Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Gość kwiat_pustyni
Dziękuję za miłe słowa. Podziwiam was wszystkie, że macie siłę, ja powoli ją trace. NIEMOGE odezwac sie pierwsza, tak jak zawsze to robiłam. Stawiam na jedną kartę, albo on się odezwie, albo go stracę. Niemogę żebrac o uczucie, proste. Mój ostatni sms do niego brzmiał : co dalej, to było w czwartek, dziś poniedziałek a ja nadal niewiem co dalej.Mam u niego swoje rzeczy,może gdyby chciał się rozstac napisał by chociaż że chce mi oddac je. Niewiem to chyba głupia nadzieja!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
nie wiem o co mu moze chodzic. w kazdym badz razie ja jedynie co moge to odpisywac chlodno zeby cos mu pokazac a nie... pewnie zastanawia sie czemu z milutkiej osobki zrobila sie chlodna aga... bardzo sie ciesze ze spalam mocnym snem i mnie nie obudzil. bo gdyby obudzil to pewnie bym odebrala a tak mam spokoj...:) tylko dziwi mnie fakt w ogole smsow od niego no i tego telefonu... bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_pustyni
Werdina piękne są te wiersze .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_pustyni
Przepraszam, za szybko przeczytałam Twój nick Weridiana. Wiersze naprawde piękne, dużo mówią o mnie samej ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
zadzwonil do mnie pytal sie co slychac, jak kolokwium jak w domu... powiedzialam ze dobrze ze kolokwium tez dobrze poszlo a ze prace szybko udalo nam sie skonczyc w domku... pytal sie czy jestem w radomiu a ja ze przeciez co dwa tygodnie jezdze do domu a on "a no tak masz racje pamietam" mowilam ze ide na impreze z kolezankami w piatek a on "no pobaw sie dobrze" powiedzialam ze nie chce go naciagac na koszta tel a on ze nie naciagam ze mozemy pogadac o ile mamy o czym... a ja " no wlasnie" rozmowa dretwa. ja nie zapytalam co u niego.. jedynie co sam powiedzial.ale niewiele. o tamtej nie gadal. o cierpieniu zadnym tez nie. byl zaciekawiony raczej co robie jak sie czuje i w ogole. na koniec bylo "do uslyszenia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja też z moim gadałam :D i jego delegacja nam służy! :D był kochaaany, mówił znowu że tęskni :D jak się zapytałam czy będzie miał dużo pracy jak wróci. A on na to: Hmm... może trochę mniej. :D Załamana - dobrze poprowadziłaś rozmowę, dobrze się zachowałaś, BĄDŹ SILNA, im Ty będziesz silniejsza tym on będzie bardziej zaciekawiony.. ale zastanow się dobrze zanim powiesz mu sakramentalne tak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
nie sadze ze on by chcial wrocic do mnie... w zasadzie nie wiem co go teraz tak ciekawi:) moze ta objetnosc... hmmm narazie jestem silna... wiem ze nie moge byc milutka dla niego... bo znowu bedzie zle...chce go bardzo mimo wszsytko co zrobil i powiedzial... ale dystans mam teraz jego pani ciesze sie ze znowu jestescie na dobrej drodze.. mmm teskni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_pustyni
Jego Pani- widzę że u Ciebie poprawia się :) Fajnie, tylko szkoda że tyle trzeba wycierpiec żeby coś zaczęło się zmieniac... Załamana, czytałam Twoje wpisy, myślę że musisz kochac Go, skoro po tym co zrobił chcesz byc z nim. A może on teraz zrozumiał że źle zrobił ? Tak i Brunetka wasze rady podniosły mnie troszkę na duchu, chodź i tak już skrzydłami zawadzam o asfalt :) Może zdołam wzleciec kiedyś w góre.. Kolejna noc, byle chodź troszkę przespana.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mentosik. Ja już na nie odpowiadałam :) tylko patrz :)---> na samym dole... i potem tak jest... ignorancję mi zarzucają... a tak wcale nie jest :P http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4410357&start=4140 **** dziękuję Brunetko :) Właśnie :) Pisałam no nie? ;) **** Werko, czyje to? Nawet niezłe :) *** Kwiatek---> My tu tak samo zaczynały :O Bywają kiepskie dni, ale mam nadzieję, że zarazisz się od nas pozytywnym myśleniem :D i nastawieniem przede wszystkim ;) "Stawiam na jedną kartę, albo on się odezwie, albo go stracę." - Jesteś pewna? Może ostatnia deska ratunku? Wykorzystana? Na pewno? Żebrać wcale nie musisz... możesz się normalnie odezwać, przecież nikt ci nie karze żebrać. Na pewno nie da rady bez tego uczucia żebraczego? Może napisz mu, że potrzebujesz czegoś z tych twoich rzeczy, odbierz je albo niech ci je przyniesie :P Głupia nadzieja... tak. Ona zawsze jest głupia!Jak but. Ale jest, a ty ją zabijasz... hmm to musi być poważna rzecz, skoro zabija nadzieję, która podobno umiera ostatnia :P Te! Podnieś głowinkę do góry! Uśmiechnij się... cokolwiek... nie popadaj w czarną rozpacz. No kaman! Nie rób tego! Zobaczysz... jutro wcale świat się nie skończy, będzie tylko nowy dzień :) Dzień jeden da się przeżyć przecież :) Więc spróbuj chociaż jeden... a potem z górki :P ZZ Aga :) On już dobrze powinien wiedzieć dlaczego zrobiłaś się chłodna. Jak ma grosz oleju w głowie.. to zapewniam ;) Odebrałabyś i nie spała do rana ;) Przyjmij naszą wersję ;) Jak ci odpowiada :P Niech przestanie dziwić cię fakt tych sms-ów :P Werka "Tak powoli, powoli umiera miłość " to do mnie ?? Ale z ciebie poetka ;) "Gdy miłość umiera nie możesz jej ocalić "-dobra fraza Ciekawe..., a można reanimować chociaż? ;) "Jedyny przyjaciel...poduszka... "-bez kitu, tak jest :O Ciekawam kto Cię tak natchnął ;) ZZ rozkojarzony jakiś był tą rozmową... dobry haczyk puszczony ale powoli ... ;) To jeszcze nie czas by łowić rybkę... hehehe :D Widzisz, dla ciebie włączył stan darmowy :P Właśnie zauważyłam że coś odmienione rozmowy prowadzicie. On chyba lubi jak masz focha :P Taki typ chyba :P :P :P J.P. ;) Pamiętaj co najważniejsze! Że TĘSKNI! przynajmniej tak mówi :P Właśnie... trzeba się zastanowić nad sakramentalnym TAK! Jakby co, ja jestem poza sakramentami :P ZZ A umiesz dostosować zachowanie do zaistniałej sytuacji? Nie musisz do niego podchodzić -HIP HIP HURRA Z TOBĄ FOREVER TAK BARDZO CIĘ KOCHAM NAJBARDZIEJ NA ŚWIECIE. No i zaś nie zawsze jak go widzisz odwracać głowę, mówić przez zęby CZEŚĆ> NIE>>NIE ZA BARDZO. Jakoś zauważyłam że mało normalnych zachowań między partnerskimi jest... czy to mnie się coś uroiło ;) Ok. Pewnie zaś niezrozumiale piszę :P Niech Wam będzie. Kwiatku polecam dążyć do takich różowych prześwitów jak najczęściej w życiu się da :) My takie wesołe, bo wyrzucimy co mamy do wyrzucenia z siebie a potem sobie żartujemy z tego :) A potem miły sms się zdarzy, miłe spojrzenie... ciekawe chwile... takie wywołujące jeszcze większą falę pozytywnych uczuć ;) Jak jesteś na dołku to wyjazd mi stamtąd! Ino już! Zrób sobie sesję rozbieraną na samowyzwalaczu i uwolnij pozytywną energię ... hehehe... co ja czasem pierdolę. Rozumiecie co :) hehe... taaa... polecam się rozebrać przed obiektywem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatku, wiesz co? Mam takie jakieś wrażenie, że Twój się odezwie. Nie wiem dlaczego macie ciche dni, ale jakoś tak.. czuję, że będzie dobrze. Nie poddawaj się i czekaj na niego. Jeżeli najdą Cię jakieś chwile zwątpienia, jakiś dołek pamiętaj, że masz tutaj nas. Zamiast do niego napisz tutaj. My Cię rozumiemy i zawsze wesprzemy. Sprawdzone. Wiele z nas wytrwało dzięki temu wsparciu. Powodzenia :) A, i co jest ważne? Nie zakładaj czarnych scenariuszy, bo to tylko dołuje. Połóż się spać z free mind. Przecież nic nie jest pewne :) Żadne decyzje nie zapadły, nic nie jest rozegrane ostatecznie. Paradoks, ale świat opiera się na paradoksach: przez cały czas, jak sytuacja była między mną, a moim niepewna zasypiałam smutna, budziłam się przerażona. Gdy ze mną zerwał zasnęłam spokojna, obudziłam się wyspana.. męczy nas niepewność. Także głowa do góry! Jak mówię, czuję, że będzie dobrze :)! W przypadku Jego Pani też tak czułam i zobacz - jest coraz lepiej :) A właśnie. Kamilka. Super, że mówi Ci takie miłe rzeczy :) Widać, że stara się coś zmienić = zależy mu na tym związku. Jest bardziej czuły, mówi, że prawdopodobnie będzie miał więcej czasu.. wszystkie Twoje postulaty, wszystko, co Cię tak denerwowało :) stara się! :) zmiany nigdy nie są nagłe, chińskie przysłowie mówi "stumilowa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku" :) gratuluję! Oby jak najwięcej takich dobrych informacji :) Załamana. Wydaje mi się, że Twój piękny nie chce się Tobą dzielić, dlatego od czasu do czasu kładzie rękę na pulsie. Nie chcę Cię dołować, ale Wasze relacje do niczego nie prowadzą. Być z nim przez rozsądek nie możesz! Chyba, że godzisz się na takie traktowanie. Pewne jest jedno. On nie zmieni się nigdy. Ludzi nie da rady zmienić. Babeczki zmienia jak rękawiczki. Chcesz takiego związku? Niestety, ale prawda jest taka, że jeżeli kogoś pozna, to zostawi Cię i przestanie się czymkolwiek interesować (też tak kiedyś zrobiłam, bałam się samotności, dlatego spotykałam się z chłopakiem z którym zerwałam; to było dawno dawno temu, ale niestety, przyznam, że wykorzystałam go. jak poznałam kogoś innego, to zepchnęłam tamtego do kąta w jednej chwili. nikt nie jest idealny :P ale znam to i jestem bardziej niż pewna, że tak będzie). Zastanów się, czy chcesz to ciągnąć, czy chcesz odbierać od niego telefony i tłumaczyć się z każdej imprezy na którą pójdziesz.. Gdzie Tak i Nastusia, nasze kochane buntowniczki?? :* buziaki dla Was! U mnie suuuuper... widać lekkie zmiany.. zmiany na plus :) oh ah ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądnęliśmy dzisiaj Mamma mię, jak sobie obiecałam i jestem w śpiewającym nastroju. Oh, taki prosty film, bez szczególnej fabuły, a wzbudzał we mnie tyle emocji. Płakałam, śmiałam się, tańczyłam.. hehe J. pewnie uznał, że jestem jakąś wariatką :P Jestem wariatką! Do normalności mi brakuje. Jestem walnięta i rozhisteryzowana. Tak mnie nazywa. A i wyuzdana?! Właśnie takiego smsa wysłał mi na dobranoc "śpij słodko wyuzdana Agatko". Ja mu na to tekst z cześć czołem udław się rosołem, śpij koszmarnie :D wyuzdania nawet nie bywam :P Mam ochotę na winko. Czerwone. Słodkie. A mam tylko słone paluszki. Nie-czerwone. Żółte jakieś. Chciałabym pokazać fakera światu. Tak o. I język też wystawić. Ny ny nyny ny. Like a child. Pobyć sobie beztrosko, nie czuć się skrępowana taktem i manierami. J oczekuje, że będę ułożona, children's no spontaneity. Chciałam go dzisiaj wywalić przed domem. CO LUDZIE POWIEDZĄ oburzył się. Jest taki stary. Niby 3 lata, taki stary. :D a ja się czuję młoooooodziutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki ja juz z laptopem w łóżku i szperam po przepisach o jutro jade do mojego i bedziemy wspólnie gotowac obiad tylko ja musze wymyślić co gotujemy a juz tyle wspólnych obiadów za nami wiec nie wiem czym go zaskoczyc taka pustka moje szare komórki nie chca myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werko, ja też pisałam wierszydła. Ostatnio pijana i natchniona... kuźwa... tym przed czym się bronię, nogami i rękami... Jajć! Ale ja nie mogę o nim pisać. To już wiadomo.Zgaśnie prąd na całym świecie jak zacznę, więc lepiej nie... ale jajć! Coś mną kręci... ktoś... Boże! Niech,że ten mój już przyjeżdża bo ja już sama nie wiem co czuję. Za dużo ostatnio go widzę i zaś za dużo wrażeń... takich opóźnionych ale JAJĆ! Kopnijcie mnie ktoś!!! A mojego widziałam.. wspomnienia jakie... AŁŁA!! Ja się wcale nie chcę zakochać. Wcale nie w nim. Co z tego, że jest taki idealny, co z tego że go szczerze podziwiam za bycie tym kim jest... AAAAAAAAAAA!!! Kopnijcie mnie natychmiast!!! Hehe... ten jeden z gorszych dni związanych z nim ;) Spoko, przejdzie... to tylko takie ataki ;) Wstyd mi za to :( Czuję się czasem jakbym go po raz pierwszy widziała... Sick! A kiedy sobie to wybijam z głowy... czuję się nieszczerze... wolność myśli, wolność uczuć zablokowana... dlatego czasem czuję się jak staruszka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brunetko :) Lubię Cię taką czytać. Dzięki za uśmiech od ucha do ucha hehe... będę spała roześmiana :D Buziam was, pogadałabym ale brat i aktualny zmęczony stan nie pozwala... Mua mua mua :***Kisses

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asenatko, zrób spaghetti :P dobra spadam :P dobrounoc :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentossss
ok tak, zwracam honor:) nie zauwazylam odpowiedzi siakos. ja tez nie chce sie zakochiwac, ale to chyba pomalu nastepuje ajjj ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spagetii juz było pierogi frytki i tym podobne przerabialismy juz mysle o filecie w panierce z migdałami i do tego talarki z ziemniaków i surowka bo nic innego mi do głowy nie przychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nastazja no no a ja to co ja tu cały czas jestem o niedobra ty zostałam niezauważona foch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób makaron z łososiem z jakimś sosem na bazie śmietany. Dopraw to jakoś i będzie dobre :P łosoś smażony na patelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jego Pani problem tkwi w tym ze on jest kucharzem więc co bym nie zrobiła to sie nie wykaże haha ale ok koniec juz z kulinariami na dzis ... Jego Pani to dobry znak ze tęskni i skoro jest na delegacji zmienil otoczenie to sobie cos wkoncu przemyslał bo zmiana otoczenia temu sprzyja napisal ze raczej mniej pracy bedzie mial a to kolejny dobry znak według mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mentosik--> zakochujesz się? to fajnie :D w swoim to fajnie :D nic tylko się cieszyć, żyć nie umierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez dał ''czas'''3 miesiące. Byłam z nim 4,5 roku, zareczona itp. Niedawno powiedział mi,żebyśmy zaczęli żyć oddzielnie, ze mnie juz nie kocha, że z kims się spotyka, a byliśmy idealną parą.. więc nie wiem, ale ja bym się nie łudziła,.. jęsli chociaz raz ktoś zawaha się, czy kocha, to tak na prawdę nie czuje togo, nie darzy miłościa.. i to sie sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam, wróżka się znalazła... generalizatorka :P nigdy nic nie wiadomo, czasem niewiadomo o co chodzi... i nie zawsze wygląda to tak jak u ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×