Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZNIESMACZONA-NARZECZONA

ZAPROSZENIE ŚLUBNE- IMIENNE CZY Z OS.TOWARZYSZĄCĄ ??

Polecane posty

Gość ZNIESMACZONA-NARZECZONA
Wcale nie jest przyjęta taka forma-skąd wogole taki pomysl. Może obok tego co napiszecie dodajcie cyferke oznaczającą wasz wiek bo momentami odnosze wrazenie że mam do czynienia z dziecmi,ktore jeszcze potrzebują solidnego wychowania. A gdzie szacunek? a savoir vivre??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starsza pani nieczepialska
Mam a - z niejdnego pieca jadłam chleb i nie mam tendencji do szukania dziury w całym. Ale w tym przypadku NIESTETY zostałaś bardzo zlekceważona. i uważam, że jedyną osobą, która powinna dać młodym po uszach jest matka pana młodego czyli również i Twoja przyszła teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starsza pani nieczepialska
Napisałam, że mam 37 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z autorką
ja żyję już kilka lat w konkubinacie i gdyby mnie to spotkało, bądź mojego partnera, to zarówno ja jak i on wzięlibyśmy takie zaproszenie i poszli z nim do młodych żeby poprawili tak aby w żaden sposób nikoko nie dyskryminować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZNIESMACZONA-NARZECZONA
Jestem bardzo wdzieczna glownie za zrozumienie bo tego brakowalo mi najbardziej. Poczulam się bardzo nieprzyjemnie,jakby dali mi do zrozumienia ze wcale nie jestem mile widziana w rodzinie do ktorej niebawem wejde. Teścioweej nie chce w to wplątywać bo nie chce by odbilo się to na jej zdrowiu zarowno psychicznym jak i fizycznym. Stało się,tak naprawde spodziewaliśmy się tego więc nie to zabolalo najbardziej a fakt że każdy unika tego tematu by nie powstala klotnia,i oczekują że pojde na ten ślub jakby nigdy nic,by nikomu nie sprawić przykrości. A co z moimi uczuciami? Ktoś porównal mnie do panny mlodej-tak obie jesteśmy narzeczonymi,wiec także powinnam być traktowana z należytym mi szacunkiem,bo czy jestem gorsza od terażniejszej panny mlodej? tylko dlatego ze pobierają się pare miesięcy wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę tak, że
z imienia i nazwiska wpisuje się osoby, które Młoda Para chciałaby widzieć na swoim ślubie. Z kolei "osoba towarzysząca" to ktoś, kto nie zostałby zaproszony gdyby nie TA osoba, z którą idzie. I teraz pytanie do autorki - czy gdybyś nie była w żadnym związku (narzeczeńskim, partnerskim, konkubinacie) z bratem Pary Młodej to czy zostałabyś zaproszona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xvcvcvxvxvxc
"Państwo mlodzi dzwonili do swych znajomych z zapytaniem jak wypisać im zaproszenia i o dane partnerow, nam nikt nie dał wyboru." Bo cię nie lubią i wisi im, czy będziesz ty czy inna pierwsza lepsza. Tak na amrginesie, po co zakładaz ten topic i się kłócisz skoro sama wiesz lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfghwr
Robisz z igły widły. Nie każdy pojmuje świat tak jak Ty i nie kazdy jest taki sam - musisz to zrozumiec. Nie takie rzeczy w życiu Cię spotkają. Widzę, ze nie masz problemów i je stwarzasz sama, albo chcesz uprzykrzyć życie innym. Kobieto wyluzuj, bo z takim podejsciem do życia zwariujesz. Nie napisali Twego nazwiska i co z tego. Ja siostre zapraszam na komunię syna ustnie i to tez wystarczy, a czy przyjdzie ze swym narzeczonym, czy kota weżmie, to jej sprawa. Nikt się nie obraza o takie bzdury. A Ty koniecznie chcesz wprowadzic zamięt. To ich wesele, niech przezyją je radosnie, a nie zrzędzenia kogoś z boku, ze coś się nie podoba. Duże dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfghwr
I jeszcze zaprzątać głowę teściowej takimi bzdetami. Puknij się w głowę. Masz bardzo zawyzoną samoocenę, to źle wróży na przyszłosc w relacjach rodzinnych. Przed wszystkim więcej pokory. Zakłócić się z kimś to nie sztuka, żyć w zgodzie z rodziną , to jest dopiero sztuka. A Ty widzę szukasz na siłę pretekstu, zeby popsuć młodym wesele i pozostawic niesmak na lata. Jeszcze zoną nie jesteś. Gdybyś była i dostała takie zaproszenie, to co innego. Ja nie widzę tu żadnego problemu za wyjątkiem Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZNIESMACZONA-NARZECZONA
Jak już napisalam powyżej; czy mnie lubią czy nie powinni uszanować wybór brata pana młodego,bez wzgledu na to czy podoba im sie jego narzyczona. I tu nie chodzi tylko o mnie ale i o wszystkie podobne sytuacje. To jego brat-obrażając mnie obraża jego bo teraz jesteśmy jednościa. My też nie lubimy panny mlodej ale na ślub(do tej pory) się wybieraliśmy bo to nie nasz byl wybór-my to uszanowaliśmy,oni nie potrafili. Mnie mogą nie lubić nie rusza mnie to ,vice-versa. Chodzi o uszanowanie woli brata. Skoro moj narzeczony nie lubi panny mlodej to pod kościolem ma złożyć życzenia tylko panu mlodemu? prezent podpisac : dla pana mlodego i pić pół kieliszka wodki przy toaście?? Przecież to to samo,większośc ludzi idąc na ślub nie zna drugiej połowki, jednak bez wiedzy na jej temat szanują wybór i przychodzą na "ich" nie jego lub jej ślub. Po co zaczełam wątek już wspominałam. Nie wiem sama lepiej bo być może w czymś sie myle. A jeśli dany wątek komuś przeszkadza to po co tu wchodzi? po co czyta? Ponoć wolny kraj a na stronce nowe tematy może zaczynać każdy, wieć jeśli nie masz do przekazania nic inteligętnego-nie pisz wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZNIESMACZONA-NARZECZONA
Po raz kolejny zaznaczam że nie robie afery ani nic w stylu? czy zaczęcie tu takiego tematu i chęć poznania zdania osob obiektywnych to tworzenie afery? I czytaj uwaznie ( gfhfghwr ) nie napisalam że chcę w to wciągac tesciową tylko wręcz na odwrót. Czytanie ze zrozumieniem wiesz co to takiego? I zapewniam że ja w przeciwieństwie do państwa młodych żyje z cała rodziną w zgodzie i pomiędzy nami są naprawde dobre relacje (z wyjatkiem pary mlodych) Nie zaprzatam tym niczyjej glowy-nie chcesz nie czytaj,chcialam poznać zdanie innych i to robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Malinka--
A ja uwazam, ze autorka miala prawo sie poczuc urazona. No, sorry, ale jak ktos jest w powaznym zwiazku z partnerem i rodzina oficjalnie nazywa taka osobe 'osoba towarzyszaca' to lekkie przegiecie. To jest na zasadzie, ok, jestes zaproszony, przyjdz sam albo z kimkolwiek chcesz. Jakby jego dziewczyna byla powietrzem! Ja mam podobny problem, z czystej zlosliwosci moja siostra powiedziala, ze nie wpisze mojego faceta imiennie, mimo,ze jestesmy powaznym, dlugotrwalym zwiazkiem. Stwierdzila, ze kto wie,czy bedziemy razem do czasu jej slubu... :O Powiem szczerze,ze bardzo mnie kusi zrezygnowanie z jej slubu jak tak potraktuje mojego faceta (nie,ze go nie lubi, wrecz przeciwnie, chyba ja boli, ze jest takim fajnym kolesiem). Jezeli nie szanuje mojego zwiazku,czemu ja mam szanowac jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To jego brat-obrażając mnie obraża jego bo teraz jesteśmy jednościa' :O Przyznaje 100% racje gfhfghwr Nie szukaj an sile problemu tam gdzie go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmma
Przede wszystkim nikt Cię kobieto nie obraził, bo i czym. Naprawdę nie masz innych problemów? Rób takj dalej, to w życiu zostaniesz sama jak palec. Daj im kobieto cieszyć się związkiem i przestań lamentować nad takimi bzdurami. Nikt Ciebie nie obraził, a Ty tylko się ośmieszasz, że w ogóle robisz aferę z takich rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze przed napisaniem posta warto byloby sie doedukaowac. " Zaproszenia dla małżeństw, również dla par nieformalnych, wypisuje się na wspólnym blankiecie (w tym ostatnim przypadku wpiszecie dwa nazwiska). Dzieci wystarczy dopisać na zaproszeniu prze- znaczonym dla rodziców, jeśli jednak ukończyły już 18 lat, miło by było wręczyć im osobne zaproszenia. Narzeczonych zapra-sza się na oddzielnych blankietach. To wszystko musicie wziąć pod uwagę przy zamawianiu zaproszeń." Z powyzszego tekstu wynika, ze nie tylko powinni ja zaprosic z imienia i nazwiska, ale nawet na oddzielnym zaproszeniu. Zgadzam sie z Toba zniesmaczona-narzeczona. Przyszli Panstwo Mlodzi zlekcewazyli nie tylko Ciebie, ale i Twojego brata i jego wybor.Ja na miejscu Twojego narzeczoego nie poszlabym na to wesele, a jedynie na slub skoro Ty jako jego narzeczona bedziesz niemile widziana na uroczystosci. W koncu to Ty juz niebawem zostaniesz jego zona, a jednoczesnie jego najblizsza rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też uwazam że para mloda brzydko postąpiła. my nie jesteśmy jeszcze narzeczeństwem ale jesteśmy ze sobą ponad 4 lata. zaproszenia dostajemy z imienia i nazwiska oboje, obojętnie z ktorej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subaru
też miałam taką sytuację. byłam z M. 4 lata i był już moim narzeczonym, a jego siostra dała MU zaproszenie wraz z osoba towarzyszącą. było to podczas spotkania rodzinnego, a ja siedziałam obok. kiedy narzeczony pokazał mi to zaproszenie zapytałam w formie żartu i z usmiechem, czy wie już kogo zabiera na wesele.. ;-) zona brata narzeczonego też zaczęła się śmiać. mina i czerwona, zawstydzona twarz panny młodej - bezcenna.. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wyście poszaleli wszyscy! przecież autorka nie ma racji!!! w mojej rodzinie za nietakt uznaje się zaproszenie kogoś na wesele z wymienioną z nazwiska koleżanką, dziewczyną czy narzeczoną!!! przecież oczywiste jest iż to osoba zaproszona ma decydować kogo chce wziąć ze sobą a nie młodzi mają sie głowić czy oni są już narzeczeństwem, czy zwyczajnie chodzą ze sobą czy może tylko się przyjaźnią. u mnie w rodzinie zasada jest prosta - z imienia i nazwiska zaprasza się tylko pary małżeńskie lub osoby które żyją ze sobą bez slubu ale oczywiście formalnie zostały przedstawione rodzinie. nie pamietam w życiu ( a będąc w narzeczeństwie byliśmy na weselach kilka razy by ktoś mnie lub mojego narzeczonego wymieniał z imienia czy nazwiska- dla mnie to żenada!!!) ps. autorko widac ze jestes niezłą zołzą i same z toba bedą problemy! obrażać się i nie iść na wesele bo nie zostałaś( słusznie i zgodnie z obowiązującymi powszechnie zasadami) wymieniona z imienia i nazwiska! żal mi ciebie, jestes beznadziejna. mam nadzieję że twój poartner w pore zorientuję się z kim ma do czynienia i znajdzie sobie normalną dziewczynę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywna dziewczynaaa
hmm coz tu pisac, autorko niestety zostalas b. nieladnie potraktowana, poprostu pominieta, tym bardziej, ze Ciebie znali. Z zaproszenia wynika, ze Panstwo mlodzi niekoniecznie chca Cie widziec... Tak, poniewaz Ciebie znaja i niewazne jakie macie stosunki z soba, to jednak pomimo tego, ze znacie sie i to dosc dobrze to jednak zaproszenia nie dostalas! Twoj narzeczony moze wciaz kogo chce... ehh przykre... Ja bym olala to wesele. Niektorzy mowia, ze nie ma co robic dziury w calym... fakt ale tak czy inaczej sytuacja wyglada naprawde nieciekawie i nic dziwnego, ze autorka zalozyla taki temat, ja ci sie nie dziwie, ze chcesz poznac zdanei innych. A pani o nicku "cholerka.." widac niewiele wie o zasadach dobrego zachowania:O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywna dziewczynaaa
gienka loska-- ale zauwaz, ze do innych osob (bardziej im przyjaznaych?) para mloda pofatygowala sie aby dowiedziec sie jak sie nazywa osoba towarzyszaca i wysylala imienne zaproszenia !! To wskazuje na to, iz dziewczyne potraktowano naprawde chamsko! ( przeciez znali dziewczyne !!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obiektywna dziewczyna- odpowiedź jest oczywista- nie wczytywałam się w tem,ale albo zaprasza się wszystkie nieformalne związki z imienia i nazwiska( co dla mnie oznacza brak taktu ( bo co jeśli np. za miesiąc zerwą zaręczyny- młodzi mają się fatygowac z kolejnym zaproszeniem???) albo stosuje się formułę ... z osoba towarzyszącą!!! - co jest jak najbardziej poprawne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałowe oczy usta purpurowe
Ja uważam,że właśnie postąpili bardzo właściwie. Przecież nie jesteście małżeństwem! Gdybyście się rozstali to Twój partner mógłby pójść z kimś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfjsjfpada;lcmm
Rozumiem,że mogłabyś się obrazić,gdyby twój narzeczony dostał zaproszenie tylko dla siebie,bez osoby towarzyszącej,ale tak? Rozdmuchujesz wymyślony problem,chyba nie masz w życiu żadnych problemów :o Z takim podejściem i fochami już na początku, to się nie dziwię, że rodzina twojego faceta za tobą nie przepada :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uważam, że ma rację, bo nie została zaproszona. Tłumaczenia typu, że nie są w związku małżeńskim totalnie do mnie nie przemawiają. Nie wszyscy w końcu się żenią a żyją jako partnerzy przez wiele długich lat, nawet dłużej niż niektóre małżeństwa. Piszecie, że narzeczeni lub para mogą się rozstać przed ślubem, a czy małżeństwo nie może? Może małżeństwo nie rozstanie się formalnie (w sensie rozwód), ale rostać się i zostawić współmałżonką (-żonkę) jest równie łatwo jak w nieformalnym związku. Pomijając nawet Wasze relacje z młodą parą, powinni zaprosić Cię z imienia i nazwiska, właśnie chociażby ze względu na szacunek do Twojego przyszłego męża, a jego brata. Tak naprawdę już dawno jest po ślubie, ale topic jakże na czasie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×