Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana mamaa

dziecko specjalnej troski

Polecane posty

Gość zalamana mamaa

21 lat to nie duzo jak na mame prawda? A co dopiero na mame chorego dziecka. Nie daje rady juz psychicznie moje dziecko skonczylo 3m i jest opoznione w rozwoju. Nawet na mnie nie patrzy. Ma wiele wad. Nie powiem jest sliczna wyglada normalnie ale ma nozke konsko szpotawa, wada rozwojowa mozgu, PDA w sercu czyli jej krew utleniona laczy sie z nieutleniona co powoduje problemy z oddechem, je przez sonde bo nie ma odruchu ssania. Wraz z mezem chcielismy miec dziecko ale zdrowe, teraz nie wiem moze pomyslicie ze jestem wyrodna matka ale niecierpie jej a zarazem kocham. Myslimy nad oddaniem jej. Chcialabym zeby z kazdym miesiacem cos nowego mi przynosila pierwszy usmiech wszystko to co maja normalne dzieci, a ona mi kazdego miesiaca przynosi nowa wade. Jest mi ciezko sie nia opiekowac denerwuje mnie nawet tym ze placze. Wiem ze przy zdrowym dziecku mialabym inne podejscie bo bym wiedziala ze ten czas placzu minie bedzie miala 1,5 roczku i juz bedzie lepiej i bym wytrzymala, a przy niej jest jedna mysl jest chora i nie wiadomo co z nia dalej bedzie. Az odechciewa sie cokolwiek robic przy niej. Prosze pomozcie mi. Nie wiem doradzcie czy dobrze robie chcac ja oddac czy moje odczucia sa normalne bo juz nie daje rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fantasiaaaa30
oddaj to dziecko bo moze ktos inny da mu szczesliwe zycie i ciepły dom mam nadzieje ze nie wybaczysz sobie tego do konca zycia niedoroslas do bycia matka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mamaa
mam pytanie do Ciebie poswiecilabys cale zycie dla chorego dziecka ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bershkaa
bardzo mi przykro:( mam nadzieje,ze nadejdzie taka chwila w ktorej dostaniesz mnostwo cierpliwosci i milosci dla swojej coreczki nikt sie nia lepiej nie zajmie jak ty ale zrozumiala jest twoja zlosc byc moze nie na dziecko ale na los

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taktaktaktak
skasuj spację przed przecinkiem i link zadziała to forum o takich dzieciach, może tam znajdziesz wsparcie i rodziców dzieci z podobnymi wadami , bo tu raczej nie tutaj wszyscy mają idealne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fantasiaaaa30
POSWIECILABYM ZYCIE DLA MOJEGO DZIECKA...NIEWAZNE CZY ZDROWEGO CZY CHOREGO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mamaa
majac 30 lat moze tez bym poswiecila a w tym momencie nie usmiecha mi sie takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bershkaa
zrozumiale sa twoje obawy jestes mloda,cale zycie przed toba a tu perspektywa opieki nad chorym dzieckiem ktore potrzebuje cie non stop ale czy napewno tak bedzie?a jesli corka z tego wyjdzie? zacznie normalnie funkcjonowac? bedziesz zalowala poczekaj, zobacz jak sie rozwinie z pierwszym postepem usmiechniesz sie do niej i nabierzesz nadzieji,ze bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mamaa
wlasnie tego sie obawiam ze bedzie jeszcze dobrze. Gdzies tam gleboko w sercu mam jeszcze mala nadzieje. Ale zearaz ta nadzieja mi gasnie i znowu zaczynam plakac. Wyzej mi jedna dziewczyna napisala zebym tego zalowala do konca zycia. Napewno jesli oddam to bedzie mi ciezko cholernie ciezko bo jednak to moje dziecko. Ale nawet nikt nie wie jak jest mi teraz ciezko z ta mysla. Znajomi, sasiedzi, sie pytaja jak coreczka a ja ze sztucznym usmiechem odpowiadam ze dobrze. A tak naprawde jest zle ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie męczcie jej
nie wiesz jaki to ciężar opiekować się chorym dzieckiem więc nie oceniaj!!!! autorko bardzo ci współczuję!!! zastanów się dobrze zanim oddasz dziecko, możesz tej decyzji bardzo żałować!!! a medycyna idzie do przodu! dzieci rehabilitowane rosną i zdrowieją! może przyjdzie taki dzień że i twoja córeczka będzie zdrową kochającą cie dziewczynką!!! jeśli nie dajesz rady to popros w przychodni o przydzielenie pielęgniarki do pomocy!!! poszukaj w poblizu swojego miejsca zamieszkania jakiejs fundacji!!! zawsze znajdą się wolontariusze chętni do pomocy!!! jeśli jestes z moich okolic to sama oferuję pomoc!!! trzymaj się dzielnie, nie przejmuj się tymi głupimi komentarzami tutaj!!! wierzę że pokonacie chorobę i nauczcie sie siebie kochac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mamaa
Kolezanki w moim wieku ktore tez maja dzieci chca sie ze mna spotkac a ja sie do nich nie odzywam bo co powiem nie chcem sie spotkac bo mam chore dziecko. Inne maja zdrowe wyjda sobie na spacer. A ja jak wyjde to ludzie dziwnie sie patrza bo moje dziecko ma rurke w nosie i majac 3 miesiace zachowuje sie jakby jeszcze plywalo w brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybaczcie, ale ja się zgodzę z autorką... WIem, że nie udźwignęłabym ciężaru poświęcenia własnego życia dla chorego dziecka, ogólnie to trudny temat... Ale łatwo mówić i przeklinać gdy samemu się ma piękne, zdrowe dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mamaa
bardzo ja kocham ale nie chcem zeby byla chora:( nie daje rady juz caly czas tylko placze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie męczcie jej
załamana nie łam się!!! idź z dzieckiem na spacer!!! patrzeć będą tylko głupcy!!! w każdej rodzinie są jakieś "czarne dziury", każdy ma coś do ukrycia a chore dziecko to nie wstyd! przeciez to nie Twoja wina!!! wstydzic bys sie musiala gdybys nie wiedziala czyje to dziecko!!! idz na spacer i nie przejmuj się ludzmi!!! jest tylu doroslych z umysłem dziecka, że nie powinnas przejmowac sie tym, ze twoje dziecko zachowuje sie inaczej niz rowiesnicy!!! popatrz na facetow nawet po 50 zachowują się jak 15latkowie i co? i sie tego nie wstydzą!!! a powinni nie daj się zamknąć w domu!!! i tobie i dziecku spacer dobrze zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawda nieprawda
no teraz to przesadziłaś 3 m-czne dziecko o tej porze roku jeździ na spacer w wózku głębokim opatulone po uszy i widać mu tylko czubek czapki ludzie ci zaglądają do wózka pod kocyk ? kłamiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie męczcie jej
załaman poszukaj pomocy!!! zarówno dla dziecka jak i dla siebie!!! powinnas pójsc do psychologa!!! kochasz dziecko i ono ciebie napewno tez kocha! moze ie potrafi ci tego w tej chwili okazac, ale przyjdzie dzien, ze ci to powie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
az mis ie zagotowało jak przeczytałam opis autorki:o jezeli masz juz oddawac to dziecko co pewnie wyszlo by mu na dobre to chociaz znajdz rodzine zasteocza bo jak oddasz do domu dziecka to zycze ci wszzystkiego najgorssego! kurwa az mi zal tego dziecka chcoiaz go nie znam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mamaa
maxicosi babyyy wcale nie chce mi sie wychodzic na imprezy i sprowadzac gachow do domu wole posiedziec z mezem w domu niz gdzies lazic. Ciekawe jak ty bys sie czula gdybys miala chore dziecko z ktorym nie wiadomo co bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawda nieprawda
dla mnie to prowokacja panienki , która chce przez chwilę zaistnieć na forum pod opieką jakich lekarzy jesteście ? ile razy w tygodniu mała ma rehabilitację ? i jakimi metodami ? jaką ma wadę mózgu ? zauważyłyście, że autorka nie zna żadnych medycznych pojęć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mamaa
nieprawda nieprawda nie mowie o terazaznijszych spacerach ale nie dlugo bedzie cieplo i bedzie ja widac a w przychodni jak jestem to dziecko nei jest opatulone i ludzie widza co je jwystaje z noska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie męczcie jej
załamana to że wystaje jej rurka z noska to przeciez nic strasznego!!! popatrz na dzieci z naczyniakimi na twarzy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Też mam chore dziecko - tylko wychowuję je sama. Oczywiście, że jest ciężko. ale trzeba patrzeć na pozytywy - ty masz jeszcze męża? Najważniejsza jest dobra organizacja - może ktoś z rodziny pomógłby i zajął się nim np. co sobotę żeby was odciązyć? Jeśli się da, warto postarać się o rehabilitanta, opiekunkę choć na 2 godziny. Jesli macie małe dochody to może z MOPS - u by wam przyznali... Jak będzie większe - to są teraz przedszkola dla niepełsnoprawnych dzieci. Kiedyś takich rzeczy nie było , medycyna też idzie do przodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mamaa
skad wiesz wada PDA serca wada OUN i konczyn Rehabilitacja 3 razy w tygodniu na osobodzien sposob vojty poradnie neurochirirgiczna neurologiczna kardiologiczna rehabilitacyjna ortopedyczna okulistyczna laryngologiczna malo ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawda nieprawda
sama napisałaś, że patrzą na spacerach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie męczcie jej
nie daj się prowokowac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo łatwo oceniać i krytykować. Myślę, że autorka potrzebuje wypowiedzi osób w podobnej sytuacji a nie krzykaczy. Szczerze mowiąc nie wiem jakbym myślała w takiej sytuacji i nie dowiem się, jeśli się w niej nie znajdę. Napewno nie było by łatwo. Jestem w ciąży i co dzień modlę się, aby moje dziecko było zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz skontaktowac się z psychologiem, koniecznie!Musisz zaakceptować córkę, nauczyć się życ z jej uposledzieniem, bo jesli tego nie zrobisz będzie ci bardzo bardzo ciężko, z biegiem lat coraz gorzej. Później dojdą gorsze relacje z mężem, rodziną, ludźmi. Twoja córka nigdy nie będzie zdrowa, MUSISZ to wiedzieć. I musisz zrobić wszytko, zeby była szczęśliwa. Jest TWOJA, kocha cię i liczy tylko na ciebie. Nie zawiedź jej, jest bezbronna. Pamiętaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabina_24___
a mam pytanie co na to wszytsko twoj maz? jak znosi ta sytuacje? czy mowilas mu o tym ze myslisz aby oddac coreczke? ja bym bardzo chciala miec dziecko ale strasznie boje sie ze urodzi sie chore, wiem ze nie bylabym w stanie poswiecic zycia dla niego. gdyby przy badaniu jeszcze w ciazy wyszlo ze ma jakas powazna wade to zdecydowalabym sie usunac, tylko ze czesto do samego porodu wszystko wydaje sie ok a potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×