Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Z tego co napisalas wychodzi, ze Ty jedna rozumiesz, ze moj nie chcial od poczatku:D kij z nim:D ciesze sie, zes szczesliwa!!! 🌼 p.s. Kazda ma inny charakter i inna cierpliwosc. Natomiast uwazam, ze to co napisas odnosi do to tzw. "romantycznej milosci", a nie kazda taka jest. CZasem potrzeba czasu aby przejrzec na oczy i odkryc prawdziwe uczucia. I nie wydaje mi sie, ze taka osoba trzeba od razu skreslac, bo pewnosci nabiera sie z czasem, a kazdy poplelnia bledy. CZasem takie zwiazki "po przerwie" sa o niebo lepsze niz "przed przerwa", bo ludzie doceniaja to co maja. Chcialam jeszcze napisac cos madrego, ale mi umknelo:D jak mi sie przypomni to maybe dopisze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentossss
to sie wtedy mowi: rozstanmy sie. i wtedy faktycznie jest zdrowo. oboje nie sa razem, jest jasna sytuacja. jak maja do siebie wrocic to wroca. a nie: zamroz swoje uczucia do mnie, bo ja nie jestem pewien/mam watpliwosci/jestem zly na ciebie i nie chce cie na razie widziec przez jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soniaaaa20
czesc dziewczyny może mi coś doradzicie..mam problem pasujący do tego tematu a wiec chłopak mnie zostawił po 2,5 roku..przez ostatnie 2 tygodnie ciagle sie klocilismy(wczesniej tez sie zdazaly klotnie ale wiecej bylo tych pieknych chwil,strasznie go kocham:()..on cos zrobil a ja za bardo na niego wybuchłam,powiedzialam w zlosci troche za duzo min.to ze chce sie rozstac (ale nie chcialam)on po kilku dniach stwierdizl ze mialam racje..kocha mnie bardzo ale ma dosc tych klotni i ciaglego nazekania..napoczatku powiedzial ze to juz definitywny koniec..potem napisal ze pozwoli mi wszystko wyjasnic,a wczoraj rano napisal ze jak chce to mozemy wrocic,ale nie teraz ,ze on chce poczuc ze mu mnie brakuje,i potrzebuje czasu,ze w tej chwili nie umie mi wszystkie wybaczyc(powiedzialam mu w zlosci ze go nie kocham i ze jestesmy ze soboa tylko z przyzwyczajenia-ale to nie prawda:((()od wczoraj ja sie nie odzywam on tez..chcialabym mu cos napisac ale nie wiem czy pasuje... wkoncu stwierdzil ze potrzebuje czasu.chcialabym zapytac co u niego i czy juz przemyslal ,wyslac choc jednego smska-jak myslicie co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentossss
Nastazja>> ja sie nie pierdole w tancu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentossss
do kogo to bylo:P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah Nastko. Dziś Ci poleję :D Zaczynasz? :P Pij ino szybko, bo kolejka :P Nowajka "ja przyjęłam, że to już koniec ... " To skoro przyjęłaś gdzie konsekwencje takiej postawy którą "przyjęłaś" ? Możesz się nie oszukiwać? Czekasz na cud, kobieto! Obrosłaś w piórka, zapewniam :P No przed sobą się przyznaj. Do swoich błędów bo inaczej to jak Ci pomóc? Wysłuchać tylko jak na niego napierdalasz? Skoro taki chujowy to co z nim robisz hm? Pisz jak jest a nie... uparta i do tego zouza. "ale to boli że tak bez słowa wyjaśnienia zmienił charakter naszej znajomości." Z jakiego charakteru w jaki? Coś strasznego to było? Czy przeżywasz jak mrówka okres coś... jakąś zmianę w związku... Jakąż? " I nie wiem czemu on mi co drugi, trzeci dzien pyta mnie co porabialam.. Tak pisał do mnie gdy bylismy razem.... " Co porabiam -to pytanie już słyszałam biliard razy.. Związek... nasłuchasz się tych samych pytań, zwłaszcza takich : Jak leci? Jak się dziś czujesz? Co porabiasz? Jakie plany na dziś? itede itepe... blebleble... problemem... możesz być i ty. Więc to sobie uświadom i jakoś reaguj także na własne korby. Chciałabyś wzystko przewidzieć i mieć na bank, chociaż pewność że w przyszłości się zdarzy...? My nie są Mojry ale chyba powinny my. Jak już wylejesz na niego jad, przyjrzyj się sobie... tak wiesz ;) bez oszukaństwa, no przecież nie ma ludzi idealnych i każdy się myli, popełnia błędy. Zwłaszcza jak coś się nam pierdoli w życiu na łeb na szyję, trzeba się sobie krytycznie i sprawiedliwie przyjrzeć. Każdy ma wady, które jakoś mogą kolidować z innymi ale sztuka z tym żyć tak by innych nie ranić tym. Nom. Wszystkie nieszczęścia wychodzą od nas. "Jego pani, mogę dać mu czas , ale czy jest na co ? Nie wiem czy chcę jego wyjaśnień .. Jest mi źle" Daj mu czas, na to byś ty miała czas dla siebie. Jest właśnie na to i na to by on sobie może zdał sprawę z pewnych rzeczy.. Jak jest miłość to się połączycie, a jeśli nie to będziecie szczęśliwi, że w porę zerwaliście :D Czyż życie nie jest piękne :D tata ta ta ratatata Kto zbierał pokemony? Ja jeszcze nie tak dawno :D A widzicie jak czas szybko leci :D Już nie wypada zbierać pokemonów ale też i nie ma po co... brakuje tego sensu ... heh. Dorastajmy mentalnie ludzie, bądźmy młodzi duchem, nie zważajmy na czas... bez odniesienia nie ma wymiaru. No tak ;) Ok , polewam. Już po dwunastej. J.P. brawo. Dziwny typ... Pijmy by było uleczalne :D No widzisz jak fajnie :D Sobie może w końcu spojrzycie w oczy, powiecie co macie powiedzieć i terententen ... (_'_) ja wiem... ( * )-( * ) hehe... Będzie fajnie ;) Rozładujecie stres... Meliska... oh aj luv ya melissa tralalala lala Nastko, Będę go widzieć prawdopodobnie w poniedziałek. Mam nadzieję, i będzie fajnie :) Tak inaczej... Rozładujemy stres :P Porozmawiamy w końcu.. Pobędziemy chwilę sam na sam.. :) Może coś sobie wyjaśnimy i poopowiadamy sobie co porabialiśmy :D Wkurza mnie to czekanie czasami, ale już się tyle naczekałam, że teraz do pn łatwiej będzie... tylko... dwie najważniejsze imprezy, powód jego przylotu itd przeszły nam koło dupy. No serio... złośliwość rzeczy martwych i złośliwość rzeczy żywych. Jestem jak czterolistna koniczynka ale na odwrót. Z pecha muszę się już śmiać a bywa okrutny :D Żadne amulety na mnie nie działają :D Jeden tylko trochę... tak, 10%, 8%, 7% Polewam Nastce! Nie najpierw sobie. Nastka już piła ;) Brunetko, pijemy Twoje powodzenie na kolokwium! Dlaczego---> :) A on się z Tobą nie droczy przypadkiem? Rety! No niestety. Oducz się słowa olał. Zastąp je nowymi słowami, bo już nie wiem co znaczy te rozmemłane sensologicznie słowo. Olał, oszczał... tak, ta, ta... Do Ciebie nie dociera, że Ty miałaś się zmienić... powoli,kroczkami codziennie małymi do przodu... A ty histerię uprawiasz bo nie ma rezultatów natychmiastowych w nim? No bo w Tobie to na bank są! Potrzebne są szczere chęci z drugiej strony także i nie oszukujmy się faceci też to doskonale rozpoznają, bardzo płynnie. Więc. Hm? Polewam J.P. O... przelejemy od serca :D 'i co mam udawac ze wszsytko jest w porzadku.Nie jest i juz nie bedzie.Powiedzialam w koncu dosyc.' To jest Twój problem Dlaczego... Udajesz i po chuj? Skoro nie wierzysz nawet że będzie dobrze to widzę już w jakim stanie się znajdujesz... Koleś przyjdzie do ciepłego kąta rodzinnego, przemyślał sobie, chce spróbować na nowo, ostrożniej więc przychodzi tam gdzie serce zostawił, otwiera drzwi a tam HYDRA stoi. Z paszczą w kłach znacząco otwartą, grzywą waleczną z resztkami lakieru. W grymasie złowróżbnym wygięta twarz co nim ją ujrzał już z dala słyszał jej pisk i jazgot i puszczona taśma zespołu Pretensja i Wyrzuty. Pierwsze co ten podryguje jak spłoszony królik i spierdziela gdzie jest oświetlona ulica. Być może do baru. Zapija smutki, odpręża się, prosi kumpli o radę, ich dziewczyn, przypadkowych ludzi. ' Bez DRAMATÓW ok? 'To przyszedl tego samego dnia wieczorem pod prekekstem zabrania swoich jakis tam rzeczy.I co wzial.Na 2 dzien przyszed to bylo w czawrtek az 2 h gadalismy o nas.I co.Po co gada rzeczy ktorych nie cche." Ej ja też mam pretensje, naprawdę ale ty masz o wszystko i ciągle pretensje. Halo, pobudka! Umiesz o czymkolwiek pisać, czymkolwiek naprawdę, bez pretensji? To zacznij od tego.. pisz co widzisz za oknem, bez pretensji ino. A mnie mama awanturę w domu, że jakieś dziwne rzeczy które sobie uroiła na podstawie mojego zmęczenia dnia poprzedniego. Polewam Asenatko! Pij. Trenuj. "Ja juz przez to wariuje ja juz nie daje rady." Otóż to, polewam dla Ciebie. Ale się dzisiaj napierdolimy :D Asenatka gulnij jeszcze jednego. Heh, idzie ta butelka :D " Ale co ja mam zrobic.Olewalam go tyle dni.I co?Zaczal wydzwaniach, pisac przychodzic.Mam gdzies uciec tylko gdzie.Schowac sie." Dlaczego hehe ty tak serio? Chować? To do szafy :D Jak tak tak kobieto czemu nie słuchasz siebie? My tu Ci źle nie życzymy, nic Ci nie wmawiamy ale no... przeczytaj czasem i zrozum co piszemy. Ty to musisz zrozumieć. Wypij na otrzeźwienie :D Jeden dla Dlaczego... On Cię traktuje jak wariatkę. Pomyśl dlaczego? Dlatego, że jest perfidnym głupim wykorzystywaczem bez uczuć, czy uważa że jego kobieta zwariowała... do tego z dzieckiem, nie jego. On młody. No a on się trzyma... No pomyśl, pomyśl... Kumplowi w sytuacji jak ten Twój radziłabym dać ci odpocząć w sanatorium z naciskiem na relaks i przywrócenie zmysłów. Asenatko! Kocham cię za te słowa :D "to az takie trudne ? " Bez kitu. Przerastają nas niektóre rzeczy :D ale no... nie jest też aż tak tragicznie jak widać może :D Zabluszczyłaś się tym uczuciem Dlaczego. Odbluszczanie na skierowaniu. Pomyśl jakie on ma horyzonty w życiu? I pomyśl jaki ty mu oferujesz? Skandal, myśleć tak. Proszę Cię... zrób coś dla siebie. "Ale wytlumaczcie mi to po co on tak sie zachowuje.Na seks nie ma co liczyc na kase odemnie tez.Wiec po co ta cala zabawa ." Ja Ci powiem. Bo zwariowałaś o_O Z wariatem tylko bawić się można, do tego zalecana jest ostrożność. Wiesz co? Szkoda mi tego Twojego dziecka, więc może daj je komuś na opiekę, na 2 godzinki i idź na "przymusowy" spacer we dwoje... i starajcie się mówić do siebie... Może coś sobie powiecie? Bo o to chodzi. Ty o sztuczkach w sensie tylko tego że chcesz osiągnąć jakiś plan, czyli jego zakotwiczyć. A on jeszcze się zastanawia i to zapewniam ostro, skoro tyle pije. I się boi spotkań z Tobą. Ogarnij się wiedźmo jedna! Bądź sobą, bądź miła, dobrze nastawiona ale bez warunków, że jakieś coś od razu skiełbasi ci humor na amen i na całe życie i bez powrotu bez szans. Wiesz co to dać sobie drugą szansę? Zostawiasz co złe za sobą, doskonale wiesz, że złe ale zostawiasz jak błąd, głupi, coś za co ci w życiu wstyd. I pamiętając o tym wymazujesz pretensje związane z tym wydarzeniem. Tobie potrzebne jest OCZYSZCZENIE!! Diabli nadali :P Polewam J.P. Dlaczego... masz, puść mu to i odegraj dance śpiewając to, jak przyjdzie do domu. Ok? Przyżeknij :D http://www.youtube.com/watch?v=5nL4gpdcHS0 To Twoja pieśń :D Przyrzekaj!!!! :D Dobra wola oczywiście Twoja :P O!Polewam Z głupotą nie wygracie :D Polewam, polewam :D J.P. Przytul go obowiązkowo!!! Tylko nie zatul, wiesz... bez narzucania, ma być z klasą, mocno a delikatnie wiesz... ;) Nie zabij go :P Nastka :D Następna postresowana... co wszystkie PMSy naraz? o kurde :D Ja też na randce niet :( A wiosna jest i fajnie i ciepło i w ogóle humor a... niet i niet. Kura!!! Powietrza... usta-usta... ;) Popsitulać się... jej... :( :) Niedługo :) Widzicie, to tylko ja się na nic doczekać nie mogę :D Więc doczekam się na kielonka, polewam, sobie niech będzie, potem wy flaszkę wnosiciie :D Nastko, oj, no, mam nadzieję że to chociaż mężczyzna z klasą, bo inaczej idziesz na pewne rozczarowanie :P Pierś nie do przodu ale z kurczaka :P Kurcaku O czegoś nie wiem... Domyślam się hmm... Nastko >:--) Z nim? Aha!! hehe :D Mentos nie dołuj! J.P. czeka na wyjątkowy wieczór :D Polewam Mentosowi, na poprawę krążenia :D Mentosiku ale J.P. dobrze robi. Z perspektywy czasu Twoje rady są jeszcze niedojrzałe. Sama je zwryfikujesz im dłużej będziesz trwała w związku w którym uczucie jest na 100%. A tam jest... Nic złego nie robią dając sobie czas na myślenie sam na sam. Będą się sotykać, odnowią znajomość, poderwą się raz jeszcze, pogodzą się. Proste... ale czasami trwa baaardzo długo. Więc jak kochasz nie umiesz sobie wyznaczyć czasu: ok, od jutra przestaję kochać. Więc nie mów... nie wiesz ile jesteś w stanie wytrzymać... Na każdego nie czekasz a są ludzie na których czekasz całe życie. Nastko, polewam na przypomnienie genialne zaczętej myśli :D mentosik!!! oszalałaś!!! rozstanie lepsze? skaza, jednak... chcieć lub nie, świadomość, że ktoś cię serio opuścił... rzeczowo... do sedna... rozmowa jak z adwokatem diabła. A gdzie na uczucia miejsce? Nastko:D Widzisz lepiej nie będzie! każdy będzie ci to robił :P Napisz sobie na czole: WYRZUTY TUTAJ 1zł/szt Będziesz milionerką :D "kocha mnie bardzo ale ma dosc tych klotni i ciaglego nazekania.." O to zawsze chodzi tym naszym mężczyznom więc... w PMS muszą to tolerować jakoś bo nie ma jak no, ale na co dzień to jaka nauka dla nas dziewczątka? Nie narzekajmy aż tyle, im mniej tym lepiej :D Sonia... tak... twój to kolejny któremu musisz dać czas... definitywnie. Ale warto też przeprosić. Bolesne słowa :( Sama się nasłuchałam takich i też potrzebuję czasu by sobie ułożyć dane w głowie... dowiedzieć się prawdy albo zaufać jednej wersji.. Ale kiedy jestem z nim sam na sam ufam temu wszystkiemu. Ale bywamy sam na sam wcale albo w ogóle. A jak jesteśmy to bije nam na łeb więc... Daj mu i sobie czas Słoneczko. Napisz mu może... coś od siebie... takie że wiesz jaki jest stan waszego związku, że zdajesz sobie sprawę z tego że jest dziwnie i nie za dobrze, ale że chcesz dociec dlaczego i to zmienić bo to nie prawda że go nie kochasz. Że teraz to czujesz. I że trzeba dbać o to by czuć to jak najczęściej. Proste. Takie momenty są chujowe do przejścia ale trzeba przejść jak każdy z podniesioną głową jak nie każdy :D Można się pogodzić i rozstać jak ludzie. Zapytaj co u niego, ale pomiń te przemyślenia... to tak szybko niet.. Jeden SMS nie spowoduje końca świata a więc służba ochrony społeczeństwa SPS (czekam na potwierdzenie Nastki, drugiej połówki klubu) zezwala na lot SMS-a od Soni do jej spoliczkowanego chłopaka. Zezwolenie na lot. Potwierdzam. Masz licencję i gwarancję :D Świat jest bezpieczny :D Ciiiiiiiiiii!!! Cherry napij się a nie gadaj. Sonia niech pisze krótko sensownie na temat a potem daje czas. Taka kolejność. Lot zrealizować można dowolnego terminu. Klasa, klasa... a przyznać się do błędu to nie klasa wg was? Klasa... srasa... która klasa? Dobra zboczuchy i śmierdziele :D Dzień dobry :D Dzień ładny. Paskudne okoliczności :D I zaś tylko me and my CPT :D Idę butelkę naszą opędzlowaną wyrzucić :D I trochę sportu zaczerpnąć najlepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cd Nastko, polewam na przypomnienie genialne zaczętej myśli :D mentosik!!! oszalałaś!!! rozstanie lepsze? skaza, jednak... chcieć lub nie, świadomość, że ktoś cię serio opuścił... rzeczowo... do sedna... rozmowa jak z adwokatem diabła. A gdzie na uczucia miejsce? Nastko:D Widzisz lepiej nie będzie! każdy będzie ci to robił :P Napisz sobie na czole: WYRZUTY TUTAJ 1zł/szt Będziesz milionerką :D "kocha mnie bardzo ale ma dosc tych klotni i ciaglego nazekania.." O to zawsze chodzi tym naszym mężczyznom więc... w PMS muszą to tolerować jakoś bo nie ma jak no, ale na co dzień to jaka nauka dla nas dziewczątka? Nie narzekajmy aż tyle, im mniej tym lepiej :D Sonia... tak... twój to kolejny któremu musisz dać czas... definitywnie. Ale warto też przeprosić. Bolesne słowa :( Sama się nasłuchałam takich i też potrzebuję czasu by sobie ułożyć dane w głowie... dowiedzieć się prawdy albo zaufać jednej wersji.. Ale kiedy jestem z nim sam na sam ufam temu wszystkiemu. Ale bywamy sam na sam wcale albo w ogóle. A jak jesteśmy to bije nam na łeb więc... Daj mu i sobie czas Słoneczko. Napisz mu może... coś od siebie... takie że wiesz jaki jest stan waszego związku, że zdajesz sobie sprawę z tego że jest dziwnie i nie za dobrze, ale że chcesz dociec dlaczego i to zmienić bo to nie prawda że go nie kochasz. Że teraz to czujesz. I że trzeba dbać o to by czuć to jak najczęściej. Proste. Takie momenty są chujowe do przejścia ale trzeba przejść jak każdy z podniesioną głową jak nie każdy :D Można się pogodzić i rozstać jak ludzie. Zapytaj co u niego, ale pomiń te przemyślenia... to tak szybko niet.. Jeden SMS nie spowoduje końca świata a więc służba ochrony społeczeństwa SPS (czekam na potwierdzenie Nastki, drugiej połówki klubu) zezwala na lot SMS-a od Soni do jej spoliczkowanego chłopaka. Zezwolenie na lot. Potwierdzam. Masz licencję i gwarancję :D Świat jest bezpieczny :D Ciiiiiiiiiii!!! Cherry napij się a nie gadaj. Sonia niech pisze krótko sensownie na temat a potem daje czas. Taka kolejność. Lot zrealizować można dowolnego terminu. Klasa, klasa... a przyznać się do błędu to nie klasa wg was? Klasa... srasa... która klasa? Dobra zboczuchy i śmierdziele :D Dzień dobry :D Dzień ładny. Paskudne okoliczności :D I zaś tylko me and my CPT :D Idę butelkę naszą opędzlowaną wyrzucić :D I trochę sportu zaczerpnąć najlepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawojka _
Jego pani, nie jest ani jednym ani drugim typem :) I uczciwie przyznaję się, że nie żyję tylko NIM.Nie zawsze mogę rzucić to co robię, by pędem lecieć do niego. Co to nie, jakiś umiar zachowywałam. Jestem z tych osób, co interesują się wszystkim po trochu, szczególnie coaching i literaturą . Był dla mnie kimś ważnym, bardzo ważnym, tym czego pragnęłam. Pewnie skopałam , ale chcę wiedzieć co ?! Czy źle zrobiłabym, gdybym napisała do niego że chciałabym z nim się dziś spotkać aby to porazmawiać ? Zachował się nie fair, od tej strony go nie znałam :/Czy gdybym miała jakąs wielką pasję, jak on to co, jakoś podwyższałoby mnie to w jego oczach ? Chyba kocha się nie za coś , tylko pomimo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentossss
Nastazja>>> a chcesz z dynki :P? tak. >>> ok moze i ja jestem niedojrzala:) ale ja nie chce kogos, kto przez tydzien czy ile tam ma w dupie co ze mna i co u mnie. jesli jest to swiezy zwiazek - ok, nie musi sie obsrywac, czy ze mna wszystko w porzadku, czy mi cieplo, czy jestem najedzona. i wcale nie musi myslec o tym, ze moze ja sie o niego martwie i martwie sie, czemu milczy:) ale kiedy mamy za soba tyyyle lat zwiazku, to wybacz, ale dla mnie to jest nie do przyjecia. ale to jak mowie-moj poglad. a polac mozecie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mentosss a jakze, tez mi polejesz?:P i powiedz mi, co dla Ciebie znaczy "swiezy zwiazek"? znaczy ile? I jakby tak sie zachowywal w "swiezym zwiazku" to okej? Wtedy bys pewnie napisala, ze od poczatku ma gdzies;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisjeszy oskar dla sentencji Dlaczego___>>>>> "o przyszedl tego samego dnia wieczorem pod prekekstem zabrania swoich jakis tam rzeczy.I co wzial." :D Przyszedł wziąść i wziął... i kurde co? i gówno. Przynajmniej jest słowny :D Jak gówno, słowo... gówno jak ma wyjść wyjdzie, choćbyś się zesrał wyjdzie :D No gówno wychodzi, nie Panienki? :D Wychodzi czasem nieźle... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawojka, ty sama musisz wiedzieć za co się kocha. Czy ktoś ci tutaj może to powiedzieć? Nie... sama to nazywasz. Cherry, czy rozpisanie to jakieś nieteges jest? Bo wiesz... ja jestem taka nieteges... akurat tu i niech mnie piorun trzaśnie ale tak bywa ;) Idź, pij, na zdrowie. Póki co wirtualnie można popić :D A wszyscy wiedzą, że siedzę z kakao :D i słucham Janis :P I mam dziś zlew na wszystko. O rady nie pytajcie. Mentosik... tak, rozumiem co chcesz powiedzieć. Ale nie zrozumiałaś chyba co ja miałam na myśli. To co piszesz jest dla mnie oczywiste. Nie bój się. Nie jestem pijana :D No może trochę powietrzem :P Poleję Ci Mentosik. Ty nie wyspana chyba jesteś, jak potłuczona :D Otwieram kolejną butelkę :D UWAGA UWAGA! odnośnie tego co piszesz...to ja na początku właśnie bardzo się angażowałam tak jak i on... przez długi czas świata poza sobą nie widzieliśmy, teraz... uczymy się żyć i bez siebie... Czy to gorszy scenariusz od Twojego? Każdy chce przeżywać co uważa za warte przeżycia. Tyle,. Nastce polewam! Morowa babeczka :D Zajebista piosenka Nastko... Wiesz z czym mi się skojarzyło? Z KMN... tym małym kwadratowym w okularkach :D "że drogo płaci ten który wybrał nic nie tracić" święte słowa Panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mentos stawiam flaszkę, polewajcie sobie :P ja się zmęczyłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentossss
tak. >> ja nie kumam o czym ty do mnie, ale i tak cie lubie;) grunt ze kazda z nas wie o co nam chodzi w zyciu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cala piosenka to swiete slowa. prosze wybaczyc, ze brak mi sil o CIebie walczyc... a do naszego topiku pasuje: wybralem milcze, inaczej zniszcze. z ta piesnia zostalem sam, bo tobie brak slow, ktorych ja juz nie mam. poleeeewam!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej, na pewno nie jest tak źle Mentosik. Chciej mnie zrozumieć:) Jestem poryta ale nie pierdolnięta , no ej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentossss
to pijemy:) za najlepsze istoty na ziemi, czyli za NAS:) i za dobra, madra milosc:) ❤️ "walniemy flaszke.." "gdzie jest woda, ej ty brat brat, gdzie jest woda.." :P pij az ci dupa wyjdzie:D! :* ja tez wzielam pol litra, moja ulubiona - sobieski zurawinowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słucham jej już chyba 6 raz... podoba mi się muzyka... takie tango jakby i słowa do mnie docierają jak błyskawica... piorun który mnie dzisiaj trzasnął i ogłuszył :D zostałem sam, bo tobie brak słów których ja już nie mam i mówią mi że twoje serce tak bardzo chciało by ... że ty że ty chcesz więcej, i cóż że to co masz dla ciebie jest w sam raz... luv ya lads polewam sobie, zanim się wybiorę do wanny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mentosik przy tym kawałku ze mną nie zaczynaj... mam do niej nawyki hehehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAHAHA! Nastko, ty łobuzie :P Idziemy no a jak. Nie można zmarnować dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×