Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedys.....

pare lat temu zrobilam cos glupiego i mam o to do siebie zal

Polecane posty

Gość kiedys.....

przespalam sie z bylym,w dodatku zonatym, w dodatku nic do niego nigdy nie czulam. Do tej pory trudno mi sobie z tym poradzic i w dodatku czuje wstret do mezczyzn. Moja matka i ogolnie rodzina mna pomiataly a ja mimo, ze jestem doroslym czlowiekiem dalam sie zaciagnac do lozka.Do tej pory czuje niesmak. Jego zona na tym nie ucierpiala-dostala wtedy od niego samochod i zalatwil jej prace, zostawil mieszkanie ktore splaca.Wiedzialam, ze wciska mi kit co do tego, jak to miedzy nimi wszystko skonczone.Mnie to zreszta nie obchodzilo. Mam zadatki na masochistke chyba i to jest najgorsze. I ten niesmak po tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
bralam wtedy leki psychotropowe, bo bylam w trudnej sytuacji, bez pracy.Rodzice zmusili mnie kiedys do zainwestowania w cos, do czego od pcozatku nie mialam serca i przekonania i po ponad 5u latach tej udreki bylam bez grosza. Jedno za co mu jestem wdzieczna to to, ze wyrzucil te psychotropy do smieci i ze nie musialam wtedy byc w domu, gdzie sie na mnie wyzywano za niespelnienie nadziei rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
lekarze bardzo chetnie przepisuja psychotropy a ja bylam w takim stanie, ze bylo mi wszystko jedno. Nikt w domu nie akceptowal moich slabosci, w zasadzie nie mialam nigdy prawa do bledu. Nawet studia skonczylam takie jakie mi zalatwili (najgorsze, na ktore nie zdawalo sie egzaminu, ale rodzice mieli swoje idee fix: ojciec chiala miec swiety spokoj i interesowal sie tylko soba a matka twierdzi do tej pory"na inne bys sie nie dostala").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
najgorsze, ze bylo mi tak wszystko jedno. Że dla swietego spokoju z nim polazlam. Przynajmniej ktos ze mna rozmawial, nie mialam zadnych znajomych, ani jednej osoby. Jesli czlowiekowi sie nie wiedzie to nei ma znajomych. Gdybym mogla cofnac czas przede wszystkim nie ulrgalbym presji rodzicow i awanturom, ale niestety mialam pecha, ze wychowalam sie w dysfunkcyjnej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to idz na terapie
bo najwyrazniej jest potrzebna a zonatym sie nie przejmuj, nie ty pierwsza i nie ostatnia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
wstydze sie o tym powiedziec psychologowi. Najgorsze, ze potem gdy pracowalam w pracy traktowano mnie tak, ze 2-3kolejne miejsca pracy przyplacilam wlasnie takim stanem jak po tym, gdy zdecydowalam sie przestac spelanic mrzonki rodzicow. Mam na mysli zobojetnienie. W pracy tak sie nade mna znecali (praca biurowa), ze bylo mi wszystko jedno. Po prostu dawano mi do zrozumienia jak malo znacze - wykorzystywano mnie a potem albo umowa sie konczyla i wszyscy wiedzieli, ze nie zostane dluzej (kazdy mial wglad w moje papiery albo znal zwyczaje firmy i i tak wiedzial co bedzie). albo po tym jak mnie wykorzystano rozwiazano ze mna umowe (wszyscy sie oblowili a ja stracilam prace).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
no to idz na terapie ->masz racje, terapia dlugo bedzie mi jeszcze potrzebna. Nie sadzilabym kiedys, ze moge sie tak wpakowac i to z tym czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na terapii nikt nie bedzie Cie
ocenial a jest niezbedna, poczytaj ksiazki o DDA/DDD i informacje na www

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
czytam o DDD i DDA. Moze gdyby w domu mnie nie wyzywano od k... i nie krytykowano ciagle. ALe ja spelanialam wszystkie oczekiwania rodzicow, jak automat, bezrefleksyjnie. Dziekuje za zyczliwa w sumie wypowiedz.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkhgfdgjdfxsgxdd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka00
a ja kiedyś zdradziłam swojego faceta.. było to kilka lat temu.. Przyznalam mu sie i mie zostawil.. i mimo, ze juz ulozylam sobie zycie z innym nie umiem sobie z tym poradzic.. mam do siebie zal, ze zniszczylam wielkie , dlugoletnie uczucie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczek miau miau
myślę, że powinnaś wyfrunąć z gniazda. zarówno fizycznie jak i emocjonalnie. muisz wziąć się w garść i zacząć budować życie takim, jakie ty chciałabyś je widzieć. nawet jeśli miałoby to oznaczać zerwanie więzów z rodziną. a tym facetem to się nie przejmuj- nie tobie jednej się zdarzyła taka sytuacja. głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutantka
kiedys... stanowczo terapia! byloby ci znacznie lzej gdybys chociaz miala w kims oparcie... przyjaciolka, chlopak, ale ty nie masz totalnie na kinm sie oprzec! przez to masz jeszcze trudniejsza sytuacje i nie krpuj sie psychologa, wierz m, ze oni gorsze rzeczy slysza.. kazdy ma prawo sie zagubic, szczegolnie ze Twoi rodzice skutecznie wypaczyli Twoje postrzeganie sibie i swiata ale masz szanse wyprostowac to psychoterapia, zmiana myslenia i dzialania a z psychotropami masz racje, lekarze przepisuja je nazbyt czesto, bo raz - tak jest latwiej niz psychoterapia, dwa- naciski koncernow farmaceutycznych maja ogromny wplyw na przepisywanie lekow dla pacjentow, mimo ze w duzej czesci przypadkow leki sa zbedne (wiem co mowie, studiuje psychologie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I CZYM TY SIE MARWISZ DZIEWCZYNO? KAZDY POPELNIA BLEDY, JESTESMY TYLKO LUDZMI . PRZESPALAS SIE Z BYLYM I ZONATYM, I CO Z TEGO, TO NIE JEST NIC STRASZNEGO. ZROBILAS, BYLO MINELO, NIE MOZNA WRACAC CO BYLO, BO BYLO MILELO,I JUZ TEGO NIE BEDZIE. TEZ POPELNILAM BLEDY W ZYCIU , JESTESMY TYLKO LUDZMI, POPELNIAMY BLEDY, UCZYMY SIE NA SWOICH BLEDACH. NIE BIERZ LEKOW, MOZE POJDZ DO SPOWIEDZI POGADAZ Z KSIEDZEM, JAKIMS Z INNEGO MIASTA JESLI SIE WSTYDZISZ ;). POMODL SIE , TO POMAGA, MI MODLITWA DAJE SILY. ZALUJESZ , BOG WYBACZA JESLI SIE ZALUJE I JESLI SIE POPRAWIA, NIE MART SIE, SEX TO NIEC TAKIEGO STRASZNEGO, LUDZIE POPELNIAJA GORSZE RZECZY I NIC Z TEGO NIE ROBIA. ZA DUZO MYSLISZ WYLUZUJ :) :) A PSYCHOLOGA SIE NIE WSTYDZ, ON DUZO STRASZNIESZYCH RZECZY SLYSZAL , PSYCHOLOGOWI MUSISZ ZAUFAC ON CIE NIE WYGADA :). POGADAJ ULZY CI !! :) POZDRO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutantka
i tak jak ktos wczesniej slusznie zauwazyl, czasami nie ma innej rady jak zerwac wiezi z toksycznymi ludzmi (szczegolnie przykre jezeli to jest rodzina), albo drastycznie ograniczyc kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry za moj polski, moze zrobilam troche bledow, ale mieszkam w anglii i polski zapominam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez terapii ani rusz
idz na nia koniecznie, nie masz sie czego wstydzic to nie twoja wina, taka mialas rodzine a rodziny sie nie wybiera, ale idz na terapie bo bez niej twoje dalsze zycie nadal takie ebdzie co do psychotropow to sie zgadzam :O zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
o:)...ktoś tu pisze...:) dziekuje Wam..jakos nikt po mnie nei pojechal, dziwne... Wiecie, ja nie bardzo mam pieniadze na samodzielne zycie, nie mam takiej stalej pracy, zeby miec staly i pewny dochod. Ja chyba po prostu wygladam naiwnie, ze nikt sie nie boi tak ze mna postepowac. Czasami mam wrazenie, ze osoby, ktore maja mocniejszy wyglad sa lepiej traktowane. Wydaje mi sie, ze za takie postepowanie jakie mnie spotkalo niektorzy ludzie w desperacji byliby w stanie za przeproszeniem dac pracodawcy po gebie:( a oni wiedza, ze ja nie jestem tak silna... takie mysli mi do glowy przychodza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
a jeszcze ten koles to bylo takie bydle wiecie... myslal, ze rozwiedzie sie i wpakuje mi sie do mieszkania, bo myslal, ze mam spadek po ojcu. Ze spadku nic nie wyszlo, i pewnie dzieki temu coraz rzadziej sie przypominal. Jak go spotkalam na miescie to udalam ze frajera nie znam. Trzeba byc chyba swoja droga jakims prymitywem, zeby zaciagnac do lozka babe w depresji.JA tego nie rozumiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Analiza samej siebie, wnioski i plan nowego działania=pracy nad sobą - oto co ci się przyda. Psycholog rozbiera cię samą przed sobą na czynniki pierwsze. Dzięki temu wyraźnie widzisz, co kryje sie w tobie za tym, że ludzie cię nie szanuą w pracy. Rodzice, nie przysłużyli cie sie zbytnio. Psycholog wyprostuje ci głowę a raczej pomoże tobie w wyprostowaniu własnej głowy. Moja przyjaciółka chodziła do psychologa państwowego - 10 sesji - darmo. Bardzo była zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
Krokodylko dziekuje za wpis 🌻 Myslalam, ze sama dam rade, ale jestem w jakiejs pustce.Potrzebuje kogos zyczliwego fachowego. Świat ma mnei gdzies, chociz w sumie ciesze sie, ze ma mi kto dac talerz zupy , jest mi cieplo i mam dach nad glowa. Na wakacjach ostatni raz bylam 15lat temu, ale przynajniej nie jestem bezdomna i mam jakas szanse na lepszy byt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz autorko, masz duże szanse na pełnie szczęścia, bo jesteś otwarta i zdajesz sobie sprawę z wielu rzeczy. Terapia da ci dość szybkie efekty. Bo wiesz, że to ty jesteś odpowiedzialna za to jak traktują cię inni... i jak sie z tym czujesz? Będzie dobrze. A na razie: pierwszy ważny krok ku lepszemu: Nie przepuszczaj żadnej okazji na nową znajomość, z kobietą czy z mężczyzną. Proś o kontakt: nr telefonu czy coś. Dzwoń i dbaj oznajomych! Dbaj o życie towarzyskie. Nastaw się na to, że już teraz nie będziesz odpuszczać znajomości. I sama nie będziesz wiedziała kiedy, będziesz miała wiele życzliwych dusz wokół siebie. To znów da ci wiele innych możliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
Krokodylka - to nie do konca tak jest, bo jak masz noz na gardle i potrzebujesz pracy to wezmiesz ja nawet wiedzac do czego to zmierza. Bo nie masz wyjscia. Dla mnie lepsze bylo miec prace, w ktorej mnie zle traktowali, ale ja miec niz siedziec bez pracy i pozwalac rodzinie szydzic ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
i siedzisz wtedy w tej pracy i niewiele mozsz zrobic nawet jak Cie traktuja jak psa i widzisz na co sie zanosi ( firmie chodzi jedynie o maksymalizacje zysku a osobom, ktore o Twoich losach decyduja mozesz mowiac kolokwialnie "skoczyc").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnn.
Witaj. Sam fakt, iż zdajesz sobie sprawę z tego, że Twoje zachowanie było godne nagany i żałujesz tego, to już wielki czyn- jesteś wrażliwą osobą, która wie, jakich błędów już nie popełni. Wiem co to znaczycierpieć przez czyjeś niespełnione ambicje i uwierz- jescze im pokażesz;) Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet tego co tylko kawę podaje ludzie mogą traktować źle lub dobrze. To właśnie zależy od tej osoby, co podaje kawę. Bo nawt jeśli trafi się łachudra-wielki pan, to nalezy wykonywać swoje obowiązki najlepiej i nie dać sie traktować źle. Tu się kryje sztuka podejścia do ludzi. Różnych ludzi. Tu pomoże psycholog, żebyś nikomu, w żadnych warunkach nie dała sie źle traktować, będąc asertywną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys.....
Krokodylka- a co mozna zrobic gdy pracujesz z pupilekieom donosicielem albo w zespole, ktory pilnuje miejsca dla kolezanki? To jest sila zlego na jednego. :( Chyba trzeba zwyczajnie swoje w zyciu przejsc. Tylko ja nie mam sily tyrac jak kon.Nie jestem tak silna, zeby np. w Tesco pracowac fizycznie. Nie mam tyle fizycznej sily, zeby nawet tyrac po 12-13godzin na dobe. Juz bylo tak, ze nie wstalam kiedys do jednej pracy po miesiacu tyrania po 12godz.na dobe. Nie mialam sily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła kiedyś
tym się chyba różnię od ciebie, że nawet jak nie mam siły to jednak wstanę i pracy nie zawalę, i nie tylko wtedy gdy pracuję po 12 godz na dobę ale nawet wtedy gdy pracuję po 19 godz na dobę , miesiącami bez dnia wolnego...bo musiałam ...bo byłam odpowiedzialna za moje dziecko...bo na męża liczyć nie mogłam........bo mój mąż czasami wstać nie mógł bo tak był zmęczony...i nie wstawał......tak jak ty właśnie ludziom z taką mentalnością, dziękuję za pracę gdy kończy się umowa na czas określony, ludzie z taką mentalnością nie nadają się do pracy bo nie zarabiają nawet na siebie, a pracownik powinien także zarabiać na firmę, bo po to jest pracownikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milady4758
mila kiedys to nie jest normalne zeby pracowac przez 12 godz przez mies bez dnia wolnego nawet przez 8 godz chyba ze masz swoja firme, i tyrasz dla siebie ale zaden pracodawca nie ma prawa traktowac ludzi jak niewolnikow mieszkam w innym kraju, tu takie cos jest nielegalne, ludzi sie traktuje z wiekszym szacunkiem nie wiem jak to wyglada w chorym prawie pracy w Polsce, ale syszalam ze pracodawcy potrafia byc prawdziwymi krwiopijcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mila kiedys
gratulujemy pani zdrowia jak bydle pociagowe! "gdy pracuję po 19 godz na dobę , miesiącami bez dnia wolnego.." --- hahaha, ale mitomanka!:D🖐️:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×