja tez mysle, ze to bylo troche nietaktowne kochac sie, gdy ktos byl w domu... Trzeba naprawde robic to baaaardzo cicho, ze nikt nie wzbudzil podejrzen. Moze dziadek czuje, ze oddalasz sie od niego - ze juz nie jestes malym chlopcem, dla ktorego calym swiatem bedzie dziadek. Teraz masz dziewczyne i moze dziadek robi sie zazdrosny? Wie, ze jego koniec moze byc blisko i nie chce cie stracic na stare lata. Porozmawiaj z dziadkiem na ten temat, niech powie otwarcie dlaczego tak powiedzial twojej dziewczynie.

Byl juz tu kiedys taki temat, zalozyla go chyba twoja dziewczyna bo wiek sie zgadza i problemy z dziadkiem tez, ze cie wychowuje i takie tam...., zalila sie ze dziadek jej nie lubi i uwaza ja za puszczalska....

Ludzie!! ae temat jest nie o tym czy powinni sie kochac!! tylko co teraz z tym zrobic!! Autorze napisz jak tam sie dzieje z dziewczyną.

:P

Moim zdaniem powinieneś powiedziec dziadkowi żeby sie nie wtracał w twoje łóżkowe sprawy, najlepiej zrobic to przy tej dziewczynie tak aby dac jej do zrozumienia, ze traktujesz ja powaznie a dziadek nie ma racji. W ogóle to absurdalna sytuacja...wynajmij mieszkanie i tak okaż swoja dorosłość, nikt wtedy nie bedzie za drzwiami podsluchiwał waszych wzdychań...ehh faceci

twoja dziewczyna "zostala ponizona", ty bezczelnie knurowales z nia za sciana, a dziadek zareagowal prawidlowo bo taktu wam zabraklo. z drugiej strony, dziadek niekoniecznie boi sie, ze cie straci ale moze sie bac, ze twoja dziewczyna zajdzie w ciaze i bedzie musial wychowywac kolejne dziecko. czy to tak trudno zrozumiec, ze kiedy jest seks bywaja dzieci?! chlopie ogarnij sie! masz 19 lat, sam nie mialej normalnej rodziny, a jak ci ja ktos zapewnia, ty bawisz sie jak twoja matka. nie dziwie sie dziadkowi, mial racje. a ty i twoja dziewczyna jestescie emocjonalnymi zerami. jesli chcesz zgrywac doroslego, to wynajmij mieszkanie, zarob na siebie i konsekwentnie uprawiaj seks, z dala od dziadka. nie dlatego, ze go to rani, boi sie, ze cie straci, tylko tak jak napisane wyzej - za twoje bledy, nikt nie musi ponosic pozniej odpowiedzialnosci. utrzymanie dziecka jest drogie. jak masz fundusze na jego utrzymanie to sie baw w seks i miej nawet 6 dzieci, ale nie obarczaj tym nikogo! mam 18 lat ale nigdy nie postawilabym swoich rodzicow w takiej sytuacji. za bardzo ich szanuje i kocham.

Dziadek w ten sposób dał Wam jasno do zrozumienia, co myśli o Waszym zachowaniu. W jego pojęciu, seks w Waszym wieku a raczej w sytuacji gdy oboje nie jesteście jeszcze niezaleźni finansowo i bez ślubu jest czymś uwłaczającym i upodlającym. W końcu to człowiek należący do pokolenia wyznającego pewne zasady. Na Twoim miejscu starałabym się go zrozumieć i nie bawić się w ten sposób, gdy on jest w mieszkaniu.

13:49 [zgłoś do usunięcia] dzildzildzil dobrze napisane