Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

HUSTON & TAK>>>""""z tym że rozłąka pomaga to masz świetą racje. zawsze pomaga jednym aby utwierdzic w przekonaniu że żyć bez siebie nie mogą a innym że jednak mogą zyć bez siebie. """" o matko!!!! to ja sie tego obawialam, rozlaka to mnie tylko utwierdza ze chce spedzac z nim kazda wolna chwile :( oj rany rany rany.... to chyba wpadlam po uszyska :( katastrofa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HUSTON & TAK>>>""""z tym że rozłąka pomaga to masz świetą racje. zawsze pomaga jednym aby utwierdzic w przekonaniu że żyć bez siebie nie mogą a innym że jednak mogą zyć bez siebie. """" o matko!!!! to ja sie tego obawialam, rozlaka to mnie tylko utwierdza ze chce spedzac z nim kazda wolna chwile :( oj rany rany rany.... to chyba wpadlam po uszyska :( katastrofa :/ to chyba ta milosc czy jak to nazywaja :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :* ale sie rozpisalyscie.. bede musiala sporo nadrobic. Madziu wszystkiego co najlepszego z okazji urodzin :* U mnie nic nowego.. jak zwykle ,zagladam ale nie pisze, bo nie mam o czym . pozdrawiam kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wera... kiedys napisze wiecej - co robie itp ;) - tak wiele informacji naraz o nnie to byloby niebezpieczne, nie daj Boze ktos tu zagladnie i bede ugotowana ;) wiem ze to malo prawdopodobne ale trzeba byc ostroznym.. ;) I slicznie dziekuje wszystkim za zyczenia ;*** Wiecie... ostatnio cos dziwnego sie ze mna dzieje... tzn snia mi sie tak dziwne rzeczy - juz od dluzszego czasu... Najczesciej sni mi sie byly... nie wiem dlaczego, bo nie mysle o nim przesadnie, moze wczoraj nieco bo smignal przede mna autkiem gdy wychodzilam z pracy.. Ale najgorsze jest to, ze te sny tak strasznie oddzialuja na rzeczywistosc, na moje samopoczucie... A dzis... po minionej nocy az dola zalapalam - i to takie sny, ze ehhh z kims jest i gorsze... obudzilam sie o 7 - przez to wybralam sie wczesniej na zajecia, bo gdybym tak siedziala w domu to chyba byl zwariowala od nadmiaru mysli... W ogole to jakis taki dziwny niepokoj odczuwam... musialam kupic tabletki na uspokojenie i meliske zaczelam popijac :( Panoramka.. z tą rozlaka to chyba masz racje.. wydaje mi sie ze to przez to te moje sny.. to juz prawie miesiac calkowitej izolacji od niego- niby bylo ok, ale chyba teskno zaczyna sie robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak panoramka zakochuje sie nie w tym człowieku co trzeba ;] jak zawsze ;p eh panoramka pozyjemy zobaczymy może ten Twó to jednak ci pisany ;d ja rozłąke trakutje tak jak napisałam. widzisz w moim jednym przypadku sie to sprawdziło bo były chciałwrócić jak byłam juz z tym drugim wiem za późno już. natomiast ten nie chce wracać wiec raczej to nie z nim mi pisane być. chyba ze taki myk że za kilka lat znowu coś sie uda. ale to tak to chyba w bajkach :D na razie o tym nie mysle. już zapomniałam do dzisiaj bo mi sie śnił. nie wiem czemu wiem że obudzilam sie w jakimś dziwnym stanie. nie wiedziałam co sie dzieje. byłam jakaś taka smutna z jednej strony. i kolejny dzień za nami. tez mam lenia ostatnio. li jak sie da to sie obijam. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze że madzili też sie śni były . biedna:* to takei katowanie jets siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) zycze wam milutenkiej niedzieli, sloneczko za oknem wiec wiosna i zyc sie cchce. choc wszystko zaczyna sie rodzic do zycia to ja chyba umieram, umieram z tesknoty, zalu i nie wiem czego jeszcze:< ale dam rade!!! nie tylko wam sie snil byly chlopak. mnietakze i dlatego w ostatnich dniach jakas przymulona chodze z brakiem wigoru do zycia. mysle o nim duzo. za duzo! chce to wziasc na dystans i choc serce bije jak oszalale jak go widzi, nogi iekna, a w brzuchu motylki wszystko przewracaja gdy tuli i caluje to musze...."wez serce sie ogarnij!" a ty rozum pilnuj!!! hehe :P ale co ja moge, jak to silniejsze ode mnie? i tlumacze sama sobie na daremno:/ ale... wczoraj tak z nim sie chcialam spotkac a ni wypalilo. no bo auta ni emial szkoda bo ani ja. i zaraz w glowie tysiac mysli ze on z inna moze byc ze do innej pisze a do mnie czasu ni ema:( to hcyba trzeba leczyc co nie? az se boje..j ataka zazdrosna jestem o niego!!! huston....nigdy ni bedziesz wiedziala na poczatku znajomosci czy ten to akurat ten wlasciwy. to jakby metoda prob i bledow:) zycie stawia nam wymagania......nie zapoimaj a my musimy im podolac. zycie niestety nie da nam nic na tacy, a juz tym bardziej idealnego faceta ktorego nie ma tak naprawde:D:D:D hi dlatego dopoki si enie pozna blizej nie warto na starcie skreslac tej znajomosci, no chyba ze juz na poczatku widac ze cos nie ten tego z tym kolesiem :P tak czy inaczej....zyj!!! daj sobie szanse na szczescie:P bo podobno nic nie ma przypadkiem, i moze tak jak piszesz... ze za pare lat, moze byc rok lub 2 lata znow wasze drogi sie zejda. tego nikt nie wie. ech..ja to pisze a sama tone w uczuciu do bylego z nadzieja... ajjjjj ide.... na spacerek :) buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panoramka.. tego sie chyba nie da wyleczyc, to po prostu milosc ehhh a szkoda bo gdyby bylo na to jakies lekarstwo byloby o niebi latwiej... ja myslalam, ze gdy juz nie bede widywala bylego, to latwiej bedzie zapomniec.. no i co..?? dupa z tego.. jest tylko gorzej... Juz tak dlugo go nie widzialam, ze gdybym teraz stanela z nim oko w oko chyba serce by mi wyskoczylo z piersi... ;) A tak chcialabym sie na nowo zakochac, dac sobie szanse, no ale przeciez nie bede sie zmuszac, a poza tym w moim otoczeniu nie ma nikogo interesujacego.... :/ Rzeczywiscie, pogoda dzis cudowna.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liliput czy jak Ci tam.. po Twojej stopce widać,że nie ma co z Tobą dyskutować. Madzia - jeśli chodzi o szczegóły życia prywatnego.. dziś się żalę, opowiadam wszystko - jutro usuwam i jest git. Nikt tego nie zobaczy więcej poza wami. Bo i po co. To mój sposób :) Wiecie co.. chyba się wybiorę jednak do lekarza 😭 nie poradzę sobie z tym sama. Wczoraj było tak fajnie, piękna pogoda, cały dzień dobry humor. A na wieczór znów dół. Biję się z myślami - nie wiem czy pójść do lekarza czy nie. Nie chcę rezygnować z samochodu :( bez niego będzie mi jeszcze gorzej. Zresztą nie ma co dyskutować. W tych warunkach ( moje miejsce zamieszkania i brak prawka przez rodziców ) ja jedyna jestem tu kierowcą i nie ma opcji żebym zrezygnowała z tego. A biorąc jakieś tabletki pewnie będę zmuszona :( nie wiem czy nie próbować najpierw ziołowych.. ale obawiam się,że uzależnię się od nich.. I że one raczej niewiele pomogą skoro już mnie wszystko boli.. to nie początki.. jest chyba coraz gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano.
liliput88 Czy Wy zawsze się musicie zakochać.?. Czym jest dla Was miłość w takim razie? Lubie sie zakochichiwac ale na krotko :) Na dluzej to makabrejszon okropniejszon. I ladnie trzeba sobie bzdur z glowy wybijac :O Milosc to :( i :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano.
jestem pelna milosci do rozdania ale takie czasy, ze trzeba chowac na pozniej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wera gdy mam beznadziejne samopoczucie i lapie mnie powazny dolek wspomagam sie ziolowymi tabletkami persen forte i pije melise duzymi ilosciami ;) Nie wiem czy to dobry pomysl ale mi pomaga, juz sama swiadomosc tego ze biore cos na wspomaganie mi pomaga. Jak jest bardzo zle to max po 2 tabletki do 3 razy na dobe. Raczej sie od tego nie uzaleznisz ;) Ja biore gdy jest naprawde ciezko a gdy mi przechodzi odstawiam. Warto sprobowac na poczatek, a jesli nie pomoze to wtedy mozesz pomyslec nad czyms mocniejszym, oczywiscie ostroznie by nie przesadzac z psychotropami.. Ale nie przejmuj sie, jesli jest Ci naprawde zle probuj, wiem co to za uczucie ktore Cie tak meczy i wiem tez ze sama z nim nie zwyciezysz, no chyba ze jestes wyjatkowo silna psychicznie.. A poza tym, wiemy to wszystkie, jedynie odpowiednia ilisc czasu moze pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama od 15 lat bierze tabletki. W sumie to już 17. I chce mnie uchronić przed tym. Mówi,że narazie mam dać sobie spokój, nie ładować się w to. Ale tak dzisiaj pomyślałam,że chyba lepiej zacząć dopóki nie jest tragicznie. Później trudniej będzie to wyleczyć. Wczoraj było fatalnie. Myślałam,że mi głowę rozsadzi, nie mogłam uleżeć w łóżku tak mnie szyja bolała, cały tył głowy i do tego tak mi było niedobrze,ze z każdym słowem czułam jak mi się wszystko cofa :O 😭 i nikt mi nie wmówi,że to normalne dla 22letniej dziewczyny. W brzuchu mi się wszystko chyba skręca.. a przynajmniej mam takie uczucie. Mój mi kupił tabletki VALUSED. Też ziołowe. Będę narazie próbowała z nimi.. :( ale i tak jutro albo w piątek idę do lekarza. Chcę chociaż skierowanie na jakieś prześwietlenie łba.. albo kręgosłupa. Cokolwiek. Tak,żebym wiedziała,ze to naprawdę nerwica,a nie jakaś choroba. Ale na pewno nie choroba. Nic mi nie jest. Nie mam gorączki. Tylko te bóle, nerwy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejcia dziewczyny{7🌻 liliput...oj ja sie lube izakochiwac, kazdy chyba uwielbia tyle zeby to zakochanie mialo rece i nogi i wogole "zdrowe" bylo :P heh wiec o czym tu duzo mowic>>normalna kolej rzeczy :D:D:D:D: wercia, ja cie rozumiem nerwy i nerwy... ale jezeli faktycznie to nerwica to wspolczuje. ja sama tez mam zszarpane nerwy przez mojego bylego a i prace ale trzymam sie. ni ebore zadnych tabletek, bo na sama mysl juz czegos dostaje. jakos bardzo sie boje tego. u lekarza bylam ale nie stwierdzil nic powaznego tylko zalecil melisane pic i ziolowe herbatki. coz. z moimi nerwami roznie bywa, bywa tak ze jestem dluuuugo spokojniutka, mam cieprliwosc do wszystkiego a bywa i tak ze spokojnie ide spac, w nocy sie budze i wszystko mi w srodku "chodzi, drzy i serce bije jak oszalale, bywa tez tak, ze denerwuje sie niby bez powodu, jakbym snela lewa noga, ale wtedy staram sie unikac wszystkich, byc sama by nie"wybuchnac bo po co klotnia czy cos. ty natomiast uwazaj z tymi tabletkami by nie spowodowaly czegos powazniejszego. idz skonsultuj z lekarzem i porob badania, tomografie, rozne inne przeswietlenia.i umow sie takze na wizyte do kardiologa, bo jak i nerwica to mozesz miec cos z sercem, choc nie zawsze. mi czasem jak sie denerwuje to sciska w mostku, ale to jest krotkotrwale... a poza tym...no coz. w niedziele sie z moim bylym widzialam. bylo fajnie nawet sie nie przegadywalismy glupio. dzis sama od siebie smska napisal...ooo szok... i dlaej metlik we lbie... glodna jestem, ide jesc najem sie ze pekne:D hihi achhhh milego dzionka i buziaki *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tylko wpadłam napisać, że przełamałam się i poszłam do lekarza.. zlecił kilka badań, dostałam tabletki Hydroxyzinum. Zobaczymy co będzie dalej :( Mój jest u mnie więc więcej napiszę innym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano.
Ja to w ogole gotuje zupe. Ogarniam sobie moj szescian. Muzyka zaraz poleci. Przeszlam sie na Broadway ;) Kupilam ekleprki, wszamalam je, a w domu.. a ja lubie sobie tak w domu ;) Mysle, ze bycie kura domowa od pn do pt i weekendowe kursy to byl by zloty srodek mego zycia. Czy zatem dziecko by mi u boku przeszkadzalo? Nie. Ale jednak zupa ma byc i eklerki majom byc! I ma byc wszystko jak ja chce! bo ten dzien nalezy do MNIE! I zezre kazdego kto sie nie zgodzi i zaporzadzi rewolte! :) Ej no. Nie chce byc materialistka ale w dzisiejszych czasach kocia lapa bez zobowiazan to jest minimum... tss.. Ja to mam lato :) Slodkie czeresnie beda juz niedlugo.. a na targach widzialam skrajne king size czrwonych czeresniorow. a i bielice by sie chetnie znalazlo no ale to z\ trudem am sure poki co,,, czeresnie wlasnie przekwitly pod naporem upalnych dni. bless ya God wheather whatsa m need A Wy co? Czujecie juz sambe? cza cze? ku ka? ra cze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano.
to na serce jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano.
no i kto sie podszywa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano.
co na serce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć baby :) no więc przełamałam się - poszłam do lekarza. Mojej akurat nie było - dzięki Bogu. Bo ona to taki weterynarz jest :O jak przyszłam raz to się mnie pytała czy chcę jakiś lek i ile go chcę - a czułam się tragicznie wtedy tak dodam. No i ucieszyłam się,że nie do niej idę, że on jest w zastępstwie. Powiedziałam co mnie gryzie, co mi leży na sercu. Zmierzył puls, ciśnienie, zbadał.. mówił,że do tego się przyczepić nie można - wszystko ok. Dostałam skierowania na 6 badań. Tzn ob, morfologia, tsh i takie tam. Wszystko z krwi. Z wynikami mam przyjść też do niego na szczęście. Bo myślałam,że powie mi,że ta zołza jest moją lekarką i do niej iść powinnam. Ale nie. Nic z tych rzeczy. Przepisał tabletki. Chyba działają,bo spałam od 11-13. Co w moim przypadku jest naprawdę dziwne. No i jakoś nie boli mnie głowa. A zawsze jak zasnęłam po południu to się budziłam z bólem głowy. To samo rano. Obudziłam się np o 7 i próbowałam zasnąć to zawsze po następnym obudzeniu bolała mnie głowa. Także lek działa co mnie cieszy. Oby mi teraz jeszcze tak humor poprawił to byłoby fajnie. Ale myślę,że jeśli będzie mnie uspakajał to i mniej rzeczy mnie drażnić będzie,a co za tym idzie - będę radośniejsza. No i super wiadomość - przynajmniej jak dla mnie ;) - dzwoniła do mnie znajoma z byłej klasy i pytała czy mam pracę. Kiedyś rozmawiałam z nią i mówiła,że może pójdzie do pracy po urodzeniu. Więc zaoferowałam niańczenie jej dzidziusia w razie czego. No i zadzwoniła z nadzieją,że nie mam pracy, bo ona od przyszłego tygodnia chce iść do roboty przy lodach i chciałaby żebym się jej bąblem zajęła. Cieszę się strasznie :-) mówi,że daje 600 zł. Co prawda 200 odpadnie mi na paliwo, bo mój samochód żre 10 l benzyny średnio. Czasami 9 a czasami nawet 11.5 :O Ale to nic. Ważne,że będzie praca, że będę miała zajęcie, że kasa jakaś będzie. Mój się mnie pytał ostatnio czy jestem szczęśliwa. No jestem tylko te bóle i nerwy mnie dobijają. A on powiedział,że byłby szczęśliwy gdybym miała taki duży brzuszek.. że niby ja i ciąża :D ehem.. chyba go pisiolek swędzi :D a tak serio to dziecko nie byłoby dobrym wyjściem. Najpierw muszę się ze sobą uporać, ze swoimi nerwami i bólami. Dziecko dobiłoby mnie. To wstawanie w nocy, brzydkie ciało, wyflaczony brzuch.. nie jestem na to gotowa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano.
Pff Wera :) Moj tez robi mi stale aluzje do ciazy. Juz chcialam mu powiedziec zeby mnie przylal na nieswiadomce bo dosyc mam :( Nie chce dziecka teraz. Jak wydorosleje to wtedy dzieciak bedzie mial chociaz jednego doroslego rodzica :D A tak? Ha... Moglabym sobie wspolczuc po trzykroc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej ale sie rozpisalyscie..nie wiem keidy to nadrobie :) Musze sie przyznac.. nie pisalam nie chcialam zapeszac.. spotykalam sie z jedyn chlopakiem mowie wam przystojniak :D i teraz jakos tak wyszlo ,ze jestesmy razem . Jestem szczesliwa ale chyba bardziej sie boje, ze znowu bede cierpiala .Tak bardzo cche sie w nim zakochac . Co wam cche powiedziec otoz.. moj byly chociaz o tym nie wiedzialam w przeddzien moich urodzin widzial mnie z obecnym nie wiem gdzie i kiedy ale mnie widzial.. o dziwno w moje urodziny byly wyslal mi smsa z zyczeniami , nie macie pojecia jaka bylam zdziwione od tylu miesiecy 0 czegokolwiek a teraz od tak wyslal mi zyczenia.. nie odpisalam mu ,bo po co ... nie czulam takiej potrzeby. Od znajomego wiem ze gdy byly sie z nim spotkal powiedzial ze mnie widzial i tak dalej i.. ze i tak nigdy nie pokocham nikogo tak bardzo jak jego (bylego). zenujace prawda?? ten chlopak musi sie leczyc.. oj zabolalo go serduszko jak mnie zobaczyl z innym zabolalo... i bardzo dobrze mu tak!! zycze mu tego co zrobil mnie 7 miesiecy temu ... amen!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano.
To bardzo fajnie Ah :) Zobaczyc mine bylego-bezcenne ;) A moze ten facet okaze sie o niebo fajniejszy? Bo problemy to z kazdym sa. Niestety gwarancja jak juz jest to zazwyczaj na pare miesiecy :O Ale tym sie nie kieruj ;) Tylko powodzenia Wam zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah - gratulacje! :-) wreszcie coś rusza.. powoli się zakoch.ujecie :) Tak - co to by było gdyby dzieci wychowywały dzieci ;) Ja się czuję lepiej. Wczoraj z rana miałam jakiegoś doła, chciało mi się płakać.. ale teraz jest lepiej. Mam nadzieję, że wreszcie odżyję. I mam nadzieję,że teraz będzie tylko lepiej. Miałam brać 2-3 tabl. Więc wzięłam wczoraj trzy. Parę dni bedę brała trzy. Później zmniejszę do 2. Jeszcze pobieranie krwi mnie czeka :O nie cierpię tego. Mój się mnie ostatnio coś podejrzanie często pyta czy go kocham i czy jestem szczęśliwa :P bo ogólnie u nas nie ma tego,żebyśmy sobie codziennie pisali "Kocham Cię". Ja widzę,że mnie kocha. I nie potrzebuję jego zapewnień codziennie. Wolę zdecydowanie jego troskę i po prostu to jak okazuje mi to na codzień. Gadać można dużo. Wolę więc czyny. Ale on coś mówił o rozmiarze mojego palca, o pierścionkach moich :D matko.. aż strach się bać :D ale znając go to narazie i tak nie zrobi tego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano.
Ha! Nigdy nie wiesz ;) A moze? Chyba, ze tak se gada, zeby grunt wybadac, Tobie nadzei narobic a potem z kolegami sie nabijac "wohoho Wera to lyka. znacie jeszcze jakies dupne pociski na panienki?" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×