Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niezapominajka jestem

FAJNY CHARAKTER ALE ......NIECIEKAWY WYGLĄD

Polecane posty

Ona...oczywista sprawa z tymi perfumami, ja już po prostu patrzę przez palce na te rzeczy na które mogę, bo na serio jakbym miała się wszystkiego czepiać to..... A faktem jest, ze zapach to podstawa, też tak miałam kiedyś że ktoś mi tak bardzo pachniał nawet jak nie miał perfum ech..rozmarzyłam się...tak pachnie chyba po prostu miłość:) czasem nieodwzajemniona ale też cholera pachnie:( a Tobie Ona...to jedynie pozastrościć i życzyć szczęścia:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to cream;) dobrze ze nie masz....tak mi sie zdawało widząc nick, że jesteś jednym z tych co to zaczynają wypowiedź na forum od: przegrałem życie....ale może pomyliłam się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy kto siedzi na kafe przegrywa zycie niektórzy się trochę nudzą, jeszcze inni mają jakiś problem i się chcą wygadać, dziewczyny podają czasem jakiś fajny przepis, inne chcą się doradzić która sukienka ładniejsza itp, jeszcze inni mają na później do pracy i zaglądają czasem podyskutować o czymś. ja dziś należę do tych ostatnich i już uciekam, a Ciebie nie pytam skąd te wnioski;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cream - ale w dziwny sposób napisałeś że wszystkie warunki spełniasz ;) Aggie - Wiadomo że nie ma co się czepiać tak zwanych pierdółek, ale mimo wszystko można naszym forumowym mężczyznom co nieco doradzić ;) Bo takimi pierdółkami mogą zaplusować :D Na przykład taki macho, po którym niestety kompleksy widać, skoro tak się na kobietach wyżywa, nawet jeśli piszą normalnie, kulturalnie, i wyjaśniają logicznie o co chodzi ;) I nie dziękuję - żeby nie zapeszać ;) W każdym razie w końcu na 'starość' się należy poznanie kogoś, kto w taki sposób działa ;) I gdzie to jest obustronne ;) A jeszcze pół roku temu miałam ćwierćwieczny kryzys wieku przedśredniego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez nie mam problemu ale wolniej sie rozpędzam...W koncu nowe zycie od stycznia to jeszcze nie bieg przez płotki:)) a Aggie mam w pamięci, bo voila juz nie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwyższa pora
roztkliwiający się nad sobą niemiłosiernie kafetarianie mają zdecydowanie więcej szans na udane życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, ja już na serio uciekam, dobry duchu napisz coś czasem na maila to się podtrzymamy na ....duchu;);) chciałabym widzieć męża Julii Pastrany....matko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dizelexs
wiemy,wiemy wasz szczyt marzen to wysoki,przystojny, z duza faja no i dobra gotowkana koncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na swojego obecnego faceta nie zwracałam uwagi z początku :) Przyjeżdżał do mnie na kawę z kolegami, ponieważ jeden z nich chciał być ze mną.. Raz na niego bardziej zwróciłam uwagę.. był zabawny, miał poczucie humoru, ciągle się śmiał.. Z wyglądu nie był żadnym przystojnym facetem.. Właściwie to nie miał w sobie nic co by odpowiadało mojej wizji piękna :) Ale szczerze to nigdy nie szukałam takiego z moich marzeń ;) bo szukam faceta na całe życie,a nie jakiegoś pustego lalusia :) ogólnie zawsze podobali mi się opaleni, i tacy misiowaci faceci. Noszący koszule, włosy na żel.. To była taka moja wizja przystojniaka ;) I co.. - mój jest chudziutki jak patyk, jak się poznaliśmy to nie nosił koszul.. włosów na żel nie nosi po dziś dzień.. a mimo to kocham Go naj naj :) i teraz nie zamieniłabym Go na żadnego grubszego, z włosami na żel itd :) a wzrost.. - jest stosunkowo niski jak na faceta, ale mi to nie przeszkadza, bo nigdy niższego od siebie nie znajdę :D chyba,że karzełka :D także nie zawsze wygląd jest wszystkim :) Ale nie znoszę jak ktoś mówi,że jak można zwracać uwagę na wygląd :O nikt nie zwiąże się z potworem tylko dlatego,że ma fajny charakter.. Po co mam wyjść za faceta, który kompletnie mi się nie podoba.. Wolę aby znalazł inną, która pokocha go takiego jakim jest. Bo przecież każdy z nas ma inny gust. I nawet brzydal ( w naszym mniemaniu) ma prawo do szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwyższa pora
Niestety,wygląd ma znaczenie,ale chyba chodzi o to,aby dobierać się na podobnym poziomie oczekiwań,wszak uroda nie jest tylko przywilejem kobiet lub mężczyzn. Co do męża Julii,też nie chciałabym go widzieć,choć może okazałoby się ,że był to urodziwy i przystojny facet:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda....
dizelexs "wiemy,wiemy wasz szczyt marzen to wysoki,przystojny, z duza faja no i dobra gotowkana koncie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnina
Niestety, takie są uroki sieciowych znajomosci. Trochę od dupy strony. Jakby taki typ do ciebie podszedł w realu, to byś w ułamku sekundy zdecydowała, jak go klasyfikujesz. I pewnie skierowałabyś znajomość na tory "kolega". Moze potem by coś z tego wynikło, a może nie. Przez net skierowaliscie obydwoje znajomosć raczej w kierunku "zwiazek", więc sie nie dziwię, ze teraz nie wiesz, gdzie się schować. Możesz się spotkać z nim. Jeśli w rzeczywistości będzie cie jego widok tak samo "odrzucał", to też twoja mowa ciała da mu do zrozumienia, że nie bedzie z tej mąki chleba. Nie bój się, przecież cię nie zje. Mozesz mu wcześniej napisac, że umowa jest taka, że sie na nic nie nastawiacie, przychodzicie bez oczekiwań wobec drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dizelexs
tak wlasnie sie zrodzily niedoruchane barbie,ktore szukaja wyzelowanych kenow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przerąbane być takim facetem - niby fajny, ale brzydal. Dziewczyny dają mu złudną nadzieję choć i tak wiadomo, że nic z tego nie będzie. Tacy jak ja mają lepiej - i brzydki, i beznadziejny z charakteru, od razu wiem, że nie mam szans. Robie kiepskie pierwsze wrażenie a potem jeszcze tracę przy bliższym poznaniu :classic_cool: A taki miły facet nastresuje się, wyobraża sobie nie wiadomo co, snuje jakieś nieralne plany a potem lipa. Przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja odpowiem w ten sposob ;) Dopoki mam ochote bawic sie i szpanowac ... bede zwracala uwage na wyglad faceta :P ma byc przystojny,elokwentny,ma byc dusza towarzystwa ;) Ale,jak juz podejme decyzje o wstapieniu w powazniejszy zwiazek,to na pewno nie bede zwracala uwagi na wyglad :P Musze miec oparcie w partnerze i czuc sie bezpiecznie - to jest najwazniejsze w zwiazku,a nie to czy jest niski,wysoki,gruby czy chudy :classic_cool: W kazdym facecie ,nawet tym malo urokliwym,jest cos ,co moze nam sie spodobac,a potem nie daje zasnac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhkjd
**cream** a jaki to jest nieciekawy wygląd??? Taki jak twoj:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cream w pomarańczy
gejem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnina
nieciekawy wygląd to jest taki, ktory DLA TEJ KONKRETNEJ OSOBY, która sie wypowiada, jest nieciekawy; nie podoba sie po prostu Komuś się na przykład Kupicha nie podoba - a mnie się podoba. Komuś się podoba brad pitt - a dla mnie jest NIECIEKAWY. Juz wszystko jasne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda.... dizelexs "wiemy,wiemy wasz szczyt marzen to wysoki,przystojny, z duza faja no i dobra gotowkana koncie." Tak się składa,że mój to ani wysoki, ani przystojny, ani bogaty :) w dodatku spłaca raty za samochód.. :P a mimo to kocham Go.. Więc pewnie normalna jestem,bo przecież wszystkie są takie same i lecą na kasę itd. :classic_cool: ach.. jakie te wypowiedzi są żałosne naprawdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani wysoki, ani przystojny, ani bogaty w dodatku spłaca raty za samochód Czyli auto ma. Niektórzy mogliby to uznać za blacharstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A spytałeś jakie auto? :) bo zdaje się,że blachary miałyby jakieś tam określone kryterium odnośnie fury, którą facet ma posiadać.. A mój jeździł rozpadającą się astrą i jakoś z Nim byłam :P i jestem po dziś dzień.. teraz ma inny samochód, co nie zmienia faktu,że tamtym też jeździliśmy :) więc gdybym była blacharą to skreśliłabym Go na starcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×