Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy ja przegralam

Mam 32 lata, dziewica, 1500 pensji, mieszkam z rodzicami

Polecane posty

Gość ojrpweo
kaliban- widzisz w tym wypadku ty się mylisz- ona była dla swoich facetów skarbem- tyle że to zawsze ona ich zostawiała- wiem że jest egoistką i ma wady jak każdy, ale jest piękna i nic tego nie zmieni, większość 20 latek nie jest warta postać przy niej- ale nie będe cię przekonywać bo i tak musiałbyś ją sam zobaczyć- zresztą odbiegamy tu od głównego tematu bo sytuacja mojej siostry ma się nijak do sytuacji autorki topiku pozatym, że obie sa same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaliban myślę, że niesłusznie mylisz syndrom księżniczki czyli ten wrodzony egoizm itd z samoświadomością powiedzmy tych 30 - parolatek. Ktoś kto nigdy nie był egoistycznie nastawiony raczej taki się nie stanie pod wpływem robienia kariery czy doskonalenia siebie. Doskonałym egocentrykiem można być już jako 18-latek. Co do tej urody i pieniędzy, Może i uroda się liczy a nie pieniądze u kobiet, ale nie zgadzam sie, że kobiety sukcesu są automatycznie mniej urodziwe. Większość z nich to właśnie piękne kobiety, bo raczej ładni ludzie awansują, robią karierę i osiagają sukces. Wcale nie przechodząc przez łóżka szefów. Myślę, że faceci nie wiążą sie z ładnymi i zaradnych kobiet wcale nie dlatego, ze to egositki, tylko dlatego, ze nie dali sobie szansy na bliższe poznanie...tak byli zajęci spadaniem gdzie pieprz rośnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojrpweo => A co z tego, że rzucała, sama jest. Widać jakoś taki, którego by zechciała nie chce się znaleźć.Poza tym, mało to kobiet rzuca facetów, bo nie chcą pójść krok dalej? Żaden argument. A "skarbie, skarbie" to nawet cichodajce, jeśli taką zdarzyło mi się "przypadkowo" na autopilocie zerżnąć powtarzałem. Po prostu kreowanie wizerunku, budowa marki i marketing szeptany. Zerżnąwszy był wystarczającą liczbę kobiet nie musiałem się nawet za bardzo starać, same bladzie przychodziły :P A co do oceniania urody: uwierz mi zdanie zawsze będziemy mieli odmienne. Normalny heteroseksualista ocenia swoją płeć w taki sposób coby się podbudować, płeć przeciwną zaś z punktu widzenia osoby zainteresowanej. Kobieta może powiedzieć o swojej przyjaciółce "ładna, miła towarzyska", a facet widzi "rozhisteryzowaną laskę pod 30stkę o wątpliwej przeszłości". I dlatego moja droga kobietko, ja babom facetów nie "podrzucam" (abstrahuję już od tego , że to zupełnie nie w moim stylu). Jeśli oceniasz kobietę, to oceniasz z punktu niezainteresowanej życzliwej, a ja z punktu krytycznie nastawionego potencjalnego nabywcy, który sie już zdążył naciąć. Ergo: jeśli chodzi o myślenie potencjalnych absztyfikantów, to ja jestem bliżej niż Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małolata23 => 1) Jeśli się ktoś myli to niejako per se "niesłusznie" 2) Samoświadomość, egozim, etc, A co to za różnica, że tak bardziej pragmatycznie spytam? I co to jest ta samoświadomość? Absolutnie bezstronna ocena własnej osoby ze swoimi wadami i zaletami, oraz adekwatne do tego bilansu oczekiwanie względem przymiotów partnera? Jassssssne. Co najwyżej "Wiem, czego chcę", a to nie oznacza "zasługuję na to czego chcę". Oczywiście myśleć tak sobie mozna, ale mówimy obiektywnie, a nie subiektywnie. Uwierz mi, że każdy samotny o czymś marzy. I najczęściej marzy mocno na wyrost. Stąd takie nagłe tąpnięcie po paru miesiącach od rozpoczęcia nowego związku. Opadają różowe bryle, i koń, jaki jest każdy widzi. Uwierz mi, w każdym razie, że niedojrzały egocentryzm często utożsamia się z samoświadomością. Koniec końców jeśli podmiot nie jest typem depresyjnym, nie jest w stanie wnioskować adekwatnie o swoich przymiotach. 3. Chodzi mi o to, że to kobiety może i ładne, ale starsze (z tych czy innych powodów robiły karierę, kiedy inne się wiązały i zakładały rodziny). A są przecież ładne i młodsze. Jeśli dodać jeszcze do tego ów hipotetyczny, ale wcale prawdopodobny feler jeśli chodzi o umiejętność dzielenia przestrzeni prywatnej - o wiele rozsądniej jest 30latkowi szukać kobiety lat 20 - 23, niż 30 - 35. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojrpweo
owszem kaliban- nie zgodzimy się- ja znam ja i całą sytuację a ty przyjmujesz swoje teorie za pewnik i tylko na nich się opierasz - ona mogła wyjść za mąż 3 razy ale nie chciała - inna kobieta na jej miejscu by się nie zastanawiała i teraz pisałaby jaka to jest cool bo ma męża itd.- ona nie ma bo nie chciała i już- ale faktem jest że nie chciała bo jest niedojrzała smarkula mimo swojego wieku- dobra ja spadam- pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojrpweo => cóz, oczy szeroko zamknięte, jak ktoś nie chce zrozumieć to nie zrozumie. Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. związek 35 latka z 20 latką -:O - prędzej czy później 20 latka, która wg mnie to żadna jeszcze kobieta kiedy zacznie poznawać życie i dojrzewać kopnie tego 35-latka w cztery litery i tyle, albo on ją za to że ona jest nadal dzieckiem,które się jeszcze uczy i o życiu nie ma pojęcia 2. samoświadomość ma to do siebie w przeciwieństwie do egoizmu, ze wiadomym jest, ze te różowe okulary w końcu spadną i nie będzie już tak różowo, ale jest się na tyle świadomym by wiedzieć, że wtedy nie będzie się tupało nóżką jak partner/ka nie z tej strony wyciska pastę do zębów, tylko się to zaakceptuje ew. pójdzie na kompromis czyt. kupi się dwie pasty do zębów 3. "Uwierz mi, w każdym razie, że niedojrzały egocentryzm często utożsamia się z samoświadomością. Koniec końców jeśli podmiot nie jest typem depresyjnym, nie jest w stanie wnioskować adekwatnie o swoich przymiotach." - ale jak jest typem depresyjnym tym bardziej nie wywnioskuje tych przymiotów 4. "o wiele rozsądniej jest 30latkowi szukać kobiety lat 20 - 23, niż 30 - 35. Tyle." - rozumiem już to zainteresowanie starszych facetów moją skromną osobą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małolata23 => 1) Może tak, może nie. Sam twierdziłaś, że egoizm podobno jest wrodzony. Poza tym mówiłem o różnicy 7-10 lat a nie 15tu, ale co tam. Pojęcie o życiu, kurrrrwa. Mam niezawodny wykrywacz debili, jak słyszę gadkę o "wiedzy o życiu" to już wiadomo, że ktoś na głowę nie domaga. Co tu krna wiedzieć? Że trzeba pracować, żeby żyć, że z jebania dzieci się mogą wziąć? Czy ty mając lat 20 byłaś, aż takim tumanem, że tego nie wiedziałaś? A jeśli chodzi o ogólną dojrzałość. Uwierz mi w przypadku takiej powiedzmy samotnej 23latki masz na to 50% szans, w przypadku samotnej 30stki 85%. Trzaskanie kasy o dojrzałości nie świadczy, obnoszenie się ze swoim sukcesem też nie. 2. Nie zbieraj śmietany z gówna. Nie ważne, czy ktoś jest egoistą czy "samoświadomym" . I tak i jedno i drugie powie to samo: wiem czego chcę i jestem tego wart. To jak ty to rozumiesz, wybacz, jest tu najmniej istotne. I tak nie potrafisz wykazać jakiejś stałej różnicującej jeden typ od drugiego. A przykład związku przywołałem tylko po to, żeby podkreślić czym skutkują błędy oceny, czy to siebie, czy partnera. A ty mi od razu z jakimiś słowami kluczami wyjeżdżasz: partnerstwo, rozmowa etc. Łykasz slogany bez ich przemyślenia. Jeśli źle się dobierze partnera - zapomnij o kompromisach. 4. Cóż z perspektywy 30latka jesteś atrakcyjniejsza niż koleżanka z biura. Jak się nie podoba zawsze możesz ćwiczyć na takich adoratorach teksty na spławienie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pojęcie o życiu, kurrrrwa. Mam niezawodny wykrywacz debili, jak słyszę gadkę o "wiedzy o życiu" to już wiadomo, że ktoś na głowę nie domaga. Co tu krna wiedzieć? Że trzeba pracować, żeby żyć, że z j**ania dzieci się mogą wziąć? Czy ty mając lat 20 byłaś, aż takim tumanem, że tego nie wiedziałaś? " 10 latki też wiedzą skąd się biorą dzieci i to znaczy że są już dojrzałe i mają pojęcie o życiu? Nie wyjeżdżam ze sloganami tylko z faktami, chociaż może dla Ciebie to są tylko slogany. Kompromisy będą w najbardziej dobranej parze,bo inaczej się wszytko z byle powodu rozpiepszy,nie ma dwóch identycznych charakterów. "Nie zbieraj śmietany z gówna. Nie ważne, czy ktoś jest egoistą czy "samoświadomym" . I tak i jedno i drugie powie to samo: wiem czego chcę i jestem tego wart." Ja bym powiedziała, ze wiem czego chcę, ale to co się chce nie pokrywa się z tym co można mieć. Trzeba sie pogodzić, że ideałów nie ma, inczej zostaje deprecha do końca życia. Tylko mi się wydaje czy tryskasz jadem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnaSytuacja ale on i lat26
Kaliban Ty dziwny jesteś i zalatuje od Ciebie frustracją, zresztą nikt normalny nie atakuj tak szybko kogoś kogo nie zna nawet jeśli to jest net- z resztą nie tylko Ciebie się to tyczy.... Małolata23 w sumie dobrze pisze :) W sumie to nie podoba mi się gderanie typu [tyczące się autorki wątku], W sumie sam jestem prawicziekem choć się dwa razy całowałem a mam 26 lat i zarabiam mniej niż autorka to jednak uważam że wszystko zależy od niej teraz. Gadanie ludzi że straciła że nie ma szans że coś tam jest zwykłą złośliwością i niczym więcej. Każdy ma inną sytuacje w życiu i nie każdemu rodzice przekazali na start to by miał on/ona go łatwiejszy. To samo się tyczy kasy, miejsca zamieszkania i wielu innych spraw! Rozwalają mnie teksy: jak ktoś nie był w związku do któregoś tam wieku to oznacza że się nie nadaje bo nie ma doświadczenia - no to czyli ten co był w wielu się nadaje? To czemu był aż w tylu? Z resztą nie zrozumie ktoś taki że niektórzy nie ładują się w każdy związek jeśli mają tylko okazję, poza tym nie każdy jest aktrakcyjny. Poza tym osoby które znam a które miały wielu partnerów to są egoistyczne niedojrzałe jednostki. Czy wiedzą lepiej jak się obchodzić z partnerem? Ciężko mi to stwierdzić, sądzę że na co dzień spotykamy tyle ludzi i z nimi egzystujemy że każdy zdrowy człowiek na umyśle potrafi się dogadać z druga połową. Co do seksu.... tego się nie trzeba uczyć ani zdobywać doświadczenia to się wie. Udało mi się kiedyś namiastkę takowego otrzymać i wiem co mówie :) W sumie jeszcze do autorki tematu, nie wiem czy warto szukać kogoś, albo się ktoś znajdzie albo nie, na to nie ma rady, ubieranie się w ładne ciuchy nie spowoduje że zjawi się ten wymarzony, raczej się zlecą kurwiarze. Znacznie lepiej jakby autorka zastanowiła się co chce w życiu robić, ot musi sobie zadać zajebiście ale to zajebiście to ważne pytanie, odpowiedzieć na nie a potem zacząć to robić ;) brzmi jak z filmu :P ale to się faktycznie sprawdza, coś o tym wiem i dlatego twierdzę że i samemu można całkiem nieźle żyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do on 26 -> ;) mnie tylko zastanawia ten egoizm..... Mam zagadkę na wieczór to przeżucia jak to Kaliban może osakarżać 30-paro latki o egoizm, egocentryzm i etc tylko dlatego, że się realizują powiedzmy zawodowo. A za chwilę pisze: " A "skarbie, skarbie" to nawet cichodajce, jeśli taką zdarzyło mi się "przypadkowo" na autopilocie zerżnąć powtarzałem. Po prostu kreowanie wizerunku, budowa marki i marketing szeptany. Zerżnąwszy był wystarczającą liczbę kobiet nie musiałem się nawet za bardzo starać, same bladzie przychodziły. " Autorka przy odrobinie chęci jeszcze ułoży sobie życie jak będzie chciała. 32 lata to wiek w sam raz na zmiany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnaSytuacja ale on i lat26
Też tak myślę , że 32 to nie tragedia, tym bardziej że człowiek dużo później dojrzewa emocjonalnie niż to się powszechnie uważa 18lat.... phiii Chociaż martwiące może być to czy przesiedziawszy wszystkie lata na ciepłym kącie będzie potrafiła stawić czoło innym ludziom. Mała miejscowość ciągle ci sami ludzi, wszyscy się znają aż za dobrze-ot wszystko przewidywalne jest. Ja Ci powiem Małolata23 że ja tu nie odpowiadam już na zaczepki ludzi i nie w chodzę w dyskusję z kimś kto nie jest świadomy tego co pisze tu na forum. Nick czarny czy pomarańczowy nie robi różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra Romana
Jak to dobrze że są jeszcze tacy ludzie, na świecie, jak Wy: podobnaSytuacja ale on i lat26 jak Wy oraz małolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na forum bywam raczej bardzo rzadko i nie przywiązuję specjalnej uwagi do większości wypowiedzi, ale kiedyś czytałam wypowiedź właśnie kalibana (nie pamiętam na jaki temat, ale oczywiście dośc dyskusyjny :D) i muszę przyznać, że była ona nawet sensowna...wniosek - jak to łatwo kogoś pochopnie ocenić, nie tylko w wirtualu ale też realu...chyba mi rózowe okulary spadły :D Autorka zdecydowanie powinna przelamać rutynę, od tego bym zaczęła. Znam przypadek, gdzie facet wyjechał z małego raczej miasta do Krakowa i tam chciał układać sobie życie. Miał nadzieję, że tam łatwiej będzie mu o pracę i kogoś poznać. No i nie mylił się..poznał fantastyczną dziewczynę, później jak sie okazało wcześniej mieszkała z nim po sąsiedzku na jednej ulicy w tej małej mieścinie i też wyjechała z niej do Krakowa, oczywiście wcześniej się nie znali, ale są już małżeństwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnaSytuacja ale on i lat26
No bo różnie się układa. Ci co tu wyzywają od nieudaczników sami chyba niby są. Osobiście znam tylko dwoje ludzi którzy odnieśli tzw sukces, czyli: -własny dom [nie mieszkanie ale dom] -partner -dzieci -bardzo dobra praca A reszta? Albo się leni i jedzie na minimum lub lekko powyżej kreski, pozostali się starają i wcześniej czy później dopną swego :) A co do tych z prawdziwym sukcesem, to wiem że wysiłek w jaki to włożyli jest ogromny, min 10h w pracy! Bez oszustw, bez krętactw, bez pleców. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem ze skonsumowaniem sukcesu bywa nieco gorzko , pracowałem po 10-14godzin zarywalem noce, nawet niedziele i święta nie byly calkiem wolne taka specyfika pracy we własnym gospodarstwie , mam dom , stabilną sytuację finansową , nie wylecę z pracy w perspektywie rozpoczęte inwestycje znów bedzie więcej kasy. Żałuję jednego , często prosiła ,,wróć dziś wcześniej , napijemy sie wina , poprzytulamy ,obejrzymy jakiś film " udawało sie raz , dwa razy w tygodniu , stale mówiłem poczekajmy jeszcze tylko ten rok , jeszcze duzo zycia przed nami. Już Jej nie ma , a ja jako wdowiec żałuję kazdej straconej godziny, tych 15 czy 20 % zysków mniej nie odzczuli byśmy szczególnie boleśnie , a chwile których nie spędziliśmy razem bolą. Dzieciakom na pewno będzie łatwiej wystartować , ale oddawanie sie wyłącznie robieniu kasy ma chyba sens tylko jeśli nie czuję się braku życia uczuciowego a małżeństwo jest tylko firmą , narzędzie mającym ułatwiać zarabianie pieniędzy i pięcie się po szczeblach drabiny społecznej , chociaz drabin wiele i nie na kazdą chce się włazić będąc w zgodzie z własnymm sumieniem . Przynajmniej ja tak to widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małolata23 => "10 latki też wiedzą skąd się biorą dzieci i to znaczy że są już dojrzałe i mają pojęcie o życiu? " Nie, nie wiedzą skąd się biorą dzieci.. "Kompromisy będą w najbardziej dobranej parze,bo inaczej się wszytko z byle powodu rozpiepszy,nie ma dwóch identycznych charakterów." Naiwnie wierzysz w swoją wyjątkowość? "Trzeba sie pogodzić, że ideałów nie ma, inczej zostaje deprecha do końca życia.' Ależ są. Tylko nie każdy może je osiągnąć. Nie każdego na to w szerokim pojęciu stać. "Tylko mi się wydaje czy tryskasz jadem?" => "nikt normalny nie atakuj tak szybko kogoś kogo nie zna nawet jeśli to jest net" Naprawdę? :P To ty chyba za często na tym forum nie przebywasz. "Gadanie ludzi że straciła że nie ma szans że coś tam jest zwykłą złośliwością i niczym więcej." Cóż, osoby na wózku dalej mogą uprawiać sport. Ale startować z nadzieją na zwycięstwo tylko w para-olimpiadzie. "Poza tym osoby które znam a które miały wielu partnerów to są egoistyczne niedojrzałe jednostki." Tu akurat się w pełni zgadzam. "każdy zdrowy człowiek na umyśle potrafi się dogadać z druga połową." Zależy co rozumiesz przez zdrowie na umyśle... "Co do seksu.... tego się nie trzeba uczyć ani zdobywać doświadczenia to się wie." Powiedz to dla setek wypowiadających się kobiet dla których ważne jest popróbowanie, wyszalenie się, a bycie dziewicą to powód do wstydu. Małolata23 => Mam zagadkę na wieczór to przeżucia jak to Kaliban może osakarżać 30-paro latki o egoizm, egocentryzm i etc tylko dlatego, że się realizują powiedzmy zawodowo. A za chwilę pisze: " A "skarbie, skarbie" to nawet cichodajce, jeśli taką zdarzyło mi się "przypadkowo" na autopilocie zerżnąć powtarzałem. Po prostu kreowanie wizerunku, budowa marki i marketing szeptany. Zerżnąwszy był wystarczającą liczbę kobiet nie musiałem się nawet za bardzo starać, same bladzie przychodziły. " Czemu oskarżać? To tylko wcale prawdopodobne. A oskarżanie, sugeruje, że byłbym jakoby zainteresowany jakkolwiek tą grupą wiekową. A nie jestem (poza czysto aukową ciekawością, i klasycznym trolowaniem) Poza tym, jeśli wziąć dwie twoje przypadkowe wypowiedzi wyrwane z kontekstu i jzestawić je razem będzie to koniecznie coś znaczyło? Jeśli raz dyskutujesz o seksie, a innym razem o zwierzętach mogę cię uznać za zoofilkę? "Autorka przy odrobinie chęci jeszcze ułoży sobie życie jak będzie chciała. 32 lata to wiek w sam raz na zmiany" Zależy co będzie chciała. Małolata23 => "mieszkała z nim po sąsiedzku na jednej ulicy w tej małej mieścinie i też wyjechała z niej do Krakowa, oczywiście wcześniej się nie znali, ale są już małżeństwem" Ale spotkali się dopiero w Krakowie, jako pracującu i poukładani ludzie. podobnaSytuacja ale on i lat26 => "Albo się leni i jedzie na minimum lub lekko powyżej kreski, pozostali się starają i wcześniej czy później dopną swego " Być może. farmer39,7 => Podobno najgłębszą porażka jest osiągnięcie sukcesu. Bo kiedy wlezisz juz na ten niebotyczny szczyt , przed oczami roztacza się zupełnie inna perspektywa. Każdy sukces jest zaprawiony goryczą, widzisz dokładnie koszt alternatywny i zaczynasz się zastanawiać czy naprawdę było warto. Ot, życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mam 32 lata, dziewica, 1500 pensji, mieszkam z rodzicami" przynajmniej jedną z tych rzeczy mozna bardzo łatwo zmienić :D kroczkami do celu, kroczkami do celu ;)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnaSytuacja ale on i lat26
farmer39,7 jesteś strasznym myślicielem, nie siedzieć przed kompem lepiej bo to tylko pogrąża smutek :( Po kolei: "Tylko mi się wydaje czy tryskasz jadem?" => "nikt normalny nie atakuj tak szybko kogoś kogo nie zna nawet jeśli to jest net" Naprawdę? To ty chyba za często na tym forum nie przebywasz. Przebywam, średnio często. I zdanie podtrzymuje. -------- "Gadanie ludzi że straciła że nie ma szans że coś tam jest zwykłą złośliwością i niczym więcej." Cóż, osoby na wózku dalej mogą uprawiać sport. Ale startować z nadzieją na zwycięstwo tylko w para-olimpiadzie. Podawanie skrajnych przypadków aby tylko udowodnić swoją rację. Po co?? Po co ten defetyzm? Życie jest trudne to fakt, nie znaczy że trzeba jeszcze go dopierdalać. --------- "Co do seksu.... tego się nie trzeba uczyć ani zdobywać doświadczenia to się wie." Powiedz to dla setek wypowiadających się kobiet dla których ważne jest popróbowanie, wyszalenie się, a bycie dziewicą to powód do wstydu. Dziewczyna którą spotkałem na swojej drodzę miała bujne doświadczenie... i nie wiele umiała. A po co mam tym setką to mówić? Nie interesują mnie tacy ludzi, unikam ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Kaliban, 10 -latki wiedzą skąd sie biorą dzieci, ale tylko takie, które wzięly się z j**bania jak to wyżej określiłeś. Msz rację nie przebywam często na forum i nie czuję się wyjątkowa (chociaż wogóle nie rozumiem tego pytania w kontekście mojej wypowiedzi o kompromisie). Przy tym, że ideałów nie ma nadal pozostanę. Ciekawe kogo wg Ciebie stać na ideał i co rozumiesz przez pojęcie ideału? Odpowiedzi na Twoje pytania czy jestem tumanem albo zoofilką nie udzielę, myślę, że ten fakt Ciebie nie rozczaruje - czekam na następne porażające pytania :D Co do moich znajomych z Krakowa - też ich znasz? Z ciekawości - nie interesuje Cię Twoja grupa wiekowa (szacuję 30+) więc co Cię interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znajduję się w grupie wiekowej 30+. :P Jeszcze mi trochę brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnaSytuacja ale on i lat26
No i już sie zaczyna randka ;) i skonczy się kłótnią jak to kafeterskie randki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wybaczcie wtargnięcie :classic_cool: " Nie znajduję się w grupie wiekowej 30+. Jeszcze mi trochę brakuje. " łeeeee :( a ja zawsze myślałam, że ty już po 30stce :( p.s. to ja, żelek :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małolata23 => 28. Preferowana różnica wiekowa:4 - 10 lat. dziffka => Żelek? Nie poznałem w nowym wdzianku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
" Nie poznałem w nowym wdzianku " tylko wdzianko mam nowe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×