Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość glupota ludzka nie zna granic

Po co zakladacie rodziny jak was na to nie stac?

Polecane posty

Gość glupota ludzka nie zna granic
nie mam nic wspolnego z autorka tamtego tematu. Nie wierzysz to zglos moderacji niech IP sprawdzi. Big girl czytalam tam twoje wypowiedzi i tak nawiasem mowiac zaciekawila mnie twoja osoba, mam nadzieje ze obecnie dobrze ci sie powodzi. Aha i dodam ze temat ten nie dotyczy takich osob, ktore wpadly itd. ja pisalam o swiadomym macierzynstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o shiiiiiiit
"Po co zakladacie rodziny jak was na to nie stac?" Film pod tytułem : jakoś to będzie. A jak nie będzie to trudno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ROZWALIŁAŚ MNIE wypowiedzią: "Jak moja mloda panna bedzie miala fanaberie zajscia w ciaze bez srodkow do zycia to jej nie pomoge, bo niby czemu? W zyciu trzeba byc odpowiedzialnym, rodzice i tak nam duzo daja w zyciu po co wiec obciazac ich jeszcze na stare lata kiedy jest sie samemu doroslym?" Weź pod uwagę, że kiedyś w jednym domu mieszkały po 3-4 pokolenia. Jeszcze niedawno tak było i była to norma. To w "wielkich" miastach utarło się, że trzeba mieć własne mieszkanie. Weź pod uwagę, że pokolenie naszych rodziców mieszkania po prostu dostawało z przydziału. Potem mogli je wykupić za grosze. To nam jest teraz najtrudniej i tak jak ktoś pisał akurat wiek wykształcenie/dorobek/dzieci się pokrywa. Współczuję twojej córce matki, która nie pomoże jej w tarapatach, nawet jeśli to ciąża będzie. A jak wpadnie mając 15 lat? Wyrzucisz ją z domu? Każesz usunąć? Będziesz spokojnie patrzeć na to jak cierpi gdy jedyna najbliższa osoba ją odtrąci? BĘDZIESZ POTRAFIŁA? NAPRAWDĘ??? A może każesz wziąć odpowiedzialność rodzicom chłopaka " bo to on zmajstrował"? JA mojemu dziecku zawsze pomogę, bo kocham je miłością BEZWARUNKOWĄ, co nie znaczy, że nie ustanawiam granic. Ale każdy popełnia błędy i po to jesteśmy my rodzice, żeby im pomagać!!! Co do obciążania rodziców to napisałam już wcześniej. Że np nasi nie obciążali swoich dzięki właśnie przydziałom mieszkań. Nam jest dużo trudniej. I jeszcze jedno, spodziewam się, że moim dzieciom może być jeszcze trudniej. Dlatego od chwili narodzin odkładam dla nich ile tylko mogę, by im pomóc, zapewnić lepszy start i by nie musiały się borykać z tymi wszystkimi problemami, z którymi ja musiałam sie zmierzyć. Robię to bo uważam, że pomóc im to mój OBOWIĄZEK! Co nie oznacza też że zamierzam im wszystko na tacy podać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupota ludzka nie zna granic
wpadka mojej corki to jedno- wtedy zrobie wszystko by zylo jej sie jak najlepiej. Ale anaberia zostania mama bez srodkow do zycia liczac tylko na mnie to drugie- nie, wtedy nie pomoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupota ludzka nie zna granic
co do rodzicow to napisze jeszcze ze moja matka wziela mnie na pogawedke w wieku 13 lat i powiedziala wszystko o antykoncepcji dodajac " Jesli nie bedziesz umiala wykorzystac tej wiedzy w praktyce to wykazesz sie glupota. Ja ci dach nad glowa dam i twojemu dziecku jak zaliczysz wpadke ale to nie ja bede musiala zrezygnowac z pracy jak cos tylko ty z edukacji swojej wiec lepiej sie zastanow. Jesli jednak przyjdziesz do mnie z brzuchem mowiac ja zaplanowalam ja chce to dam ci krzyzyk na droge i wybor albo usuwasz na co pieniadze dam albo zyjesz na wlasny rachunek" To slowa mojej mamy i dzieki nim nie uprawialam bezmyslenego seksu bez zabezpieczenia, pilnowalam sie bo wiedzialam ze w razie czego moge liczyc tylko na siebie. I czegos takiego chcialabym dla mojej corki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślę, że właśnie to skrzywiło ci psychę i dlatego tak się tu wyżywasz. Jak można własnemu dziecku powiedzieć - to dam ci pieniądze na aborcję! LUDZIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie dziwię się, że jesteś ... Niedaleko pada jabłko od jabłoni. I ty chcesz to powielić? Moja mama też mnie wzięła na rozmowę. Mówiła jaka to odpowiedzialność, ale że jeśli cokolwiek się stanie to ona jest moją matką i w najgorszej nawet sytuacji mogę na nią liczyć i że pomoże jak będzie mogła. I ja uważałam co robię/nie robię właśnie z rozsądku a nie ze strachu przed matką, że mnie na aborcję zawlecze albo aut. LUUUUUDZZZZIEEEEE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli nawet to racja
to i tak nic z tym nie zrobisz. Masz jakiś pomysł na poprawę tej sytuacji poza próbami przekonania na kafe kobiet, z których chyba ani jedna nie powie, że jej to dotyczy, choćby była najbiedniejsza na świecie? Przymusowa sterylizacja osób poniżej jakiegoś progu dochodów? Zakaz seksu? Przymusowa aborcja poniżej progu? No co możesz zrobić? Nico.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła Żonka_89
no sraczki, nie podniecac sie tak bo wam sie owulka przesunie i znowu bejbika nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupota ludzka nie zna granic
nic nie zrobilam ze strachu przed matka. Nie zrozumialas. Uprawialam bezpieczny seks ze strachu przed odpowiedzielnoscia, bo matka dala mi wybor, albo moja edukacja albo wychowywanie dziecka. Nikt aborcja mnie nie straszyl i ja tez nie mam takiego zamiaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupota ludzka nie zna granic
i zwroc uwage na to ze moja matka nie odmowilaby mi i mojemu dziecku dachu nad glowa gdybym wpadla, ale gdybym ja sobie chciala swiadomie miec dziecko nie majac nic oprocz takiego pragnienia to by mi nie pomogla- i to jest rozsadne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxxxxa
Myślę, autorko, że niepotrzebnie sie produkujesz, bo większośc tu piszących i tak nie rozumie, o co ci chodzi. One nie rozrożniają rodzin żyjących skromnie, ale bez szarpania się, zadłużania i "chwilówek" co miesiąc od rodzin patologicznych, gdzie nie ma na chleb i prąd. i tak będa w kółko klepać "dzieci z biednych rodzin są często szczęśliwsze od tych bogatsztych". kuzwa, u mojego syna w szkole dziecko jeszcze w listopadzie nie miało książek, a matka szrpała się na zebraniu, ze nie zapłaci 20 zł na mikołaj, bo jej nie stać. Wierz mi, ani to dziecko ani matka nie wyglądali na super szczęśliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologia rzecz wzgledna
tej prawdziwej patologii to na kafe nie ma bo niby skad maja miec kompa, net... jak na chleb nie maja.. ale poprzeczka dla tzw rodizny patologicznej na kafe wzrosla, wielu sadzi ze jak dziecko nie ma polisy na zycie, rodzic nie ma kasy na nowa wyprawke, wyjazdy i wycieczki itd.. to juz jest biedny, nie ma prawa miec dzieci itd.. przez takie osady trudno powiedizec czy szydercow czy bogatszych te rodizny ktore zyja skromnie, biednie czuja sie juz jak patologiczne no bo skoro nei maja oszczednosci, czesto zyja z debetu, starcza ledwo na jedzenie... dlatego co innego znaczy patologia dla jednego a co innego dla drugiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
"wszystko sie takiej nalezy " moze i nie wszystko , ale wiele tak , zyjemy w kraju gdzie panstao ma to w dupie i stad tak jest ! wezmy szwecje ! tam posiadajac trójkę dzieci dostaje sie opiekunke od miasta ktora przyczhodzi na 13 , nie mozna mieszkac np w dwu pokojowym miezkaniu - tam Panstwo dba o dzieci bo to one są przyszłoscia narodu - ale jak ktoś tego nie rozumie , a Polak nie rozumie , to pisze takie brednie jak tutaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach och ach och
to sie robi kobito dla seksu, wiesz jakie to przyjemne, och, ach, och, ach , a że bedą z tego dzieci, to co tam, państwo da, a jak mało to najwyżej niech dzieci klepią biedę, po co pchały się na świat. Zobacz jak marcinkiewicz, po co sobie wziął młodą dupę, dla seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda22a
Czego tutaj zazdrościć? Wypiąć to i owo, to każda potrafi. Nie mam nic do kobiet, które rodzą na własną odpowiedzialność i stać je na utrzymanie dzieci, mają pracę, nie są w jakichś pochrzanionych związkach, gdzie facet za chwilę odejdzie, myślą przyszłościowo. Nie mam nic do nich, są mi obojętne. Natomiast, krew mnie zalewa jak słyszę, jak któraś "mamusia" lamentuje, że nie ma na nic i jeszcze słyszę, że ma troje dzieci, jakby jedno było za mało ;/ do tego tak dramatyzują i przypominają mi swoją postawą cyganki, które chodzą z dziećmi po ludziach, żeby im dać.. Nie stać was na dzieci, to po co rodzicie? Nie macie stałych dochodów, nigdy nie pracowałyście i trójka dzieci.. no kretynki! Niech rodzą te kobiety, które stać na utrzymanie siebie i dziecka, proste. Rodzenie dziecka przez takie nieodpowiedzialne i roszczeniowe baby to jest pochrzaniona inwestycja. W państwie jest wiele osób potrzebujących doraźnej pomocy, zasiłku, często są to osoby, które nie przez swoją głupotę znalazły się w dołku. Każdy bierze odpowiedzialność za siebie, nikt z podatników nie będzie utrzymywać debilek, które sobie założyły hodowlę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×