Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona w za dlugiej sukience

Kocham go nad zycie, a on...

Polecane posty

Gość rozumiem Cie ona...
Bardziej niz Ci sie wydaje i sama tez nie wiem co zrobic jesli serce za nic w swiecie glowy sluchac nie chce, rozsadek swoje a serce swoje. Jak zyc i myslec lubie a mowic kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
do: rozumiem Cie ona... Jesli mnie rozumiesz to tez Ci pewnie z jakiegos powodu jest bardzo ciezko. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
Wiele osob radzi mi tu - po prostu odejdz, jednak niewielu z Was juz potrafi napisac jak z tym sie pogodzic, jak zyc, jak sie podniesc. A to jest juz nie do wytrzymania. To jak z choroba. Kladzie Was do lozka na tydzien, ale juz po 3 dniach nie mozecie wylezec non stop w lozku. I mimo wszelkich zalecen nawet dla Waszego dobra musicie sie ruszyc. Tak jest z moja miloscia, 3 dni umiem wytrzymac bez niego ale reszta czasu jest nie do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na tych kilkunastu
stronach wspieramy cię, współczujemy ci, staramy się cię zrozumieć, dajemy różne rady,których prawdę mówiąc nie chcesz słuchać. Ale tym tekstem na stronie 9 o żonie twojego byłego kochanka - przeginasz na całej linii. Przczytaj to bez emocji, przeanalizuj. Stajesz się żałosna. Piszesz: "Strach przed byciem samotnym potrafi byc ogromny." Może tu o to chodzi, że ty się boisz, że będziesz sama?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
proszę spojrzeć na życie Pani Mamy i odpowiedzieć sobie na pytania 1. czy chce Pani tak żyć(nie wiem nic o życiu Pani Mamy ale zakładam osamotnienie i dramat porzucenia przez Pani ojca) 2. Czy zna Pani swojego ojca i czy rozmawiała Pani z nim ? 3. Czy uważa się Pani za kobietę wartą miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na tych kilkunastu
stronach wspieramy cię, współczujemy ci, staramy się ciebie zroumieć, dajemy różne rady, których tak naprawdę nie chcesz słuchać. Ale tym tekstem na str9 o żonie twojego byłego kochanka - przeginasz na całej linii. Przczytaj to co napisałaś, ale bez emocji i przeanalizuj. Stajesz się żałosna. Piszesz: "Strach przed byciem samotnym potrafi byc ogromny." Może tu o to chodzi, że ty się boisz, ze będziesz sama?! I dlatego chcesz go wyrwać jego rodzinie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
ja mimo wszystko "rozgrzeszam "autorkę z tych tekstów o nieudanej rodzinie kochanka i nieobwinianiu go. to po prostu typowy objaw depresji- brak racjonalnego postrzegania świata i duży egoism. W skrajnym przypadku gdy egoizm zatriumfuje prowadzi to do samobójstwa.oby nie w tym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOleżankaxx
Wiesz ja nie rzucę kamieniem chociaż jestem ta zdradzoną kobietą pozostawioną z dzieckiem. Wiesz to strasznie boli nie będę tu opisywać naszej sytauacji bo nie czas i miejsce. Ale dziewczyno myślę, że spotkało cię coś dobrego. Skąd wiesz czy jutro lub pojutrze nie spotkasz kogoś z kim będziesz mogła założyc rodzinę taką na 100%. Bo w ten sposób niszczyłaś siebie i jego rodzinę, uwierz to bardz bardzo boli. Szkoda mi ciebie naprawdę, i pomodlę się za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judka23
hej dziewczyny ja piszę z całkiem innej beczki. Jak myślicie czy wypada dziewczynie zaprosić chłopaka na kawę lub herbatę? Nie znam go dobrze, zamienilismy parę zdań ze sobą (jest jedną z osób ktore naprawiają mi samochód), trochę się pośmialismy, wygląda mi na troszkę niesmiałego wzgledem dziewczyn, ale nie wiem czy tak jest naprawdę, nie wiem też czy ma kogoś, no i wydaje mi się że się jemu może podobam. I teraz na dniach będę odbierać samochód i może będe się z nim widzieć. I mam pytanie do Was, czy wypada mi, zapytać się go czy ma ochotę iść wieczorem po pracy na herbatę albo się przejść i spotkać? Zawsze czekam az chłopak pierwszy zacznie ale...tu może już nie być więcej okazji. ..... Jak myślicie co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
TO JAK MAM MYSLEC - powiedzcie mi prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
do kot 13 Rozgrzeszasz mnie? To nie ja opowiadalam sobie,ze on ma nieudana rodzine. To sa wszystko jego slowa. Nie mysle o samobojstwie. Moj swiat sie zawalil, ale nie szufladkujcie mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
Inaczej postrzega sie samotnosc majac 37 lat w dodatku gdy jest sie po rozwodzie i ma sie dzieci. Nie boje sie samotnosci. Nie po to chce go "wyrwac" jak niektorzy tu pisza. Jakby byl wolny to tez chcialabym z nim byc. Tu nie o to wszystko w tym chodzi ani tez nie o egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
Inaczej postrzega sie samotnosc majac 37 lat w dodatku gdy jest sie po rozwodzie i ma sie dzieci. Nie boje sie samotnosci. Nie po to chce go "wyrwac" jak niektorzy tu pisza. Jakby byl wolny to tez chcialabym z nim byc. Tu nie o to wszystko w tym chodzi ani tez nie o egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
ale Pani sama się szufladkuje.... Nie sądzę , że w Pani przypadku tak się skonczy ale depresja nasilona może do tego prowadzić. Proszę Pani oczywiście że tak mówił bo może i tak nawet przez chwile było. Ale Pani kochanek to moim zdaniem człowiek który nie zasługuje na miano mężczyzny ponieważ nie potrafił się zdeklarować. Mógł np powiedzieć: zakochałem się w Tobie, ale wiesz że mam żonę i nigdy od niej nie odejdę -wtedy Pani wiedziałaby , na czym stoi. Lub, mógł podjąć decyzję o odejściu od rodziny na rzecz miłości do Pani i zostalibyście razem. Pani kochanek chciał mieć ciastko i zjeśc ciastko. Ludzie mówią różne rzeczy. poznaje się ich jednak nie po słowach a po czynach. Słowa mają znaczenie tylko w ustach silnych psychicznie osób.Im szybciej to Pani zrozumie tym lepiej dla Pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Cie ona...
tak jak napisalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
To wszystko jest dla mnie takie trudne. Uwierzcie mi. Staralam sie nawet go sobie "obrzydzic" choc nie wiem czy to wlasciwe slowo. Staralam sie duzo myslec o tych zlych chwilach. To na chwile stawailo mnie na nogi. Ale wiem tez,ze to wszystko dzilao z roznych powodow a jak wiadomo powod rodzi skutek. Dzuo o tym wszystkim mysle. Unioslam sie troche, ale to co piszecie, co zreszta na pewno jest logiczne nie jest latwe dla mnie. Trudno mi teraz pohamowac emocje. Ostatnie dwa miesiace totalnie mnie rozchwialy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
do: Rozumiem cie ona W jakiej Ty znalazlas sie sytuacji? Opiszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kura2121
kobieto caly czas piszesz o tym samym,skoro potrafilas zyc z facetem ktory mial zone i dzieci to teraz naucz sie zyc bez niego. myslisz ze jestes wyjatkiem?z pewnoscia kazdy z nas mial kiedys zlamane serce i cierpial ale nie robil z tego konca swiata, zycie plynie, czy tego chcesz czy nie. gdyby cie kochal tak jak mowisz to nie siedzialabys teraz sama, tylko z nim. w zyciu czesto cos sie konczy wiec przestan sie nad soba uzalac, nic juz nie zrobisz. a po co chesz do niego pisac?odchodzac od ciebie pokazal chyba wystarczajaco ze z wami koniec wiec czego ty oczekujesz.jesli chcesz sobie zmarnowac zycie to jestes na dobrej drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
do: Kura2121 nie zycze Ci sie tak nieszczesliwie zakochac w zyciu, pewnie nie wiesz jak moze to bolec, ale nie wszyscy doswiadczamy podobnego cierpienia dlatego staram sie tez zrozumiec i Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kura2121
tak tylko ty doswiadczasz cierpienia a my wszyscy wraz ze mna cieszymy sie gdy ktos zlamie nam serce. ja tez przezylam nieszczesliwa milosc i jak widzisz jakos zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
Dobrze, wiec jesli odpuszcze, wyjade a nawet z x czasu poznam kogos, choc ten ktos juz nigdy nie dorowna jemu, to myslicie,ze bede szczesliwa i zyla ze spokojnym sumieniem,ze nigdy nie spytalam? Jak mam sie z tego wyleczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
do: Kura2121 Prosze napisz mi ja Ty sobie poradzilas? Nie tesknisz? Ile czasu Ci to zajelo. Co zrobilas by stanac na nogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kura2121
hmmm poplakalam troche po katach, skladalam swiat okolo roku, teskonte gnebilam w srodku, nie odzywalam sie do niego i tak jakos powoli minelo, a teraz nie moge patrzec na niego z czego sie ciesze.a niby tez byla to taaaaka wielka milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
do: Kura2121 Pewnie jestes duzo silniejsza kobieta ode mnie. Podziwiam Cie. Mi nie jest nic a nic lepiej. Tal jak zreszta w temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judka23
dziewczyny doradzicie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
u mnie to trwalo nieco dłużej bo 4 lata i nauczyło rozumieć co czuje strona poszkodowana w takim układzie - o której w trakcie tej własnej rozpaczy oczywiście się nie myśli. Potem trzeba wstać, iśc dalej i mądrzej dbać o siebie i swoje uczucia. Mówią też , że dziewczyna staje się kobietą dopiero , gdy w swoim życiu trafi na prawdziwego gnoja. Może Pani własnie to przechdzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judka23
dziewczyny doradzicie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
do: kot 13 Uwazasz.ze on jest "gnojem" - dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
do: kot 13 4 lata to bardzo dlugo. Moge spytac ile masz lat i czy obecnie jestes w jakims zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Jesli powie "nie wiem" dam mu jeszcze troche czasu aby pomyslal.' To wcale nie byłoby "trochę". I dobrze o tym wiesz. Ludzie podnoszą się po gorszych historiach. Nie pisz, że nie potrafisz bez niego żyć bo to bzdura. Potrafisz ale najpierw musisz się pogodzić z tym, że go już nie ma i przestać się pławić w swoim nieszczęściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×