Boję się mieć drugie dziecko...

Mam cudowną córeczkę, ma już 3 latka, a od roku pragnę mieć drugie dziecko. Tylko na razie pozostaje to w sferze marzeń, za jakieś 2 lata myślę zacząć się starać. Jednak im więcej o tym myślę, tym bardziej się boję. Nie chodzi mi o miłość, tylko o bardziej przyziemne sprawy, jak opieka po macierzyńskim, powiecie niania, ale trudno o dobrą nianię (wydam majątek na sprzęt do podsłuchu i podglądu), o finanse, bo jednak zapewnienie wszystkiego co trzeba maluszkowi jest kosztowne, no i opłacić nianię. Strasznie się boję, że nie będzie nas stać na nianię, żłobka u nas nie ma takiego od pół roczku, dopiero od 1,5 roku... ehhh serce mi się kroi :(

wychowawczy?

nie mogę iść na wychowawczy, bo miałabym bezpłatny :( Teraz pomyślałam, że może jakoś to będzie, jakoś się rok przemęczymy z nianią i będę mogła dać dzieciaczka do żłobka. Muszę zacząć myśleć pozytywnie, bo inaczej nigdy się nie zdecydujemy ;)

to po co ci kolejne dziecko skoro chcesz zostawic z obcymi babami??? daruj sobie