zaczynam wielkie odchudzanie, któraś chętna?? ;)

Postanowiłam coś ze sobą "zrobić" do lata :) zaczynam od zaraz!! jest ktoś chętny? razem zawsze raźniej i łatwiej. :)

Ja zaczęłam w zeszły poniedziałek:)

oo. a co konkretnie robisz w tym kierunku? ;)

Ograniczyłam jedzenie,nie jem słodyczy,tłustych potraw,i ćwiczę:)Piję duzo wody i zielonej herbaty.I ostatni posiłek przed 19.

a ja od dziś kopenhaska, waże 62 kg przy wzroście 166, normalnie zawsze miałam 53 kg, dopoki sie nie zaczełam obzerac ze stresu, dążę do tej wagi :D

właśnie zobaczyłam topik w którym już chyba pisałaś :) też dzisiejszy :) więc może wtedy tam się przeniosę do Was , bo widzę że więcej Was tam :)

tamnietamtam- wow ; ) to ja ważę 61 kg przy wzroście 160 cm. chciałabym mieć jakieś 55kg i będę do tego dążyć :)

Cześć dziewczyny! Właśnie czeka mnie drugi tydzień kopenhaskiej. Mam 170 cm, ważyłam 68kg, w tydzień zeszłam o 8 kg. Teraz ważę 60kg. Czeka mnie 2 tydzień kopenhaskiej, później dieta jogurtowa, a później liczenie kalorii, bo nie po to się męczę, żeby mi jakieś jojo się przytaszczało :) No i do tego fitness raz w tygodniu.

schudłaś 8kg w tydzień?? wow!!!!! nie boisz się efektu jojo? bo mówią że tak bywa po gwałtownym chudnięciu..

Jak już mówiłam - po tej diecie kolejne dietki, coraz lżejsze tak, żeby nie było szokiem dla organizmu, że nagle dostanie 900 kcal zamiast 500 :)

ciekawe :) ale ja nie mam tyle silnej woli na kopenhaską czy coś w tym stylu :)

Też nie miałam. Aż tydzień temu (bo we wtorek zaczęłam dietę:) ), w sumie w poniedziałek, spojrzałam na swój brzuch. A właściwie na "oponę zimową" :) Już jej nie ma, ale chcę zejść do 53-55 kg.

eh.. też bym chciała pozbyć się brzucha, boczków, ud :) itd... podziwiam Cię. :) cięzko było na tej kopenhaskiej? co jadłaś wogóle?

Cały czas na niej jestem, więc nie "było" :) Najgorszy 7 dzień, poza nim czuję się świetnie. Korci mnie na zupę bambusową, ale to raczej psychicznie niż z głodu.

fajnie :) ale nie dałabym rady przetrwać tej diety ;p

Tylko trzeba łykać suplementy, aby nie wyjałowić organizmu. Teraz nie mogę się doczekać jogurtowej, bo bardzo lubię mieszanki jogurtów z czymś. Znalazłam przepis na koktajl - zmiksować jogurt naturalny z sokiem z buraczków. A do tego zjeść sobie pasztecik... Oh :) Dobrze, że umiem się opanować i wiem, że zjem jeden, tylko jak będę bardzo głodna, to dwa :)

Hej. Ja w zeszłe wakacje odchudzałam się, no prawdę mówią niezbyt mądrze, ale skutecznie. Mianowicie jadłam płatki kukurydziane z mlekiem i serek wiejski na dzień . Schudłam tak 10 kg i wagę mam do dziś, ale z diety wychodziłam powoli i joja nie ma. Chciałabym to powtórzyć, bo z 73 zeszłam do 63 kg, a mam 168 cm, więc trochę by się jeszcze przydało ;) . Na dzień dzisiejszy jem wszystko, i to dosłownie .

a w ile czasu schudłaś?