Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamadwóchsynków

Koniec karmienia piersią :( jak mi smutno

Polecane posty

Gość mamadwóchsynków

Wczoraj o 8:00 rano podjęłam taką decyzję. W maju do pracy>karmiłam 1 rok i 2 m-c . Czasem już mnie to denerwowało ale ogólnie ubiłam patrzeć jak moje maleństwo wtula się we mnie,zasypia i budzi się. Jest mu trudno i smutno. Mnie jeszcze bardziej.Nie sądziłam,że to takie moze być trudne. Pierwszego syna karmiłam 4 m-c i jakoś tak się rozeszło po kościach.Bez bólu zwłaszcza dla mnie. a malutkiego najgorsze jest to ,że on butli nie uznaje a ja się martwię ,ze on jest glodny. Dodam,że nie należy do żartych dzieci.Jest wybredny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchsynków
Tobie czy małej przeszło? Wczoraj tak z głupia franc pozaklejałam plastrami sutki i zadziałało!!! Nie sądziłam,że to się uda bo mój mały był fanatykiem moich piersi. Jednak gdy zrozumiał i nie dramatyzował ja juz nie mogłam się wycofać. Wczoraj wypił mi przez słomkę 4xmleko a dzisiaj ani razu. Przybija mnie fakt ,ze on może być głodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli będzie głodny to na pewno to zakomunikuje :) jeśli nie dziś to jutro! dziecko samo z siebie nie pozwoli się zagłodzić :) spokojnie :D ja odstawiłam, a właściwie synek sam się odstawił po 11 miesiącach karmienia. na początku było mi ciężko, chciałam pokarmić jeszcze 3-4 miesiące,ale skoro wybrał inne jedzenie to trudno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchsynków
gdyby tylko zechciał pić to mleko :( Wczoraj byłam zadowolona bo pił przez słomkę a dziś jakiś bunt i nic!!!! nie wypił. Mam strasznego doła. Pomijam ,że jego pierwsze przebudzenie w nocy było tragiczne 40 min wycia.Jeszcze nigdy w życiu tak nie płakał :( Nie mam ustalonych konkretnych pór jedzenia bo on dopadał mnie kiedy chciał. Były dni,że wciąż prawie by wisiał przy cycu. Do tego doszedł problem z usypianiem bo zwykle zasypiał przy cycu. Za długo to trwało i zrobił mi się wielki bałagan i nie umiem sobie chyba poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchsynków
idę spać bo nie wiem jaka noc mnie czeka wstaję o 6:30 ,żeby wyszykować starszego do szkoły. dzięki dziewczyny za wsparcie. dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co sie dreczyc przeciez
jesli uwazasz ze warto skonczyc karmienie nie trzeba tego robiic z dnia na dzien i drastycznie. Osrodek wydzielania mleka jest w mozgu, nie w piersiach. Nie chesz karmic - po prostu stopniowo stracisz sama pokarm. Do maja jest jeszcze sporo czasu, nie odstawiaj malego od piersi nagle ze wzgledu na te zasypianki, Niech przy tobie zasypia, na pewno mleka bedzie coraz mniej, sam sie znudzi. Ja tez dlugo karmilam i nie ostawialam - jakos sie samo skonczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początek ustal godziny posiłków i snu. reszta sie jakoś dopasuje :) co do mleka to podaj kaszkę mleczną, może budyń, zrób naleśniczki na mleku. nie musi pić mleka jak nie chce! zastąp je produktami z mlekiem, serami, jogurtami. mój synek od 3 tygodni mleka nie pije, nie chce to nie zmuszam! je kaszkę mleczną, sery, jogurty, i to wystarczy! ja z mleka zrezygnowałam jak miałam 3 miesiące!!! mama musiała mi budyń taki lejący robić, tylko to piłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopadał cię, kiedy chciał, zasypiał przy cycu ... - o zgrozo!!!! Przykre jest to, co niektóre matki wyprawiają ze swoimi dziećmi. Niestety, tylko sobie podzękuj, ze mały teraz płacze, nie chce jeść, będzie się męczył z zasypianiem... Przez swoiją głupotre zafundowałas dziecku takie atrakcje. Tylko ppgratulować :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rowniez mialam okreslone pory karmienia, nie traktowalam swoich sutkow jako uspakajacze, smoki itd! Stopniowo wycofywalam piers i wprowadzalam mleko modyfikowane;) Po czasie zostalo jeszcze jedno karmienie dziennie i to bylo najtrudniejsze! Ale tak jak pisalam wczesniej...3 dni i przeszedl caly smutek...zaczelam skupiac sie na zaletach niekarmienia piersia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudka dziecko to nie robot
zeby je programowac. Karmienie, przytulanie jest na ogól dla obu stron przyjemnoscia, ktora przeciez zreszta bardzo, bardzo szybko mija. To piekne chwile, ktore wiekszosc matek cieplo wspomina. Wlasnie takie zasypianie przy cycu. To nie glupota ,raczej madrosc natury, więź, poczucie bezpieczenstwa, spokój. Potem synkowi juz bedziesz potrzebna coraz mniej - nie ma sensu gwaltem skracac tego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchsynków
do klaudynki27 jestem matką po raz drugi po 12 latach.Pierwsze dziecko wychowywane było na wariata.Praca,szkoła.Nie miałam czasu zastanawiać się nad korzyścią wynikającą z karmienia piersią i było mi wtedy na rękę. Teraz mogłam sobie pozwolić,żeby być w domu i nadrobić to co straciłam wczesniej. Fajne było to przytulanie,zasypianie a do tego bardzo wygodne bo ja się również wysypiałam -nie musiałam wstawać bez przerwy w nocy. Mój starszy też spał z nami i pewnego dnia już bez problemu został swoim pokoju. Ja naprawdę nie widzę nic złego w spaniu z dzieckiem. Jeśli chodzi o jedzenie to ja nie wiem o co chodzi.Starszy też wybredny i ten widzę to samo. Kaszkę na gęsto zjada,owsiankę też,kaszkę manną również.Danonki,owoce,zupy. Nie lubi większych kawałków w jedzeniu bo długo nie miał zębów.(może dlatego?) Noc minęła ok.Bez płaczu.Budził się tak samo jak do cyca ale zamiast tego była herbatka ze szklaneczki.Wypijał ,postekał i zasypiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo klaudka
chyba ma się za wzorową mamusię hehehe dziecku trzeba okazywać miłość,przytulać tyle ile potrzebuje a nie je programować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamadwochsynków- a dlaczego tak nagle usiłujesz odstawić dziecko od piersi? Przecież możesz mu to karmienie po prostu ograniczyć... Ja do pracy wróciłam po 7miesiącach a karmię do teraz (córka ma 10miesiecy)- tylko rano, po powrocie z pracy i na noc. Teraz planuję wyeliminowac karmienie po powrocie z pracy a potem to już chyba z górki pójdzie- mam nadzieję :) Wiem jakie to miłe- ja uwielbiam te "nasze chwile". Moja mama się śmieje, że celebruje to karmienie piersią :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchsynków
madziu bo mnie nie bedzie całymi dniami a czasem i nickami. nie chciałam by tęsknił podwójnie za mną i piersią :) Bałam się,że jak na początek będę karmiła tylko w nocy to to się nigdy nie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, ale dlaczego nie ograniczyłaś na początek tego karmienia? Pisałaś, że wcześniej pierś była na każde zawołanie a tu nagle buuhh i zamykamy. Nie można tak, okropnie żal mi się zrobiło maleństwa :( Tym bardziej, że do maja masz jeszcze trochę czasu.... Nie mnie jednak oceniać. Myślę więc, że jeśłi już dwa dni synka nie karmisz nie ma co wracać do tego. No i krzywdy małemu nie robisz bo długo karmiłaś :) Jak to robisz, że synek zasypia bez piersi? U nas wciąż jest zasypianie właśnie tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość professore creatore
Dlatego moim zdaniem lepiej karmić 4-6 miesięcy. Po co komu takie długie karmienie? A potem jest jeszcze ryk i stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam, ryk i stres jak się nieumiejętnie do tego podejdzie. Ja chciałabym karmić do roku, ale tak jak pisałam, teraz Anteczka ma 10miesiecy i planuje pozostać już przy karmieniu rano i wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie kramiłam
karmiłam 2 tyg i zrezygnowałam - nie miałam wyrzutów sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość professore creatore
Ryk i stres dziecka to tylko jeden minus. Mieszkam w Niemczech i tu lekarze zalecają karmienie 6 miesięcy. I ja się z tym całkowicie zgadzam. W ciagu tych 6 miesięcy przekaze sie juz wszystkie przeciwciała, wic dalsze karmienie po prostu nie ma sensu. No chyba ze chce sie przyoszczędzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jak mieszkasz w Niemczech i uważasz, że tamci lekarze są warci zaufania to tak rób :P A np. według WHO najlepiej karmić do trzech lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość professore creatore
No to karm 3 lata, ja ci nie bronię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość professore creatore
jest na youtubie filmik, gdzie kobita karmi dziewuchę 8-letnią - też się da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co na to poradzicie?
ja karmie juz syna 1,5 roku...nie wyobrazam sobie jeszcze odstawienia go od piersi bo on nawet w nocy musi spac przy cycu...w dzien bym jeszcze mogla go odstawiac ale w nocy bylaby masakra...mam jeszcze 3.5 letniego syna i jak nie dam cyca w nocy temu mlodszemu to tak placze ze budzi starszego...ciezko bedzie z oddstawieniem...smoczka wogole nie akceptuje od urodzenia...butelki tak samo...naciaga go jak poczuje taka gume...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość professore creatore
Moje zdanie jest takie, że dziecko, które umie chodzić albo mówić, nie powinno już byc karmione. Moja znajoma karmiła swoją córkę chyba 2 lata :/ Jej sprawa, ale mnie wkurwiało, jak ta jej córka podchodziła do innych kobiet - np. do mnie - i zadzierała bluzkę, żeby sie dobrac do cycka. Obrzydliwosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mieszkam w DE i moi lekarze zalecaja karmienie do roku:p No tak jest. A co do tematu-ja karmilam rok i mala sie sama odstawiala stopniowo,ciezko tak dziecku chyba od razu obyc sie bez piersi mamy. Tylko,ze ja karmilam zawsze w sypialni,w okreslonych porach i stopniowo normalne jedzenie zastepowalo piers. A jak przestala sie budzic w nocy,to juz wiedzialam,ze odstawienia bedzie bezproblemowe. Nie bylo mi specjalnie smutno,choc uwielbialam karmic,bo obydwie sie stopniowo odzwyczajalysmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pimboli- dokładnie. Podobno trzeba uważać, żeby nie przegapić tego momentu, kiedy dziecko samo zrezygnuje z piersi. Ja też karmię o określonych porach więc chyba pójdzie łatwiej. Po prostu zastąpie ten jeden posiłek "piersiowy". Mam tylko problem z wieczornym karmieniem...Dziewczyny, jak to zrobiłyście? Moja córka zasypia niestety przy piersi... A co na to poradzicie?- zacznij od odstawiania od piersi w dzień i zobaczysz jak dalej pójdzie. Może znudzi mu się piers i tyle. Poza tym w tym wieku spokojnie mały może z niekapka pić, moja córka ma 10miesiecy i nigdy nie chciala butli, więc tzreba było nauczyć ja niekapka. Spróbuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchsynków
madzia z zasypianiem jest tak albo zasypia na spacerze albo lulam go na rękach :( Za jakiś czas i to pewnie się zmieni nie wszystko od razu :) pomału i spokojnie. Jak mi się znudzi to przyniosę z piwnicy wózek i będę lulała w wózku.To też mi nie przeszkadza, u mnie ograniczyć się nie dało >podczas karmienia zupka potrafił mi rozrywać bluzkę,żeby pociągnąc.Zjadał cały słoiczek zupki więc chyba dużo i po tym jeszcze była pierś.Nie dało się. musiałabym przez jakiś czas znikać na całe dnie ale niestety nie miałam nikogo do opieki w tym czasie. Gdy zobaczyłam,że ten bajer z plastrami zadziałał już nie chciałam się wycofywać bo skoro dałabym mu w nocy to wymuszałby i w dzień.w sumie to on tak nie nalega już na te piersi rączką tylko sprawdza czasem czy są jeszcze plasterki i nic,żadnej reakcji ani płaczu.Jest tylko marudny bo mu czegoś brakuje a jeszcze się ujajiłam bo dziś szczepienie było i marudny dodatkowo. Kiedyś chciałam w nocy zamiast piersi chciałam dać mu picie była afera a dzisiaj była druga noc i chętnie pił i zaraz po tym zasypiał. Mój też nie używa smoka ani butli więc karmię a raczej staram się karmić słomką lub właśnie z niekapka dzisiaj wypił mleko . Moim zdaniem czas karmienia to indywidualna sprawa matki i dziecka czy 2 tyg. czy 8 lat a kogo to obchodzi???? Wydaje mi się że nic do tego innym osobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda, moja córka jeszcze piersiowa ale coraz mniej. Najwyiększy problem mieliśmy z wyeliminowaniem dziennych karmień a i jak jest chora to duzy problem, bo tylko by wisiała i wisiała. Przy chorobach jej odpuszczam.Jeśli chodzi o wieczorne usypianie to najlepiej byłoby, gdyby zaczął usypiać tata codziennie przez ok 2 tygodnie. Pierwsze dni będą pełne płaczu i wyrzutów sumienia ale potem będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×