A ja nie lubie seksu i w ogole nie sprawia mi przyjemnosci ...

Domyslam sie, ze na tym forum nie znajde nikogo kto mnie zrozumie ale co mi szkodzi ... od razu uprzedzam, ze bede ignorowac wszystkie prostackie komentarze. Mam lekko ponad 20 lat i powinnam byc u szczytu swoich seksualnych mozliwosci - tym czasem wszystkie wyobrazenia i sceny z filmow z starciu z rzeczywisctoscia sa jednym wielkim rozczarowaniem ... Mam chlopaka, ktory bardzo sie stara ale zupelnie nie mozemy sie zgrac ... U mnie wystepuje prawie za kazdym razem tępy ból podczas stosunku, o orgazmach juz nawet nie wspominam, bo pojecia nie mam co to takiego. Z racji tego - ja coraz rzadziej mam ochote i potrafimy sie nie kochac nawet 1,5 miesiaca az mi szkoda chlopaka, bo wiem jakie to wazne dla fecetow. Chce jeszcze dodac ze nie jestesmy zupelnymi nowicjuszami, bo uprawiamy seks (dosc rzadko co prawda) mniej wiecej od 4 czy 5 lat. I co ja mam teraz zrobic ? Jak widac nie u kazdego pozycie uklada sie tak cudownie jak to opisujecie na tym forum ... Moze ktos mi cos poradzi albo zrozumie bo sam jest w podobnej sytuacji ... Marta

kazdy ma swoje , dlaczego ma ktos zle mowic o Twoich przekonaniach , moze i masz racje

moze masz jakies blokady w psychice i powinnas isc do seksuologa, lub twoja anatomia jest kaprysna i przy prostych pozycjach dlatego sprawia ci bol lub po prostu jestes bardzo wrazliwa. specjalista powinien pomoc, tylko nie wstydz sie, wiele osob tak ma :)

Ale ja chce zeby bylo inaczej tylko nie wiem jak to zrobic ... Pewnie duzo zalezy od nastawienia psychicznego ... sama nie wiem

bylam juz i rozmawialam z ginekologiem, wg niej wszystko powinno byc ok bo fizycznie wszystko jest w porzadku tylko nawet podaczas badania bylam b. spieta co od razu zauwazyla. No ale co innego siedziec na fotelu z rozlozonymi nogami a co innego sam na sam z ukochana osoba - tym bardziej ze nie jestesmy pruderyjni i probowalismy juz naprawde wielu pozycji ... powoli zaczyna mnie to zalamywac. ps. lunka00 - uwielbiam ta piosenke :))))

ja wiem co dobre :D, to pewnie jakas blokada w podswiadomosci, seksuolog pomoze ;)

No tak jak za przykład ma się sceny z filmów. :O porno, do tego dodamy bujne romanse serialowych bohaterów, okrasimy presją rówieśników i już mamy "post" zestresowanej kobiety, która na dodatek zamiast pomyśleć o sobie, martwi się o swojego (jakże cierpiącego z powodu braku seksu chłopaka) :O