Stosunkowe podejście do pracy

no proszę ... ale macie zagwozdkę ;) to może jednak ja kontynuuję...

więc czekam co dalej ......;-)

mhmmm zsuwam się z Weselszej...możesz złapać oddech...zlizuję Twój smak z ust zszokowanej poświątecznej...przewracam się na plecy...wciągając na siebie w 69 Ciebie poświąteczna...mmmmmm ale się podnieciłaś liżąc weselszą...łapię za biodra i przyciągam do ust wysuwając język...nabijasz się na niego..teraz Ty łapiesz weselszą za włosy i przyciągasz do kutasa...sama się nad nim pochylając...po chwili czuję dwa języki ślizgające się po pale...po jądrach...zaplujcie go i obiągnijcie...razem

zaczynamy razem "go" pieścić jest taki wielki i pulsuje ,zlizu8jemy z niego soczki ,ja powoli zabieram się za jąderka wsuwając je zachłannie do ust ssie je bardzo rozkosznie i pazernie ,mój język po nich wędruje robiąc kółeczka,,mmm Poświąteczna w tym czasie zajmuje się pałką ...zaczynasz pojękiwać ,przymrużasz oczy i lekko wzdychasz ...jesteś o0saczony przez dwie bardzo napalone i nagie kobiety która pragną kutasa tylko ...Tylko Twojego ...bawimy się nim powoli degustując go ...jestem już tak rozgrzana że nie mogę się oprzeć i wsuwam paluszka do muszelki ..szkli się od moich soczków ...daje Ci go do polizania ....wsuwając głęboko palec do buzi.......

oblizuję Twoje palce....wpychasz je głęboko...sięgasz znowu do cipki...i rozcierasz swoje soki na wypiętym tyłku poświątecznej...na obu pośladkach...pochylasz się i patrząc mi w oczy zlizujesz swoje ślady...podnieca mnie to niesamowicie...aż wypycham biodra przydławiając poświąteczną...staję na łóżku...mokry kutas sterczy tuż przed Waszymi ustami...otwieracie usta..sięgając dłońmi między uda...

klękamy patrząc Ci w oczy widzisz nasze podniecenie ...bawimy się swoimi ciałami dopieszczając je ...mruczymy chwytamy go w usta na zmianę .....wsuwam go poświątecznej do ust ona go ssie bardzo rozkosznie ...a ja zabawiam się swoją szparką ...wydając coraz głośniejsze jęki ...patrze jak poświąteczna się nim bawi i następnie wyciąga go plując na niego rozmasowuje wszystko po główce ...uśmiecha się do mnie ...daje znak i wsuwa mi go do ust ....teraz ona patrzy na nas ....przez chwile jeszcze go dopieszczam i następnie wypuszczam go z buzi ..wypinamy tyłeczki Ty schylasz się ku nam smyrając nim po naszych pupach ...zaczynamy jęczeć coraz głośniej.........

:)kontynuujcie-ja nie potrafie tak...nie mam jakoś weny do "takich klocków:)Ale chętnie Was poczytam:)Tworzycie ciekawy duet:)

dwa wypięte tyłki....poklepuję je kutasem...na zmianę...sięgam palcami między uda...mmmmm gorąco...mokrooo...uwielbiam tą lepkość...pochylam się nad Twoim tyłkiem...niżej głowę...ooo takk mocno się wypnij...pocieram nim wargi...między pośladkami...i w końcu wpycham głęboko..do oporu..aż jęknęłaś..palce prawej dłoni masują drugą szparkę...i powoli się w nią zagłębiają...ciasno...sięgacie do łechtaczek...po kilku ruchach zmieniam tyłek...ale zanim zdążę go wsadzić przysysasz się do niego gwałtownie obciągając...ona pomaga Ci..dopychając mocno twoją głowę..mmmmtaakk

...ja tylko chciałam zauważyć że Poświąteczna już sobie poszła....więc nie wiem jak mam teraz pisać .. Poświąteczna wiem że i tak tu jesteś ....:) miałyśmy wspólnie zbałamucić Stosunkowego ...(przecież my się nie miziamy)..

szkoda poświąteczna...całkiem nieźle Ci szło ;) Weselsza...nie musimy kontynuować tego wątku...chociaż przez chwilę dołączyła zakręcona;)

To na prawde nie moje klocki ...może ktoś z widowni mnie zastąpi;)chciałam-nie wyszło mi -przepraszam;)Nie gniewajcie się...:)

nikt się nie gniewa;)

No to mi ulżyło;)

więc na dzisiaj koniec ..świntuszenia tu ...;-) Poświąteczna ...daj spokój ..rozumiem Cię doskonale...:)

przynajmniej wiadomo gdzie i jakie granice leżą :)

Dobrze nie psuje juz zabawy-kontynujcie...serio poczytam z przyjemnością:) ps.Gdy czegoś nie czuje(wyobraźnia jak widać tez ma swoje granice)wycofuje sie...tu przecież mogę:D

Poświąteczna wiesz ...ja raczej w realu bym się wycofała.....(chyba) zresztą nie wiem bo nie miałam, jeszcze takiej sytuacji w trójkącie..;-)

Wesoła-to zabawa wiem...jednak gdy to mi nie "smakuje"stopuje(taka juz jestem)realnie nigdy nie dziele sie partnerem i nie wchodze w takie uklady:)

miłego dnia i wracajcie dokończyc:_)

ok już wszystko wiem i rozumiem ..a teraz uśmiechnij się do nas tak ładnie ....:)i nie mówmy już o tym.....

a ja nie gdybam...może i bym się podzielił...samemu biorąc i korzystając natomiast tutaj można dowolnie pofolgować...chyba...;)

a zakończenia chyba już raczej nie będzie...czas na inne wątki

Chyba zepsułam zabawę,którą sama zapoczatkowałam-przepraszam jeszcze raz i :)

już przestań przepraszać:)

ale są i tego plusy ...:) wyjątkowo wyrobiliśmy się przed czasem :D

z niczym się nie wyrobiliśmy - dopiero się rozkręcałem ;)

o raju czyli się nie wyrobimy....;-)

:D,ale fajnie pracujecie :D

3kąt nam się posypał, więc nie ma z czym się wyrabiać;)

właśnie się tak zastanawiam czy przy takich "obrotach" długo jeszcze będę miała gdzie pracować ..:D