coraz więcej facetów to zniewieściałe mamisynki!

" [zgłoś do usunięcia] randkowa dziewczyna a dlaczego nie powinien przesadzać z ilością kosmetyków?przecież i tak nie mają wiele do wyboru... i kto powiedział że kobiecość to spędzanie dużo czasu w łazience...?przecież to dla was oni o siebie dbają żebyście miały na co popatrzeć.... a dlatego że "o boże nie mam się w co ubrać, muszę sobie koniecznie kupić ten nowy krem, coś mi się włosy dzisiaj nie układają tak jak chcę....itp itd" " Tutaj odpowiedź na to i na to czy warto używać http://www.halat.pl/kosmetyki.html :P.

LeśnySłodziaczek----> ale ja nic nie krytykuję, to autorka krytykje, i większość którym się to nie podoba.OMG z babami to nigdy nie da się dogadać....:O faceci nie stworzyli sobie takiego stereotypu, tylko się zmieniają a kobietom się to nie podoba...:O poczytaj trochę ten temat to zrozumiesz jakich "męskich" partnerów mają te kobiety i jak im się to PODOBA

dlaczego zarezerwowane dla kobiet....? On nie ma prawa dbać o siebie....?Wychodzi zazdrość z ciebie...czy tylko wy baby chcecie być zadbane a my do kopania rowów....? WOGOLE JEST COŚ TAKIEGO JAK REZEWACJA DLA PŁCI? A co jest zarezerwowane dla mężczyzn....? czytaj ze zrozumieniem Jakubek. Nie napisałam, że nie ma prawa o siebie dbać, pisałam o tym jak wygląda to w oczach dziewczyny gdy facet PRZESADNIE o siebie dba. O kopaniu rowów nie wspomniałam ani słowem i wcale tak nie uważam. Piszę cały czas ( i pozostałe dziewczyny też) że dbanie o siebie jest w porządku ale nie przesadne spędzanie wiele godzin przed lustrem, żelowanie włosków piętnaście razy i przyglądanie się sto siedem razy czy aby na pewno jestem ładny. pytasz co jest zarezerwowane dla mężczyzn, otóż jest np to że potrafi naprawić coś tam jak się coś w domu popsuje. Umie stuknąć młotkiem, wie do czego sluży wiertarka i jak się nią posługiwać, interesuje się motoryzacją i wiele jeszcze innych tego typu rzeczy. równouprawnienie równouprawnieniem, ale gdybym to ja miała latać po domu i sprawdzać dlaczego nie ma np wody w kuchni a mój facet w tym czasie przyglądałby się w lutrze jaki to on ładny i nakładał kolejny kremik to chyba coś tu nie gra...... i nie wyjeżdżaj zaraz z kopaniem rowów i zaniedbanym brudasem, tyle ode mnie:)

nie ma czegoś takiego jak przesadnego dbania o siebie..:)

"pytasz co jest zarezerwowane dla mężczyzn, otóż jest np to że potrafi naprawić coś tam jak się coś w domu popsuje. Umie stuknąć młotkiem, wie do czego sluży wiertarka i jak się nią posługiwać, interesuje się motoryzacją i wiele jeszcze innych tego typu rzeczy." hahaha wiedziałem że z tym wyjedziesz, jesteś feministką...:) On ma naprawiać coś tam jak się w domu popsuje....pukać młotkiem:) bawić się w majstra itd. ale przecież to praca i hobby a nie dbanie o swoje ciało....o siebie(robienie czegoś dla siebie) lepiej napisz że porostu jesteś zazdrosna że on dba o siebie jak kobieta, albo lepiej niż ona....czy jak to tam nazywasz:) Tak samo ja mogę powiedzieć co jest zarezerwowane dla kobiet, otóż jest to czyszczenie garów, szykownie obiadków, obieranie ziemniaków, robienie śniadanek(ze starannością), sprzątanie, mycie domu,pranie, robienie zdrowych niskokalorycznych sałatek.... Ja przecież nie pisałem wcześniej że kobieta powinna zmieniać gzyms w domu i biegać z wiertarką:)

Przecyztałam cały temat zanim napisałaś cokolwiek. Mi się nie podobają faeci matrosekualni, lubię tradycjonalistów :] Facetom też się nie podoba, że kobiety się zmieniają.

"Mi się nie podobają faeci matrosekualni, lubię tradycjonalistów :]" a co ty widzisz w tych tradycjonalistach....? skoro bała byś się nawet takim być...:P :) jesteś staroświecka, większości kobietom podobają się metroseksualni mężczyźni..:O moim zdaniem te agresywni, skostniali i uparci faceci są przygłupami.

Jakubek skończ już te dyrdymały, naucz się czytać ze zrozumieniem (mniej czasu przed lustrem, więcej przed książką - może coś da). Nie jestem nigdy nie byłam i nie będę feministką. To że uważam, że chłop nie powinien mieć dwóch lewych rąk robi ze mnie feministkę? Co do Twojego pytania, to tak, uważam że jeśli kobieta potrafi gotować to tak - jest to kobiece. Nie znoszę natomiast przesady w żadnym stopniu i ani baba spędzająca całe dnie nad garami, ani facet który tylko grzebie w silniku samochodowym nie jest to nic atrakcyjnego (moim zdaniem). taa jestem zazdrosna że ONI tak o siebie dbają że hoho a ja normalnie nie, wiesz co, daj już spokój bo nie chce się czytać tych bzdur. Śmiem twierdzić, że Ty właśnie młotka w ręce nie miałeś, natomiast umiesz wymienić wszystkie rodzaje kremów do twarzy dla mężczyzn nawet obudzony w środku nocy. Moja ostatnia prośba, powtórzę Ci jeszcze raz, naucz się chłopie czytać ze zrozumieniem i nie wmawiaj mi czegoś czego nie napisałam, bo to że chłop powinien kopać rowy cały czas, to po prostu ośmieszasz sam siebie. Wiedziałam, że trudności w rozumieniu tekstu pisanego w dzisiejszych czasach urosły do potęgi "n-tej" ale nie wiedziałam że AŻ tak. Skończ już te głupoty, a pierwszej lepszej kobitki się zapytaj czy chciałaby mieć w domu mężczyznę czy laleczkę z pudełeczka. ps: Przesadne dbanie o siebie jak najbardziej istnieje.

a jeszcze jedno: tak - tradycjonaliści są skostniali, upardi i agresywni - bez komentarza;) pokazałam nawet Twoje wypociny bratu to się za głowę złapał;) no cóż, jeśli wprowadzasz w życie faktycznie to co piszesz to jesteś właśnie przedstawicielem dzisiejszej grupu lalusiowych chłopko-panienek:) JEŚLI jest faktycznie tak jak piszesz, oceniam tylko przez pryzmat tego co czytam

pod tematem randkowa dobrze mówi

randkowa.....moze i masz racje,ale jak myslisz,kto do tego doprowadzil???

mamusie doprowadziły - czyli kobiety, to pewne (niestety), no cóż zrobić, ale nie wszystkie wychowują maminsynków nie dajmy się zwariować. Pozdrawiam mamy wychowujące synów na prawdziwych mężczyzn:)

kmicic kto doprowadziL? myśle ze po czesci faceci bo jest im tak wygadnie,po 2 kobiety bo jak chłop tego nie zrobi to ktos musi i kólko sie zamyka

Nie wiem jak si temat znalazl w moich zakladkach, no ale.. UP :)

Mysle ze swietnie pasuje do tematu: http://www.sadistic.pl/bartek-emo-w-you-can-dance-vt35831.htm