Czy wsrod kobiet istnieje pedofilia??

Boje sie ze sprawdza sie moje najgorsze obawy! Jesli wsrod kobiet istnieje pedofilia to obawiam sie ze moja siostra nia jest, ktora ma dziecko. Gdy to dziecko bylo jeszcze niemowlakiem, widzialem jak patrzy sie na niego zakladajac mu pampersa, albo jak np. dotykala je po ciele. Moze sie myle, a moze powinnem doniesc na wlasna siostre:(??

a z psychika ok u ciebie?? kocha swoje dziecko wiec tak patrzy

Poradź jej żeby opaskę zakładała na oczy jak przewija dziecko debilu jeden

Każda matka patrzy na swoje dziecko. Nawet jak zmienia pieluchę- co ma nie patrzeć i włożyć ręce w kupę? No weż się puknij w czoło :] A to że dotyka- zależy JAK dotyka. Ale wiele mam daje buziaki w pupę dziecka czy w brzuszek i nie ma w tym podtekstów. Co innego macanki po narządach :/ Ale myślę że przesadzasz. Co do pytania- tak, istnieje.

Szkoda tylko ze nie widzialyscie jak ona dotyka swoje dziecko, wtedy byscie inaczej mowily a nie wyzywaly od razu od debili.

To opisz nam JAK dotyka i napiszemy Ci czy to normalne czy nie.

Jak dziecko bylo male dotykala w tym najbardziej intymnym miejscu, w dodatku jeszcze masowala. Twierdząc że musi to robic.

PROWOKEJSZYN :o

ktore są molestowane przez matki, szczególnie chłopcom:D mają nauke darmowego seksu:D

Słyszłam o przypadkach gdzie samotnie wychowująca matka traktowała swojego dorastającego syna jak partnera ale nie słyszałam żeby jaką kolwiek kobietę (matkę) podniecały genitalia niemowlaka i małego dziecka!? Dziwne mi się to wydaje, nawet hormony które buzują w młodych matkach spełniają swoją ważną rolę i to napewno nie tego typu:/

A może matka mu ściągała napletek ? Bo tak trzeba robić niemowlakom żeby stulejki nie miały potem. Każdy lekarz Wam to powie.

podczas kąpieli mam odciągać synowi napletek i wymywać mu dokładnie gazikiem. Czy to też pedofilia? I robiłam to ze starannością, ale bez jakichkolwiek podtekstów seksualnych, a wręcz nie specjalnie za tą czynnością przepadałam. Wole mu obesraną dupę myć niż to robić bo się panicznie boję że mu coś uszkodzę.

mi kazala nie sciagac napletka :P

bo są dwie szkoły. Jedni mówią tak inni tak. Mój lekarz na każdej wizycie sam to robił i sprawdzał i jak było coś nie tak to mi mówiła żebym dbała o to bo będą problemy i będzie zabieg. W tej przychodni gdzie ja chodzę w ogóle na każdym badaniu dziecko oglądali z każdej strony, więc jak tak kazali to tak robiłam.

to była prowokacja, zazwyczaj autor rozkręca dyskusję żeby przepaść potem na zawsze (no chyba że zaraz siępojawi żeby nie było że prowokacja;) )

tzn zalezy w jaki sposob masz to robic, bo jesli tylko delikatnie odciagac i przemywac, to tak, bo to codzienna higiena, ale myslalam raczej, ze odciagac na sile ;)

Na siłę się nie odciąga napletka dziecku, przecież wiadomo że to się da zrobić dopiero jak chłopak jest dużo starszy. Ale trzeba w miarę możliwości to robić, żeby dziecko potem stulejki nie miało! I trzeba synka uczyć jak już kuma o co chodzi żeby sam sobie ściągał. I to jest KONIECZNE bo potem są stulejki!

przykre :(

Może to i przykre i to akurat prowokacja ale ja znam kobietę która się obecnie leczy z powodu takich zaburzeń... I też na własnym dziecku podobne rzeczy robiła.