Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

buba88

rodzina mojego chłopaka

Polecane posty

od 20 roku życia łączę naukę z pracą, nie mieszkam z rodzicami. Obecnie na naukę wydaję rocznie około 10k PLN, stać mnie na utrzymanie własnego mieszkania i na jako takie życie. Po czorta oni studiują dziennie i pracują? tak się nie da skupić ani na sensownych studiach ani na sensownej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1000 zl w moim miescie wystarcza na wynajecie pokoju i jedzenie Moze Mama wylicza Twojemu chlopakowi kanapki, bo on sie nie doklada do domu, a robi "pietrusy" albo irytuje ja, ze nie dosc nie placi, obiadu nie ugotuje, to bierze dolewki? Trudno wyczuc. A sprzata chociaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bledy mi wisza w tymm monemencie bo sie spiesze :) sama widze jakies tam [popelniasz;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czarna cholera nie odp tylko sobie ciagle zarty urzadza dowcipnisia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie ma ten twój
nie płaci za mieszkanie, nie płaci za światło, gaz i inne opłaty a 1000 zł ma wyłącznie dla siebie na jedzenie i ubranie. U mnie tyle jest do wydania na miesiąc na 3 osoby po opłatach stałych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK napsze co co ja bym zrobiła....po pierwsze to pytanie jest najwazniejsze -------czy wy razem uprawiacie sex,no wiesz czy sie kochacie w sensie.......bo jak ty kurde blaszka bzykasz DZIECKO ----TO LEPIEJ ZWIEWAJ STAD JAK NAJDALEJ ....co by tobie nie trzeba było jakich pczek albo co posyłac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj dziewczyno
Te ''dzieci'' jak je nazywasz, to dorośli ludzie. Powinni sami sobie radzić. Dziwi mnie twoje oburzenie,a ty co? ile masz lat? skoro tak piszesz, to pewnie całe życie miałaś wszystko pod nos podstawione a teraz sama sobie butów nie zawiążesz, bo mamusia zrobi to za ciebie. Dorośnij dzieciaku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjj
Mo,że faktycznie przesadziłaś, nazywając dwóch chłopów dorosłych dziećmi, ale przyznaję, że normalna sytuacja to nie jest. Aż dziw, że nie każą im płacić za wynajem pokojów :o Sama mieszkałam z rodzicami do 26 roku życia, w czasie studiów nie pracowałam (miałam tylko stypendium). Później poszłam do pracy i dorzucałam się do finansów, ale nie wyobrażam sobie, żeby lodówka stała pusta a własna matka wyliczała mi, ile zjadłam :o Oczywiście od kiedy tylko mogłam, sama kupowałam sobie ciuchy, buty, komputer, książki, bilety, głównie dlatego, że w domu się nie przelewało, ale poczucie, że we własnym domu jest się intruzem jest dla mnie nie do pomyślenia :o Pracowanie na własne potrzeby - jasne, że tak. Traktowanie dzieci jak balastu - nie. I piszę "dzieci", bo dla rodziców to zawsze są dzieci, nawet jak mają 30 lat (a jeżeli nie, to współczuć takich rodziców, co mają potomstwo w dupie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.........hmmmm po tym co piszesz to wygladasz mi na jakies 15 ,angine lub grype i nuda w domu to sie zabawie ;) Tak??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jjjjjjjjjjjj przywrocilas mi wiare w czlowieka i rodzicielstwo!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie chodzilo mi o taki sens slowa "dziecko" o jakim ty mowisz jjjjjjjjjjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba buba
dzieciak z ciebie straszny jeszcze i do tego rozpuszczony :) Za grosz kultury nie masz żeby komuś do portfela bezczelnie zaglądac , twoich nie wydają tylko swoje więc jakim prawem się do tego wtrącasz ? Jeśli twój facet dalej mieszka z rodzicami to chyba logiczne jest to że do wszystkich opłat powinien się dokładac , twoim zdaniem rodzice mają całe życie zapieprzac na studentów nierobów ? Jego rodzice mają jak widzę bardzo zdrowy i normalny stosunek do tej sytuacji w przeciwieństwie do ciebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba tylko ty jjjjjj zrozumialas co chcialam przekazac, moze faktycznie chaotycznie to napisalam wszystko, ale odczuwam ze wiekszosc forumowiczow chce tylkoi kogos osmieszyc wysmiac i zrobic sobie zabawe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnacholera to jeszcze im zostalo tylko ok 10 lat a potem beda musialy wypier.... z domu przy twpoim podejsckiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeden z tych chlopakow chcial sie przeprowadzic na wynajete mieszkanie ze swoja dziewczyna to uslyszał" dobra, wyprowadzaj sie, ale pamietaj ze w tym samym dniu zburzymy tą sciane i zrobimy sobie sypialnie i juz nie bedziesz mial dokad wracac " czy to jest nroamlne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE BEDA MUSIAŁY.....ZDROWY NORMALNY CZŁOWIEK SAM DO TEGO DAZY......................:-O A ciebie nie rozumiem.....lepiej nianczyc dzieciaki izrobic z niego KALEKE jak twój niunio???????? co to sam nie potrafi na zycie zapracowac?????? WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA TWOICH RODZICÓW BUBA :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjj
Wiadomo, że nie można przeginać w żadną stronę, na przykład pod nosek obiadki dorosłym chłopom podstawiać. Ale wyliczać kanapki domownikom? No bo przecież to ich dom, a widać że rodzice tylko czekają, żeby się wynieśli - i jeszcze mówią to wprost. Ja bym się pewnie do jakiejkolwiek dziury wyniosła bez słowa i tylko kartki na święta wysyłała :o Potrzebne są zasady, trzeba uczyć dzieci odpowiedzialności, ale opisana sytuacja jest chyba przesadą. Rodzina to też wsparcie w każdej sytuacji, nie tylko wychowanie do osiemnastki i "wylot darmozjady" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie bardzo rozumiem
ty chcesz zacząć matkować temu swojemu facetowi czy namawiać go, aby zmienił rodziców i dał się adoptować twoim? Ma rodziców jakich ma i chyba się do tego przyzwyczaił. Jedni uczą mozolnie pływać przez 50 lat, a inni uważają, że jak wrzucą na głęboką wodę, to sam się pływać nauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bije od was gorycza zapewnie nieskonczyliscie studiow bo rodzice mimo ze mogli wam pomoc kazali wam harowac placic za wszystko albo wypiepszac z domu, teraz zarabiacie 1500 i bedziecie takimi samymi rodzicami jak wasi dla was kolo sie zamyka, ktos nigdy nic nie dostal to i dawac nie bedzie umial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedz mi jeszcze z ciebie tez taki lewus co to na chleb nie umie zarobic???????????????? bo wiesz zebyscie z głodu z leserem nie zdechli :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jjjjjjjjjjjjjj kwitesencja! wlasnie z takiego domu jestem a to co opisalam nie miesci mi sie w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos nigdy nic nie dostal to i dawac nie bedzie umial :-O czego to ucza na tych studiach teraz:-O uwazaj bo ani 1500 zł nie zarobisz jak tak dalej bedzie :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce mu matkowac ani adoppcji zadnej dokonywac aczkolwiek przykro ze niekotrzy maja tak w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×