Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olivvka82

JEGO JEDNORAZOWY SKOK W BOK- moje upokorzenie, wstyd

Polecane posty

Gość trzymaj sie dziewczyno
rozumiem cie dobrze... najbardziej boli to, że on nie uważa tego za nic złego miałam pewną sytuację, nie tak straszną jak twoja - bo do seksu jednak nie doszło, dla mnie to jednak była zdrada... on obiecywał, że to nic nie znaczyło, codziennie zapewniał mnie, że to nie wróci. Wybaczyłam, ale bałam się, on potrafił przytulać mnie i patrząc w oczy mówić, że nie zrobi tego nigdy i nie robi... jak się okazało kłamał, mam dowody. powiedziałąm, że nie mogę być z kimś, komu nie ufam, że skoro mnie okłamał teraz, skoro jakieś głupie cizie były ważniejsze niż wieloletni związek, to nie ma czego szukać... ale oprócz bólu czuje upokorzenie - że moje starania, a naprawde się starałam, miał ze mną lepiej niż niejeden facet, bo robiłam wszystko, on nie musiał nic... wspierałam go przez tyle lat, a on nie potrafił zrezygnować z jakichś podejrzanych kontaktów z głupimi pustymi dupami to boli najbardziej - uważam się za inteligentną, zorganizowaną, raczej ładną, mam powodzenie u facetów - ale z innymi nawet nie flirtowałam! zajmowałam się domem, nim, wszystkim - a on ostatecznie nie uznał tego za ważniejsze niż jakieś puste dziwki... fakt, że do seksu nie doszło, ale i tak czuję się upokorzona. on teraz płacze i tęskni, ale nie uwierzę mu już. Tak więc trzymaj się! Jesteś mądra i to się liczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty0809
też to przezyłam:( tyle ze to byla zwykla impreza w klubie, jeden jedyny raz dalismy sobie "wolna reke" ja z dziewczynami w karpaczu on na imprezie z kolegami w klubie, zdradzil z blond zsolaryzowana laulnia-pizdunia ! dowiedzialam sie od jednego wspolnego kolegi, bo jeszcze byl uklad ze nikt mi nic nie powie! reszta go bronila mowili ze to nieprawda, on oczywiscie sie nie przyznal z czasem dopiero ale poweidzial ze to nic nie bylo...takie tam...nic nie znaczylo...zostawilam go, ale wrocilam po pol roku, nigdy nie chcial ze mna poruszac tego tematu, wiecie dlaczego od tej imprezy w klubie sie zaczelo, wrocil do mnie bo ponoc nie mogl zyc bezemnie ja czulam zreszta to samo, a na boku dalej bzykal ta lalunie!! zostawilam go, i co? teraz są ze sobą. ona zajela moje miejsce!! wiesz co Ci powiem, przypakiem nie szukaj winy w sobie, to o nim siwadczy jak nisko upadl i jaki jest pies na kobiety, ze bierze taka pierwsza lepsza na pierwszej wolnej imprezie! pewnie ona robi tak z kazdym, a on bedzie zalowal do konca zycia tego jednego skoku w bok... nie przejmuj sie, znajdz sobie kogos innego, udowodnij ze nikt nie bedzie Toba pomiatal !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolajoll2
Wiesz co olivka, dodalas mi otuchy. To moze glupie, ze w Twojej tragedii (choc na dluzszą mete szczesciu) szukam otuchy, ale tak jest. Mam teraz bardzo ciezki okres z moim facetem, cos sie wygasza, poza tym tyle lez, upokorzeń i smutków, dogryzania sobie. Wiesz co Ci powiem, okropne jest tak ciągnąc związek po tylu upokorzeniach. Czujesz sie jakbyś ciągneła gówno za przeproszeniem, bo sie do takowego przyzwyczailas. Nie mowie gówno o facecie, ale o sytuacji, ze po tylu upokorzeniach i niemilych chwilam, dobrze byc juz chyba nie moze. Ja z nim juz sie koncze, to jest pewne. Wiem co czujesz. Wiem, co myslisz. I pewno myslisz, ze nikt nigdy nie czul sie tak jak Ty. Azdaj sobie sprawe ze jest nas tak duzo. Bardzo Ci współczuje, to straszne co piszesz, co za drań, tylko jaja mu pourywac, zrobilabym to nawet Ja! Tez spokojna ze mnie dziewczyna, ale w takich momentach nie wytrzymuje. Agresja idzie górą. Niestety zamiast pokazać klasę, potrafie zrobić komus krzywde. To tak jakby diabeł we mnie wstępował. Eh, jak Ci współczuje, ale z drugiej strony widze, ze dobrze sobie radzisz i to mnie cieszy i dodaje mi to mocy, ze ze mna tez tak bedzie. Idzie lato, slonce tez dobrze na nas dziala, przynajmniej na mnie :) Powodzenia :) mam nadzieje ze stać nas na kogos duzo lepszego, pomimo tego ze jestesmy cichutkie i niesmiałe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivvka dzielna dziewczyna z Ciebie, mnie zostawil po 5 latach bo chcial miec swoje pieniadze dla siebie, minely 2 miesiace, ja plakalam prosilam, w koncu olalam, i co ?teraz on dzonil wlasnie dzis a ja jak uslyszalam go to powiedzialam dwa slowa: D... spierda... i nigdy po tej krzywdzie,( a tu nie wchodzila w gre zdrada) nie zamierzam do niego wrocic, Kochana powiem Ci to co i jemu mowilam: teraz ja placze, potem ty bedziesz plakal musisz byc silna, ja tez tesknie, tez mi smutno 5 lat mieszkalismy razem, razem sie uczylismy, wszytsko dla niego robilam, ale blagam Cie o jedno, wytrwaj, badz silna!! nie wracaj do niego bo bedzie to samo, jak raz zrobil to zrobi tak samo nastepnym razem, a tak to sie nauczy raz na cale zycie, ze takich reczy sie nie robi i nikt mu tego nie wybaczy! Musisz sie trzymac, byc dzielna, nie poddawac sie, ja mam wylaczony tel,wlacze dopiero jutro, trzymaj sie , widze ze mamy podobne charaktery, dasz rade, jestem z Ciebie dumna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oijhbbbb
co slychac??? odezwij sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×