Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skarbek***

Mam ogromna ochote na seks z zonatym szefem

Polecane posty

Hej Skarbek,przezywam teraz cos podobnego,tez mam chcice na zonatego,zalozylam tu juz topik zwabie go czy nie zwabie czas start,mozesz sobie poczytac. Ja tez ciagle mysle tylko onim,az ostatnio nawet spac nie moge;-)Wieczorkami przy muzyczce wyobrazam sobie z nim seks i wlasnie te namietne pocalunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbek***
Von Blanca, gdzie jest Twoj topik??? widzisz, ja nie chce go zwabic, to on zaczal ta glupia szarade a ja sie zauroczylam i w dodatku ja mam faceta!!! Szlag mnie jasny trafia bo z jednej strony go pragne a z drugiej mysle o jego zonie i o moim facecie! Jak sie ten Twoj zachowuje w stosunku do Ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozliwe,ze juz tego topiku niema.W sumie to on zwabil mnie,poznalismy sie 3 lata temu,on zawsze zapraszal na kawe ale ja zawsze odmawialam bo mialam meza,i czulabym sie nie ok z tym,bo co innego jak umawiasz sie z kolega a co innego jak umawiasz sie na kawe z kims kogo bardziej lubisz:-) Czesto mu nie odpisywalam na maile,potem sie kontakt urwal na prawie 2lata,on pisal jeszcze ponoc maile ale ja juz mialam inna poczte.Teraz znowu przeprowadzilam sie do tego samego miasta co wtedy,bo jestem teraz w separacji z mezem.I moja kolezanka mowila mi ,ze on sie czesto omnie pytal,i bez mojej zgody dala mi moj nowy nr,wiec on zadzwonil i sie zaczelo od nowa,bo nawet przez te prawie 2lata czesto onim myslalam.Za pare dni robie ipreze dla wiekszego grona,i zaprosilam jego z rodzina:-)On starsznie mnie zawsze kokietowal i robi to dalej,mowi,ze jak mnie spotka to mi da wielkiego buziaka itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbek***
U Ciebie Von Blanca to wyglada nieco inaczej bo wiesz na pewno co on ma do Ciebie. Tutaj jest taka sytuacja, znamy sie ze dwa miesiace, on zachowuje sie jak nastolatek ale sa momenty, w ktorych sie tak scieramy, ze mysle, ze to koniec i mnie zwolni z pracy. Stawiam sie kiedy wiem, ze mam racje ale tak sie nieszczesnie sklada, ze to robie kiedy inni ludzie sa w biurze i on pokazuje wtedy jaki z niego autorytet i mam wrazenie, ze zaraz mi powie - spadaj stad, jestes zwolniona. Poza tym jest wiecej niz mily, wchodzi za mna do pokoju udajac (to takie oczywiste), ze chce zamienic slowo z innym kolega a ze to tylko gra to nie wie co powiedziec i walnie cos glupiego. Pokazal mi swoj profil na naszej klasie ale zony nie pokazal! Ja sama ja znalazlam. I po co sie pyta po urlopie czy za nim tesknilam, czy to zart czy serio??? Jejku, a tak sie cieszylam z tej pracy to teraz przeklinam kazdy dzien. Co Ty zamierzasz zrobic? Czy on sie Tobie podoba? Jesli o nim myslisz to pewnie tak....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbek***
wiek jest raczej bez znaczenia, on jest po 40tce a ja po 30tce, mysle, ze dzieli nas 10lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak dlugo jestes ze swoim partnerem,i jakie masz wedlug niego plany? Facet po 40,to jest wlasnie czas u factow,gdzie czesto dochodzi do zdrad. Tak bardzo mi sie podoba,on to chyba zauwazyl,i wlasnie dziwi mnie to,ze naprawde okazuje mi to samo,pomimo,ze jest w stalym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fokaaaaaaaaaaaaaa
zmien prace !! i to szybko ! kolejna niewierna ! www.sexfotek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fokaaaaaaaaaaaaaa
zmien prace !! i to szybko ! kolejna niewierna ! www.sexfotek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fokaaaaaaaaaaaaaa
zmien prace !! i to szybko ! kolejna niewierna ! www.sexfotek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbek***
Jestesmy ze soba 10 lat i jest dobrze, czasem nawet lepiej niz dobrze i seks jest fantastyczny. Ale....juz dawno pojawilo sie takie lekkie znudzenie, mieszkamy razem od prawie samego poczatku..moze dlatego, nie mamy przed soba tajemnic, no moze ja mam jedna;) Pisalas, ze mialas meza, czy dalej masz? Czy wiesz cos o jego zonie, np. jak wyglada, co robi? Dobrze powiedzialas, ze po 40tce faceci maja sklonnosci do zdrady, kryzys wieku sredniego. Jutro znowu go zobacze, calkowicie sie tego nie da uniknac. Jesli mam jakies papiery dla niego to ''wysylam'' przez kolegow, dzwonie do niego tylko jesli absolutnie musze i probuje powstrzymac ten glupi usmiech, ktory sam sie pojawia na mojej twarzy na jego widok. Romans z zonatym dla mnie nie ma sensu bo wiem, ze to JA zostane tu wykorzystana i zraniona a on wrocilby do zony. I tyle rozsadnej gadki bo i tak o nim mysle i czy potrafilabym mu sie oprzec gdyby pojawila sie okazja - to jest pytanie za milion.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sensor
seks oralny jest bardzo przyjemny www.dyskrecja.pl/sklep.php/k113-Zele.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbek***
Wlasnie, to FACET zdradza. Znalam kiedys dziewczyne, ktora musiala kijem sie odganiac od zonatego faceta bo tak sie na nia napalil, a gosc mial PIEKNA mloda zone a moja kolezanka dosc przecietna i nieco okragla!!! Ja nie szukam z nim kontaktu mimo iz tego pragne, to on to zaczal bo ja nie zwracalam na niego najmniejszej uwagi. Von Blanca, znalazlam Twoj topik i teraz rozumiem co sie u Ciebie dzieje. Ten facet ostro na Ciebie leci i na pewno nie kocha swojej zony, koniec kropka. Ten kto kocha nawet nie mysli o innej kobiecie a on mysli i to duzo o Tobie, chyba ze to zwykly kobieciarz? Myslisz, ze on juz kiedys zdradzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbek-no u ciebie wkradla sie rutyna,a probowals juz jakis wiekszych urozmaicen ? Cos naprawde ciekawego? Mysle,ze jezeli naprawde chcesz utrzymac swoj zwiazek,albo,ze wiesz ,ze wyrzuty sumienia by ci zyc nie dawaly po zdradzie,to naprawde postaraj sie zmienic prace,bo czym bardziej bedziesz go unikac,tym bardziej bedziesz onim myslec,tym bardziej bedzie cie do niego ciagnac,jak to sie mowi,zakazany owoc najlepiej smakuje. Ja teraz jestem w separacji,dopiero 3miesiac,nie mieszkamy juz razem. Tak wiem jak wyglada jego kobieta, widzialam ja 2razy, nie maja slubu,kiedys mi tlumaczyl,ze oboje tego nie chcieli,ale maja 2dzieci razem. Wiesz ja mysle,ze on ja kocha,a mozliwe ze lata za kobietami ze wzgledu za same jego pochodzenie,hiszpanski temperament.Ale tego wszystkiego chce sie wkrotce wlasnie dowiedziec,nigdy nie wchodzialm z nim w takie glebsze tematy. Wiesz umnie jest teraz tak,ze moj maz okazal sie okropnym klamcom ,po 4,5roku tak jakby czarl prysl,i inaczej patrze teraz na swiat i zwiazki . Tak jakbym sie obudzila,i przestala byc naiwna,teraz wiem,ze z zycia trzeba kozystac. Znam malzenstwa ,ktore rozpadaly sie bezsensownie,a malzenstwo np.mojej siostry nadal trwa,a przezylo juz bardzo wiele,i moim zdaniem naprawde ich to wzmocnilo,byly zdrady,byly kryzysy,ale dalej sa malzenstwem,to jest milosc.Nigdy nie widzialam malzenstwa lub pary,ktora by nie przechodzila jakiegos kryzysu,predzej czy puzniej kazdego dopadnie,i trzeba to przezyc,bo co z tego jak przez jakis kryzys sie rozejdziesz a z nowym partnerem i tak bedziesz musiala jakis kryzys przechodzic. W moim malzenstwie nie byl jeden kryzys,ja nie zdradzalam,za niego sie nie wypowiem,bo duzo klamal,wiec.......Umnie niestety nie bylo czego ratowac,choc dodam ,ze ja chcialam,ale on nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalas,ze nie macie przed soba tajemnic,i tu trafilas w sedno,nigdy niebadz pewna czegos takiego.Ja przez 4,5roku dokladnie to samo myslalam i mowilam,niewiem co za los chcial,abmy prawie codziennie odkrywala tajemnice mojego meza,bardzo mnie one zranily,juz same te tajemnice byly dobijajace a najgorzej dobilo mnie to,ze nagle sie poczulam,ze niewiem za kogo ja wyszlam,za klamce, a myslalam,ze wiem onim wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze dlatego tak bardzo chce zeby ten gosciu byl moim kochankiem,bo od tak dawna cos do niego czulam,ale nigdy nie dpopuscilam na jakies zdrady,bo chcialam byc taka uczciwa i wierna ,a moj maz klamal mnie odkad mnie poznal,do dzisiaj napewno niewiem wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za generalizowanie
Skarbku, jesteś tam jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbek***
Jestem tu jeszcze:) Nie mialam czasu aby zajrzec wczesniej ale nie zapomnialam o temacie;) Von Blanca, masz duzo racji, faceci potrafia niesamowicie klamac. Moj zwiazek tez przezyl wiecej niz jeden kryzys, raz sie rozstalismy i oboje znalezlismy nowych partnerow, tylko po to aby ich rzucic i wrocic do siebie. Ja z nikim nie sypialam bo myslalam o nim i nie bylam gotowa na cos nowego, on mnie tez zapewnial, ze jego zwiazki w ciagu naszego zerwania byly czysto platoniczne. Jednak...kilka miesiecy temu przyznal mi sie, ze z kims sie przespal, nawet wiecej - przez miesiac z nia sypial. Zrobil to 5 minut po tym jak zerwalismy. Pytalam go o to wiele razy i zawsze mowil, ze z nikim go nic nie laczylo. Klamal. Bylam nieco wkurzona ale nie zranilo mnie to az tak bardzo, bylam raczej zaskoczona. Jestesmy razem bo czujemy sie ze soba swobodnie i kiedy jest dobrze jest bardzo dobrze i oczywiscie seks jest super i chyba czasem przeslania wszystko inne. Jednak to klamstwo duzo zniszczylo i na powierzchni moze nie widac zarysowan ale tak naprawde jest ich duzo. Z jednej strony wiem, ze mnie bardzo kocha ale mu nie ufam tak jak kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbek***
Wracajac do glownego tematu. Moj szef wyjezdza w nastepnym tygodniu i nie bedzie go przez jakis czas, bardzo sie z tego ciesze. Unikam go i rzeczywiscie jeszcze wiecej przez to o nim mysle, zwlaszcza jesli widze go tylko przez chwile w ciagu dnia. Widzac go na korytarzu robie zimna i powazna mine aby nie zachecac go do zartow, jednak kiedy jestem nawet troche milsza jego twarz sie rozjasnia. Wczoraj byla taka sytuacja, szlam do firmowej kuchni aby uzyc mikrofalowke a on akurat wychodzil z innego korytarza w kierunku jednego z pokoi, patrzylam sie w bok aby tylko nie na niego, on na pewno mnie zauwazyl bo akurat nie bylo nikogo innego. Bez slowa wszedl do pokoju, dystans byl na tyle dlugi, ze nie musialam mowic ''dzien dobry''. Weszlam do kuchni gdzie jedna z kolezanek krzatala sie przy zlewie, wlozylam jedzenie do mikrofalowki i stojac w rogu za drzwiami zaczelam czytac gazete. Chwile pozniej on wszedl, zatrzymal sie, spojrzal mi prosto w oczy i bez slowa trzymal to spojrzenie az ja opuscilam wzrok z powrotem w gazete. Juz nie odwazylam sie podniesc glowy znad tej gazety dopoki nie wyszedl. Nie wiem po co przyszedl, nie mial ze soba jedzenia, chyba jakas lyzke wlozyl do zlewu i wyszedl. Co za zbieg okolicznosci, ha? Mysle, ze teraz on juz wie, moje oczy nie potrafia klamac, pewnie wyczytal wszystko z mojej twarzy. Szukam nowej pracy bo to bedzie nie do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbek***
Von Blanca, u Ciebie jakis postep? A tak na marginesie, pomijajac jego pochodzenie, czy naprawde wierzysz, ze ten Hiszpan ja kocha jesli leci na inne kobiety? Czy naprawde mozna go usprawiedliwic pochodzeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj skarbek,my bedziemy sie widziec za pare dni,teraz swieta,wiec niema jak sie spotkac,nasze spotkania beda teraz czestsze bo odnawiamy nasza znajomosc,po 2letniej przerwie.Wlasnie tak czytam te wszystkie topiki co do zdrady,i zauwazylam ,ze musze byc najpodleszja osoba,bo i tak bede dazyc do tego by sie z nim przespac,a nawet chcialabym byc na dluzej jego kochanka.Juz sie go opieralam dlugi czas,i mi nie przeszla ta chec na niego,ani jemu namnie widze,wiecej bede mogla na ten temat pisacpo naszym spotkaniu;-) Skarbek czyli stawiasz na twoj staly zwiazek,i zmieniasz prace,wiesz ja chyba nie bede najlepsza osoba ,ktora moze ci cos sugerowac lub doradzac,bo jak widac,nikt tu na forum nie lubi takich jak ja.Ale i tak napisze cos od siebie,wkoncu tez moga sie wypowiadac inni,a ty przeciez bedziesz decydowac. Mam nadzieje,ze oczywiscie w waszym starym zwiazku zawsze dzieki twojej i twojego partnera uczciwosci bedzie ok.Oby sie za powiedzmy 2lata nie zrobilo tak,ze on ci powie,ze cie jednak kiedys zdradzil, i to ty bedzie ofiara.Mozliwe za za jakis czas,jakas laska bedzie miala na niego ochote,a jak to faceci,slabi w takich momentach...no pisze tu to co wyczytalam na innych forach.Zreszta patrzcie co sie dzieje w zyciu gwiazd,oni maja po 10 kochanek,i to co 3dni dowiadujemy sie o znowu to jakiejs nowej zdradzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisalas tez o wjadomych spojrzeniach,tak to sie wlasnie zaczyna.Gdy ja poznalam tego goscia,to bylo na pewnym kursie,ja spogladalam na niego,a on namnie,i raz bylo tak pamietam,ze on tak jaby przylapywal mnie natym,ze sie ciagle na niego gapie,a ja po prostu nie moglam odkleic gal od niego,pociaga mnie jego egzotyczna uroda,wiec patrzalam,ale widzialam,ze bardzo mu sie to spodobalo:-) Pytalas czy mozna tlumaczyc jego zachowanie pochodzeniem,nowlasnie niewiem,ale staram sobie na rozne sposoby tlumaczyc jego zachowanie w stosunku domnie.Ja juz od dawna mam ciagoty do hiszpanskiej kultury,chcialabym kiedys zapisac sie na nauke tanca salsy,slucham hiszpanskiej muzyki,i uwielbiam hiszpanski jezyk.Kiedy on wtedy na kursie wchodzil i sie witaj mowiac Ola! Ja po prostu mieklam,cala mieklam:-D Albo jego komplementy w stylu ,ze jestem bonita,czyli ladna rozbrajaly mnie na male kawalki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbek***
Von Blanca masz duzo racji i zamierzasz zrobic to co ja chce zrobic a na co nie mam odwagi. Boje sie wyrzutow sumienia, boje sie tego ze ktos sie dowie, a najgorsze ze moglaby sie dowiedziec moja rodzina. Czasem jednak kusi mnie aby odrzucic wszystkie zasady wedlug ktorych zylam cale zycie bo tego wymagalo ode mnie moje otoczenie. Czasem chce po prostu isc za glosem pozadania, patrze na niego i w myslach rozrywam jego koszule, caluje namietnie i nic wiecej sie nie liczy. On jest bardzo wysokim, postawnym facetem, silny, zarowno fizycznie jak i z charakteru, kiedy patrzy na mnie moje kolana miekna, serce bije tak szybko jakbym miala dostac ataku, nie mowiac o tym, ze rece mi sie trzesa i zaczynam sie jakac. Jestem pewna siebie i smiala, przy nim czuje sie bezbronna i slaba, zwlaszcza, ze to taki wielki facet i w dodatku moj typ - brunet o ciemnej karnacji. Ma w sobie ten urok nastoletniego chlopca, czasem taki slodki, wrecz rozbrajajacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbek***
Zastanawiam sie co bym zrobila gdyby on jednak zrobil ten pierwszy krok, czy potrafilabym mu sie oprzec myslac o jego rodzinie, o tym, ze odebralabym innej kobiecie meza, nie wiem, po prostu nie wiem. Tak samo jak nie wiem czy to tylko fizyczne zauroczenie czy ja sie w nim zupelnie serio zakochuje. Coz, czas pokaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbek***
Apropos Hiszpanow, rozumiem to zauroczenie, wystarczy popatrzec na Enrique Iglesiasa;) Chociaz mi sie kiedys trafil niski, chuderlawy Hiszpan, ktory zupelnie nie potrafil calowac, nie byl brzydki ale to calowanie a raczej fakt ze tego nie potrafil (30lat!) totalnie go u mnie przekreslilo, nie ma nic gorszego niz facet ktory nie potrafi calowac. Poza tym byl strasznie niemeski, po prostu mi sie taki trafil. ten Twoj musi byc naprawde wyjatkowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana.housewife
same szmaty co zadaja sie z zonatymi takim to kudly powyrywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbek to napewno jest juz zakochanie,skoro mowisz ,ze sie jakasz i te nerwy,kolatanie serca,a kto powiedzial,ze nie mozna sie zakochac bedac w zwiazku,a zakochanie tym sie tez przejawia,ze sie ma na kogos ochote,czysty instynkt;-) On bedzie teraz staral sie od ciebie brac jakies znaki,jak nic nie zobaczy ,to po pewnym czasie pewnie da sobie spokoj,ale jak mowisz,ze ostatnie wasze spojrzenia byly oczywiste,to pewnie bedzie dalej sprawdzal:-) Co do pocalunkow,wiesz co,wyobraz sobie,ze moj byly maz okropnie calowal,a moze brakowalo tej chemi??Niewiem,ale bardzo wlasnie mi brakuje pocalunkow przy ,ktorych miekna kolana:-) Zdesperowana-czyzby jakas zdrada ze strony twojego partnera?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz,ze boisz si wyrzutow sumienia,ja tu czesto czytam,ze kobiety sa zaskoczone tym,ze nie czuja wyrzutow,a czesciej czytam,jak faceci zaluja,to tylko takie moje podsumowanie wypowiedzi z cafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×