mam zywy dowód na zdradę męża i co teraz?

to jest dobry pomysl. koncze nap potem..

tylko jest jeden problem- może się wsciec za manipulacje...

a czy ta koleżanka ma męża? BO JEŚLI TAK POINFORMOWANIE MĘŻA KOLEŻANKI MOGŁOBY BYĆ ZABAWNE

to znaczy , że ma Pani dawać się wykorzystywac.

ale przeciez kolezanka jest bogu ducha winna, to autorka w jej imieniu sie zabawia, a o manipulacje sie nie ma prawa mezulek wkurzyc bo autorka umywa raczki, mowi tylko ze dostala informacje ze pani xxx w hotelu sie nie zjawi i to jest niby wszytsko co jej na ten temat wiadomo

To nie jest głupie.............. http://tnijurl.com/14b7b44d405d/

więc tak, mój mąż rano pojechał do pracy (kończy o 16) dodam, że był bardzo miły od wczoraj, rano sex, ubrał nowe jeansy i nową bluzę!!! pytam, cóż się tak odtrzelił, a on nic, gada, że tamta bluza jakaś taka rozciągnięta. pytam, kiedy wróci a on na to, że ma do mechanika podjechać jeszcze... CIEKAWE CZY ODWAŻY SIĘ SPOTKAĆ Z TAMTA!!!!

Moim zdaniem powinnaś to jeszcze dalej pociągnąc, tzn odwołąc to dzisiejsze spotkanie i wymienic się np mailami. To daje większą możliwośc rozmowy niż wysyłanie smsów. Poznasz wtedy lepiej to co on myśli, bo w przeciwnym razie będziesz się wiecznie zastanawiac, czy by Cię zdradził, czy może kierowała nim tylko ciekawośc. Nie warto działac moim zdaniem tak pochopnie, jak już masz szansę dowiedziec się co myśli tak naprawdę

właśnie też się zastanawiam skoro mam już taką okazję. ale wszytsko wskazuje na to, że pojedzie do tego hotelu. zobaczymy. robiłam mu rano kanapki, wszystko tak jak w normalny dzień, kazał trochę wcześniej zrobić bo później wróci:)

jedz na pewno ale napisz mu sms-a , żeby czekał w hotelu gotowy na szybki sex bo nie masz czasu. wpadniesz tam a on świeżo spod prysznica w ręczniku. Ty wpadasz i co??? Wal po ryju nie patrz na oczy :D Jedz za wszelką cenę. A potem to się zobaczy czy chcesz z nim dalej być , czy mu wybaczysz czy się rozstaniecie.

już pisałam, że nie dam rady tam pojechać, mam małe dziecko i bez auta, a hotel dosyć daleko. najlepiej będzie jak napisze mu o 19tej, że nie spotkam się z nim i pociągnę to dalej:)

Nie ciągnij tego dalej bo i tak jest już kaplica. Zostaw dzieciaka z kimś, powiedz, że musisz pilnie gdzieś wyskoczyć, koleżanka, sąsiadka, ktokolwiek. Wsiadaj to taryfy i jedź bez względu na wszystko. Jeśli nie pojedziesz to dalej będziesz bez sensu wypisywać jakieś beznadziejne sms'y. Tylko nie zapomnij zabrać jakiegoś aparatu i dyktafonu - mogą się przydać dowody w sądzie na sprawie rozwodowej

a ja nadal uwazam ze skoro autorka nie chce sie rozwodzic bez sensu jest jechac do hotelu, do hotelu moglaby jechac ta Pani ktora chce oryginalnie zakonczyc malzenstwo. Autorka powinna wyznac mezowi ze wie to od Pani iksowej i wie rowniez ze ona sie na to spotkanie nie stawi. Zadzwon do niego o 16.30 zapytaj gdzie jest pomotaj mu plany jeszcze ze moze z nim pojedziesz do tego mechanika itd a na koniec powiedz mu lekcewazacym tonem ze jego Pani iksowa dzwonila na domowy telefon poinformowac cie ze masz meza fujare. I ze ma zapieprzac z predkoscia swiatla do domu bo skoro jestescie w wolnym zwiazku to dzisiaj ty wychodzisz a on zajmuje sie dzieckiem

poproś go, żeby Ci pomógł przy dziecku w tym czasie, kiedy się umówił. ciekawe, co powie :D możesz iść z dzieckiem na spacer przecież i tam go zaskoczyć z maleństwem, nie?

kobieto chcesz się w coś bawić, a tak naprawde nie chcesz rozwiązać...dziwisz mnie...skoro chcesz aby Cie zdradzał to mozesz jeszcze kolejne koleżanki mu podrzucić.

mam mętlik w głowie już nie wiem co zrobić

i jak sytuacja?

zonka stonka jak tam? :) idziesz na "randkę"?

dzwoniłam teraz do męża o której będzie - on gada ze nie wie bo auto ma rozkręcone u mechanika:D jezu ja nie wiem co począc teraz, umówilam się z nim na 18,15 szkoda, ze tam nie mogę pojechac...

nie dodalo mojego postu? otoz dzwonilam do niego i pytam o ktorej bedzie, on gada, ze nie wie bo auto ma rozkrecone u mechanika, nie wiem co poczac... szkoda, ze nie moge tam pojechac..

jeszcze 3o min,masz jakis pomysl?

Czy wam na prawdę się nudzi?? Kobieto skoro sam fakt że maż chce się spotkać z inną kobietą nie wystarcza tobie to już nie wiem co by otworzyło tobie oczy

i spotka kolezanke pod ktora sie podszylas i wyjdzie z tego grubsza chryja?bo jej tez kolo tylka narobilas,jak jej maz sie dowie?i co wtedy? idiotyczne to i dziecinne

ja też uważam że bardzo płytka autorka topiku, a zachowanie ma poniżej krytycznego, nie dziwię się że mąż ją zdradza po bokach , emocjonalnie jak i fizycznie...

z fikcyjnego numeru i zapytaj się czy wystarczy mu kanapek :p

Krotka......

hej, i jak sytuacja? :)

a więc tak: po 18tej, ja piszę jako tamta gdzie on jest, mąz pisze, ze sie spóźni, czekam do 19tej i piszę mu ze robi ze mnie idiotkę która czeka na niego godzine i ze jest burakiem i idiota i wspolczuje jego zonie:) mąz odp ze jest u mechanika i nie wyrobi się. faktycznie byl i nie mial zamiaru jechac do niej-wielki mi kozak:) gdy wrocil w drzwiach opowiada mi cala sytuacje zapobiegawczo..... ze w h... zrobil ta kolezanke ze chciala sie umowic, tak tak ale czemu gada po fakcie? poniewaz bal sie, ze tamta napisze o calej sytuacji mnie:) z tamtego nr wyslalam do mnie 1 smsa o tresci ze maz mnie oklamuje itp i byla wojna-maz chodzi jak w zegarku przetrzepalam mu skórę porządnie. powiedziałam tez ze zadzwonbie do tej kolezanki i niech ona opowie mi swoja wersje kto chcial sie spotkac itp:) teraz chodzi jak na iglach:D i o to hodzilo!

*chodziło