Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

w sumei to nie wiem dlaczego tak postępowałaś. chyba z deka przesadziłas no ale trudno. tewraz to i tak to nic nie zmieni. w sumie to każdy gest powinnaś docenić a nie jakis wstret czuc ze tak powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Tzn.wiesz o co mi chodzi-przytulanie jak przytulanie,rzecz normalna to dla mnie była,coś oczywistego.A teraz jak pomyślałam,że mogę go stracić,to wtedy na spotkaniu poczułam jakiś dziwny ucisk...No i straszną ochotę przytulenia go :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
No tak mi sie wydaje ze juz niedlugo go trafi w łeb z reszta nasz aniela napisala mi mniej wiecej okres kiedy to zacznie dzialac:) jak sie sprawdzi to wam napisze. Kladynko wiesz co mi sie wydaje ze twoj facet poczul sie moze jak szmata przy tobie te ciagle krytyki i zle slowa wiesz co ja wiem ze nic faceta nie za boli tak mocno jak podeptanie meskiego ego, a mowiac mu ze juz cie nie pociaga to wlasnei zrobilas hhmmm odczekja troche daj mu to srtawic bo faktycznie troche narozrabialas....ja to dla swojego bylam za kochana tz za bardzo mu to okazywalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki, czy moge prosic o przeslanie tej ksiazki o ktorej tyle tu sie wspomina... ;) No a w ogole to dzien dobry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja - dzis pierwszy dzien pracy po tych zmianach tzn bez 'niego'. Balam sie troche jak to bedzie, tak go nie widziec brrrrr Ale musze sie pochwalic, ze nawet dobrze znioslam te rozlake. Oczywiscie troszeczke o nim myslalam, ale nie bylam tak strasznie zdolowana jak to czasem bywalo gdy nie bylo go w pracy... Ale wiecie.. jak przyszedl, tak mi sie goraco zrobilo na serduchu achhhhh w ogole bylo mi goraco...;) Mam nadzieje, ze moze ta rozlaka wyjdzie na dobre... moze troche zateskni.... ehhhhh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Ja mu właśnie okazywałam strasznie dużo tej miłości,on raczej był mniej wylewny.I dlatego w tą sobotę się wkurzyłam i kiedy on chciał się tulić,to ja nie.Bo już byłam na niego zła.No i wtedy padły te słowa,bo chciałam mu dopiec,a on to wziął do siebie :( i na nic moje przeprosiny,ja czuję,że on mnie teraz karze,robi mi na złość.W końcu sam mi powiedział''Masz,co chciałaś'' ;/ Pewnie uniósł się męską dumą,sama już nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim ... Madziula,oby tak było :) Niech zatęskni,niech oni wszyscy zatęsknią i zrozumieją coś!A dzisiaj moja mama opowiadała mi,jak to moja ciocia była kiedyś ze swoim obecnym już mężem,jakoś ze 3 lata,no i ostatecznie ona go zostawiła,bo on chciał już zakładać rodzinę,myślał poważniej,a ciocia stawiała na naukę i pracę.No i wyobraźcie sobie,że po kilku latach się spotkali,no i są już małżeństwem od 14 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm widac w zyciu wszystko moze sie wydarzyc, niczego tak naprawde nie jestesmy w stanie przewidziec... Tak jak nigdy nie przeczuwalismy ze bedzie tak jak jest teraz, zaskoczyly nas te rozczarowania, rownie dobrze moga zaskoczyc nas jakies mile niespodzianki.. ;) Tylko głowa do góry... Mam nadzieje ze jakos to bedzie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonabezogona
Hej dziewczyny :) a ja Wam powiem tak wczoraj chciałam bardzo żeby wrócił dziś mi to jest obojętne, wczoraj bym wybaczyła wszystko a dziś już sama nie wiem. Chyba zaczynam się godzić z obecnym stanem i nie mam zamiaru siedzieć i ryczeć bo w niczym mi to nie pomoże. Ja zaczynam nowe życie i dziś słońce świeci tylko dla mnie :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
<Lona> bardzo mnie cieszy twoje pozytywne nastawienie :D U mnie jeszcze roznie to bywa, czasami mam wrazenie, ze juz sobie z tym wszystkim poradzilam, a czasem tak cholernie tesknie.... No ale coz... zobaczymy co pokaze czas... Mam nadzieje ze to slonce bedzie swiecic dla nas wszystkich... ;) Nie ma co sie uzalac... trzeba zyc.. starac sie aby nam bylo dobrze i nie zamykac sie na wszystko co dzieje sie w naszym otoczeniu... Pozytywne nastawienie to podstawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :* Madziula dostałs już tą ksaiżke ? bo jak nie to Ci wyśle :D hmm no ja też sie juz pogodziła ze stanem rzeczy i tak jest dobrze dopóki noo włąsnie dopóki ... :D oj to potem bede myśleć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonabezogona
Spokojnie ja musze przybrac na wadze wiec nie moge sie denerwowac :D ja juz chyba zrobilam wszystko, wiec mi lzej na duszy i nie mam zamiaru sie juz upokarzać bo i tak to nic nie da :D Trzeba żyć dalej a wszystko sie ulozy tak jak ma byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie - trzeba sie cieszyc,ze teraz jest nam dobrze, a jak znowu wpadniemy w dolek to.... to bedziemy sie pocieszac i podnisic na duchu.. bo kto nas lepiej zrozumie.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokłądnie :D dobrze mówicie bo głośno :D hah właśnie dzownił do mnie kumpel mojego i mówił że on ma mi kase oddać i ksiażki bo mu pisałam prace na mature i że dzisiaj przyjedzie :D hahaha moze powiem żeby wziął od mojego moje rzeczy od razu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie... jak mnie wkurza jak ludzie sie mnie pytaja co ja robie ze tak schudlam!!! No bo rzeczywiscie przez ten kryzys ubylo mi troche cialka... Wrrrr zabilabym... Mam ochote powiedziec, ze jakcie facet rzuci to zobaczysz jak ci szybko kilogramow ubedzie, najlepsza metoda... ;) nienawidze tej ludzkiej ciekawosci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula ja tak mówiłam ludziom :D jak mi sie ktos pytał czemu tak schudłam i co robiłam to mówie jak Cie facet rzuci to też schudniesz :D zawsze to jakiś sposób ^^:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa przypomnialo mi sie... kiedys wlasnie kolezance siostry powiedzialam, ze to przez sprawy sercowe, a ona na to 'nie przejmuj sie facetami... faceci sa jak autobus - nie ten to przyjedzie nastepny' ;) Takie mile wspomnienie hehe na dobry humor :D Zawsze sobie powtarzam, ze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Bo w calej tej sytuacji to chociaz figurka mi sie poprawila ;) - jedyny plus tego wszystkiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie :D też zaczynam szukać plusów :D u figura to jest duży plus :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Tak a czy to nie lepsze bedzie dla Ciebie? za jakis czas nie od razu zakochasz sie od nowa na nowo/." Huiston mamy problem, bo ja nie chcę się zakochiwać :O NEVER! EVER! Fuck! Jego mam. Jako takie oparcie daje... czemu rezygnować tak o i hop siup? Ja niee wiem. Zbyt zmęczona na to jestem :O Dziś przeszłam 11 km pagórkami i ekstra wiochami jakich dawno już nie widać :O Wspaniała przygoda :) Dobry pomysł. Tylko teraz jestem taka wyjebana :O Nic mi się nie chce!! Za dużo dziś zjadłam :( Jeszcze mi karzą myśleć. Jeszcze mam kombinować. Do tego żyć jeszcze swoim innym życiem... Nosz. Ja nie wyrabiam na tych zakrętach :( Ale lubię tak czasem ;) "nie ma przyszłosci" Byśmy wpadły w dyskusję najpierw wytłumacz mi pojęcie przyszłości i czym to jest. Oczywiście wg Ciebie :) Wiesz jak mnie mój nazywał?. Kotem ;) Puszczał mi to: http://www.youtube.com/watch?v=W_itSVwi2Zw Największym zagrożeniem mojej przyszłości jestem ja sama :O Jestem niebezpieczna dla SIEBIE SAMEJ! I czasami dla innych ;) Kwestia podjętych decyzji... kwestia decyzji nie zawsze rozumem rozpatrywanych. I na gorąco w szale załatwianych. Mnie naprawdę jest czasami bardzo smutno z tego powodu, że z całą pewnością miłość nie jest łatwa, i czasami tak jeszcze ciągle silna jak jakaś smycz, linia... przeznaczenie, ja nie wiem. To co Cię zawsze ruszy, zawsze może skusić, i okłamać, i dać się nabrać ;) Takie stworzenie to no. Okrutne. Ale wiecie tam. Ja święta nie jestem, no ale i diabłem wcielonym przecież też nie ! Cholera. Być tu swojo babo :O Swojsko dziołcho! Stela kamratka. Tejsza ucpońka :D "bo predzej czy później to byście sie jedynie mogli pozabijać." Moglibyśmy sobie zrobić krzywdę no. To na pewno :O "Ty moze Tak nie masz odwagi by to samej zrobic dlatego czekasz na jego ruch." A on ma podobno to samo :O Kurde... zawsze jedno nie odpuści. Myśmy się już ochajtali tylko nielegalnie i bezceremonialnie. Absolutnie bez księdza a nawet pierścionków. Zresztą... Dostałam na urodziny. Nie noszę. Ma żal. Bo za duży. Gdy go kupowaliśmy palce mi spuchły. I to bardzo co ewidentnie było widać po zachowaniu pierścionka na moim palcu :O "napisalam mu, ze mam zal ze odszedl bez slowa, ze nikt nie zasluguje na to zeby go tak zostawiac... " Madziula, dobrze to napisałaś. Bez zarzutów. Czy ktoś ma wątpliwości, że jak ktoś odchodzi to opuszczony może się dziwnie zachowywać przez żal i rozdzierający ból w sercu :O Taki co pozbawia czasami całkowicie sens słów: zawsze się uśmiechaj, nie przejmuj się. Bla bla bla . Myślę, że go to ruszyło ale jak pogrywa z Tobą to wykonał inny ruch i nie dał Ci znać, że go to wzruszyło. Twardziel, rozumiesz, foch... itd :O "Napisalam mu na gg ze chcialabym zeby miedzy nami bylo normalnie, zebysmy mogli ze soba znowu normlnie rozmawiac.. ze nie chce zebysmy mijali sie jakbysmy sie nigdy nie znali itp. Po tym cos sie zmienilo... powoli zaczal znikac ten mur, ktory byl..." To jest Twój cel, ale rzeczywiście lepiej zaplanować coś jak to osiągnąć. Nie tylko instrukcja obsługi... " ej zróbmy coś w końcu! :O No wymyśl coś :P" A może obbadaj najpierw teren ;) a potem powinnaś wiedzieć co robić. Myślę, że go jeszcze złowisz na wędkę ;) "jaka je bede madra jak tu dłuzej zwami bede siedziała" Pewnie, że będziesz ;) My tu same panie mądralińskie jesteśmy :D Chłoń wiedzę, chłoń, chłoń... zakładamy klan czarownic :P Dobra spadam. Zaraz odkryje istnienie tego forum :O NOOOOOOOOOO!!!!!!!! Ahoj :**** Doczytam później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Dziewczyny ja mam dzisiaj doła po prostu :( masakrycznego! tak. ja też nie chcę się zakochać!W nikim innym :( Nie widzę świata bez tego mojego :( ale on jest taki uparty...czuję,że on mnie już nie kocha,że przeszło mu :( nigdy taki nie był,taki uparty .. Gdy ostatnio się z nim widziałam(czwartek),to był taki obcy ... aż się wystraszyłam,nie poznałam go :( Weridiana masz rację.Tak jest,obarczam samą siebie,ale w sumie to nie jest powód do rozstania.Mógłby ze mną pogadać,a nie od razu takie straszenie,że czuje obrzydzenie,itd.Chyba ,że to jakaś gra.Mści się za tamte teksty.Albo kogoś ma ... Ciągle chodzi mi to po głowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Weridiana,on mi się pewnie odpłacił :( Powiedział,że mu zbrzydłam przez te kłótnie i teksty.A ja mu wcześniej powiedziałam,że nawet już mi się seksu nie chce z nim uprawiać,że między nami nic nie ma i że inny zasługuje na mnie,bo jest lepszy :( i jeszcze mi napisał''Będę miał taką,która nie będzie mnie tak traktowała,co to znaczy,żeby dziewczyna mówiła tak do chłopaka'' :( Ja również jestem strasznie wrażliwa,więc przeżywam to ogromnie.Mówiłam mu tyle razy''jesteś już na zawsze,nie chcę innego,będę Cię kochać aż do śmierci'' :( Gdyby chociaż powiedział''Kochanie,przerwa dwumiesięczna,kocham Cię'',to by było inaczej :(( czekałabym,mogłabym ryczeć do woli,ale wiedziałabym,że wróci..a tak?już mam myśli,że ma kogoś,jeszcze te sny :( i jeszcze te słowa ... obrzydłaś mi,czuję złość jak na Ciebie patrzę,nie wiem co czuję,czy chcę z Tobą być ... to boli i to bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Dzisiaj dołowałam się piosenką Sumptuastic''Mistyfikacja uczuć'',''Nie wierzę'' i ''Bliscy nieznajomi' :( Posłuchajcie na YouTube,jak dla mnie wylewacz łez w obecnej sytuacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Chyba świat się na mnie uwziął :( Jak na złość co oglądam jakiś film,to lecą takie teksty,które muszą mi dopiec odnośnie tego,co zrobiłam.Dzisiaj jadę autem,włączyłam radio,a tam JAK NA ZŁOŚĆ same piosenki o miłości,w sensie takie smutne,mówiące o rozstaniu :( jechałam i płakałam.Na dodatek dzisiaj rozmawiałam z byłym(ten,którego zostawiłam dla obecnego)i powiedział mi,że właśnie rozstał się z dziewczyną(po 4 latach),bo go wkurzała,ciągle się kłóciła i marudziła.Super,tylko mnie utwierdził w tym,że popełniłam mega błąd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś tez byłam zaborcza i zazdrosna ,ale teraz wiem ze czasem lepiej dac troszkę więcej powietrza i po prostu zaufać, Miłość jest wtedy wspaniała kiedy jest ślepa, całkowicie bezinteresowna, taka na 100%!!!! A gdy sie kończy - czas na kolejną, i trzeba sobie powiedzieć: nieważne że się skończyło-ważne że było. I najlepiej za każdym razem kochać z całych sił, calą sobą. Ten, kto zasłuży na tą miłość - zostanie najdłużej, będzie też kochał na maxa, codziennie, z wadami i zaletami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Hej dziewuszki :) Miłego dnia Wam życzę. Znowu mi się śnił,w sumie budziłam się 3 razy w nocy i tyle też miałam snów o nim.Śnił mi się nawet jego brat,który pisał mi,że ma nadzieję,że znowu będziemy razem :( No a teraz co-czuję,że serce wali jak szalone,nie mogę przełknąć śliny,myślę o nim cały czas,mierzę ciśnienie,a tutaj niespodzianka- puls 135,nieźle.Jeszcze przez niego wyląduję na pogotowiu z jakąś nerwicą,atakiem serca,czy czymś :( Wzięłam Valerin Mitte,podobno pomaga...Bo syrop wypiłam już cały. Jak nie jak tak :) - wiem,teraz już wiem,że zaborczość i zazdrość wcale nie jest taka dobra.I dlatego mam nadzieję,że on mi da szansę na poprawę.Bo ja nie chcę nikogo innego,nie i koniec :( Nie wyobrażam sobie tego,moje serce jest już zajęte.Serce,umysł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
uuuuuuuuuuuulalalla traflily mi sie te kiepskie babskie dni dzis chyba nie dam rady wywlec siez łózka....dziewczynki a jak wam idzie lektura zaczelyscie juz czytac????? ja juz jestem w polowie jestem ciakawa waszych opinii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Natalka,współczuję i znam ten ból :( Dziewczynki,właśnie się pogrążyłam,nie chce mi się żyć,zaraz zawału dostanę ;((( Odezwał się.Że to koniec,że nie chce się ze mną użerać,że ja się zmieniłam,że ostatnio wszystko wygasło,a w sobotę przybiłam gwóźdź do trumny ;( że teraz może robić co chce,nie tłumaczyć się,że nadrabia czas,że zamęczyłam go,że nie wie czy kocha,że 25 września jedzie na imprezkę z tym 32latkiem i napisał''U mnie to sami kawalerzy'',czyli to są słowa tego kolegi :(( namącił mu na bank,albo to moja wina też ;( czuję się fatalnie,jak zabawka,która się znudziła :( nie wiem co robić,nie chce mi się żyć !!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
kladynka po pierwsze to zaden szanujacy sie mezczyzna nie konczy zwiazku przez sms!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie rob nic w tej chwili nie pisz i nie dzwon nie pros o spotkanie musisz uszanowac jego decyzje i nie dac po sobie poznac ze ci przykro bo za pare tygodni moze miesiecy on bedzie cie przepraszam ze zakonczyl to w taki sposob, a ty zrob nowy makijaz kup nowy plaszcz ja wiem ze to pomaga na krotka chwile ale postaraj sie byc olsniewajaca dla samej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo kolejny debil który kończy zwiazek przez sms. Mała glowa do góry. teraz jest ci cieżko ale bedzie łatwiej z dnia na dzień. stosuj sie do tego co Weridianka napisała. pomoze na pewno. ja takie rozstanie mam za sobą. a teraz hm teraz jest mi przykro ale nie płakałam aż tyle. i w sumie to lepiej może ze to sie rozciągneło tak ta sytuacja niz z dnia na dzień ze to koniec. hm ale nie możesz sie odzywać na leży cierpieć z wdziekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×