Pies sąsiada -macie pomysły

Sam jesteś idiotą, te obroże są o tyle dobre że prędzej się dogadają z psem niż właściciel - kretyn. A tak poza tym psiarzy powinno się zamykać w rezerwatach przyrody i zabraniać osiedlania wśród normalnych ludzi. :)

Popros pieska zeby nie szczekal :-) a tak powaznie nie wierze ze pies non stop szczeka :-/ tez mam psa podworkowego na lancuchu niestety i czesto szczeka ale tez spi, je lezy wiec nie robi tego czesto a jak zacznie to zwierzyna jakas chodzi, lub brakuje mu biegania. Kiedys zyl sobie jako wolny piesek i poruszal sie po wsi do ok pol km, byl bardzo spokojnym psem, nawet za samochodem nie biegal, a poruszal sie wszedzie bo nie jestem ogrodzona a sasiadom nie przeszkadzal dalszym i blizszym, wrecz go kazdy glaskal, jest naprawde potulnym pieskiem itp. Niestety ktorego dnia na skuterze jechal chory psychicznie czlowiek ( ma stwierdzone ale nie zagraza nikomu wiec chodzi luzem :-) ) i przewrocil sie na skuterze w piachu i oskarzyl ze moj pies sie rzucil na niego i on upadl, wezwal policje, przychodzil do nas i straszyl nas ze ma reke zlamana ze przez naszego psa mial wypadek ze chce odszkodowanie nachodzil mnie wrecz w domu. Policja dala mi mandat 200 zl za to ze piesek biegal luzem ( i musial trafic na lancuszek) i wiecej nic nie zrobila bo piesek wedlug zeznan sasiadow siedzial 3 domy dalej i przestraszony krzykami uciekl do domu. Stwierdzili ze jechal facet za szybko anie przez psa, ale musieli dac mi mandat - ojciec moj potwierdzil ze to nasz pies. Sasiedzi prawie nie zlinczowali tego faceta ze sie uczepil tak spokojnego psa i kazdy zalowal ze musi byc niestety uwiazany poki sie nie ogrodze :-/ i tak moj pies niestety ale szczeka rowniez denerwujaca :-)

To uwierz, ze nie wszystkie psy sa takie jak Twoj. Pies mojego sasiada potrafi zaczac szczekac po 4 rano i tak szczeka do 6 np. I nie, nie robi sobie przerwy, szczeka przez bita godzine, dwie. W okolicy są inne psy, ktore spia na dworze i jak jakis zaszczeka przez 2 minuty, to wszystko. A ten kundel szczekający nieustannie. Jest chyba opętany, bo rozumiem szczekać kilka minut, ale nie godzine, czy dwie, bez zamknięcia mordy.

wasze wypusty drą mordy sąsiadom pod oknami od świtu do nocy to też mam isć do sądu? wam łatwiej gówniakowi powiedzieć żeby rozłozył się z kolegami w innym miejscu ogrodu a nie pod moim oknem i był trochę ciszej,psu nie wytłumaczysz.

psy są grzeczniejsze niż te gówniaki i piździki. Jak dorosną te małe potwory to wszystkich pozabijają, takie wychowane bezstresowo. Nauczyciele się tego boją i rodzice ☹

Temat jest o wkurwjących psach, nie o bachorach. Jak braknie argumentów, to najprosciej zmienic temat. Żaden bachor mi się pod oknem nie drze, w godzinach ciszy nocnej, za to psu sie morda nie zamyka.

Temat stary, dzieci się drą, psy szczekają, a jełopy się wkurzają. Osoby typu "wszystko mi przeszkadza" zawsze znajdą powód do narzekań i wszczynania awantur. Jak nie o psa, to o cokolwiek. Takiemu wrzodowi na tyłku społeczności lokalnej naprawdę wszystko jedno do czego się przyczepi :-)

Pośpij sobie głąbie mając ujadającego psa pod oknami a potem się wypowiadaj.

co za durni ludzie. Są zatyczki do uszu, nikt nie słyszał o tym? Dom na odludziu to jedyne wyjście dla takiego wrzoda. Gdyby nie drące ryja pijaki, to psy by nie szczekały całą noc. Pierwsza osoba, którą denerwuje pies to jego właściciel, taka prawda, to jemu hałasuje pies pod nosem. Ludzie nie potrafią w nocy zachować się po cichu, jak skądś wracają. Prowokują swoim wrzaskiem wszystkie kundle z okolicznych posesji do szczekania, bez zatyczek, albo słuchawek przerąbane. Gdyby nie te jazgoty to hołota by wszystko zdemolowała i rozkradła. Nie jesteśmy w USA, że odstrzelisz gnoja i pasuje. Musi być pies

Ja mieszkam w Tomaszkowicach kolo Wieliczki, moj sasiad nazywa sie Kawaler. Pies na jego posesji ujada non stop od 2004 roku, pieski sie zmieniaja, ale ujadanie trwa. Budzi w nocy moje dziecko, gdy przyjedzie Policja jest cichutko, sasiad twierdzi, ze nie pije /ha, ha.../ Do Policji wyraza sie o mnie "wariatka" a to juz jest kodeks karny. Sasiedzi wiedza, ze robi to specjalnie, ale zaden ze sasiadow nie chce sie mieszac.

No niestety pies mimo wszystko nie szczeka bez przyczyny, może to kwestia nerwów? Mój weterynarz polecił ten preparat kalmvet vetexpert. Moja psina bardzo się lękała obcych oraz podróży, ale teraz wszystko się poprawiło po miesięcznej kuracji. Nawet częściej sięga teraz do miski i jej waga wróciła do normy.

2017.03.12 , zatyczki nie wytłumią szczekania psa idioto