4,5 latek ma 102 cm wzrostu i 14 kg wagi

Moj syn urodzil sie jako wczesniak w 35 tyg ciazy .Wazyl 2200 i mial 43 cm.Jest strasznym niejadkiem .Jedzenie w niego wmuszam .Nie chce jesc obiadu a z glodu chwyci sie suchej bulki.Wyglada na 3 latka .Jest mi troche wstyd jak ludzie pytaja ile ma i nie moga uwierzyc ze 4,5 .Nie wiem czy to moja wina ...nie wiem co robic ? Fakt nie jestesmy wysocy ja 158 maz 165 . Czy sa tu jakies mamy co maja takie male dzieci ? czy mam isc do lekarza , czy on mi da cudowny srodek aby moje dziecko roslo ? ! Mam go teraz dac do przedszkola .Pewnie wszyscy beda sie smac ze moj synek jest taki maly .Martwie sie o niego .

mój synek ma tyle samo ;) lat, wzrostu, wagi... a urodził się całkiem duży: 59cm, 3.940kg, my z mężem też nie jesteśmy wysocy ja 167, mąż 170cm. niestety, jest możliwe, że dzieci się będą śmiały! jedna z moich córek jest najniższa w klasie (pierwszej) i czasem się z niej śmieją, że tornister większy od niej! :(

moj syn ma 4 lata i 102 cm i 15 kg uwazam ze ok byc moze Twoj synek nie bedzie wielkoludem a drobnej budowy po rodzicach jak sie martwisz to idz do lekarza i zapytaj sie co on mysli na ten temat

dodam ze syn w przedszkolu jest wzrostu takiego jak inne dzieci moze 2 chlopcow z grupy jest wyzszych i ciezszych- ale widac ze rodzice to nie sa drobinki ;)

moj tez ma 4 latka i wazy 14-15 kilo co sie martwisz widzisz nie jestes sama przyjdzie czas to bedzie jadl moj maly to kielbasy nie jadl sera bialego i zoltego a ostatnio cos mu sie odnienilo i sam chce probowac nowych rzeczy cierpliwosci bedzie dobrze

Moja najmłodsza córka ma prawie 3,5 roku i mierzy 89 a waży 10,3 kg czyli jest poniżej 3 centyla. Jednak poza tym rozwija się dobrze a apetyt ma jak to dziecko w tym wieku: jednego dnia zje więcej niż dorosły człowiek, drugiego zacznie wybrzydzać.

ja w pierwszek klasie podstawówki wazyłam 18 kg

pyska - u mnie jest podobnie byl czas ze jadl rosol , pomodorowa ,pierogi ruskie teraz nie popatrzy ( rzyga ) to znowu chycil sie szynki , samej ... bulke tez je ale sama ( taka sucha ) doslownie koszmar ...zero owocow jedynie kubusie pije i to duzo ( mysle ze nawet tym kubusiem to glod zabija ) a za slodycze by sie pokroil :(

moja corka ma ponad dwa lata kolo 83 cm i 10,5 kg. Tez ciagle slysze ze ona taka mała, że nie wygląda na swój wiek. Ja jestem niska, mąż średni. Z tego co wiem to i moja mama slyszala podobne kometarze odnosnie mnie i mojego brata. Zawsze i wszedzie przez cale zycie bylismy najmniejsi, chociaz brat w liceum sie wyciagnął i teraz jest średni. jesli martwi cie czy wszystko jest ok to popros pediatre o skierowanie do endokrynologa. On porobi badania i wszystko bedzie jasne. Po 4 roku zycia mozna juz podawac hormon wzrostu, jesli uzna to za konieczne to go poda. a walka z niejadkiem to temat rzeka, sama niestety walcze :O Jedyne co osiagnelam to to ze corka chetnie je ulubione potrawy. Problem tylko w tym ze czesto je zmienia... wybierz sie do lekarza, na pewno cos doradzi na apetyt. A w kwestii wzrostu to podejrzewam ze odziedziczl go po prostu po niewysokich rodzicach i niestety dzieci beda dokuczac. Mozesz mu tylko pomoc sobie z tym radzic. A mozna sobie poradzic :D

rozciumkana mama- dziekuje ci bardzo za odpowiedz :) przy najblizszej wizycie porozmawiam z pediatra na ten temat

:) przerobi łam temat przy okazji bilansu 2 latka. Lekarz najpierw mnie chcial pogonic do endkorynologa, a jak sie postawilam ze i ja maz bylismy w dziecinstwie ponizej norm, to pani zmienila zdanie i stwierdzila ze i tak mozna cos z tym robic dopiero po 4 roku zycia, wczesniej tylko obserwowac. Nie chcialam kluc dziecka bo na hormony pobieraja z zyly i odpuscilam. Na razie :) a z brakiem apetytu radze sobie wyobraznia, jak przestanie działac to pojde po jakies wspomagacze apetytu do apteki. Mam o tyle dobrze, ze bardzo pilnowalam zeby dziecko nie dostawalo slodyczy, ciezko bylo i choc wiele osob z przekasem twierdzilo ze kiedys dzieciak mi sie rzuci na cukierki bo mu ich bronie. A okazalo sie ze mloda moze i chetnie wezmie, ale nigdy nie zje nawet do polowy. wiec przynajmniej ten problem mam z glowy :)

aa i kubusie to raczej ogranicz, one bardzo sycą no i podobno nie sa dobre dla dzieci.

rozciumkana ma rację! kubusie ogranicz :) był czas, że mój synek gustował wyłacznie w przecierowych sokach/nektarach bananowych... wtedy nic nie chciał jeść, aż z siatki cntylowej wypadł :o

w październiku skończyła 5lat, ma 102cm, czy to nie za mało???

Ja mam syna 2,5 roku ma 100 cm wzrostu i waży 15,200. Urodził sie co prawda duży, ale też jest strasznym niejadkiem, lubi suchy chleb przeważnie, do tego jakiś serek waniliowy, soczek i to mu wystarcza na cały dzień. Ja mam 165 cm a mąż lekko ponad 180 cm

dzieci moich koleżanek sa w podobnym wieku i ważą tak, dla przykłądu 3 chłopców: 3 lata 104 cm i 16,5 kg, 2 lata 95 cm i 13 kg, niespełna 3 lata, ponad 100 cm i 17 kg i nie są to jakeiś tłuste, zatuczone dzieci. na mojego panie w sklepach mówią: a dlacego on taki drobny? ;-)

to coś tu jest chyba nie tak, co na to lekarz że dziecko jest takie wysokie? może to zależy ile wy macie wzrostu. Zresztą każde dziecko rozwija się w swoim tempie... Chłopcy 2lata= 84 94cm Dziewczynki 2lata= 81 92 http://dziecko.wieszjak.pl/zdrowie-dziecka/219283,Wzrost-i-waga-dziecka-powyzej-pierwszego-roku-zycia.html

lekarz nic na to, chwali np. długie karmienie piersią (1,5 roku), każe sie nei przejmować brakiem apetytu bo badania krwi i usg jamy brzusznej i tarczycy ma w normie. Dziecko mieści się w górnych granicach siatki centylowej.

Kazde dziecko rośnie w swoim tempie,jeżeli wzrost jest w miarę rownomierny to raczej wszystko ok. Moj kolega zawsze byl mały,a około 18 roku życia ze 156 cm w ciagu kilku mieisecy wskoczył na 186,ja tez bylam niska,teraz 170, przeroslam prawie wszystkie kolezanki,ktore w gimnazjum byly wyzsze ode mnie o pół glowy.

ja na prawdę nie znam takich niskich dzieci jak wasze, jedna dziewczynka ale 10 lat temu była taka niska właśnie i podawano jej hormon wzrostu (nie [piszę tego żeby straszyć). Znajome 4-5 latki noszą ubrania na 116-120 cm, więc maja gdzieś tyle wzrostu, a ich rodzice do wysokich nie należą

ja wcale nie twierdzę,z ę z nimi jest coś nie tak, po prostu się dziwię bo w swoim otoczeniu (mam 29 lat) mam dużo dzieci, wiadomo, kolezanki i kuzynki mają dzieci w zbliżonym wieku i żadne nie jest tak niskie po prostu.

tak jak napisałam wyżej ma 5lat i 102cm, co nie znaczy że ubrania nosi w tym rozmiarze, bo np zależy od firmy odzieżowej, kupuję jej ubrania w rozm 110-116

a ja nie wiem ile te dzieci maja dokłądnie, dlatego podałąm rozmiar ubrań bo to akurat wiem,a le na pewno nie mają 102 bo są dużo wyższe od mojego dziecka a ono jest mierzone i wiem dokładnie ile ma wzrostu. Najmniejszy znajomy 4-5 latek jest o głowę wyższy od syna.

do "moja córcia" - powinnaś przebadać córkę i to jak najszybciej

moja córcia ma 3 lata i 7 m-cy wzrost 96 i 13 kg Jest bardzo drobniutka...badalismy ja wzdłuż i wszerz, wszystko jest ok... Mimo to ciągle słyszę kąsliwe uwagi od lekarzy i znajomych: "jaka ona chuda!!!!" (a muszę dodać że wygląda normalnie, nie skóra i kości, albo "ona jest taka malutka!!!"...Cholera mnie bierze na takie teksty. Przecież ludzie są różni-jeden wysoki inny gruby...nie można tak jedna miarą wszystkie dzieci mierzyć!!! Przyczepiaja się bo córka urodziła się z wagą 4110 i 60 cm. A teraz wygląda jak wygląda. I co mam zrobić? Kupić paszę dla świń i tuczyć ją na potęgę bo się w normach nie mieści? Taka jest i już! Tylko ludzie mnie wciąz wyprowadzają z równowagi takimi słowami....

ale ma 105 cm i waży 19 kg.Ja mam 165 cm a mąż 173

martwiąca się mamo- na prawdę nie masz się czym martwić, twój synek rośnie w swoim tempie,na pewno swoje nadrobi i nie słuchaj innych matek one zawsze coś znajdą. Ja też mam 4 letnią córę,która waży 14 kg i ma 105 cm wzrostu,owszem są w przedszkolu od niej większe, ale też są i mniejsze dzieci ( w tym chłopcy), więc to nie reguła, ja też jestem niska (160) i do 12 roku życia miałam niedowagę,mąż ma 178cm. Moja starsza 12 letnia córka ma z kolei 166cm i może mi na głowę napluć a urodziły się obie 54 cm.

jak sie urodziła miała 52 cm i 2650 wagi

martwiąca się mamo- na prawdę nie masz się czym martwić, twój synek rośnie w swoim tempie,na pewno swoje nadrobi i nie słuchaj innych matek one zawsze coś znajdą. Ja też mam 4 letnią córę,która waży 14 kg i ma 105 cm wzrostu,owszem są w przedszkolu od niej większe, ale też są i mniejsze dzieci ( w tym chłopcy), więc to nie reguła, ja też jestem niska (160) i do 12 roku życia miałam niedowagę,mąż ma 178cm. Moja starsza 12 letnia córka ma z kolei 166cm i może mi na głowę napluć a urodziły się obie 54 cm.

Myślę że nie masz się czym martwić mój synek ma 4 lata i 3 miesiące ostatnio byłam z nim na bilansie i mierzy 105cm i waży 15 kg lekarka nic nie mówiła tylko tyle że mieści się w normie też jest jest chudziutki i strasznie mało je też wmuszam w niego, w przedszkolu nie wyróżnia się jakoś szczególnie oczywiście są grubsi od niego ale napewno nikt się z niego nie śmieje! Pozdrawiam