JEGO JEDNORAZOWY SKOK W BOK- moje upokorzenie, wstyd

czesc,kobietki:) ledwo znalazłam topik ,ale się wystarszyłam;) wczoraj zadzwoniła mama, gadałam z nią, aż mi padła bateria w komórce;) dałam się namówić na święta z rodzinką, chcoaż wyszłam z domu po raz pierwszy od tygodnia;)- i powiem Wam, że to poczęsci Wasza zasługa- dlaczego? bo sie wyżaliłam, wygadałam, a niektóre Wasze komentarze tak mnie wzruszyły, że poczułam się silniejsza-nie spodziewałam się takiej życzliwości, takiego ciepła, od obcych osób! jesteście cudowni!

:) zapisz sobie temat w ulubionych....;) badz dzielna i odezwij sie jeszcze!:)

wiecie, dzisiaj dostawałam sms- od tych "zajomych"... i myśle, że jeszcze przedwczoraj, płakałabym , martwiłabym się, a dziś (może to troszke przez swojskie wino cioci) śmiałam się z tego !:) a tak naprawdę, to dlatego- że Wy obiektywnie napisaliście, że nie jestem gorsza, i że to to towarzystwo jest dziwne... a ja? ja myślałam, że to JA jestem inna, a tymczasem są też takie same osoby- dla których istnieją jakieś wartości:) pojawiło się kilka pytań o P. zatem odpowiadam:) P. przeprasza, błaga, kaja się... Ona wróciła do Niemiec (albo jutro wraca), bo tam mieszka na stałe... może gdyby mieszkała tutaj-zostaliby parą?:) ale jego przeprosiny są jakieś takie...jałowe ...? "przepraszam" można powiedzieć za spóźnienie. on ma podejście "stało się, bo się najebałem" . nie czuje chyba wewnętrznej potrzeby wytłumaczenia tej sytuacji- a chyba najpierw cos takiego nalezałoby zrobić, potem przeprosić...

Jestem dumna, że jestem kobietą czytając w jaki wspaniały i dzielny sposób sobie z tym radzisz. Nie martw się słoneczko- będzie lepiej, zobaczysz, już niedługo :-) Tylko nie wracaj do niego choćby nie wiem co... kasuj od razy smsy bez czytania. Będzie dobrze, obiecuję Ci :-)

hmmm... zadzwonila do mnie kolezanka (ta ktora rowniez poinformowala mnie o calym zajsciu) , nie odebralabym, ale nie wyswietlil sie jej nr, skladala mi życzenia świąteczne, mówiła "trzymaj się", i takie tam. a na końcu "nie przejmuj się, że ona jest ładniejsza i młodsza(2 lata), i że p. tak na jej punkcie zwariował, ona może mieć każdego, wiec dla niej ten Twój to był jednorazowy wybryk"...!!! . to mnie utwierdziło w przekonaniu- "nie wróce do niego"! nie chce resztek po kimś! ale zaraz we wtorek zmieniam nr, trudno lepiej mieć mniej znajomych, ale zaufanych...z reszta- to była bardziej jego paczka, ja do niej poprostu "weszłam" bo byłam jego dziewczyną.

Olivko- Ty jesteś normalna, taka jaka powinna być każda normalna kobieta!!! Niestety zadziałała "siła większości"- nigdy się do niej nie stosuj, pamiętaj, że ludzie w stadzie to bydło (nie obrażając bydła)- a oni tak właśnie kompletnie bezmyślnie się zachowali!!!

wiesz co mysle ze gdyby ta zdzira mieszkala w polsce to z pewnoscia zostaliby para, ale ze wyjezdza do niemiec on nie bedzie mial zapchaj dziury to zostajesz mu Ty. z pewnoscia jemu nie chce sie juz nawet szukac kolejnej, wiec narazie widzi tylko ewentualny powrot do Ciebie. jesli zgodzilabys sie na jego powrot (ktory mam nadzieje nie nastapi ;-)) to po jakims czasie zdradzilby kolejny raz albo zostawil dla innej.

Dobrze Ci radzę: ABSOLUTNIE ODETNIJ SIĘ OD TYCH ZNAJOMYCH W 100%!!! To są jakieś drechole albo karki, no na pewno jacyś z deczka upośledzeni emocjonalnie ludzie. Nie czytaj smsow z obcych nr, nie odbieraj obcych nr i nie czytaj smsow tego gnoja, Twego eks już całe szczęście!

dupąk- oj, zdaje Ci się, że jesteś dumna:( już pisałam wczesniej, ze dostalam obsesji, śledzę jej zdjęcia, porównuję się (wszystko mam brzydsze;p). tak jakby wygląd był najważniejszy- taka głupolka ze mnie. obmyślam zemstę- że puszczę totka, wygram pare baniek, wyjade do stanow, zrobie sobie cucki, odsysanie tluszczu, wszystko cacy, po pol roku worce tutaj jako superlaska:)

Co za dupek. To ze sie naje**** nie tlumaczy jego zachowania. Olej gnoja. Stac Cie na wartosciowego faceta. I co mu po tym ze przelecial jakas pinde w kiblu?:-) Stracil Ciebie a ona wyjechala:-) O tyle ma z tego. JEST SAM!

barabarabab- ale mnie pocieszyłas;(. żartuje, słoneczko, dziekuje za szczerość. może by zostali parą...gdyby ona go zechciałą:):). dupąk- mam komorke na karte, wiec mysle nad zmiana nr-nie bedzie to problem, myslisz, ze to dobry pomysl?:)

dziewczyny, popatrzcie czy to nie głupie;( mam magistra, bardzo zawsze była dla mnie ważna nauka, języki. dobra praca, zwód. skończyłam politechnikę. a w sytuacji kiedy facet zdradził mnie z blond-laską, mysle tylko o tym, ze byla ladniejsza... a nie jestem prozna!

Zmien numer jak najszybciej:-) Nie zostali by para,a jedynie przyjaciolmi do seksu. Zaden normalny facet nie zainteresuje sie taka dziewczyna jak ona. Jedynie w kiblu przeleciec i tyle.

Jestes wartosciowa. No popatrz ona ma tylko ladna buzie. A w glowie pustka, bo dala sie przeleciec w kiblu. Uroda przeminie i co jej zostanie? jedynie zmarszczki od solarium:-)

agatko:* kochana jestes. chdzi o to, ze wiedzialam, ze piekna nie jestem, al enigdy sie tym nie przejmowalam;) bylam grzeczna,kolezenska, ulozona, serdeczna;) w szkole mialam wiele kolezanek, teraz tez- takze tych slicznych dziewczyn -nigdy nie bylam zazdrosna o urode-naprawde. na brak powodzenia mimo braku miseczki D, blond loków i długich nóg też nie narzekałam. i nie przypuszczałabym, że przyjdzie w moim zyciu taki moment,kiedy bede bardzo zazdrosna o typowa "tipsiare"

Co za świnstwo...towydarzenie wyglada jak otwarty sex przy wszystkich. I jedyna Ty ktora godnie sie zachowała to nieludzkie co sie na tej imprezie działo;( Nie zostałaś upokozona to on sie upokozył swoim zachowaniem. A co do zaprosin moze sobie poprostu to zaplanował dlatego nie chciał byś tam była. Po takim czymś wyrzuciałabym wszystkie jego rzeczy za drzwi by nie zobaczyc nigdy jego twarzy.

Olivka - jestes dzielna dziewczyna, bardzo chcialabym miec taka kolezanke jak Ty, baaa nawet przyjaciolke :) Moje zdanie na ten temat - ta dziewczyna to zwykla szmata, dla mnie scierka do podlogi, nic nie warta. To ze - byc moze - jest ladnieszja - naprawde byc moze bo uroda jest wzgledna - nic nie swiedczy. Ma pusto w glowie - bo jak mozna dac sie za przeproszeniem zerznac facetowi na imprezie w kiblu? No jak? Puszczalska dziwka, dziwie sie jej ze potrafi sobie po tym spojrzec w lustro wtwarz, ja bym nie potrafila. Pewnie wielu takich miala. Jakbym byla facetem i dowiedziala sie o przeszlosci takiej laski to bym ja kijem nie tknela. A Twoj ex - to idiota do potegi entej. Dla mnie w ogole nie ma wytlumaczenia - ze po alkoholu. Nie ma i juz. Tylko ludzie debilni nie potrafia sie kontrolowac. Rozumny czlowiek nawet jak wypije to wie co robi a nie zachowuje sie jak obrzydliwe napalone zwierze - nie obrazajac zwierzat. A kolezaneczka - kopnij ja w jej glupie dupsko. Tez sie ma czym podniecac, pfff. Powiedz jej ze jak chce to niech sama go sobie wezmie, tez bedzie fajnie jak ja zdradzi w kublu z jakas cizia :D To tyle ode mnie. Pozdrawiam i sciskam serdecznie :) Chcialabym kiedys z Toba pogadac bo jestes naprawde sensowna dziewczyna a mam czasami wrazenie takich malo.

I co ze ma tipsy? Zostanie starym pudlem ze zmarszczkami:-) A Ty jestes madra. Zawsze znajdziesz dobra prace a i NORMALNY facet tez sie znajdzie. Przewaznie takie kobiety jak ona to tylko obiekt do seksu dla facetow. Oni raczej szukaja takich kobiet jak ja i Ty:-)

Przepraszam za literowki ale normalnie jak przeczytalam ten temat to jestem taka zla ze jej.

faceci tacy sa...co z tego ze kobieta ma walory takie jakdobre wykrztałcenie magrosc czy fajny charakter.Oni zawsze beda w myslach kochac inne kobiety nawet gdy prawdziwie beda kochac i to okazywac;(

zapytam sie ja- az mi sie łezka zakręciła, dziekuje:) agatko-buziak

olivvka82 och boze, nie rozumiem dlaczego Ci faceci się tak zachowuja. Wspolczuje Ci tak, ze nie opisze tego w slowach ale jednoczesnie wspieram i jestem duma z tej siły jaką w sobie masz. Zdrada to dla mnie zawsze najgorszy czyn, wiem, że nie potrafię jej wybaczyć i wiem, że NIGDY NIE BYŁABYM W STANIE NIKOGO ZDRADZIĆ. Starałam się wczuć w Twoją sytuację, wyobrazić sobie, że to ja jestem na Twoim miejscu, i to już strasznie bolało, aż mnie w serduchu ścisnęło. Takim dupkom się nie wybacza, "byłem pijany", co za bzdura trzeba było myśleć mózgiem a nie fiutkiem, to najbardziej żałosne z tłumaczeń, trzeba było wypić mniej. a on co, alkohol, oczy mu blond-dupą zarosły i wyłączył tryb "myślenie"? ehhh, ściskam i jak widzisz nie jesteś sama, bądź silna, nie na tym dupku świat się kończy :*

No wlasnie ta serdeczna kolezanka niech sobie go wezmie. Daj jej go "w prezencie". I tak juz uzywany i nieco zarysowany:-) :-) bleee. Kijem bym nie ruszyla go.

Trzymaj się kobietko mnie facet też zdradzał i dowiedziałam się o tym dziś po śniadaniu wielkanocnym kiedy przeczytałam smsy na jego komorce, ale i tak to wszystko moja wina ! :D jego zdaniem rzecz jasna ! i to tylko koleżanka a pisal do niej np. 'Myślę o Tobie :*' buziaki trzymaj sie :*

Twoj byly - frajer który kutasa na wodzy nie umie utrzymać, mały móżdżek skoncentrowany tam na dole koleżaneczka- typowe zawistne babsko cieszące się z czyjegoś nieszczęścia, prostacki umysł żyjący tanimi sensacjami solara z imprezy - tania dziwka ktora powinna teraz spiknąć się z Twoim byłym i przyprawić mu rogi a Ty niestety jestes ofiarą w tym wszystkim ale nie bój żaby, otwiera się nowy rozdział bez frajerstwa :)

olivvko i jak sie trzymasz? Odezwij sie czasami:)

nie masz męża monogamicznego po prostu!

o co tobie chodzi czy o to, że jak piszesz wszyscy ich widzieli - co jest kompletną bzdurą wyssaną z palca bo nie kochali sie na pkaz, czy o to, że ciebie zdradzil ? Zdradził ciebie i to jest istotne, a nie to czy go ktoś widział czy nie. Uważam, że nie można z kimś być do kogo nie mamy zaufanisa, nie da się normalnie funkcjonować, bo przecież nie bedziesz z nim wszędzie łazić ... To jest problem i musisz coś postanowić Czy chcesz z nim być mimo wszystko czy powiedzieć mu żegnaj Reszta, cała otoczka się nie liczy

dodam, że wstyd powinno być mu, a nie tobie poszedł z dziewuchą, ktora pewnie każdy może mieć, więc niech on się wstydzi za to co zrobił bo to zwykłe qrwiszcze

jestem, jestem, bede zaglądać;* nie rozumiem ciebie- własnie już pisałam chyba na poprzedniej stronie- że nawet za nim nie płacze, nie tęsknie. i że bardziej niż to , że mnie zdradził boli mnie to, że zrobił to tak...oficjalnie? że dla znajomych było to naturalne... boli mnie ten...brak szacunku- każda zdrada jest brakiem szacunku oczywiście, ale jednak przyznasz, że niektórzy strasznie się z tym kryją, jakieś ustronne miejsca, odludzia, itd-bo mimo wszytko boją się, że stracą ukochaną kobietę...wiem, że jestem ...głupia...ale naprawde 90% moich uczuć to własnie upokorzenie, a dopiero reszta to strach co będzie bez niego , tęsknota, itd ... sama siebie nie rozumiem, więc nie oczekuje, że Ty, kochana mnie zrozumiesz, buziak dla Ciebie