Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

na straganie w dzień targowy takie o to toczą się rozmowy... Dziewczynki morałów nie ma żadnych... Wróci nie wróci czekać nie czekać dać szansę czy nie ... To pytania na które odpowiedź zna tylko los... Niejednokrotnie można znaleźć tu posty z radami pt żyj, chodź na imprezy, znajdź sobie nowe hobby itp. I to jest najlepsze rozwiązanie na zranione serducho - skoro jest okazja do spotkań ze znajomymi, wyjścia tu czy tam trzeba to zrobić, trzeba być egoistą i myśleć o sobie w końcu jesteśmy same mniej czy bardziej to mamy prawo robić to co chcemy... Czasami zastanawiam się czy nawet same sobie nie rozdrapujemy ran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem juz... milo bylo i powiem wam tak szczerze ,ze ten chlopak croaz bardziej mi sie pdoba.. jest spokojny,grzeczny, mily,z poczuciem humoru,do niczego sie nie spieszy wrecz przeciwnie.. patrzy bardzo na mnie... no nie wiem sama ale czuje w sobie teraz.. ze znowu cche go zobaczyc :) ale spieszyc z niczym sie nie bede..niech wszystko toczy sie swoim rytmem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szok!!!
Mają kafeterie usunąc :( !! sami sprawdzcie co tu piszee ! :c tragedia .. był wypadek przez kafe .. znalazłam to tu : www.lepsze.notlong.com STRASZNE !! MUSISZ TO ZOBACZYC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie jak tak: zycze c iwszystkiego co najlepsze.. z calego serca :* daj znac od czasu do czasu jak sie uklada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaż jedna przestanie marudzić :D w takim razie wytrwałości :) bo ze szczęściem równie bywa xD tak ja to juz nic nie wiem. dzisiaj za nim tesknie. to znaczy co dzien. :D ale dzisiaj inaczej :) bo ogolnie to tak jak reszta sie juz przyzyczailąm ze jego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o wenę to na mnie możecie liczyć ;) Jak nie jak tak-również trzymam za Was kciuki. I weź się postaraj żeby tego nie skopać :) A ja dzisiaj mam trochę wyrzutów sumienia. Bo go olewałam na tych imprezach i w ogóle to jestem w gorącej wodzie kąpana, rączki mnie świerzbią, mam cięty język, wszystko robiłam nie tak. Zabijcie mnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na facetow działa brak kontaktu.... i kiedys ktoras napisała mądrze ze jak my sie o nich staramy i mowimy jak nam zalezy zeby wrócili to oni jeszcze bardziej sa na nie a kiedy faceta uswiadomimy w tym ze akceptujemy jego decyzje i sie z tym godzimy to dopiero zaczynaja myslec ,,, u Asenatki tak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ukrywam że wierzę w tą teorię trochę lecz wiesz zwątpienie przychodzi po długim milczeniu. Tak - a dlaczego Ty masz wyrzuty sumienia? Tłumacz sobie to tak że on Cię prowokował do takich zachowań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak: Ja cie nie zabije.. bo kto bedzie mnie pocieszal i doprowadzal do porzadku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak:a poza tym nie robisz nic zlego...jak on cie traktowal? nalezalo mu sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wyrzuty bo zawsze byłam od niego mądrzejsza ;) A teraz cierpię bo to był mój związek, moje kochanie, moja przyszłość, mój cały świat. Miałam z nim po sylwku wyjechać i z bratem do UK :O I jeszcze czym się dobiłam! Przeczytałam jego listy... ze 3 napisał. Były piękne. Ja mu nie dałam nawet jednego! Poza tym pretensje miał do mnie i w sumie niektóre słusznie, bo nie stoję na nogach, bo stać mnie na coś a jednak wolę siedzieć i nic nie robić :( Ja naprawdę mam ochotę chociaż z nim pogadać o tym co zaszło ale wiem że nie mogę :O Pomyślałam, że może zaproszę naszego wspólnego przyjaciela na rozmowę, żeby o tym pogadać, ale nie wiem czy jest sens w ogóle :( Bo z nim gadać nie mogę, no ale z innymi też nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak. - uważam że bezsensu wracasz do listów, i to pomysły o rozmowach z przyjacielem to też jakaś dziecinada po pierwsze chłopak może czuć się jak między młotem a kowadłem więc nic sensownego nie uzyskasz ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie masz rację :( Na bank. Jak mam nie wracać do tego wszystkiego!!!!!!!!!! Chcę tego, pragnę by już nie zajmować sobie myśli, ale czy mogę od razu przeskoczyć wszystkie levele tego okrutnego cierpienia? To jest jak migrena. Przechodzi-wraca-przechodzi-wraca. A jak wraca to męczy i męczy. Zaś jojczę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah- jemu się należało a mnie? Obojgu się należało. Dobrze się stało. Na to się zanosiło od dawna. Tylko ja nie umiem się z tym jeszcze pogodzić :( W ogóle to nie kocham siebie i w tym jest problem. Jak pokochać siebie??? Wiem gdzie pójdę :) Znalazłam stowarzyszenie chrześcijan, takie niekościelne-coś dla mnie ;) Muszę tylko znaleźć tego maila i piszę do nich, kuźwa!!! Tylko Bóg mi teraz pomoże... Sama się nakręcam, ale wiem że minie... minie to wszystko. Tylko ja chcę się z kimś zobaczyć!!! Chcę wyjść i porozmawiać, na ten temat. Im więcej osób mi powie, że dobrze się stało tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×