Drugie spotkanie część druga

Wesołku to musisz sporo się napracować, by małżyka urobić na wyjazd;) użyj swego uroku:D

hehe ale sposób, a co jak mój nie pija kawy:P:P:P

Tak! Ruszać się, ruszać :-D A nas niestety teraz najbardziej blokuje praca - oboje z M mamy firmyi jak to bywa - "pańskie oko konia tuczy" :-) A teraz pewnie ruszę się w poduchy, jutro rano sesja wyjazdowa z wysokim sądem w teren, trzeba być "richtig", jak mówił mój dziadzio:-D

dobra, to spadamy, Bechemotku tym razem Ty wstajesz w nocy;) ja śpię do 9:D:D:D:D ciekawe czy bez tabsów przestanie mnie boleć głowa:o dobranc dziewczyny

Wesołku powodzenia z foliowaniem drzewek:D

Zuuzik hi,hi on już odporny na mój urok.Do wyjazdu w minionym roku do Ojcowa nakłoniła go moja sąsiadka,przygadał mu po prostu i się zawstydził.Mieliśmy maleńki pokoik bez telewizora i nie miał co w nim robić więc łaził ze mną,ale to było cudowne.Natrzepaliśmy kilometrów jak łyse konie,gnaty bolały,wściekle spać nie było można ale w sercu ekstaza.Wystarczyły dwie noce w tym uroczym miejscu by naładować akumulatorki na cały rok.Myślałam że jak się M przełamie to w tym roku pójdzie łatwiej,ale gdzie tam.Wymyśla ciągle przeszkody i utrudnienia,odechciewa się wyjazdów.

Dobrej nocki życzę, podobno nad Małopolską przeszły jakieś nawałnice... Oby spełniły się nam nasze plany, marzenia, pomysły :-), i żeby Aniołki nas pilnowały!!!! myślę o wszystkich dziewczynkach :-)

Bechemootku dziękuję,pięknie to napisałaś Śpij dobrze i niech Anioły czuwają nad Tobą Zuuziczku i ja się pożegnam bo mnie pokurcz bierze:p:):D Odnośnie nawałnic,jakoś teraz coraz więcej tych atrakcji gwałtownych w przyrodzie,nie wiadomo dlaczego?! Jeszcze raz dobranoc,dobranoc śpiewu świerszczy ale za oknem ,nie w uszach:D

Witam pozdrawiam Nocne Marki na kawe zapraszam (__)? (__)? (__)? (__)? (__)? (__)? (__)? (__)? na herbatke (__)? (__)? (__)? (__)? inusie (__)? (__)? (__)? (__)? aprpo "inusie"- piękną kuchnie dzisiaj zobaczyłam! remont skończony? cały? czy tylko na razie kuchnia? Personalna musze też postawić tabliczke "kto rządzi w mojej kuchni" :D:D:D Dziękuję za fotki Ja mam przygotowane fotki mojej zaimprowizowanej sypialenki - dzisiaj wyśle. Mam też zdjęcia z majowego wypadu do Ś - jestem niezadowolona bo robiłyśmy tam mase zdjęć a przysłali mi nędzne 4szt i to byle jakie :O Pogoda troche się naszym urlopowiczkom zepsuła - ale jest ciepło i mam nadzieje, że wędrują po plażach albo po leśnych duktach, albo penetrują okoliczne bazarki ;) Śniadanko nasze to troche kaszki manny (____)? kajzerki http://mojewypieki.blox.pl/resource/kajzerki_Ani.jpg z twarożkiem i szczypiorkiem http://coolinarny.blox.pl/resource/Zdjecie0331.jpg dzisiaj na pocieszenie blok czekoladowy: http://gotowaniecieszy.blox.pl/resource/blok_czekoladowy.jpg POZDRAWIAM, życze miłego dnia śmigam do pracy

Witam U mnie padało i przeszła burza :( buuuuuu nie lubię burzy ;) Dziewczynki mam do WAS pytanko czy któraś miała może robiony zastrzyk w kolanko ?? pytam, bo ortopeda chce mi zrobić a ja się strasznie boję :( powiedział, że jak leki nie pomogą do piątku to mi zrobi o matuśku jak się łokropniście boję !!!!!!!!! a na to wygląda, że chyba trzeba będzie zrobić , bo kolanko po mimo brania leku i smarowanka dalej boli a zwłaszcza w nocy i rano nie mogę z giąć nóżki :( napiszcie proszę jak to wygląda !!!!!!!!! i czy nie ma po tym jakiś komplikacji ????? A jeszcze mam wyjazd po niedzieli i nie wiem czy dam radę :( Pozdrawiam WAS WSZYSTKIE cieplutko i poczytam co nasmarowałyście ;)

No po czytałam was ;) i jestem już na bieżąco Wesołeczku skarbie nie masz za co przepraszać jak już Ci pisałam uważaj na siebie i dbaj o swoje zdrówko Bondi użądliła pszczoła :( i teraz chyba nie lubi pszczółek ;) :P ale na szczęście nic się nie stało Tokino a jakie zabiegi miałaś na te kolanko swoje, bo mi ortopeda powiedział, że zabiegi to już mało co pomogą , że tu jednak ten zastrzyk tylko by pomógł :( a ja się strasznie tego boję Rozmawiałam z kierownikiem rehabilitacji to mówił, że ultradżwięki i laser by pomógł a lekarz twierdzi, że nie bardzo :( Zuuziczku a Ty gdzie jedziesz na urlop ????

Witam i ja z gorącego acz pochmurnego wschodu.Mnie pogoda odpowiada byle nie te burze,można by powiedzieć raj:):D Tak dla ciekawości sprawdziłam prognozy długoterminowe dla Szczawnicy i co?! deszcz,deszcz i jeszcze raz deszcz na cały pierwszy tydzień sierpnia,dodatkowy argument dla mojego mężczyzny by uwalić mój wyjazdowy projekt. Pszczółko Ja nic nie wiem na temat zastrzyku w kolanko,mój mąż kiedyś także miał przepisany zastrzyk ale okazało się że to nie było kłucie.Lek był w ampułkach,dwóch proszek i płyn,wsio wyglądało i nazywało się jak tradycyjny zastrzyczek hi,hi ale okazało się że kłucia nie było.Był zakładany na kolano taki aparacik i M sobie w nim siedział jakiś czas,ogólnie bez bólu i stresu. Terterek dziękuję za śniadanie,pychotka U mnie dzisiaj fasolka szparagowa serdecznie zapraszam:D :) No i co proponuję trzymanie mocno kciuków za ekstra pogodę na pierwsze dni sierpnia bo inaczej figa z mojego marzenia o wypadzie w góry:(.Wiadomo Wy macie MOC i przy waszej pomocy nawet burzowe chmury i deszcz przemieniają się w słońce.W sumie byle nie padało,byle nie wiało i byle nie ziąb,żeby można było połazić,pozwiedzać no i co najważniejsze ,,pojechać,,

dzień dobry wszystkim u mnie właśnie zaczyna się burza więc muszę się spieszyć. Wesołku, często na prognozach było że pada a w Szczawnicy jest zawsze słonecznie, ostatnio widziałam jednak gradobicie :( ale tam prawie zawsze jest ładnie , a nawet jak jest deszcz to też jest ładnie :DWesołku, teraz w lipcu się wypada a potem już będzie tylko piekna pogoda w całym kraju, trzymam kciuki za wyjazd Pszczółko, miałam kiedyś na to kolano laser i ultradźwięki i musze przyznać że wtedy pomogło, teraz nie mogę się zapisac bo mam małą i nie bardzo mam samochód, bo jak pisałam wciąż młodzi nie mają swojego. Na razie ćwiczę, bez obciążania kolana, czyli leżąc na plecach a nogi na wyciągu, myślę że na razie tylko to mi pomaga. Leki biorę już długo a tylko przestanę to ból wraca, czyli będę je brała do końca świata a może i jeden dzień dłużej Nie brałam nigdy zastrzyków w kolano ale jeśli miałoby mi to pomóc to zdecydowałabym się na pewno. Trzeba było popytać lekarza co i jak to wygląda albo jakiejś pielęgniarki, może to jest tak jak pisze Wesołek. Teraz juz zmykam, bo burza nad głową

Witaj Wesołku no to się śmigło Twojemu Małzykowi z tym zastrzykiem jednak te chłopy maja farta :P :D mi lekarz powiedział, że to jednak będzie zastrzyk igłą w kolanko :( może to taka blokada - nie wiem , strasznie się boję i nie wiem co mam robić a jeszcze szykuje mi się wyjazd nad m...e ;) po niedzieli a tu taki i pech i problem :( bo nie wiadomo jak po zastrzyku będzie :( Ja tez dziś mam fasolkę szparagową ;) Wesołku hi, hi i zrobiłam jeszcze kapustkę na gęsto . Tokino nie pisz tak, że w lipcu się wypada :( przecież ja chcę jechać nad m...e i troszeczkę słoneczka by się też przydało :) a wracając do tych zabiegów to też mi kiedyś pomogły a ten ortopeda tylko się uwziął na zastrzyk i już nie długo piątek buuuuu masakra :( i jedź później nie wiadomo jak, ponoć zrobiło mi się jakieś w zgrubienie od stanu zapalnego. A u ortopedy byłam prywatnie w mieście Robery w poniedziałek i na zastrzyk o ile bym się zdecydowała to też musiała bym tam jechać :( no dobra kończę te swoje skomlenia :( bo na pewno macie swoich zmartwień kupę a jeszcze ja zawracam gitarkę :( pa

Tokina Polałaś mi miód na serce,mam nadzieję że jak uda mi się tam pojechać to również uda mi się zobaczyć co nieco. I u mnie za oknem zrobiło się czarno,mąż pojechał z tatą do lekarza i mam pietra okropnego.Z jednej strony boję się być sama podczas nawałnicy z drugiej strony będę się bała o nich:(A w telewizji pokazują właśnie co to się wyrabia w Polsce i jakie straszliwe nawałnice przechodzą Pszczółko No wypada się na dole kraju a na górze będzie słonce,toż tam najwięcej dziewczynek albo już pojechało albo dopiero się wybiera.Odnośnie kolanka dobrze by było od razu lekarza zapytać czy nie ma przeciwwskazań do późniejszych wojaży,może właśnie ulga jest natychmiastowa?.Jeśli nie zrobić zastrzyk po powrocie,trzeba na spokojnie wszystko przemyśleć i wybrać najlepsze wyjście. Dobra ja zmykam,wyłączam komputerek bo straszno bardzo:(

mnie leje juz kolejnY dzien ale na szczescie bez burz:( Pszczolko nic nie wiem na temat zastrzkow w kolano:( A pewnie powinnam sie tym zainteresowac bo grube kolanisko tez doskwiera:( Tokina tez slabuje:( Mnie dalej pobolewa brzuch :( chociaz od czasu jak zaczelam gimnastykowac miesnie podrzusza, to jest mi jakby troche lepiej, ach do dopy z tym wszystkim! Za to dostalam zdjecia Personalnej nowej kuchni. Piekna i jaka duza! Tyle szafek!! Ile masz miejsca na "maszyneryrie" , garnki i inne rzeczy. Taka wielka kuchnie nie jest latwa do zagracenia:P Czekalas dlugo na nowe mebelki Personalana, ale sie oplacilo. Wesolku kochaniutki nie martw sie na zapas pogoda w sierpniu. Jak Ty wyjedziesz na urlop, pogoda dopisze na 100% A teraz sie zmywam. Musze zrobic cos pozytecznego dla domu:O Na razie

Przypomnialao mi sie ze zastrzyk cos w rodzaju blokady,nie w kolano ale w palec, miala 2 lata temu moja siostra. I od tej pory mma spokoj. Takie zastrzyki blokady sa dobre.

Witam Moi goście na razie wybyli, będą za godzinę, więc mam chwilę wolną. Wesołku życzę ci żeby spełniły się twoje wszystkie życzenia. I tak jak mówi Tokina , będzie dobra pogoda. Jadę w tamte strony co roku i raz na dziesięć lat zdarzyło mi się 9 dni deszczowych na 10 pobytu:D Pszczółko miałam dwa zastrzyki w lewe kolano w odstępie miesiąca (tzw blokada), nastawiłam się na duży ból i zanim się spostrzegłam lekarz mi "dziękuję, może pani wstać" a ja nawet nie poczułam. W ubiegłym roku miałam trzy blokady w piętę(ostrogi), trochę bolało ale można wytrzymać. Te zastrzyki zawsze robi lekarz. Teraz też wybieram się do ortopedy z prawą piętą, na pewno też będzie blokada. Wszystkim życzę ładnej pogody, dla każdej takiej jaka jej odpowiada, u mnie duchota.

Hej! dziewczynki Zmotywowała mnie Personalna posyłając fotki swojej kuchni. (śliczna i kobieca kuchenka ] widać ręke naszej Personalnej) Posłałam Wam fotki swojej powstającej sypialenki ;) Widać na tych zdjęciach, że jeszcze ma być malowana, że nie mam jeszcze takich dużych prześcieradeł, że do kupienia przede mną jest ochraniacz na materac i przyzwoita narzuta. Toaletka ma nogi ze starej maszyny i będą pomalowane na czarno (mam już emalię w sprayu) i zamówiony jest blat z grubego szlifowanego jesionu bo póki co to leży zwykła decha i jest tam kupa bałaganu a nie kosmetyki :P:P:P No i ta" komódka" pod oknem to odzysk z dwóch biurek po moich dzieciach :D:D:D Ale na razie mnie to wystarcza - szafa też stara i spoko. Łożko solidne w litego drewna i jak najmniej widoczne bo o to mi chodziło. Dołączyłam fotki mojego kocura, który upodobał sobie lewą strone łóżka czyli strone pana :D:D:D Wczoraj byliśmy u weta ;) kotuś jest zdrowiutki i wage ma należną dla swojej wielkości - zaszczepiony został. Polamentował, polamentował i jest teraz szczęśliwy że wrócił na swoje terytorium Pszczółko - Bonitka dobrze pisze, że taki zastrzyk to rodzaj blokady - po nim powinnaś mieć spokój przez dłuższy czas z kolankiem

Witam jestem i ja cała i zdrowa nic mi nie male teraz ma dwa domku i brak mi czasu w moinm rodzinnym mam komputer tam też jest byłam po pracy ale nie włanczałam bo jest powyłanczany zsieci bo nie ma tam nikogo bylam pranie pościągać z balkonu pracuje tylko 8 godzin bo jest nawa dziewczyna ale nie wiadomo jak dlugo będzie bo jutro idzie na rozmowe do innego sklepu pozdrawiam Was serdecznie

cześć i czołem miałam dziś przyjemność usłyszeć głos naszej Kosmitki, mówi, że aura spoko, raz świeci słonko i już się spiekli, raz pada deszczyk, ale jak to nad morzem szybko się przeciera, dziś zaliczyli wypad na Hel:D Personalna łaaaaaaał jaką masz śliczną kuchnię, zazdraszczam zwłaszcza tego okna tak zmyślnie wkomponowanego w mebelki, superrrrrrr:D Terterku dzięki za fotki Twojej sypialni, jak sama piszesz będącej djeszcze w powijakach;) ja już teraz widzę Twą artystyczną duszę choćby w tych nogach od starej maszyny, lubię takie niebanalne rozwiązania, a tulipany są fantastyczne:D łóżko już na fotce wygląda na solidne i wygodne i nie dziwwota, że kotuś się na nim zadomowił:D a w nocy pewnie musi ustąpić miejsca?;):P Pszczółko tak jak piszą dziewczynki taki zastrzyk to blokada i nie ma czego się bać, w porównaniu z tym jak Ci teraz doskwiera ból kolanka, to jednorazowe ukłucie przyniesie Ci taką ulgę, że szybko o nim zapomnisz:D czy jedziecie w to samo miejsce co w ub roku? Bonita dziękuję:D:D:D:D:D Tokina jak masz zamontowany wyciąg, na którym ćwiczysz? Wesołku czy Buffy jedzie z Wami?

oczywiście Kosmitka bardzo serdecznie wszystkie nas pozdrawia:D:D:D

Beti czy ja dobrze rozumiem, że Ty już się przeniosłaś do nowego domu, a do starego tylko "wpadasz" się przywitać?

Zuziczku jeszcze nie całkiem jestem przeniesiona o nowego domku ale już prawie myśle że od wrzeesnie już będę całkiem w innym domku córka zostaje z rodzicami teraz jestem u rodziców bo tak pomału przenosze ciuszki

wczoraj polozyłam się spać z bólem głowy naiwnie myśląc, że przejdzie:o o 5 obudziłam się z jeszcze większym:o jakoś przemęczyłąm się do ludzkiej godziny, wypiłam siemię lniane dopiero łyknęłam swoją solpadeine - jeszcze tylko to na mnie działa, jednym słowem, muszę brać tabsy a nie liczyć na szczęście:P niestety teraz znów zaczyna mnie łupać, pewnie to przez ciśnienie, grrrrrrrrrr

a to jest mieszkanie i nie nowe bo tam juz mieszka ktoś czyli nie będe sama mieszkać wprowadzam się do kogoś

Beti to właśnie miałam na myśli, że wprowadziłaś się do swego znajomego:D

już prawie tak jeszcze nie całkiem teraz go nie ma i jestem przychodze do rodziców spać tam chodzę po pracy i jakobiad zjem dzisaj byłam pranie pościągałam poprasowałam i kwiaty na balkonie podlałam

Beti a Twoja córcia została u rodziców?

tak córka zostaje z rodzicami ja i tak codziennie bede u rodziców pók co to tez jeszcze jestem całkowicie jeszcze się nie przeniosłam ale córka nie mam nic przeciwko temu była ze mną poznała go i jest ok a tam po prostu by nie miała swojego pokojua i tak nie chce iść