Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Gość ferdynand...
ja mam tak samo! identycznie. tylko ze my nie o skarpetki ale chodzi o to ze jej sie cos we mnie nie podoba.niedlugo jade do niej i mam zamiar to samo powiedziec;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAK NIE JAK TAK :) Kiedyś tez byłam zaborcza i zazdrosna ,ale teraz wiem ze czasem lepiej dac troszkę więcej powietrza i po prostu zaufać, Miłość jest wtedy wspaniała kiedy jest ślepa, całkowicie bezinteresowna, taka na 100%!!!! A gdy sie kończy - czas na kolejną, i trzeba sobie powiedzieć: nieważne że się skończyło-ważne że było. I najlepiej za każdym razem kochać z całych sił, calą sobą. Ten, kto zasłuży na tą miłość - zostanie najdłużej, będzie też kochał na maxa, codziennie, z wadami i zaletami. zgadzam sie. po jakimś czasie każda to dostrzeże. że zostanie przy nas ten kto na to zasłużył. nic na siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie przestała sie odzywać tak po prostu skad ja to znam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak majac na myśłi przyszłość chodziło mi o załozenie badź co badź rodziny. jakieś małżeństow itd. i po porostu majac na uwadze Twoje szczeście. ale rozumiem że podjecie takiej decyzji jest trudne. no bo jak napisałaś Twój facet uważa tak samo. ;] oj biedna Tak i do tego musisz wedrowac po tych dolinach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
dziewczyny jak rozumiec zdanie : 2 MIESIECY ZACZATEK???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co Twoj facet był pijany i Ci przysłał takiego smsa ?:D a i kótraś tu pisała o ksiażce o tych zołzach :D powiem że fajnie sie czyta, można jakieś tam wnioski wysnuć. a głownie taki zeby nie pozamykać sie w klatkach z facetem i w nich siedzieć. ;] na razie jestem na 50 stronie czy cos koło tego :) ogólnie to traktuje to z przymrużeniem oka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Dziewczyny,czuję się fatalnie :( Dziękuję za te miłe słowa i danie otuchy,mam nadzieję,że jakoś to będzie :( Póki co jestem na lekach,bez nich siedzę i ryczę,a jak wezmę tabletkę,to chociaż na chwilę jest inaczej.Zatkało mnie totalnie. Powiedzcie szczerze-czy to moje zachowanie,to powód do rozstania?Czy może jemu po prostu nie zależy :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm nie Twoje zachowanie, a może on szukal pretekstu już. moze to zabrzmi źle i okropnie ale oni czasami sie wypalają. tak po prostu. miłosc albo cos podobnego do tego jest a potem ucieka. moge Ci poweidzieć tyle że powinnaś sie cieszyć że Ci nie powiedział tego w oczy. bo bolało by jeszcze bardziej. wiem po sobie. nie wiem co do ciebie czuje. nie wiem czy cie kocham. takie cos zabija w oczach osoby która to słyszy. trzeba sie podnieść i isć dalej. płacz nic nie da. musisz pamietać że do miłosci nikogo nie zmusisz. bo sie zwyczajnie nie da. jak by sie dało to nikt by teog topicu nie zaczał. przypomne tylko to co tak kiedyś napisałą do mnie. że gdy Bóg zamyka drzwi to otwiera okno. jeśłi bedzie miało być dobrze to bedzie. a jeśli nie z nim to z kimś innym. musisz popłakać swoje wycierpieć swoje a potem bedzie juz normalnie.,musisz sobie sama dać ten czas bo nikt tu nie powie ci ne płacz bo to nic nie da sama musisz ustalic tą granice. przyjdzie taki dzień aż powiesz sobie że juz dość i wstaneisz z podniesioną głową. wiem bo tak miałam. dasz rade !! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
tak mi aniela napisala za zadane pytanie o mojego ulubienca koncowka tej odpowiedzi : "tutaj kwestia tak zeby dobrze sie wyklarowalo 2 miesiecy zaczatek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Huston on mi właśnie napisał,że między nami nic już nie było od jakiegoś czasu.A ja na to,że z mojej strony nadal jest i chcę to naprawić,a on na to,że on nie chce.Że to było i minęło i jeszcze dowalił''Ludzie się rozstają,to rzecz normalna'' :( Boże,jak on to lekko napisał,faktycznie nic do mnie nie czuje,przeszło mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
Kladynko ja nie rozumiem takich spraw nie zalatwia sie przez smsy:( tak nie wolno nie wiem moze ochloncie chwile i spotkacje sie za tydzien badz dwa a przez ten czas pozostancie bez kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
i jeszcze dodał,że jemu dobrze jest tak,jak jest-samemu.Że robi co chce,że nadrabia czas.I ja pytam''Co,znudziłam się,tak?'',a on''Nie znudziłaś,ale zmieniłaś''.Nie wierzę.Jak można kogoś przestać kochać tylko przez kłótnie??To nie jest powód,może on nigdy nie kochał,a kumple najważniejsi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Natalka ja też tego nie rozumiem.Napisałam mu to,a on na to,że nie chce na mnie patrzyć,bo czuje mega złość do mnie :( o tamte słowa.Nie rozumiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Czyli on po prostu mnie nie kocha :( I pytanie,czy kiedykolwiek kochał .. Zgania na mnie winę,że to ja się zmieniłam,że oddaliłam od niego,a tym czasem to on to zrobił ..Bo ja jakoś chciałam to ratować,a on nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonabezogona
Hej dziewczyny ja się już nie wypowiadam bo chyba nie mam co powiedzieć pogodziłam się z sytuacją i tak już zostanie. Pozdrawiam wszystkie które są dopiero na początku tej drogi. Wiem że teraz ciężko uwierzyć że można to olać ale jak się chce to się da! Dziewczyny szanujcie się nie warto się poniżać dla kogoś co nas nie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Myślę sobie,że gdyby mnie kochał,to by nie odszedł.Nie ma bata po prostu.Ale ja nie rozumiem tego.W sobotę było ok,nic mi nie mówił,że coś mu nie pasuje w moim zachowaniu.Chciał się tulić,wygłupiać,itd.Dopiero ja wpadłam w szał,zrobiłam aferę,on brał na żarty i mówił''No już kochanie moje,nie denerwuj się'',później powiedziałam mu tamto w oczy,on poszedł spać.W nocy mówił''Kochanie zamknij okno,bo zimno''.Rano piknął,że zajechał do domu.Później sms,że go wkur....,później ta zdrada,no i od poniedziałku zmiana o 180 stopni.Nagle przestało mu zależeć.Nie rozumiem tego.On mówi,że to przez kłótnię,ale to dziwne.Z drugiej strony nie dawał mi powodów do tego,że coś jest nie tak.Nie rozumiem nic,kompletnie nic :( Jak można z dnia na dzień przestać kochać??Chyba,że już dawno przestał,a teraz mu ''pomogłam''w rozstaniu,bo sam mi napisał,że przyczyniłam się do tego swoim zachowaniem z soboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonabezogona
Poza tym człowiek zawsze najbardziej pragnie to czego nie może mieć :) Same się zastanówcie czy chcecie tkwić w takim zawieszeniu i czekać nie wiadomo na co aż się wyszaleję? Nie dziękuję ja nie czekam nie mam na to czasu życie jest tylko jedno i od nas zależy jak je przeżyjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonabezogona
klałdyna ale po co chcesz to zrozumiec? tego się nie da pojąć i już. Będziesz siedzieć i się zastanawiać a on ma Cię już dawno w dupie. Dziewczyno zacznij żyć jak człowiek a nie patrzeć wstecz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
W tym momencie mam go gdzieś !!! Wiadomo,kocham mimo wszystko,bo nie można ot tak przestać kochać :( ciągle siedzi mi w głowie,ale z drugiej strony nienawidzę go :( bo nic nie mówił,że coś nie tak,a nagle takie coś ... w sobotę jadę na imprezę i mam go centralnie GDZIEŚ ! A piosenka na dziś Wdowa''Zbyt dobra''.Fajne słowa,dlatego to wybrałam. ''Jesteś diamentem w piasku,różą na blokowiskach'' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonabezogona
hehe niezły tekst tej piosenki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Słucham tego i słucham,staram się poprawić jakoś humorek. Jesień coraz bliżej..zwykle mam wtedy depresję.Bo jesteś słaba psychicznie.A teraz mam podwójny powód.Nie no,nie mieści mi się to w głowie.Nie dociera do mnie.Tyle planów,słów,wspomnień.Już tego nie ma i nie będzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
Kladynko poczekaj moze jeszcze nei wszystko stracone teraz faktycznie daj mu odetchnac niech poszaleje jak chce jest sam od dluzeszego okresu ppczul sie jak malolat jak wteyd gdy byl w liceum albo na studiach...ale ja juz tyle postow sie naczytalam na roznych forach uwierz mi i wiem ze oni preczej czy pozniej wracaja...po kilku tygodniach moze miesiacach to kawalerskie zycie im sie znudzi.. zda sobie sprawe ze nie tego oczekiwali ze to co kiedys bylo fajne: imprezy, nowe laski, upijanie sie do rana, codzienny widok kumpli juz nie jest fajne wtedy przypominaja sobie jak to bylo przyjsc od Ciebie przytulic sie, pobejzec razem film, patrzec jak sie smiejesz z jego glupich dowcipow, przypomni sobei jak milo bylo dotykac twojej twarzy i glaskac twoje wlosy, bedzie chcial obudzic sie i miec cie przy boku...tak bedzie zobaczysz ja w to wierze i ty tez powinnac bo im bardziej czegos chcemy im wieksze jest nasze pragnienie i im intensywniej wizualizujemy nasze marzenie sie urzeczywistnia wiec glowa do gory kochana przed snem wlacz wesola nute moze macie jakas wspolna i wizualizuj was razem jak wraca trzym cie za rece i prosi o milosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
ogolnei wiedziec co to jest jakies ziemskie nieporozumienie bo kazda z nas miala chwile slabosci ciezszy okres w ktory zastanawiala sie nad soba i swoim partnerem..ja np jak miala chwile w ktorej chcialam zerwac/odseparowac sie na chwile dostawalam mnostwo sms od chlopaka ze mnei kocha teskni i taki tam slodkosci dzwonil przychodzil i jasno mowil ze sie nei zgadza na zadna separacje a tym bardziej na rozstanie a teraz jak oni chca pobyc sami by pomyslec to my co mamy sie do nich nie odzywac bo ONI MYSLAA to jakas paranaoja im bardziej sie nad tym zastanawiam tym coraz bardziej sie wsiekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Natalka ,chciałabym,żeby tak było :( Żeby wrócił.Zrozumiał i na kolanach przepraszał.Ale myślę,że tak nie będzie.On kiedyś mi mówił,że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki.Że wolałby umrzeć z tęsknoty,niż przyjść i prosić o jeszcze jedną szansę :( Weridiana dlatego ja ich nie rozumiem :( I nie zrozumiem już nigdy!Jednego dnia kochają,a drugiego .. ech,szkoda słów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Dla mnie to jest ogromne tchórzostwo odchodzić przez gg,czy tel.Zakończyć w ten sposób związek.Dzieciak.Tyle :/ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jak juz sie zdecyduje to po prostu bedzie miał taką poprzeke ze raczje od razu zrezygnuje xD <lol2> " :D Klałdyna "śniło mi się,że on mnie jednak zdradza" http://www.sennik24.info.pl/content/view/64/41/ Zobacz co to znaczy. Mimo wszystko dobry omen. W tym związku wiele zależy od Ciebie i Twojego podejścia. Oboje powinniście je zmienić. Może on jest na drodze tych zmian. Daj mu się nauczyć samemu. "ona młodsza,to leci na starszego?" ej. w gruncie rzeczy nie jakaś bardzo nienormalna i niespotykana rzecz :( Poprosiłabym również e-booka. Tą z opiniami męskimi ;) Kto się podzieli? foolie@buziaczek.pl "dziś słońce świeci tylko dla mnie " :) W całej Polsce leje ;) Widzisz jak dobrze :) Oby więcej takich dni :* DLA KAŻDEGO zranionego serduszka :) Huston Mamy Problem :) "dobrze mówicie bo głośno " tyś je gwiazdo Coś się rozkręca ? No no :) Huston. Jak wiedza? Chłoniesz jamochłonie? "tak. ja też nie chcę się zakochać!W nikim innym" Klałdyna. Ja w ogóle w żadnym nie chcę się zakochać. A w swoim się boję. I w innych też. Pierdolę Zakochiwanie się! Wiesz co Wasz związek uratuje Kładyno? twoje szczęście. jak będziesz radosna, bez obciążeń, bez lęku... i chorobliwej zazdrości. "Tak majac na myśłi przyszłość chodziło mi o załozenie badź co badź rodziny. jakieś małżeństow itd. i po porostu majac na uwadze Twoje szczeście. ale rozumiem że podjecie takiej decyzji jest trudne. no bo jak napisałaś Twój facet uważa tak samo. ;] oj biedna Tak i do tego musisz wedrowac po tych dolinach " Nie myślę o rodzinie. Myślę, że sama się pojawi w końcu. Ale nie czuję się na siłach do świadomego planowanie. Mam masę innych zmartwień :O Ja i mój facet jesteśmy jak dwa uparte matołki. No i mamy potem różne cyrki :( Takie charaktery Klałdyna "Powiedzcie szczerze-czy to moje zachowanie,to powód do rozstania?Czy może jemu po prostu nie zależy ?" Powód do niepokoju... do zerwania... no też. Może i wbrew sercu ale faceci bardziej logiczni są niestety :( Dziewczyny tak na koniec ZAWSZE PAMIĘTAJCIE! Każda miłość jest inna!! Więc się nie porównujcie. Klałdyna! Każdy chyba przez to przechodzi... ej... odetchnij od niego chwilkę z pożytkiem dla siebie! Wynormalniejesz i być może się tak zdarzy, że wrócicie do siebie... co będzie możliwe jak znowu złapiesz pogodę ducha... oszaleje na Twoim punkcie :* lonabezogona... whohaa! podoba mi się to jak piszesz :) Elo. Ahoj! W końcu doczytałam to UFF.. namodziłyście fest, aż oczy się zmęczyły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
<Klaldus> Bardzo mi przykro,ze tak sie stalo, ale wiesz... mysle, ze moze to lepiej, ze tak szybko ci to napisal - nie ma nic gorszego niz zycie w niepewnosci, niz sytuacja w ktorej nie wiesz na czym stoisz i musisz sie wszystkiego domyslac... Ja tak mialam... ta niepewnosc spowodowala jedynie, ze dluzej przez cierpialam... nie myslalam o tym zeby ulozyc sobie wszystko na nowo, pogodzic sie z tym lecz o tym o co tak naprawde sie stalo, co bedzie... Nigdy nie uslyszalam slow 'nie chce z toba byc' 'nie kocham' itp. a mysle ze gdyby tak bylo troszeczke szybciej to moje serducho by sie zagoilo... Wiec glowa do gory... nikt nie kaze ci tracic nadziei - ja mimo wszystko ja mam :)ak to juz milion razy pisalysmy - zycie potrafi nas zaskakiwac, wszystko sie moze zdazyc... Ja wierze,ze bedzie dobrze :) <Tak> Dziekuje ci bardzo za skomentowanie moich wypowiedzi... tak jakos pewniej sie dzieki temu poczulam, bo czasami mialam wrazenie, ze moze zachowywalam sie jak jakas debilka ( ;) ) w ogole do niego wypisujac.... No wlasnie 'obadac teren' ;) badam badam i planuje.. ;) Hah tak sobie wymyslilam - bo zaczelam pracowac z jego dobrym kumplem - a znam go juz ho ho, wiec postanowilam nieco odswiezyc znajomosc, moze sie czegos od niego dowiem, bo to straszna papla jest ;) No a poza tym to dzis drugi dzien w pracy bez niego... nawet niezle sobie radze ;) Ale jak przyszedl to znowu mi serducho walilo ze achhh. No i jak rozmawial to zerkal na mnie.. ;)i jak przechodzil to tez.. Niech no w koncu zateskni ;) Zobaczymy jak to bedzie... czas czas i jeszcze raz czas... Nie ma si co spieszyc - powoli a dokladnie ;) Buziaczki dla was dziewczynki ;****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki. Mam czas. Chłop mecz ogląda a ja się rilaksuję w chawirze. Wiecie co wykumałam? Też chujowo podchodzę do tego swojego. Jego trzeba łechtać, budować, droczyć się z nim, czasem mu pogrozić. Poza tym... bywa i fajny, często ja wtedy jestem fajna. Gdy jestem niefajna on też jest. Wierzcie mi, że ciężko mi porzucić człowieka który tak na mnie działa :P W końcu uwielbiam przeżywać ehehe :D A więc sprawdzę sobie teraz, bo mój ma manię na moim punkcie i w ogóle to o podejrzewa mnie o ciężkie rzeczy :O A niby potem żartuje. Bynajmniej tak się zachowuje. Trafił mi się żartowniś. I czasami mnie to humor poprawia ;) Co Madziula porabiasz? Kolegę chcesz wykorzystać do zasobów wiedzy tajemnej? bardzo feministyczne podejście ;) Moje uznanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×