Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

W duzym streszczeniu napisal, ze zachowalam sie jak mala dziewczynka i oczywiscie, ze nierozumiem, ze sie nie spodziewal takiego zachowania po mnie i, ze widocznie nie rozumiem go, a obiecalam ze bede. (chyba go ukatrupie, jeszcze ma mi czelnosc wyrzuty robic). Nienawidze go!!!!!!!!!!!!!!!! Podniosl mi jeszcze cisnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila prosze Cie. Gdzie? On sie mna tylko bawil, a wiedzial, ze to dla mnie takie wazne. Moze ja za czesto mowilam, ze kocham itd. Przejadl sie i tyle. Niech szuka nastepnej naiwnej. Na na na na na na !!! Kiedys kupieeee noz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bleh, już wyrzuty baran robi :O Napisz mu... hem hem hem... Że jest zapatrzonym w siebie egoistą nie świadomym konsekwencji swojego zachowania lub najprawdopodobniej manipulatorem bez patentu. Skoro uważa że jesteś mała dziewczynka to niech spojrzy w lusterko i powie: PEDOFIL. I niech zastanowi się jeszcze raz czy nie użył złych słów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się że nadinterpretujesz i piszesz własne scenariusze... nawet jeśli nie pokazuje że to przeżywa to nie znaczy że nie przeżywa... a jeśli wysyła długie maila, a wczesniej mu sie to nie zdarzało, to znaczy, że BARDZO przeżywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Nastazja moje zdanie jest takie ze choćby nie wiem jaki był to napewno przeżywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze i nadinterpretuje, tylko do jasnej czy on nie widzi tego, ze mna manipuluje? Nie wierze, ze robi to "nieswiadomie". Ja jestem pewna, ze nie przezywa, widzialam jak patrzyl i chyba od konca zycia zapamietam to spojrzenie. Szczerze mowiac nie wydaje mi sie, zeby mogl zrobic cokolwiek zeby wrocilo. To jest tak, ze ja naprawde sie staralam, powiedzialam i zrobilam mase rzeczy, ktore nie przyszly mi latwo i doskonale o tym wiedzial, a potem zachowal sie jak ostatni baran. Moze ja nie umiem wywierac wrazenia na facetach? I jestem nudna i pusta, ze kazdy sie nudzi. I teraz zaczynam myslec, ze to moja wina, ze to byl taki syndrom "zaglaskania kotka". :o eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh... tak to jest jak rozstają się ludzie, którzy się kochają... a jeśli on na Ciebie najeżdża to jest to jego obrona i lęk przed odrzuceniem - czasem Ci najtwardsi, w srodku sa bardzo delikatni.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka nadinterpretacja? Odczucia... i tyle. On nie wie... to się dowie, jak życie może dupsko skopać emocjonalnie. I niech się dowie jak mu źle bez Ciebie! Niech przeżywa!!! O to cho... właśnie, bo on nic sobie z Twoich odczuć nie robi. Musi się nauczyć. Skoro inaczej nie mogłaś to do kogo mieć pretensje? Męczyłaś się... Czas chwilkę odpocząć od siebie... Przynajmniej masz wolną rękę i jasność a nie... może się odezwie a może nie, on jest moim facetem a może nie? Na co to? Niech baran ruszy głową!!! Ma teraz wyzwanie ;) Dowiedzieć się, że nie dbał o uczucia swojej ukochanej i miał przed oczami własny czubek nosa. Może sobie przypomni... a przecież mi mówiła a ja głupi nie słuchałem. Na bank. Tyle że manipulator ma ciężkie zadanie teraz... wyjść z manipulacji i stanąć sam ze sobą w szranki. No tak... A może poszłaś mu na rękę? Kto wie. On swoje winy zna, jak się nie przyzna to na szczaw! Ileż można się prosić o cień zainteresowania... Nie oglądaj tylko zdjęć PLEASE! Ja się na nie też zawsze dam nabrać :O Jak cię kocha to się odezwie... tonący brzytwy się chwyta... A jak mu honor i duma nie pozwoli to znak że kocha honor i dumę bardziej od ciebie. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastazja dobrze zrobiłas jasno i wyraznie wyraziłas swoje zdanie i postawiłas sprawe jasno i to jego sprawa czy mu sie to podoba czy nie ważne ze tobie z tym jest dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nie nabijałam... Tak, mała :) tylko dziewczyny mogą sobie zrobić taki mętlik w głowie ;) oni są zbyt prości. Kocha Cię i też kombinuje - wytyka Ci błędy żeby pokazać że jesteście kwita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem szczera, no co? Jednego sms-a nie może wysłać bo ma poważne problemy? Też nie rozumiem co tu bronić :-/ Dostało mu się to co mu się nie przewidziało a przewidzieć powinno. Nie znam powodu dla bierności. Manipulacja ;) oni to lubią... dopóki się nie sparzą... to tak jak my lubimy wiercić dziurę w brzuchu. Każdy ma wady i trzeba się z nimi mierzyć. Do tego oni lubią sprawdzać nasze granice wytrzymałości i na odwrót... taka głupia zabawa, która może się skończyć nieciekawie ;) Nastka zrobiła jak czuła... Odczucia się mogą zmienić jak adrenalinka spadnie a zacznie doskwierać brak słów i przytulasków itd... ale... to Nastce już doskwierało od dawna więc... Co innego mogła zrobić? Wiadomo czekać... aż problemy miną... Jasne... Samolub ot co!!! Nastko, żałujesz już? Barany to barany ale i tak ich kochamy ;) Docierać się nie łatwa rzecz. Ale no trzeba. Trzeba reagować. Pozazdrościć tylko mnichom tybetańskim... oni na pewno mieli by to w dupie! Ja chcę być MNICHEM! Uwielbiam kaptury a i włosy mnie wkurwiają ;) Wszystko się jakoś ułoży... ale nauczyć się trzeba słuchać wtedy by nie było za późno. Jak on się nie wykaże... co męską dolą jest z reguły... to co? Hodować królewicza na ziarnku grochu? Nie no, się jeszcze rozbestwi i pozamiatane. Do tanga trzeba dwojga i wzajemnej empatii oraz zrozumienia. Myślę, że w końcu zrozumie o co ci Nastko chodzi bo teraz pewnie nie dociera. Ty zrozumiesz swoje on swoje i będzie można pogadać na spokojno :) Tylko nie urywaj kontaktu... bo chyba sama nie wierzysz w to co się wydarzyło ;) Nie łam się! Jesteśmy z Tobą! Wina jak zwykle leżeć będzie pośrodku... ale on chyba czuje się bez winy. Tylko nie daj mu tej satysfakcji, że wszystkim obarczy tylko Ciebie! Powszechna ale zła praktyka. Nie rób z siebie sierotki :) Tu potrzebna asertywność. Trzymam kciuki za pozytywne obroty spraw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w dupie, przeciez tego kwiatu jest pol swiatu!!! tak, tak,tak tam w lustrze to niestety ja, tak tak... ten saaaaaaaaaaam!! jestem mloda i piekna:D, prawda, ze kogos znajde?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wierzymy ci" Nastko :P skoroś piękna to szukaj bestii :P ile ja ich spotykam na ulicach, Maryjenko!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten pomysł ze zjedzeniem klucza tylko na oko jest dobry. Niestety, taki klucz po pewnym czasie ujrzy światło dzienne:-) Może lepiej zamknąć za sobą drzwi a klucz zostawić u sąsiadów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Auć...dostałam w łeb... chyba kluczem... A ja zrzucę ciężar bycia człowiekiem... Uwaga, kowadło leci !!!!!!!! Jego Pani, podobno pracujesz w Biedulce i dajesz rady z 2 tonami... więc łapej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przetopić na kuleczkę do wahadła i zawiesić nad łóżkiem żeby dyndał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×