ON JEST STARSZY O 30 LAT!!!

hmm

Kochanie, Zanim cokolwiek Ci tu doradzimy, powinnaś nam powiedzieć o jego statusie matrymonialnym. Czy on ma żonę, dzieci? Po drugie, stan zakochania jest czymś niepowtarzalnym, pięknym, ale na szczęście przemijającym :-). Z ostateczną decyzją co robić, zawsze warto poczekać aż one minie :-). Bowiem dopiero wtedy wychodzi cała prawda o związku. Nie warto się z niczym spieszyć. To nic, że koniec roku się zbliża. Przecież nikt z Was w kosmos się nie wybiera. Pozdrawiam cieplutko,

Jesli masz okazje zwiazac sie z nim to sie nie zastanawiaj, zawsze mozesz odejsc. A tak to bedziesz ciagle rozmyslala o nim tak jak ja.

Osoba 20 letnia powinna przechodzic etapy zycia jak nalezy,zwiazywac sie z osobami w rowym wieku lub naparwde ciut starszymi.Taka \kolosalna rzonica wieku zabiera młodosc. Gdy taka kobieta ktora była ze starszym szuka potem młodszego by po prostu odbic sobie stracone lata.

On nie ma żony ani dzieci, w sumie został się na tym świecie całkiem sam. A ja jak już mówiłam mam 20 lat :)

Zazdroszcze ci, ze jest calkiem wolny , ja niestety nie mam tego komfortu

Wychodzę o zmroku, no to widzę że jesteśmy w podobnej sytuacji. Ale mam nadzieję że lepiej trafiłaś, i że On nie jest Twoim nauczycielem?

Wychodze o zmroku, czy mogłabyś opowiedzieć o Nim coś więcej? :) Jestem ciekawa czy tylko mi odbiło, czy może nie jestem z tym sama.

Byl moim nauczycielem , jednak mieszka doslownie 300 metrow ode mnie, wiec go nadal czesto widuje. I sama nie wiem dlaczego, ale ostatnio zaczelam go unikac. Najgorsze jest to, ze on szuka kontaktu ze mna, a ja nie wiem dlaczego tak postepuje chociaz tak bardzo zalezy mi na nim.

Alexsandra_ --w czym 50 letni facet i 20 letnia kobieta moze sie rozumiec bez słow? No,chyba,ze tylko w zainteresowaniach. A poza tym albo On jest jakis podtatusiały lowelas,robiący sie na młodzienca,albo Ty juz masz mentalnosc kobiety co najmniej 40 letniej.

Wychodze o zmroku, czy mogłabyś opowiedzieć o Nim coś więcej, czego Cię uczył, ile ma lat, ile Ty masz lat, oczywiście jeśli mogę spytać.

30 lat to roznica nie do przeskoczenia,

ja po 40 ona - pewnie Cię to zdziwi ale rozumiemy się bez słów we wszystkim, z resztą nie rozmawiamy tylko o zainteresowaniach bo co by w tym było dziwnego i wspaniałego. :)

:O isć do ło0zka z facetem o 30 lat starszym , O NIE!!! to wstrętne

Mam 23 lata on jest po 50 , nie wiem dokladanie , ale maks 55 . Uczyl mnie w liceum, u mnie jest bardziej skomplikowana sytuacja, jednak nie chcialabym pisac na forum, bo od razu zostane zlinczowana

kadaldlL - też tak myślałam, ale mimo wszystko nie wiadomo czemu, chcę się w to pakować dalej.

Dla mnie facet 50 letni to juz osoba o pół pokolenia starsza ode mnie.Naprawdę dziwie sie Wam. A tak ogolnie to Ci starsi faceci to egoisci.Odczuwaja jak na Was działają i zamiast starac sie ukryc to jak Wy na nich działacie,to dalej postepuja jak postepuja i przez to niszcza Wasze młode zycie.

autorko, wybacz, czy ty sie nie brzydzisz? :O

Wychodze o zmroku, jeśli chcesz napisz do mnie na gg: 3500106 albo na maila: olinka426@wp.pl widzę że mamy wiele wspólnych tematów. :)

nu huiu, sama się sobie dziwię ale nie :)

nie pakować się w to. Facet 50 dych i mu odwala moim zdaniem i tyle. I żeby się odmłodzić to bajeruje młodą laskę. Czyli Ciebie. NIE wierzę w takie porozumienie dusz. Faceci w tym wieku cierpia z powodu wieku,m jedni kupują szybkie motory, a inni oglądają się za młodymi pannami. Ot co, fizjologia.

Alexsandra_ OK.zgodze sie,z emozecie w pewnych sparwach meic p[odobne podejscie,ale wybacz,albi Ty juz jestes bardzo,a to bardzo dojrzała emocjonalnie,ze nie potrafisz w sobie tej swiezej młodzienczosci wykrzesac,albo 50 latek po prostu gra 20 latka.

Młode dzeiwczyny,przeceiz Ci faceci postepuja EGOISTYCZNIE.Gdyby faceci byli by w porzadku,to nie postepowaliby w ten sposob,a w szczegolnosci ten co ma zone oi dziecko.Oj naiwne kobietki,naiwne.

zgadzam sie, ze to czesto przejaw egoizmu... na pewno nie zawsze, ale czesto.... :o

hihi :-) 55 lat i 23 letnia dziewczyna :-) Ja 41 i dla mnie 55 latek to dziadek,nawet jakby był boski .

ja po 40 ona, muszę Ci przyznać rację, to ja jestem inna od reszty 20-latek, ale proszę nie dziw się, kiedy miałam 16 lat zmarła mi mama, i zaczęły mi pękać szklanki w dłoniach kiedy zmarł ktoś kogo znałam, od tej pory zaczęłam się uważać za kogoś nie normalnego i właśnie wtedy poszłam do szkoły muzycznej żeby lepiej zorganizować sobie czas, to wszystko spowodowało że jestem jak kobieta co najmniej po trzydziestce i z kimś w moim wieku nie zawsze mam o czym rozmawiać.

Alexsandra_ sorry,jezli to prawda i opowiedziałas to co tutaj napsiałas temu 50 latkowi,to napiszę Ci,ze ten facet jest jeszce bardziej egoistyczny niz myslałam,bo Ty po prostu potrzebujesz pomocy dobregop psychologa. Sadze,ze z tym 50 latkeim rozmawiasz na każdy temat i opowiadas zmu o swoim zyciu i On po prostu wykorzystuje Cie zamiast podac pomocna dłon i doradzic Ci wizyte u psychologa.

a to fajfus :O autorko, idz do psychologa a tego dziada kopnij w jego stetryczale dupsko :O

Chcialabym sie zakochac w chlopaku w moim wieku, ale nie potrafie zapomniec o nim :(

wychodze o zmroku--No widzisz co Ci ten 55 letni dziadek dobrego zrobił.Namącił w głowie.