dobry wieczór, jak tam?? pijecie coś z prądem??

niezalogowana masz rację kajam się, co prawda wietrzę ale to za mało, od tej pory idę na balkon, nałóg gtrza sobie obzydzić ale wiosna idzie:)

loguje się:) 3 lechy i fajeczki ta da!!:)

a ja mam jeszcze pół flaszki i 5 piw:P :D

big girl: wietrzenie to za mało.. dobra decyzja z chodzeniem na papieroska na balkon :) mam sąsiada, który pali tylko i wyłącznie stojąc w oknie. I nie ważne czy zima czy lato, on zawsze pali tak, żeby inni z rodziny tego nie wdychali. Szkoda, że moi rodzice tak nie robili. No ale cóż.. :O

ja palę na balkonie - zawsze moi starzy w domu - strasznie cuchnie w mieszkaniu od fajek

Jakbym wypiła tyle ile Ty Camp, to bym zalana w trupa :D słabą głowę mam.. przynajmniej ekonomiczna jestem :D

już mnie trzepnęło:)

w domu wszystko śmierdzi fajkami... :O pamiętam jak w szkole nauczyciele posądzali mnie o palenie papierosów, bo czuć było ode mnie ten "zapach".. podczas gdy ja w ogóle nie paliłam.

mnie trzepnie jak wypije ostatniego lecha i pójde zajarać heheh

Camp, mnie jeszcze nie.. muszę podkręcić tempo. Szklankę w 5 min wypiję, ha :D (potrafię 250 ml piwa pić w ciągu godziny..) :D czas... START :D

ja już drugiego, ale to cały limit u mnie dzisiaj czosnkiem bo domowe leczenie stosujemy , ostro wali

a ja jeszcze dopiję wódkę i z 3 piwa a 2 piwka na rano będą

a jak Wam minął dzisiejszy dzień? Ja to wolne dzisiaj miałam na uczelni, yeeee! ale za to cały dom wysprzątałam, tak że błyszczy się jak psu jajca :D

niezalogowana kafeterianka, hehe, a ja od początku topika pół flaszki obaliłem i 2 piwa:)

czosnek zdrowy, oj tak w sumie ja lubię czosnek :D polecam kanapki z masłem i z czosnkiem pokrojonym w plasterki (+ posolić czosnek). Mi to tam smakuje :D

u mnie tragos day - ale na szczęście - mam wolny wieczór - to mi poprawi humor

no ja nie narzekam, szef na mnie nawrzeszczał ale przez telefon, mogłam odsunąć słuchawkę od ucha i robić głupie miny :) poza tym bez większych zgrzytów dochodzę do zdrowia po przeziębieniu

o kurna, to ja już bym leżała pod stołem :D nie dałam rady wypić całej szklanki.. wypiłam połowę..

ja się ostatnio ostro pokłóciłam z facetem i teraz siedzę i rozkminiam co mam dalej robić.. stąd te piwa, fajeczki i chęć "wcięcia się" :D

ale ja mam skilla, w końcu wszystkie levele w to pakowałem, mam item, czarę przeznaczenia +10 do odporności:)

a ja jestem etatowym samotnikiem i czasem lubię sobie walnąć piwko bez wytłumaczenia... tak po prostu

Camp, hahaha :D dobre :D lubię poczucie humoru takiego typu :D

odkąd zagrałem w wasteland w 89 roku, wiedziałem że życie to RPG....:D

oczywiście żart bo miałem wtedy 2 lata:D

ja to myślałam, żeby wieczorem wybrać się na miasto z jakąś kumpelą.. ale każda spędza wieczór z facetem, innym się nie chce - zmęczeni no i teraz siedzę sama ze swoimi myślami. Nie wiem czy coś dobrego z tego wyniknie

Camp, w moim wieku jesteś :D

niezalogowana kafeterianka, pozdro

to ja to stara dziadówa jestem 86

Camp e tam, wszyscy młodzi :D całe życie przed nami :D ja mam tyle marzeń, planów, hoho :D nie wiem czy mi życia starczy, żeby je wszystkie zrealizować. Ejj.. tylko my tutaj pijemy? coś nie chcę mi się wierzyć w abstynencję pozostałych ludzi na forum :D

wszyscy żłopią!! alkoholizm to rzecz ludzka:D pić i się nie kitrać:D