Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy mieć DRUGIE dziecko?

5 lat różnicy między dziećmi - nie za dużo? Jaką Wy macie różnicę wieku?

Polecane posty

Gość celkaaa
mam rok po roku, i wszystko tylko nie to. Szkoda, że nie zostałam przy jednym. Chyba się wykończę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2,5 roku - 3 lata roznicy
ja mam roznice 2,5 roku, rocznikiem 3 lata, a na rocznik sie patrzy wiec 3 lata... Owszem dzieci lapia ze soba kontakt ale jest ciezko... Gdybym mogla to zaczekalabym z rok, moze nie dwa lata, ale rok, by roznica byla z 4 lata - taka w "sam raz"... W kazdej roznicy wieku mozna odnalezc zalety i wady, mniejsza roznica niby lepsze kontakty, ale nie zawsze, poza tym w doroslym zyciu i tak potem takie 5-6 lat nawet nie gra roli, jak jedno ma 28 a drugie 34, to moga miec super kontakt, roznicy sie nie czuje... Mala roznica wieku to wiecej zabaw w dziecinstwie, ale tez wiecej klotni, mozna sie wykonczyc nieraz :-) A jak pierwsze starsze, to zawsze mozne troche pomoc, rozumie wiecej...Nie ma jednej recpety, niektorzy chca 5-6 lat jak jedno odchowaja, inni wola od razu sie "pomeczyc" np rok, dwa roznicy, A chyba najlpeszy jest taki srodek 4 lata :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam starszego o 10 lat brata i uważam że nie ma nic lepszego niż starszy brat :) odkąd pamiętam mogłam do niego iść po pieniądze, samochód,pomoc czy poprostu pogadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezDecydowannaMamma
ja mam 5 letniego syna i tez czasem mysli by miec drugie,,, teraz tym bardziej juz nie wiem bo bylaby roznica z 6 lat... Mamy problemy z praca, warunki mieszkaniowe- u tesciow mieszkamy , mamy 2 pokoje przechodnie (jeden nasz drugi syna)... ale czasem mam mysli zeby miec drugie mimo wszystko, czasem zaluje ze wczesniej sie nie zdecydowlaismy, ze nie bylo "wpadki" wtedy by los za nas zdecydowal,,, z drugiej strony sama nie wiem czy decydowac sie na drugie wiedzac ze nie ma nam kto pomoc (obie babcie pracuja)... Brat i bratowa maja 1 i zachwalaja ze im wystarczy, wiec i ja sobie tak wmawialam ale czasem mysle ze fajnie byloby miec drugie i nie wiem jaka podjac decyzje... Wiem ze Wy jej za mnie nie podejmiecie ale przynajmniej moze poznam inne opinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba zależy od dzieci? Mój najstarszy syn ma 12 lat, drugi 10. Jak się biją, to mówią,że trenują wrestling ;P Mają wspólnych kumpli, praktycznie od zawsze, wszędzie chodzą razem. Mają wspólne konto w jakiejś grze na kompie (jedno hasło itd..) No - najlepsi kumple. Potem jest córka - 7 lat. I najmłodszy, niecałe 3 lata. Ten najstarszy to jest w ogóle Skarb - opiekuje się siostrą - bo mówi,że musi - ma ją jedną ;P. I najmłodszym... Np wczoraj w kościele ludzie się gapili, jak malutki wtulił się w brata i przespał na jego rękach całą mszę ;P Jak w pokojach dziecięcych jest wrzask i kłótnia to od razu wiem - 10 latek tak jest :D - żrą się z siostrą. Z małym wszyscy mają fajny kontakt, ale może on jest jeszcze za mały,żeby się z nim kłócili ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezDecydowannaMamma
nikt więcej nie napisze co myśli???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoje serce myśli
najwazniejsze jest to co Ty chcesz. co czujesz, myslisz a nie co ktos. Nikt decyzji za Ciebie nie podejmie ani nie wychowa dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 lat to akurat
ja mam 11latka,3latka i roczniaka i ciezko z tymi mlodszymi wykonczona jestem,a tak te 5-6lat idzie do szkoly i masz spokoj tylko to jedno fajnie to wyglada u kogos jak mala roznica wieku,a w rzeczywistosci...szwagierka ma 6lat roznicy i mowi,ze super,mam kolezanke co ma syna maturzyste i pol roczna corke(wczesniej 4ciaze obumarle)i tez mowi,ze ma spokoj bo ten sobie i ciuchy sam kupi i wszystko kolo siebie zrobi,i pomoze jeszcze wiele znam malzenstw co maja dzieci z duza roznica wieku 4-5latek juz samodzielny,a tak zpieluch do pieluch sie pchasz,ja jak mala karmilam to syn chcial a to siku,a to jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indywid spraawa
wg mnie 3-4 lata najlepsza roznica, bo pierwsze jest rzoumne, chodzi do przedszkola i wdomu ma sie maluszka w sumie pol dnia :-) Kontakt tez "zlapia" ze soba. 1-2 lata to moze lepszyy kontakt ale umeczenie, wydatki w sumie sie kunuluja za ptrzedszkole itp 5-6 lat w sumie taka sobie roznica nie znowu zla, bo starszak moze pomoc... wieksza roznica - no coz jak ktos tak chce, trafi sie itp to ma :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnica 4-5 jest dobra
ja mam 8 lat ale dlatego ze 1 urodzilam jak mialam 20 i potem niby mowilam ze juz nie chce, bo naprawde tak myslalam, a przed 30 poczulam instynkt i zachcialam :-) Teraz wg mnie to duza roznica ale jak dzieci beda dorosle to nie bedzie ona odczuwalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poddnooszeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje wlasne zdanie
najlepsza roznica wg mnie to ok 3-4 lata, potem kontakt miedzy dziecmi moze byc nikly ale roznie bywa. mam sporo znajomych co maja roznice wieku tez 5-6 lat. najwazniejsze by chciec dziecka. w sumie siostra czy brat gwarancji na super relacje nie daja ale zawsze kjak ktos ma rodzenstwo to ma szanase ze dziecko bedzie mialo kogos gdy rodzicow zabraknie, a jedynak ma ewentualnie kuzynow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam siostre 5 lat starsza i mlodsza o 3 lata i odkad stalam sie nastolatka lepszy kontakt mam z ta starsza moja kumpela ma starsze rodzenstwo o kilkanascie lat i kontakt tez maja dosc dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak mialam 11-14 lat to sporo czasu spedzalam z siostra i jej znajomymi jak przychodzili, jak wyjechala na studia to mialysmy kontakt, nawet mi 18nastke zrobila chociaz ja tam jej nie chcialam :P i wtedy poznala mojego kumpla z ktorym sie zwiazala wiec nie ma reguly, wszystko zalezy od dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turliś
mam jedna rade, prosze sie nie decydowac na kolejne dziecko jezeli nie ma sie na to warunkow! napchac dzieciaki do jednego pokoju typu tramwaj i gra muzyka! kazdy czlowiek potrzebuje troche swobodny i intymnosci, a mnie pokoju gdzie po wstawieniu dwoch lozke i biurka ledwo sie mozna poruszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez - przesady
ja mialam pokoj typu tramwaj z siostra 2m na 5 m w sumie 10 m mialysmy łózko piętrowe i było super. u sąsiadów 2 dzieci chłopak i dziewzcyna mieli po małym tapczaniku i biurku z szafeczkami w takim samym pokju i zyli... Takie sa mieszkania, w blokach duzo tramwai lub kwadratow np 3 m na 3 m to 9 m , metraz zatem podobny, a wg mnie w tramwaju latwiej ustawic meble dla 2 dzieci, nawet po obu stronach sciany i kazdy ma swoja strone... co innego w takim pokoju np 3-4 dzieci a co innego 2, wiec maly pokoj nie jest przeszkoda by nie miec drugiego dziecka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulabula
Ja mam siostrę o rok młodszą i brata młodszego o 11 lat. Przez całe życie (choć siostrę kocham) z bratem dogadywałam się lepiej. Również teraz, gdy mam 31 a on 20. Nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem czwartym dzieckiem moich rodziców, urodziłam się po 14 latach od najmłodszego z pozostałej trójki... i uważam że trochę to krzywdzące. Nie chodzi o to że mało miałam uwagi - wręcz przeciwnie, wszyscy przez całe moje dzieciństwo robili wszystko żebym czuła się jak królewna, nie tylko rodzice ale też trójka starszego rodzeństwa - bo praktycznie byli już dorośli, przez co w późniejszych latach miałam same problemy. A to niesamodzielność, uzależnienie od innych osób, zbytnia naiwność, poczucie że wszystko mi się w życiu należy... teraz sama jestem w drugiej ciąży, układam sobie życie od nowa (jestem w trakcie rozwodu), moja starsza córka ma prawie 4 lata. Kompletnie nie byłam przygotowana na dziecko ale zostałam po prostu rzucona na głęboką wodę - mąż tyran, mieszkanie z dala od mojej rodziny, musiałam przerwać studia... Ale odbiegam od tematu :) uważam że dzieci powinny chować się razem, najlepiej żeby różnica wieku między nimi nie była zbyt duża, wtedy dostają równe szanse na samodzielne życie. Pewnie uważacie że trochę generalizuję - może to i prawda, ale doświadczenie nauczyło mnie że zbytnie skupianie się na jednym dziecku, nawet jeśli jest to jedynak, może mu tylko zaszkodzić. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest trochę ponad 2 i pół roku, rocznikiem 2 lata. Kontakt dzieci maja świetny, bliźniaki to wiadomo, ale starszy synek również doskonale się z młodszymi dogaduje. Jak świrują razem, a dzieje się tak prawie non stop, czuję się, jakby w domu były trojaki. Czasami jest mi ciężko, wiadomo, ale cieszę się, ze jest tak jak jest, bo dzieciaki tworzą fajną ekipę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie miedzy pierwszym a drugim jest 5 lat i i tak uwazam ze to za mało, a teraz przy trzecim miedzy 1 a 3 jest 13 lat a miedzy 2 a 3 jest 9 lat i teraz jest idealnie, chłopcy starsi sa zachwyceni bratem, pomagaja mi we wszystkim, gdy urodziłam 2 mój starszy syn nagle zmienił sie w małego diabełka, byłam wiecznie zmeczona by zajac sie 2 synkim i dogodzić pierwszemu, ten czas njagorszy to ok roku zanim satrszy synek wrócił do normy i zaakceptował podział ról

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam jedno i zostanę przy jednym ale gdybym sie miała wzorować na mojej rodzinie to różnica byłaby większa... ja jestem najstarsza, siostra 4 lata młodsza - kontakt zerowy (od zawsze!!!) mój brat - 11 lat młodszy - najlepszy przyjaciel:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest roznica 5 lat miedzy chlopakami i uwazam,ze to najlepsze co moglo nas spotkac:) Starszy jest juz samodzielny,ma 8 lat,mlodszy 3.Swietnie sie razem bawia,starszy dziala na mlodszego inspirujaco i dzieki temu mlodszy duzo szybciej sie rozwija.Bo chce wszystko tak jak brat:) Nie ma miedzy nimi rywalizacji,czesto zostawiam ich samych sobie i daja sobie swietnie rade.Podoba mi sie jak starszy poprawia mlodszego,gdy ten mowi nieprawidlowo.Ja widze same plusy. Tyle,ze ja mam dla nich osobne pokoje.Nie wyobrazam sobie,ze mogliby zajac jeden.Starszy ma juz swoich kolegow,wiec potrzebuje autonomii.A jezeli bedziesz miala dzieci roznej plci?Hmmm...ja bym zastanowila sie nad podzieleniem pokoju na chocby 2 malutkie pokoiki.Wg mnie chlopak z dziewczynka absolutnie nie powinni zajmowac jednego pokoju.Roznica 5 lat daje nam w przyszlosci nastolatka i mala dziewczynke...Nie widze tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
Miedzy moimi dziecmi jest roznica 2 lat i 2 miesiecy i ja osobiscie uwazam, ze tak 2 gora 3 lata to jest roznica idealna. Wiecej to za duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie roznica wynosi prawie 5 lat Plusy sa takie ze starszy synek sam sie zabawi , sam ubierze ,sam zje itd Nie wymaga tyle opieki co mlodszy Ja odpoczelam w ciagu tych lat od malego dziecka ,wrocilam do pracy i nazbieralam sil na kolejne dziecko W ciagu dnia starszy jest w przedszkolu wiec mam czas tylko dla mlodszego Po poludniu cos sie razem pobawia potem mlodszy idzie spac a ja mam czas dla starszego Roznica 5 lat jak dla mnie jest idealna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie roznica wynosi prawie 5 lat Plusy sa takie ze starszy synek sam sie zabawi , sam ubierze ,sam zje itd Nie wymaga tyle opieki co mlodszy Ja odpoczelam w ciagu tych lat od malego dziecka ,wrocilam do pracy i nazbieralam sil na kolejne dziecko W ciagu dnia starszy jest w przedszkolu wiec mam czas tylko dla mlodszego Po poludniu cos sie razem pobawia potem mlodszy idzie spac a ja mam czas dla starszego Roznica 5 lat jak dla mnie jest idealna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz dwojeczki
U mnie tez roznica 2 lat i 2 miesiecy jak u ktorejs tam mamy wyzej i rowniez uwazam taka roznice za idealna, chociaz na poczatku jest dosc intensywnie szczegolni jesli sie pracuje (ja akurat na pol etatu, ale zawsze :) ). Jednak 2 lata to najlepsza roznica dla mnie. Tez uwazam, ze wieksza to za duzo, ale czasem tak sie w zyciu uklada, ze nie da sie inaczej, wiec w sumie to sprawa indywidualna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam, że 1 albo 2 lata różnicy absolutnie nie, bo dzieci rywalizują, rozwijają się tak samo, jak sa malutkie to supermasakra, tylko spanie, jedzenie, przewijanie i tak w kółko, zero zabawy, a potem nagle w jednej chwili rodzice zostają sami, bo dzieci na studia albo do innego miasta idą. Oczywiście jak kto woli, może ktoś chce mieć dzieci, odchować je, a potem zacząć nowe życie. U mnie jest dokładnie 5,5 lat różnicy. Synek ma 7,5 lat, córcia 2 latka. Jest super, ona zapatrzona w niego, to dla niej autorytet, chodzi za nim krok w krok, naśladuje go, robi to samo co on, najchętniej lekcje by odrabiała.Oczywiście są bójki o zabawki, o kolegów, bo synek chce się z nimi sam bawić i nie wpuszcza siostry do pokoju, ona wtedy ryczy, ale ogólnie bawią się razem , zajmują się sobą, gilgoczą i wygłupiają się. Jest super, bo synek jest duży, samodzielny, ale teraz wybrałabym 7 lat różnicy. Moja przyjaciółka ma różnicę 2 lata i miesiąc . Jej synek ma 7lat, a córka 5. Co prawda miała wózek po bracie, ale tamten jak szybko musiał przestać w nim jeżdzić, a teraz on poszedł do pierwszej klasy, a ona do zerówki i jako szeżciolatka pójdzie, więc nie wiem czy to tak fajnie. Co do pokoi to moje dzieci mają osobne , każde po 8,5m2, ale właśnie ta koleżanka opisana powyżej mieszkała z dziećmi w mieszkaniu swojej mamy i babci 3-pokojowym i koleżanka z dwójeczką w jednym 13m2 pokoju mieszkała cały czas, dopiero rok temu się przeprowadziła, ale też dzieci mają wspólny pokój i łóżko piętrowe, nie wiem jak to będzie u nich dalej pewnie tak samo, ale ja myślę,że dzieci powinny mieć osobne pokoje, oczywiście jeśli ktoś ma warunki i możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama córeczke 20 miesięczną i niestety musze odłożyć marzenia o drugim dziecku na około 2 no max 3 lata Obecnie widze żetaka różnica może być całkiem fajna Ewunie spokojnie odpieluchuje, wyprawie do przedszkola, będzie bardziej samodzielna rozumniejsza będę mogl jej wiele rzeczy wytłumaczyć i wtedy ojawi się drugie Zrobie wszystko co będę mogła by były bardzo blisko ze sobą Znim pojawi się drugie skończę dodatkowe studia Dostane podwyżke w pracy może mój ukochany znajdzie jakąś lepszą praceZrobimy remont

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciotka ma 3 synow :) 23 lata, 18, 13 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×