wlasnie wrocilam od fryzjera i jestem

wlasnie mialam dlugie i wygladaly bardzo smetnie. ciagle sie sklejaly w takie straki:-(

jak na fotach, to jutro kup se grubą czapkę

do takiej fryzurki szybko podrosną :-) Co do zarozumiałych fryzjerek , jedna tak co więcej gdakała niz obcinała ,miała zmienic mi kolor , bo mi zle wyszedł jak robiłam w domu Farbowałam na blond w domu ,ale zmieniłam farbe i wyszedł dziwny kolor , poszłam do niej bo była najblizej i pmówie ,że chce brązowe pasemka , bądz baleage ( ale z brazem ) a ona ,że brąz nie przyjmie [dziwne co nie ] i ciach wmówiła mi ,ze spróbujemy poprawic blond Koniec koncem zrobiła mi jajecznice ,ze w nocy mnie było widac , a jak praktykantka po farbowaniu i zmyciu rozczesywała włosy zobaczyłam ów fryzjerke kątem oka w lustrze jak sie ze mnie smiała Zorientowała sie ,ze zauwazyłam i przestała Mysle ,ze zrobiła to specjalnie

Po raz pierwszy w życiu jestem w 100% zadowolona z fryzjera. Kosztowało mnie to trochę stresu, ale było warto. Od dzieciństwa nie miałam grzywki i zawsze obcinałam krótko propozycje fryzjerow, żeby mi ją zrobić, ale Darek to prawdziwy kreator i pasjonata fryzjerstwa, użył takiej argumentacji, że mu zaufałam. Wyglądam troche jak Kleopatra, ale to naprawdę do mnie pasuje, podkreśla nieziemsko moją urodę. Jestem happy!!!!