Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kawska

GRUDNIÓWKI 2010

Polecane posty

a u mnie nikt nie wie....jakoś nie mogę się zebrać:) najciężej będzie w pracy bo niektórym się wydaje, ze jestem nie do zdarcia:D przez 5 lat ani jednego dnia L4, hahahah ale się zdziwią jak je w końcu dostarczę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja szybko sie pochwalilam najblizszej rodzinie zaraz po zrobieniu testu:)a jak juz bylam po wizycie u ginekologa to powiedzialam najblizszym przyjaciolkom no i sie roznioslo;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w sumie tez rodzinka szybko sie dowiedziala:D, bo wyniki betyHCG odbierala tesciowa(robilam badanie u niej w pracy) i od razu jak zadzwonila ze jestem w ciazy to czy moze zadzwonic do mojej szwagierki i powiedziec o ciazy, wiec w takiej sytuacji sama wolalam szybciutko obdzwonic rodzinke:) bo w koncu to nasza ciaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też już prawie wszyscy wiedzą, szybko się pochwaliłam, ale cóż nie mogłam się powstrzymać :) W pracy na razie wie moja najlepsza koleżanka i kierowniczka wydziału, w którym pracuje bo musiałam dostarczyć zwolnienie :) Ale podobno wszyscy już plotkują i się domyślają, bo to zwolnienie coś takie nagłe i na 2 tyg :) A że młoda dziewczyna i 8 mies. po ślubie to pewnie ciąża :D hehehe Brzucha też już nie wciągnę,a już go widać ;D jem małe porcje a dość często, bo jak tylko poczuję głód to jest mi niedobrze. Nie wiem co mam jeść bo na nic w sumie nie mam ochoty... Ciśnienie niestety dalej jest podwyższone, mierzę je codziennie po 2 razy i biorę tabletki na obniżenie :/ Z zachciewajek to czarne oliwki - wczoraj spałaszowałam pół słoiczka :) No i co mnie najbardziej zaskoczyło - zaczęłam pić znienawidzony sok pomidorowy. Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że będę na niego miała aż taką ochotę. Mój mąż jak zobaczył mnie z tym sokiem to patrzył się na mnie jak na jakieś UFO z kosmosu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, i my również myśleliśmy o imionach, na razie na tapecie jest Natalka i Mateusz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na temat bąków to moj mąż przez wszystkie dwie ciąże z kazdym bąkiem musiał latac do łazienki ha, ha...bo ja od razu wymiot ...taki miałam komfort , ze mi druga połówka chociaz kilka miesięcy w zyciu nie zanieczyszczała powietrza !!! :)) Teraz co innego mnie rusza, inne smrody, ale chyba udam zemdloną i na baką ...kolejne komfortowe miesiące ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podglądnęłam grudniówki 2009 - i wiecie, ze pierwsza urodziła 11 listopada a ostatnia w styczniu ....ech....to i zarodki moga sie róznic ;-) spoko, wyluzowałam, nie podglądałam ich , zeby znalesc wymiary zarodka, nie, nie ;-) tak z nudów ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez juz wybralismy dla dziewczynki Liwia a dla chlopca Wojtuś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosienka986
właśnie się podłamałam... jestem w 11 tc i wszyscy dookoła mówią mi że się robie okrągła, że troche za szybko tyje, mój partner twierdzi że więcej w łóżku mnie się zrobiło a rodzina wmawia mi że będę w moją babcie... czyli gruba jak cholera. mimo tego że teraz waże przy 164 cm 56-57 kg. fakt przed ciąża ważyłam 54 kg ale mieszkałam wtedy sama, pracowałam po 15-16 godzin na dobę :( a teraz mam własny biznesik, mieszkam z rodzicami i się nie przemeczam za bardzo bo tak naprawde całymi dniami siedze w domu. mam ochote wyzwać ich wszystkich i pójśc sobie nie wiadomo gdzie. ;( może to humorki mnie dopadły :( a fakt że mój partner (co prawda chce być ze mną i już szykuje nam powoli lokum) nie myśli nawet o zaręczynach też mnie dobija... bo miłoby było mając już duży brzuszek chociaż zareczynowy mieć na palcu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosienka986, to na pewno hormony dają o sobie znać. Ja też mam takie chwilę, że nie chce mi się nawet kiwnąć palcem, nie mówiąc o zwleczeniu się z łóżka. Tak to już podobno jest. Piszę podobno- ponieważ nie mam doświadczenia, to mój pierwszy Juniorek. Co do wagi. Każda z nas pewnie utyje zupełnie inaczej. Mam koleżanki, które normalnie wyglądają jak patyczaki a przybierały podczas ciąży po dwadzieścia parę kilogramów. Te ciut grubsze podobno tyją ciut mniej- moja siostra przytyła tylko 11 a wcale się nie głodziła. Ja w momencie jak się dowiedziałam o ciąży zważyłam się i było 63,4 kg przy 170 cm. Było to w Wielki Piątek (wtedy robiłam test). Ważę się sama dla siebie co dwa tygodnie i dwa tygodnie później było równo 63. Póki co jest mniej więcej tak samo, mniej więcej ponieważ dwa dni temu było 64 kg. Wydaję mi się, że nie ma co się martwić ile się utyje. Owszem, nie należy jeść za dwóch ale nie można też się głodzić. Trzeba znaleźć złoty środek i cieszyć się takim pięknym stanem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi lekarz narazie nic nie chce przepisać łykam tylko kwas foliowy :) Chętnie bym brała jakieś witaminki i dla dizdzi i dla siebie, bo czasem czuję się osłabiona,nie mam sił z łóżka wstać, no ale lekarz chyba wie co robi. Na własną rękę nic nie odważę się wziąść-zobaczymy jak moja morfologia... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Wy chudzinki przy mnie jestescie:Pja przy 170cm waze teraz 68 kg wiec obawiam sie ze pod 90 podbije bo moja mama w kazdej ciazy ponad 20 kg tyla,no ale ponoc nie warto sie tym sugerowac:) z witamin biore feminatal 800,zawiera zalecana dawke kwasu foliowego kosztuje okolo 40 zl i starcza na dwa miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak byłam na wizycie u ginia to byłam tak zaaferowana, że zapomniałam się zapytać czy mam coś brać :) a lekarka mi nie powiedziała, chyba że mówiła, a ja nie zakodowałam :D Ale tak sobie myślę, że ten kwas foliowy mogłabym brać, przecież z tego co słyszę to bieże go każda babka w ciąży. Czy on jest na receptę? Chyba nie... Wizytę mam 13 maja więc muszę się dopytać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwas foliowy bez recepty kupisz,jest tani, a jak wiadomo warto go brac juz przed ciaza.ja dopiero mam wizyte 28 a juz mam mnostwo pytan i chyba sobie je spisze na kartce i tak przygotowana pojde bo naprawde zapomina sie o wszystkim juz w gabinecie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już mi się humor poprawił :) faktycznie jestem w ciąży :)co do wizyt... ja ostatnio byłam 22.04 a teraz ide 13. gin stwierdził że chce mnie widzieć przed 15 więc będę posłuszna... choć troszkę się martwię dlaczego chce mnie widzieć tak często... ale trzymam się myśli że wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze,trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, Prosze nie zamartwiajcie sie tym ile przytyjecie!! Ja w poprzedniej ciazy walczylam o kazdy kg. Bylam tak oslabiona i odwodniona, ze skonczylo sie na 2 miesiecznym pobyciu w szpitalu pod kroplowkami!! Wierzcie, nie dlatego, ze chcialam byc fitness mama. Moj zoladek nie przyjmowal NICZEGO!! Czy to rosolek, woda, owoc, krakers, paluszek czy jogurcik... WSZYSTKO zwracalam. Nie macie pojecia jaki to koszmar. Bylam tak oslabiona i anemiczna, ze musialam chodzic z kims pod reke, inaczej bym sie wywalila na pysk. Ta kroplowka trzymala mie i dziecko przy zyciu!! W 8 mies. przytylam 7kg!! Teraz sobie pomysl: Dziecko ok 2kg, wody plodowe 3-4, lozysko 2kg, czyli przytylam ZERO!! Wcale sie tym nie szczyce, potwornie boje sie isc ta sama droga!! A na to wyglada, z tym ze wpycham sobie na sile jedzenie, az do przesady. Mama, tesciowa i wszystkie ciotki mi gotuja, miela na papki :) zebym tylko cos zjadla. Dlatego chyba draznia mnie te wypowiedzi o "przybieraniu wagi". Dziewczyny, nie przejmujcie sie kg. Dajcie dziecku tego co potrzebuje, pozwolcie sobie na te chwile zapomnienia... Ja sobie tego zycze.. :) dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) ja zaraz jak zrobiłam test zaczęłam łykać kwas foliowy, a potem gin zapisał mi feminatal 800, tam jest cały przekrój przez witaminy, coś jakby centrum. Dziewczyny wolska ma rację, nie ma się co przejmować czy się tyje czy nie, każda ciąża jest inna, w jednym trymestrze się przybiera a w innym utrzymuje wagę, albo traci. Ja się wcale nie przejmuję, jem ile w danej chwili potrzebuję, jestem w o tyle lepszej sytuacji, że nie mam mdłości i prawie wszystko mi podchodzi:) mam 170 cm i ważę 62,6:D aha i powiem wam, że po espumisanie już mnie tak nie wydyma, czyli chyba działa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja biorę feminatal 800. Gin się zapytał czy coś biorę- powiedziałam, że od ponad roku właśnie feminatal i powiedział, że bardzo dobrze. Brałam go tak długo przed zajściem ponieważ jak odstawiałam pigułki po 7 latach gin kazał mi to łykać. A że na opakowaniu jest napisane od planowania ciąży do 12 tygodnia to grzecznie łykałam i łykam :) Co do wagi- dokładnie dziewczyny, nie przejmować się. Teraz dla każdej z nas najważniejszy jest dzidziuś :) Ja na kolejną wizytę idę 18.05- będę wtedy w 11 tc i mam mieć już wtedy dla niego wyniki masy badań, które mi zlecił zrobić z krwi i moczu. Na badanie jadę jutro- upuszczą mi troszkę krwi ;) Ale nie boję się- do nie dawna byłam dawcą honorowym więć ta ociupinka krwi, którą mi będą pobierać, jak się dowiedziałam od koleżanek co miesiąc, jakoś przeżyje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WOLSKA- wiem co przechodziłaś, bo ja podobnie miałam, moze trochę lepiej bo koło 6 miesiąca wymioty mi przechodziły. Dla mnie ciąża to katorga, codzienna walka o przetrwanie :-) Miałam nadzieję, ze kolejna ciąża będzie inna - ale nie...to samo ....:( NIe zastanawiam sie ile , co i kiedy zjesc. Jem wszystko na co mam chocby nikłą ochotę. Odchudzimy się kochane po porodzie. Naprawdę kilka miesiący po porodzie - dietka i fitness i bedzie jak przed :) dziś uzyłam czopka zapisanego przez gina - musiałam sobie zrobic probę generalna przed niedzielą (mam komunię synka i chciałabym ją przetrwac :-) Powiem Wam , ze po tych czopkach jakby lepiej. Co prawda nie podziałały tak jak marzyłam (stan sprzed ciąży :-) nadal czuję mdłosci ale lekkie, a przewód pokarmowy jakby lekko "sparalizowany" hi, hi...nie mam odruchów wymiotnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem Was dziewczyny jak piszecie o problemach z jedzeniem i wymiotach, bardzo wspolczuje to naprawde musi wykanczac :-( nigdy czegos takiego nie mialam i w tej ciazy tez sie raczej nie zapowiada... moj ginekolog mowil ze nadmierne tycie jest tak samo grozne dla dziecka jak nie przybieranie na wadze ale nie zgadzam sie z takim hop siup wracaniem do formy po porodzie... to nie jest regula, ktora sie sprawdza u wszytskich, tak pisza tez w kolorowych gazetach .... bylam bardzo rozczarowana, ze nie gubie kg... przez rok karmilam dziecko i zadnej diecie nie bylo mowy + wilczy apetyt a same cwiczenia nie pomagaly, przez ponad rok bylam grubasem i bardzo ale to bardzo psychicznie cierpialam wiec to wcale nie jest takie oczywiste ze po ciazy w zaledwie kilka miesiecy sie wraca do formy myszka, kwas foliowy kup KONIECZNIE! nie zwlekaj, to badzo wazna witamina przy rozwoju ukladu nerwowego u dziecka ja na razie nie lykam zadnych witamin oprocz kwasu, w poprzedniej ciazy od 4 miesiaca lykalam Elevit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolska, Dziewczyny--jesli chodzi o odchudzanie w ciązy to tez cos wiem na ten temat:/ i niestety wcale to nie fajne wspomnienia miimo ze zgola inne. Mialam depresję w poprzedniej ciąży z Emilką..Wprawdzie dopadla mnie dopiero kolo 4 miesiaca, nie wymiotowałam ale tak nie akceptowałam zmieniającego się ciała, ze nic nie chciałam jeść, ćwiczyłam, smarowałam się balsamami odchudzającymi..Masakra.. Finalnie przytylam 7,5 kilo, w kilka godzin po porodzie mialam niecale kilo na plusie Po porodzie było jeszcze gorzej. Plakalam calymi dniami, wychudlam, nie chcialam karmic dziecka piersią...Mam nadzieję ze tym razem mnie to przeklenstwo ominie :( Maz pociesza, ze teraz bedziemy madrzejsi i ze bedzie dobrze..ale ja się ciagle boję co bedzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazda z nas jest inna... i dobrze :-) dlatego dobrze ze dzielimy sie swoimi roznymi doswiadczeniami ja znajac reakcje swego ciala po I ciazy wiem ze mialabym podobny problem przy obecnej, dlatego wiec uwazam co jem tzn JEM, nie glodze sie, nie w tym rzecz ale jem dla dwojga a nie za dwoje lub troje jak potrafilam.... jem zdrowo warzywnie chudo, nie obiadam sie slodyczami i pustymi kcl w I ciazy tez sobie mowilam a co tam! po porodzie schudne raz dwa.... i guzik z petelka! dzis szlam do pracy z kolega, ktory sie pochwalil ze jego zona jest w ciazy - juz miesiac! ;-) usmiechnelam sie i pogratulowalam :-) ale sama sie jeszcze nie ujawniam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malin, święte słowa :) nie mogę się doczekać weekendu a tu dopiero 10.30 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze ze nie mam parcia na nietycie w ciazy,bo mialam problem z zaburzeniami odzywiania,teraz moja waga jest wysoka bo tak jak pisalam u ginekologa ostatnio przy wzroscie 1,70m wazylam 68 kg i jem to na co mam ochote i zadnych mdlosci,wiec ciesze sie z tego ze dziecko tak mnie zmienilo i moj organizm nie odrzuca juz jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno mówią "nie jedz za dwóch tylko dla dwóch" czyli, zdrowo i lekko:) oczywiście jak pisze Malin_xxx każda z nas jest inna:) i dobrze:) ja właśnie ugotowałam sobie rosołku:D i wciągnę talerzyk przed popołudniówką, a co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam dziś szczawiową z jajkiem ...od teścia ;-) :-) mniam! zaraz ja pochlonę pytanie: czy pobolewa Was jeszcze dol brzucha?? mnie od kilku dni tak i sie zastanawiam czy to normalne....bo juz nie pamietam :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MNIE POBOLEWA:) MYSLE ZE COS TAM W BEBECHACH SIĘ ROZCIĄGA soci za capsa..pracuje na duzej czcionce i zapominam przestawia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×