Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaHanka

Lat ponad 40 i 30 kg nadwagi - czy znajdzie sie ktos z podobnymi "parametrami"?

Polecane posty

Ksiezycowe W bo Mahanka jest załozycielką topiku a shane tak nie działa. Czytałam co tutaj wypisywała i uwierz mi to nie prowokacje, tylko ciężka choroba.Nie robi na mnie wrażenia gdy coś takiego mnie się czepia. Współczuję. Po cięzkim dniu w pracy mam ochotę pogadać o głupotach a nie kopac się z chorą idiotką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuuuuuuuuuuuuu cóż pozostaje mi dodać???? święta racja koniec kropka....takie zrywy naprawde nic nie dają NIC..trzeba na trwałe zmienic swoje nawyki zywieniowe i tryb zycia,Dopóki cos w łepetynie nie zaskoczy to prózne nasze "chcenie" bycia szczuplejszymi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie i przepraszam za wtargnięcie do dyskusji, ale może znaja Panie kogos kto chciałby skorzystać. Poszukujemy Pań, które chciałby wziąć udział w bezpłatnym programie społecznym, skierowanych do osób z nadwagą, przy użyciu jednego z wiodących środków farmakologicznych wspomagających odchudzanie. Program skierowany jest do Pań, w wieku 30 40 lat których BMI (masa ciała podana w kilogramach dzielona przez kwadrat wysokości podanej w metrach) jest wyższe lub równe 28. Paniom, które zostaną wybrane do naszego programu proponujemy indywidualne konsultacje dietetyka i psychologa, uczestnictwo w ciekawych zajęciach w tym także ruchowych. Jeżeli chciałaby Pani uczestniczyć w naszym programie, prosimy o wysłanie zdjęcia sylwetki i telefonu kontaktowego do dnia 10.06.2010 na adres: bk2010@gazeta.pl Ilość miejsc ograniczona. Zajęcia odbywają się w Warszawie. Nie zwracamy kosztów dojazdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksiezycowe, na pewno dodam mieso juz wczoraj rozmawiałysmy z mama, ze mozna by kupic schab i upiec, potem kroiłabym sobie plasterki kazdego dnia .......... nie wiem dokladnie co je Mahanka ale jesli jest to np jajecznica z chlebem, czy serdelek (nie jem serdelków, bo sie brzydze, przepraszam) a potem obiad, czy budyn to nie schudne, tak przynajmniej mysle poza tym, moze wazniejsza rzecz: kiedy nie jem chleba, czy ziemniaczków na obiad, to redukuje sie moj apetyt na takie rzeczy wole tego nie jesc wcale, niz jesc malo, bo wiem, ze bede sobie zwiekszac ilosc przyjemnego jedzenia a kalafiora zjem tylko tyle, ile trzeba, zeby nie byc głodnym mysle o sobie za 5 lat- dlatego staram sie schudnac nie wiem, czy zycie podporzadkowałam paszy- nie rozumiem tej matafory w kazdym razie probuje z tym walczyc, powiedziec koniec, inaczej jesc i wygladac kiedys przed kilka lat faktycznie rozpieszczałam sie jedzeniem, przyznawałam to od poczatku pisania tutaj wiem przeciez co robiłam, a czego nie robilam i to jest powod tego, ze tyle teraz waze ale nieustanne samobiczowanie wcale nie jest czynnikiem sprzyjajacym chudnieciu biczowanie mnie przez pomarancze tez nie ujmie mi kilogramów niestety schudne tylko od tego, czego nie zjem i co ew. wypoce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sera i ben
rapshodio wpis z 19.14 to podszyw aczkolwiek wyjątkowo kulturalny:) to ostatni mój post w takim razie w tym temacie, odpowiem na Twoje pytania: interesuję się tematem odżywiania i prócz fachowych źródeł podczytuję również takie fora. Coś w tym złego? Trafiłam na ten wątek w dniu jego założenia, zainteresował mnie- nie wiem dlaczego, musi być powód? odchudzam się ale nie dietą tylko stylem życia. nie mam nadwagi, ważę 60 kg/ 170 cm. Odezwałam się, bo pojawił się temat witarianizmu- ktoś wkleił filmik propagujący raw food więc się wypowiedziałam trochę w kontekście kleo, która jak zauważyłam zaczyna i miksuje według własnego widzimisię różne diety co ma różne skutki- dlatego napisałam, może zbyt protekcjonalnie, żeby sobie tym nie zawracała głowy. Przepraszam, jeśli kogos uraziłam, wiem, ze tu na kafe wszyscy są traktowani jak wrogowie i kazdy wie najlepiej. '...1kg jabłek ma tyle samo cukru co pół tabliczki czekolady tej zwykłej' nie widzisz różnicy między cukrem z czekolady a jabłek? owszem, są ludzie, którzy jedzą owoce kilogramami- witarianie. pierwszy lepszy przykład : dziewczyna je np kilkanaście bananów na jeden posiłek: http://sweetjuicyfreelee.com/ pozdrawiam i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oli 123- ja pasuje do opisu, ale nie skorzystam tabletek nie bede w siebie pakowac słuchajcie, piszecie, ze jesli sie chudnie wolno, to nie bedzie efektu jojo to znaczy, jesli w ciagu 4 miesiecy doszlabym do wagi załozmy 85, to nie bedzie jojo, lub ze jojo jest mało prawdopodobne a ja uwazam, ze jojo jest tak samo prawdopodobne jesli zacznie sie zrec szybkie chudniecie tez mi nie grozi, zapewniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuuuuuuuuuuuuuuuu
dobra kleo odczepiam sie ale wyciagnij wnioski spadam pozdro ksiezycowe zajrze to moze pogadamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak widzicie jest wiele teorii dot jedzenia ktos bedzie namawial do miesa i potepiał, niejedzenie, inna osoba ma odmienne zdanie ja przychylam sie do opcji warzywnych, przynajmniej teoretycznie poniewaz wiem juz, ze nie stane sie nawet wegetarianka dlatego Sera, nie bede sobie tym zawracac glowy, poniwaz kiedys sprobowałam i stwierdzilam, ze ja nie odnajde sie w tym ale podziwiam osoby, ktore zyja w ten sposb natomiast nie sadze, zeby bylo cos złego w tym, ze okresowo ktos bedzie jadł wo teraz jest na to czas- jest goraco i warzywa sa swieze i smaczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kleo kochana...widzisz w/g mnie masz balagan w tym sposobie odzywiania,wiem ze chcesz schudnać,naprawde...ale jeszcze raz powtórzę,rozmowa z dobra dietetyczka duzo by Ci dała,spróbuj....ja dostałam mnostwo przepisów na naprawde dobre i małkaloryczne przepisy banalne do wykonania...spróbuj.... jasne ze cukier z jabłek rozni sie od tego z czekolady...ale cukier to cukier :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksiezycowe Włosy nie mam pewnosci, czy dietetyk, do ktorego sie wybiore bedzie dobry, czyli, czy nie da mi tylko rozpiski choc zaznaczam, ze jesli do wakacji bede tyle wazyc, to poszukam gdzies pomocy jak juz pisałam pewnie przestane tu smacic, bo i po co oraz cos ze soba zrobie weź pod uwage dwa fakty, albo trzy pierwszy to taki, ze nawet z forum wiem o przypadkach osob, ktore były w takich osrodkach, ze głowa mała i...poległy albo nie okazało sie to takie rewelacyjne, albo poprostu przerwały diete to akurat ja tez swietnie potrafie i to bez wydawania pieniedzy po drugie szkoda mi pieniedzy bo ja juz kochana wydałam juz 2 tysiace złotych ponad rok temu na specjaliste, kotry miał mi pomoc (nie byl to dietetyk) i nie chce wydawac kolejnych pieniedzy dam sobie jeszcze szanse po trzecie o sukcesie pracy nad soba czy to z dietetykiem, czy bez mozna mowic dopiero wtedy, kiedy schudnie sie do prawidłowej wagi (a nie np 30 kilogramów, jesli wczesniej ktos wazyl 130 i nadal wazy 100) oraz utrzyma te wage rok, dwa i wiecej wtedy mozesz powiedziec, ze jest super bo wiesz, były czasy, kiedy ja tez chudlam pieknie, mialam na swoim koncie niemal 20 zgubionych kilogramow i zazywalam odpowiedniej dawki ruchu i gdybym wtedy tu pisała, pewnie byłyby ochy i achy ze strony co poniektorych pan, tylko, ze potem poległam podsumowujac mowie- na okrzykniecie kogos zwyciezca potrzeba morza wylanego tłuszczu i czasu czas to wszystko zweryfikuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sera pamiętam jak pisałaś, że mama duzo schudła. Nie wiedziałam, że to podszyw. Dzieki za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak przyjemnie wieczorem odpalic kompa i miec tyyyle do czytania :D Tak trzymajcie babeczki! Poziomko skoro to wina netu to jestes usprawiedliwiona ;) Zycze synkowi jak najszybszego powrotu do zdrowka! 🌻 Ksiezycowe podaj prosze ten przepis na zupke rybna z pomidorami, bo brzmi smacznie :) Ja przepadam wrecz za zupami (i pomidorami) a juz dawno zadnej rybnej nie jadlam. I zup tez nie, bo maz nie przepada za wiekszoscia i ogolnie czesto nie mam sily na dodatkowe gotowanie do dan glownych. I jeszcze cos - jakiego fileta gotujesz do warzyw, rybnego czy miesnego? Pytalas o dzisiejsze menu, wiec sie spowiem (zawsze pisze to co jem i nie oszukuje ;) ) Rano jak zwykle kawa; rozpuszczalna, nie za mocna, duzo mleka (3,5%), bo taka lubie najbardziej. Sniadanie; jajko na miekko, do tego chleb z maslem (smaruje cienko) i jedna kanapka z szynka z drobiu (2 plastry) a do niej kilka pomidorow czeresniowych, pare plastrow ogorka kiszonego, pare rzodkiewek i pol papryki zielonej. Kanapka doprawiona chrzanem jablkowym i musztarda. Potem szklanka soku pomidorowego. Kolo 12-tej druga kawa. Przekaska; jablko i pol banana, pol jogutru naturalnego. Obiad o 17.30 - grilowane mieso wieprzowe, porcja frytek, salata zielona i surowka z bialej kapusty, marchewki i jablka. Okolo 10 szklanek wody, jak codziennie. I to wszystko na dzisiaj. W sumie mialam inne plany na obiad (miala byc duszona rybka), ale niestety musialam je zmienic. Za to jutro ja zrobie ;) W wielkim skrocie; z mies jem wolowine, cielecine, wieprzowine i drob - to ostatnie najczesciej. Do tego ryby, jajka, sery biale i zolte, makarony, ziemniaki, ryz, kasze, rozne knedle, nalesniki, itd. Owoce, warzywa, kielki, orzechy, migdaly. Jogurty, mleko zsiadle, sok z pomidorow, pomaranczy, kapusty kiszonej. Czyli prawie wszystko, no oprocz slodyczy ( z malymi wyjatkami na lody i budynie ;) ) Kiedys czytalam tez o dietach pod grupe krwi i o ile mnie pamiec nie myli, to dla mojej grupy weglowodany nie sa dobre.... ale coz, uwielbiam jedzenie tego co mi smakuje i lubie sie nim delektowac wrecz :P I mimo wszystkich nakazow, zakazow, itd. wierze, ze i w ten sposob osiagne swoj cel. Podobno wiara cuda czyni.... ;) P.s. I tez nie podziwiam jedzenia ( a raczej niejedzenia) rapshodii, ale ona juz o tym wie, nawet to jej menu porownalam kiedys do menu anorektyczki ;) :P :D Ale jest tak jak piszecie; kazdy jest inny i kazdemu pasuje co innego, nie wszyscy moga sie w jednakowy sposob odchudzac. Ja trzymam kciuki za Was (nas) wszystkie i wierze, ze osiagniemy niebawem wymarzona wage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaHanko,zagladnełam tu jeszcze więc szybciutko napisze przepis na te zupkę,ja gotuje od razu na dwa dni,bo naprawde codzienne stanie przy garach nie nalezy do mojego hobby :) produkty; puszka pomidorów /ja daje te rozdrobnione bez skórki/ seler w lodygach/ja daje 2 łodygi lub 3/ por papryka czerowna 2 ziemnaiki zabek czosnku filet albo dwa z rybki /ja miałam z mintaja/ kostka rosołowa przyprawy w/g uznania kto co lubi na patelni teflonowej na odrobince oliwy delikatnie dusimy czosnek, pokrojone łodyzki selera,pokrojona pMapryczkę,pora..doslownie pare minut w oddzielnym garnku nastawiamy wode i rzucamy kostke rosolowa ja zawsze dodaje jeszcze troche vegety, a wczesniej filecika odmrazamy posypujemy przyprawa do ryb bez soli i kroimi w kawałeczki kiedy bulion bedzie gotowy wrzucamy do niego te podduszone warzywka dodajemy jeszcze 2 ziemnaczki,gotujemy parenascie minut potem dodajemy rybke a na koncy pomidory z puszki.Wszystko razem zagotowac,nie wiem ile tak na oko robie to zawsze mysle ze koło 15 minut wystarczy... jest naprawde pycha... mozna zabielic jogurtem naturalnym ale w/g mnie nie ma takiej potrzeby,wszak ilosc dodanych warzyw daje wrazenie niesamowitej gestosci tej potrawie:) ja dzisiaj dałam sobie jeszcze sporo natki pietruszki smacznego Kleo...to jeden z przepisów podanych przez dietetyczkę :) polecam Centrum Leczenia Otyłosci... zważą Cie ..i masz rozmowe z 3 osobami... od psychologa poczawszy na dietetyk skonczywszy.... ja tez nie stosuje sie w 100 %..ale tak w 85%... widze postepy choc nie dokonuja sie one ekspresowo Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K.wlosy dzieki wielkie za przepis, na pewno wyprobuje :) A tu wklejam Wam cos, co znalazlam przypadkiem, przegladajac dzisiaj inny topik a dotyczy to odzywiania sie do 1000kcal dziennie; ""W pierwszym tygodniu drastycznego ograniczania kalorii Podstawowa Przemiana Materii (PPM) u młodego człowieka wygląda mniej więcej tak jak u sześćdziesięciolatka i maleje ok. 70kcal na jeden kilogram traconej masy ciała. Ciało zachowuje się powoli jak organizm starca i co gorsza zaczyna podobnie wyglądać. W wyniku niedożywienia, bardzo gwałtownie kurczą się i wiotczeją mięśnie, a ponieważ są one głównym miejscem spalanie kalorii, nic dziwnego, że przemiana materii gwałtownie się spowalnia. Ubytek tkanki mięśniowej zastępowany jest szpetnym tłuszczem, w konsekwencji czego ciało przypomina starą, pomarszczoną purchawkę. Waga ciała niewątpliwe się obniża, bo mięśnie przecież sporo ważą, i nawet gdy ich ubytki zostaną zastąpione tłuszczem to i tak jesteśmy kilka kilogramów lżejsi. Dla niektórych osób, szczególnie kobiet, waga ciała jest najistotniejszym wykładnikiem skuteczności odchudzania. Szok następuje dopiero wówczas gdy zamierzają pochwalić się sukcesem na plaży lub intymnie obnażyć swe ciało w obecności partnera. Pamiętajmy, że mięśnie idzie stracić niezwykle łatwo, natomiast ich odbudowanie to proces bardzo trudny i mozolny. Przy diecie 1000 kcal i poniżej, mięśnie usychają jak niepodlewany kwiat, a ich ubytki zastępowane są trudną do pozbycia się tkanka tłuszczową. W prawidłowo pojętym odchudzaniu nie chodzi więc o to by obniżyć ogólną masę ciała, lecz zmniejszyć ilość tkanki tłuszczowej w stosunku do mięśni. " Nawet o tym nie wiedzialam, ale nigdy nie popieralam takiego zywienia, bo uwazam, ze to po prostu za malo dostarczanej energii. To do tych co nic nie jedza.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam to kiedys wlasnie bije sie w piersi, ze nie cwicze mam wrazenie, ze mam cały ogrom tluszczu i zero miesni, to prawda musze zaczac porzadnie cwiczyc z jakims obciazeniem i na rowerku, stepie bez tego bedzie kit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze przyszlo mi do glowy takie pytanie jesli niby trace miesnie (ktorych i tak niemal nie mam, czyli sa takie zwiedle) a nie tluszcz, to dlaczego, kiedy chudne mam mniej centymetrow w pasie? kiedy chudne znikaja opnki, jedna z okolicy zeber, i zmniejsza sie brzuch, a tutaj mam tylko i wylacznie tluszcz, mase tłuszczu i to ginie przeciez to nie sa miesnie tłuszcz rowneiz znika taki moj wniosek ten pierwszy o wzmacnianiu miesni poprzez wysilek nadal aktualny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kleo miesnie sa pod tluszczem i jesli miesnie zanikaja to i bedzie Cie mniej na calym ciele, nawet w pasie, chociaz Ci sie wydaje, ze tam miesni nie masz. Miesnie sa przeciez na calym ciele, od stop po glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja dzis pozno , bo mnie maz namowil i pojechalismy z dzieciakami na plaze :):) Wyszalaly sie , a ja przy okazji zrobilam sobie dluuuuugi spacerek - w ramach ruchu...;) Jesc chyba tez mi sie udalo w miare porzadnie :P:P sniadanie - kawa z odtluszczonym mlekiem, 4 male morele 2 sniadanie - jogurt obiad - mala porcja slatki (makaron razowy, tunczyk, pomidor , cebula, kilka oliwek) + dwa kawalki ananasa na deser podwieczorek - jogurt kolacja- kawalek ryby w pomidorach poza tym okolo dwoch lirtow wody, kawa po poludniu i zaraz sobie zrobie herbatke :):) Rapsodia - wiem, ze jestem tu nowa, ale rzeczywiscie dziewczyny maja racje , warto jesc wszystkie posilki, chcocby mialy byc jedynie symboliczne.... Kleo - fakycznie sprobuj dodac bialko do warzyw, efekt bedzie lepszy, organizm nie bedzie swirowal, ze nie wie kiedy je, a Ty nie bedziesz czula glodu....Bialko nie musi byc miesem typu kurczak, itp.... mozesz zastosowac jajka, ryby, nabial lub tofu...:) Ksiezycowe wlosy - :) MaHanka - za kazdym razem jak patrze na Twa stopke do dostaje "speeda", motywuje mnie niesamowicie!!!! :) Poziomka - :) Pozdrawiam Was serdecznie i zycze powodzenia i wytrwalosci na jutro!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezycowe_wlosy
Ja jestem dzisiaj pierwsza:) dzień dobry Wszystkim.Odkad zrobiło sie tak ciepło nie moge spać..wystarcza mi 6 godzin snu. Odnosnie spalania tłuszczu,Mahanko,swietny artykuł,dlatego te wszystkie 1000 cal to jedna wielka porażka,podobnie mówila mi dietetyk.Ja miałam ułozona diete która zawierała 1600 cal.Tak jak napisałam nie stosuje sie do niej w 100%,bo jednega dnia zjem 1400 drugiego 1700 ale staram sie mysleć nad wszystkim co wedruje do brzuszka..juz mniejszego,kurcze widze po ubraniach :) Tak,ja stosuje od kilku dni przed jazda na rowerze CLA+ZIELONA HERBATA+KARNITYNA własnie ponoc ten preparat przyspiesza spalanie tłuszczu,pani w sklepie chciala mi jezcze dorzucić Thermo coś tam..ale doszlam do wniosku ze nie bede łykac tyle prochów..zobaczymy moze to Cla rzeczywiscie da jakis efekt,wiem ze trzeba go stosowac conajmniej 3 miesiące. Maurienne34 bardzo podobałOo mi sie Twoje wczorajsze menu...:) masz podobna wage do mojej...jestem pewna że Ci się uda!!!! w swój sukces takze wierzę:) Chciałabym do sierpnia zjechac jeszcze tak 4-5 kg..zobaczymy,moze się uda wówczas wazylabym 83-84 kg...a jak sobie przypomne siebie sprzed 2 lat z wakacji,kiedy z nich wróciłam wazyłam...98 kg :((( dodam ze wcale sie nie obzerałam po prostu jadłam normalnie na co miałam ochote..do tego mało ruchu i waga słonia w efekcie koncowym pozdrawiam kazdy dzień jest nadzieją na chocby malenski spadek wagi :)) zyczę Wszystkim miłego dnia lecę do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezycowe_wlosy
zapomniałam sie zalogowac..ale to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleonieptra*
witam jeszcze zagane o tych miesniach Mahanko, kiedy pisze, ze nie mam miesni, to mam na mysli to, ze nie mam miesni wyrobionych, widocznych, a jedynie sflaczale, takie ktorych nie widac, poniewaz na pewno sa malutkie i zalane cala warstwa tluszczu nie mam na mysli tego, ze urodzilam sie bez miesni :D:D albo tego, ze człowiek nie ma miesni pamietam jeden wyklad, ktory traktował o tym, ze mozemy rozmawiac w tym samym jezyku, a nadal nie rozumiec sie, bo odbiorca nie odebrał tego, co nadal nadawca wiec jeszcze raz- twierdze, ze nie mam miesni brzucha- to oznacza, ze sa bardzo mizerniutkie, a zamiast tego mam całe bogactwo tluszczu i teraz tak: kiedy bylam szczuplejsza o ponad 20 kilogramów mialam w pasie (i okolicach) mniej o okolo 20 centymetrow i ja absolutnie twierdze, ze zniknał wtedy tłuszcz a nie pomniejszyły sie miesnie, ktre u mnie i tak sa znikome czyli jesli sie chudnie to znika tłuszcz a przynajmniej rowniez znika tluszcz bo chyba nikt nie stwierdzi, ze teraz mam takie wspaniale miesnie brzucha, ktore pomniejsza obwody o 20 centymetrow?! oczywiscie znam mechanizmy niewłasciwego chudniecia i wiem, ze organizm czerpie z miesni, jesi nie ma z czego rowniez czytałam o tym ale nie przesadzajmy i nie stwierdzajmy, ze osoba, ktora chudnie np 20 kilo, ze jej spadła sama woda, albo straciła na miesniach inna sprawa, ze nad miesniami musze bezapelacyjnie popracowac, bo widze, własnie, ze ich "nie mam" (cudzysłów) wczoraj przegielam przyznaje racje, ze nie mozna jesc tak malo, jak ja wczoraj nie mam zamiaru gdzies padnac plackiem w pracy kalafiorek i owocki na caly dzien to troche przymało wieczorem byłam juz głodna ale to dlatego, ze chcialam troche odrobic tamten dzien dzis zjem jajka na sniadanie jak dawno ich nie jadłam a było jedno we wczorajszym menu Mahanki ta rybna zupa tez "brzmi" smacznie, na pewno ja zrobie, ciekawe, ile moze miec kcal, ale jesli sie zjem miseczke, to chyba wszystko w takiej ilosci zjesc mozna jutro jade do Poznania, ciekawe, czy ktos jest stamtad i czy wszystko tam jest w porzadku (woda) na jutro tez planuje na cały dzien wziac owoce, moze kanapke, pewnie wpadniemy do mcdonald's i moze cos tam zjem? nie wiem, jak bedzie, ale postaram sie, zeby bilans był dobry Ksiezycowe, ja tez sobie nie zakladam, ze zgubie wiecej, jak 5 kg do sierpnia wcale nawet nie jestem pewna, czy tyle spadnie najwazniejsze, zeby w ogole cos stracic milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kolezanki! Wczoraj zjadlam troche wiecej, tzn. glownie ten pozny obiad z frytkami byl dosc obfity i bogaty w tluszcz, ale.... raz na jakis czas nie powinno zaszkodzic. Normalnie jem na wieczor skromniej :P Postanowilam od dzisiaj tez sie mierzyc, bo zauwazylam rano, ze talia mi sie zaczyna pokazywac, i zaluje, ze nie zmierzylam sie dokladnie na samym poczatku mojej drogi. Ale wiem, ze jeszcze jakies 2-3 tygodnie temu mialam w pasie 105 cm a w biodrach 114 :O Dzisiaj tez siez mierzylam i.... az sie buzka smieje; w pasie 93 (12 cm mniej) a w biodrach 104 (10 cm mniej) :D Zaraz dopisze sobie do stopki :P W tym tygodniu bede chyba musiala sprawic sobie jakies dlugie spodnie (chociaz wolalam poczekac jeszcze), bo te dwie pary ktore posiadam spadaja mi doslownie i nawet pasek juz nie pomaga. Do tej pory jakos sobie tym paskiem radzilam, ale juz nie da rady, bo falbany sie straszne robia w pasie i pod cienka bluzka nieladnie to wrecz wyglada. Moze uda mi sie znalezdz jakies duze 44 :P a jak nie to bede musiala wziasc 46. Ale najwazniejsze, ze mniejsze od obecnych. Maurienne, K.wlosy, Kleo 🖐️ milego dnia Wam zycze i rozsadnego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, na topiku zrobiło się gwarno i naukowo. Stosuję dietę niskokaloryczną, ale staram się jeść prawie wszystko. Muszę jednak zapewnić sobie więcej ruchu, bo godzina aerobiku w tygodniu to za mało. Postaram się ćwiczyć każdy dzień i dołączyć długie spacery z psem. W ostatni czwartek i niedzielę było grzesznie niestety piekłam ciasta, a to jedyne słodycze, które jem. Boję się trochę jutrzejszego ważenia. Pozdrawiam .Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adidaska
mogę się dołączyć??? 109 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niteczka nie boj sie, przezyjemy to razem ;) A jak nie bedzie tak jak bysmy chcialy to dajemy sobie nawzajem mocnego kopa na nastepny tydzien. Ja tez lubie jak sie na topiku cos dzieje - wieksza motywacja, mysli sie wiecej o rozsadnym odzywianiu i jest sie z kim wymienic. kleo jeszcze tylko dopisze, ze ja Cie dobrze zrozumialam wczoraj, co mialas na mysli piszac, ze nie masz na brzuchu miesni.... ale chcialam Ci tez uswiadomic, ze nawet te sflaczale beda chudly najpierw, zanim tluszcz spadnie. Tak to juz jest z nasza natura i nie da sie tego zmienic. Nie chudna tylko te widoczne jak u kulturysty. Ja tez bym chciala cwiczyc cos albo chociaz jezdzic na rowerze, ale... bede sie jeszcze musiala uzbroic w cierpliwosc, trudno sie mowi. No dopijam kawke i ide z corcia na spacerek, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×