Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zasmucona tym wszystkim

młoda mamusia a niedojrzałosc facetow

Polecane posty

co ty człowieku piszesz? czy ty wiesz co robisz? oh inetrnet, anonimowość- ilu z was mówiłoby to pokazując twarz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17:42 [zgłoś do usunięcia] zasmucona tym wszystkim w zyciu bym nie wrociła do ojca mojego dziecka. a poza tym wspolne dzieci z nowym partnerem tez mozemy miec! ja pryznajmniej jestem dojrzalsza niz moje rowiesniczki, nie w głowie mi dyskoteki i zabawa i moze w tym jest problem ,bo faceci szukaja słodkich idiotek to czy ktoś chodzi na dyskoteki i zabawę musi oznaczać od razu niedojrzałość ? ;) dyskoteki są dla ludzi :D nie każdy facet szuka słodkiej idiotki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkas
Autorko a ile masz lat i jak doszło do tego ze masz dziecko z facetem z którym nie jesteś? Nie zrozum mnie źle.. Chodzi mi o to że pewnie dobrze się nie znaliście, długo nie byliście ze sobą. Pomyślisz może czy to jakieś znaczenie teraz ile masz lat i co się stało ale moim zdaniem ma. Uważam że jeśli facet zdecydowałby się na związek z kobietą która wychowuje dziecko musi mu bardzo zależeć i musi w niej widzieć dojrzałą i odpowiedzialną partnerkę, dla faceta taka sytuacja może być trudna ale jeśli ma się zdeterminować musi pewnie mieć poczucie że w 100 % słusznie postępuje i zna ową kobietę, faceci nie są bezduszni, boją sie odpowiedzialności nie tylko dla tego że to nie ich dziecko ale dlatego właśnie że zdają sobie sprawę że do dziecka mogą się przyzwyczaić / pokochać oraz że dziecko może się związać z nim emocjonalnie, facet który chce być odpowiedzialny raczej nie wybierze nastoletniej mamy które dziecko zaliczyła dzięki wpadce i to na dodatek ojcem dziecka jest kolega którego znała pół roku ;/ takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZY DLA WAS KAŻDA samotna matka to laska z gimnazjum dająca dupy w kiblu? klapki z oczu szanowni państwo, okres płodny kobiety to około 30 lat w tym czasie w każdej chwili może ona stać się samotna generalizujmy, proszę bardzo>żadna kobieta nie zwiąże się z facetem który własne geny ma za wartość największą ponieważ świat jest znacznie bogatszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkas
Big girl - nie, nie każda, ja jestem bardzo młoda chociażby, mam 21 lat i jestem już matką, ale wiedziałam co robię, nie zamierzam się rozstawać z ojcem dziecka ponieważ się znamy, kochamy, najważniejsze chcemy być ze sobą i zapewnić dziecku dobre warunki, a sama przyznasz jak często młode panny popełniają błędy? zakocha się jedna z druga, są młode i naiwne, zajdą w ciąże,później albo im się facet odwidzi albo one facetowi, niestety sama znam kilka takich przypadków, to nie jest reguła, ale chyba częściej tak jest z młodymi kobietami, takimi poniżej 20 Następnie inni faceci również nie pałają zbytnim optymizmem gdy poznają taką kobietę, ponieważ jej dziecko głównie kojarzy się z popełnieniem błędu w młodości, już ja na pewno nie będe krytykować młodych mam bo sama nia jestem i uważam że jak najbardziej takie się nadaja, ale odpowiedzialne ! z głową na karku a nie w obloczkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie to nie niedojrzałość, a normalność :) Wątpię żeby znalazło się dużo mężczyzn chcących wychowywać i łożyć na cudze dziecko - tak, cudze! Nie swoje :) I to cudze dziecko byłoby ważniejsze od niego. W przypadku wspólnego dziecka, inaczej się na to patrzy - bo dziecko jest jego i ukochanej, więc - jest najważniejsze i dla niego, i dla niej. A tak to cudze jest najważniejsze - a dla niego nigdy nie będzie. Dodatkowo w większości taka mama nie patrzy przez pryzmat uczuć swoich, a dobra dziecka - więc facet nie miałby pewności, czy ona kocha jego, czy jego zarobki i pozycję, które pozwalają jej i dziecku żyć godnie. Facet mając do wyboru ładną, inteligentną dziewczynę z dzieckiem, i ładną, inteligentną dziewczynę bez dziecka - wybierze tą drugą, zwłaszcza że wcale nie jest ich tak mało :) I nie mają nadbagażu z przeszłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomigfiu
popieram to co napisała ona po prostu zaakceptuj, że męzczyźni8 dzis bardzo patrzą na swoją wygodę, nie będą poświęcać sie dla twojego dziecka stan na nogi finansowo, poczekaj troche, na pewno ktos pojawi sie dojrzały w Twoim życiu lecz patrz realnie, męzczyźni sa wygodni i będą, nie nazywaj tego niedojrzałością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienie na wodzie
jestes tak młoda, że zycie przed tobą i ulożysz je sobie lecz wiedz że nie można na początku zwiazku czy znajomości od razu mówic ze masz dziecko dopiero po jakimś czasie to raz a dwa to pokaż temu męzczyznie, że sobie radzisz swietnie jako samotna matka i że nie jestes tak zakrecona na punkcie dziecka ze nie bedziesz miec czasu dla męzczyzny zdrowe podejście do macierzyństwa po prostu i dobra organizacja czasu i tak ucz dziecko zeby nie było od ciebie uzaleznione, żeono jest najważniejsze, że ma ciebie tylko dla siebie, bo na pewno jakis mezczyzna sie pojawi i zeby dziecko nie doznało szoku rodzina na pewno ci wiele pomaga i zobaczysz ze bedzieszw zwiazku jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jakis nonsens... milosc do faceta a milosc do dziecka to zupelnie co innego ... tu nie ma zazebiania i konkurencji a jezeli jest to znaczy ze ktoras ze stron nie rozumie co to znaczy kochac / byc kochanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cienie na wodzie Nie wydaje mi się żeby ukrywanie faktu istnienia dziecka było dobrym pomysłem, ja poczułabym się OGROMNIE oszukana, gdyby facet dopiero po jakimś czasie powiedział, że ma dziecko :/ Akurat takie rzeczy lepiej jest wiedzieć wcześniej, zanim się człowiek zdąży zaangażować, i tyle. A nie że brać podstępem, niech się zakocha, zwariuje na moim punkcie, i wtedy powiedzieć o pewnym kompromitującym fakcie z przeszłości - no na miłość boską, to jawne oszustwo by było :/ Wiadomo że na początku się każdy stara przedstawić z najlepszej strony i nie pokazywać 'wad', ale czym innym jest przykładowo niechęć do nici do zębów, a czym innym POSIADANIE DZIECKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - ja byłem w takim związku i super szło,ale partnerka to zlała. Wszystko na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zolw Stefan - tak, to co innego, ale facet NIGDY nie będzie miał pewności, czy młoda mama patrzy na niego jako na kandydata na partnera przez pryzmat uczuć - w sensie czy naprawdę go kocha, czy też kocha to, że on jest gotów się tym dzieckiem zaopiekować, wychowywać, łożyć, itd. Bo wiadomo że matka przedkłada dobro dziecka nad swoje uczucia. BTW. Mam żółwia stepowego, który wabi się Stefan ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polemika z Wami jest pozbawiona sensu Dzieci które wychowują się w niepełnych rodzinach mają oboje rodziców, czy na tym swiecie czy pod ziemią pierdzielicie kołtuńsko i bezmyślnie, to heroizm kiedy tylko jedna osoba wychowuje dziecko, i daje radę ja wiem że nie przekonam chamstwa do kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego jesteś tak agresywna? Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, a jeśli jest inne niż Twoje, to od razu chamstwo i brak kultury? Uważacie że faceci są niedojrzali, a wy wykazałyście się dojrzałością najpierw robiąc, a później myśląc? Antykoncepcja jest dostępna praktycznie wszędzie, wystarczy POMYŚLEĆ. Jak widzisz że facet jest nieodpowiedzialny tudzież nie nadaje się na ojca, to po co prowokować sytuacje w której on tym ojcem zostanie? Są tabletki, są prezerwatywy, trzeba było użyć a nie pozwalać na seks bez zabezpieczenia z nieodpowiedzialnym facetem, co do którego się nie ma pewności czy będzie na tyle fair żeby dziecko uznać, wychowywać :/ Ja nie mówię że samotne wychowywanie dziecka to bajka, bo to jest wyzwanie, i jak to nazwałaś - heroizm, ale za własne czyny się ponosi w końcu odpowiedzialność. I zazwyczaj jest tak, że wychowanie, wyżywienie, opłacenie itd. dziecka spoczywa bardziej na barkach mamy i jej partnera (o ile się znajdzie gotowy na coś takiego), niż na barkach biologicznego ojca - i mężczyźni mają tego świadomość. Dodatkowo pewnie podświadomie unikają głupoty - bo też zdarzają się samotne matki których facet nie opuścił, tylko po prostu nawet same nie wiedzą, kto jest ojcem, bo dawały każdemu jak leci - a to głupota ( i napisałam ZDARZAJĄ SIĘ, a nie że wszystkie, zwróć na to uwagę). A jak taka była na tyle głupia, to po co on ma z nią być? Większość jednak woli mieć za towarzyszkę życia mądrą kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja agresja jest w pełni zrozumiała otóż nie godzę się na stwierdzenia pozbawiające szacunku kobiety samotnie wychowujące dzieci co wam posrało do głów że zapomnieliście o wdowach i rozwódkach? i co wam do tego z kim my mamy dzieci? przecież my wam do dup nie zaglądamy tak mnie drażni kołtuństwo że wywołuje umnie agresję a może choć jeden palant się zastanowi zanim obrazi kolejna kobietę trzeba być wyjątkowym żeby żyć z dzietną kobietą? to ja powiem tak: skoro tak to faceci sa WSZYSCY do bani, a jedynie wyjątki warte uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrząc takimi kategoriami
to kobiety nie powinny wiązać się z rozwiedzionymi facetami bo ci faceci muszą płacić alimenty na swoje dzieci. Jak się kogoś kocha to jest się zdolnym do wielu poświęceń, nawet do wychowywania nie swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też samotna młoda mamusia
Niestety niedawno również zostałam samotną młodą mamą. Mam 2-letnią śliczną córeczkę a jej tatuś postanowił poszukać innych wrażeń w życiu. I jakiś czas temu poznałam mężczyznę,który jest samotnym ojcem już od kilku lat. Sam wychowuje syna. Spotykamy się. Wszystko jest niby ok tylko ja mam właśnie odwrotny problem ... a mianowicie on aż za bardzo jest za dzieciakami! Na mnie zwraca małą uwagę ... Ja rozumiem że dzieci są dla niego najważniejsze (nawet moja córka) ale ja też chciałabym mieć partnera a nie tylko tatuśka. Wydawałoby się że złapałam Pana Boga za nogi-znalazłam faceta który pokochał moje dziecko,które mam z innym mężczyzną ale ... no właśnie .... nie czuję się przy nim jak kobieta :( Może mi coś poradzicie kochane ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestrzen bez dzxieci- znaczy wyciągaj go gdzieś na randki tak bez maluchów, z dużą częstotliwością i wspominaj że chcesz bliskości intytmnej między wami... nie mam pojęcia, gdybym spotkała takiego niańka to otworzyłabym z nim domowe przedszkole, ale po pracy wymagałabym intymności... no, od czego sa babcie? dzieci do mam a wy do kina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak wszyscy faceci wręcz marzą o babie z gromadą bachorów, które trzeba utrzymywać i przez które trzeba zrezygnować z tych wszystkich spontanicznych małych codziennych radości - ganianie się nago po mieszkaniu, seks o dowolnej porze dnia i nocy, upijanie się i śpiewanie bogurodzicy o 4tej nad ranem a cappela :P Powodzenia. :o Samotna matka to "towar" drugiej kategorii, tak samo jak niepełnosprawny, biedny impotent. Oczwiście nie człowieczeństwa takim osobom odmawiam, tylko, i wyłącznie, szeroko pojętej atrakcyjności w związkach długoterminowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaliban my lobby samodzielnych matek uważamy ludzi z poglądami jak twoje za nieatrakcyjnych wiec wszystko się wyrównuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×