Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

na właśnie - zajadałam krewetki z sosikiem czosnkowym w restauracji - sama jeszcze nigdy nie robiłam - dlatego zamierzam. Wiem, że trzeba smażyć krociutko. Sosik czosnkowy jest łatwy do zrobienia - też moge sama świeżutki przygotować. Dziewczynki a może zrezygnować z rosołu i jakąś inną lekką zupe zaserwować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do bluzek to rzeczywiscie zaszalałm puśc babę na targ:Pto bez niczego nie wróci:):P a kupiłam 3 trzecią corka sprzątła i tyle ja miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terterku, moje syny (3) :-D +wnuk kochają rosołek!!! Ale mozesz podać krem z brokułów z grzankami lub ptysiem i płatkami migdałowymi. Lub krem szpinakowy z czosneczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Bechemotku - ostatnio zauważyłam u siebie jakby "zmęczenie materiału" :D - przeważnie i często pieke mięsiwa na obiady tzw niedzielne i przestało mi to smakować - nawet jakieś suche to mięsko mi sie wydało mimo, ze w rękawie pieczone i szukam pomysłu na coś coby było smaczne i soczyste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też kocham rosołek :D i jak pare lat temu pamiętam podalam pyszny krem z brokułów to super smakowało ale do rosołku każdy chętniej sie przysysał :D Ja robie też dobrą zupe - krem z dyni - pikantną z czosnkiem i chili i z grzankami eeehhhh :D chyba będzie rosół :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja rodzinka ostatnio upodobała sobie mięsko gotowane - wołowinkę i cycuszki kurczakowe. Kiedyś po rosołku niedzielnym mogłam zagospodarować mięsiwo na pierożki (bardzo kochane), teraz nie ma z czego :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiesz jak ja lubie wołowine taką wygotowaną z zupy albo rosołu wołowego? dla mnie to pychota wielka :D :P mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam kongres nauk sądowych i trafiło mi się w weekend imieninowy. Więc będzie nas mnóstwo, dwie aule na UW. Ale bez bliskich. Za to odwiedzę Krakowskie Przedmieście :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super Bechemotku - bardzo fajnie - troche odskoczni od domku może dobrze Ci zrobi - bedziesz w doborowym towarzystwie - sami intelektualiści :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem zmeczona. Dziwne:O Terterku nie wymyslisz nic innego na duzo osob na obiad. Zreszta pieczen to uroczyste danie. Ja pieczen pierwsze 20 minut pieke w wysokiej temp. 200 stopni. Pozniej redukuje piekarnik na 150 i pieke ze dwie godziny. POd koniec smaruje zimna-lodowata woda z sola, albo maslem z przprawami piekarnik na 200 stopni i wtedy pieczen ma chrupiaca skorke. Moze podlewaj czesto rosolem, to nie bedzie taka sucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, dobrze. Nigdy nie byłam dobrą studentką ale ten klimat uczelni zawsze dawał mi i daje kopa do życia :-D. Cieszę się, bo kongres i hotel mam na Krak. Przedm., wszystko w centrum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonitko, sama będę dwa wieczory i jeden niedzielny poranek :-D. Całą sobotę będę bawić się w uczoną :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super Bechemotku - może nie będzie zimno i pospacerujesz po krakowskim. Fajny taki wyjazd - też bym chciała :D - lubie zmiany, lubie ludzi - dla mnie taki wyjazd to gratka Bonito - zrobie jak radzie - chyba ostatnio nie zmniejszałam temperatury i te pieczenie mocno mi sie wysuszały - a powinnam zmniejszyć temperature i żeby dochodziły. Masz racje ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz Bechemootek-naukowiec na kongresie w stolicy:) I zobaczysz Palac Kultury:) Terterek zaraz wrzuce do gara zdjecie takich duzych krewetek garneli. Zdjecie z wystawy sklepu rybnego:P Zle technicznie jak wszystkie moje zdjecia, ale sa tam nawet takie szaszlyki-garnelowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie serwuj pieczeni Terterek zaraz po upieczeniu. Trzeba zeby postala w piecyku pod przykryciem!! koniecznie!!! z 10-15 minut. Wtedy w miesie rozkladaja sie soki. Ja przykrywam folia aluminiowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do pieczeni garczek rzymski, mięsko z niego jest soczyste. Ale w tzw. kaczarce duralexowej też wychodzi mi soczyste, czasem się rozsypuje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubię pieczeń upiec dzień wcześniej, wystudzić. Zimną lepiej się kroi. I przed podaniem odgrzewam w piekarniku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie pieczenie pieke w żaroodpornej brytwannie ale często też w rękawie. Czasem z rozpędu otwieram mięsko i zapominam o tym jego "odpoczywaniu" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja jestem bardziej cierpliwa, bo staram się jak najmniej podnosić wieko brytfanny. Ostatnio moją największą, rodzinną stłukł Teo - a zdrugiej strony.....mam wymówkę jesli chodzi o duze rodzinne obiady :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam brytfanke po tesciowej. Ma chyba z 50 lat. Maz mowi ze odkad pamieta byla zawsze w domu:P "Obita" jest tylko w jednym miejscu:( Kupilam sobie swoja ze stali, ale ta jest schowana. Nie lubie jej, jest nieporeczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×